Protokół nr 7/15 z dnia 17 marca 2015 r.
Ad. 1
Przewodniczący Komisji poprosił o uwagi do protokołów z poprzednich posiedzeń Komisji.
Komisja nie wniosła uwag i w wyniku głosowania 15 głosami za – jednogłośnie przyjęła protokół nr 5/15 z dnia 12 lutego 2015 r. oraz 13 głosami za, przy braku głosów przeciw i 2 głosach wstrzymujących, przyjęła protokół nr 6/15 z dnia 17 lutego 2015 r.
Ad. 2
Grzegorz Lewańczuk – Prezes MPWiK Spółka z o.o. – przedstawił analizę funkcjonowania MPWiK oraz stan realizacji planu zaopatrzenia miasta w wodę (w załączeniu).
W dalszej części posiedzenia Komisja dokonała przeglądu miejskiej oczyszczalni ścieków.
Po dokonanym przeglądzie Przewodniczący Komisji otworzył dyskusję.
Radna Elżbieta Rabczyńska zwracając się do Prezesa MPWiK stwierdziła, że zapoznała się przedłożonym materiałem i w Wieloletnim Planie Rozwoju i Modernizacji Urządzeń Wodociągowych i Kanalizacyjnych 2015 – 2020 nie znalazł się kanał deszczowy w ul. Glogera.
Grzegorz Lewańczuk – Prezes MPWiK Spółka z o.o. – wyjaśnił, że MPWiK realizuje inwestycje w zakresie budowy wodociągów i kanalizacji sanitarnej, natomiast budowa kanałów deszczowych leży w gestii miasta.
Innych uwag nie zgłoszono. Komisja, w wyniku głosowania 15 głosami za – jednogłośnie przyjęła analizę funkcjonowania MPWiK oraz stan realizacji planu zaopatrzenia miasta w wodę zgodnie z drukiem nr 47.
Radna Alicja Konopka podkreśliła, że bardzo szybko usuwane są wszelkiego rodzaju awarie, za co należą się podziękowania kierownictwu spółki. Dodała, że nie ma żadnych zastrzeżeń i pretensji ze strony mieszkańców, które miały miejsce w poprzednich latach.
Ad. 3
Henryka Pezowicz – Naczelnik WGN – przedstawiła wniosek i projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż, w trybie bezprzetargowym, nieruchomości stanowiącej własność Miasta Łomży, która nie może być zagospodarowana jako odrębna nieruchomość, a przeznaczona do poprawienia warunków zagospodarowania nieruchomości przyległej (w załączeniu).
Przewodniczący Komisji otworzył dyskusję.
Głosów w dyskusji nie zgłoszono. Komisja, w wyniku głosowania 15 głosami za – jednogłośnie zaopiniowała pozytywnie projekt uchwały zgodnie z drukiem nr 57 A.
Ad. 4
Henryka Pezowicz – Naczelnik WGN – przedstawiła uzupełniony wniosek zgodnie z ustaleniami z poprzedniego posiedzenia Komisji oraz projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż, w trybie przetargu, nieruchomości stanowiącej własność Miasta Łomża, położonej w obrębie Stare Modzele, jednostce ewidencyjnej Łomża (w załączeniu).
Przewodniczący Komisji otwierając dyskusję poinformował, że wspólnie z Panią Naczelnik Pezowicz, radną Hanką Gałązka i radnym Waldemarem Cieślik dokonali przeglądu działki w Starych Modzelach. Dodał, że na poprzednim posiedzeniu Komisji poinformował, że poświęci swój czas i samochód, pojedzie i obejrzy działkę.
Radna Hanka Gałązka poinformowała, że dojazd do działki jest zupełnie przyzwoity. Dzierżawca nie wybierał kruszywa po kolei, tylko narobił trochę bałaganu. Obszar jest ogromny i warto się zastanowić, bo w niedługim czasie będzie budowana nowa trasa i jest dobry czas, aby kruszywo z tej działki było wykorzystane jako podsypka. Można połączyć te dwie sprawy i ktoś, kto będzie wiedział, że będzie budował drogę, to jest możliwość sprzedaży.
Radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że nie wie gdzie ta droga będzie budowana, czy tam, czy obok tego miejsca, ale jest to bardzo ważne, ponieważ kiedy droga zacznie być budowana, grunty podrożeją. Odnosząc się następnie do ceny działki zwrócił uwagę, czy nie będziemy tak sprzedawać tej działki, jak sprzedajemy wieżę ciśnień, czy działkę na bulwarach. Dodał, że nie zna się na tym, ale posiada wiedzę, że ta działka nie jest warta 1.700 tys. zł. Może akurat się uda, ale po co spadać z „dużego konia”. Uważa, że należy tak wycenić działkę, aby można ją było sprzedać faktycznie, a nie po to tylko, żeby wystawić do sprzedaży.
Henryka Pezowicz – Naczelnik WGN – wyjaśniła, że zgodnie z operatem szacunkowym jest to cena wyjściowa do przetargu, nie można jej podnieść i nie można jej obniżyć.
Radna Bogumiła Olbryś odnosząc się do wypowiedzi radnej Gałązka stwierdziła, że budowana droga to trasa Ostrów – Zambrów i może zainteresować media taką informacją. Uważa, że działkę należy sprzedać jak najszybciej, ponieważ pieniądze są miastu potrzebne.
Radna Elżbieta Rabczyńska zabierając głos stwierdziła, że nie podoba się jej to, że Pan Przewodniczący podjął decyzje i zorganizował wyjazd na działkę. Osobiście też by chętnie pojechała tym bardziej, że ustalenia w sprawie wyjazdu były inne. Ponadto złożyła interpelację i zaproponowała, aby tę działkę przeznaczyć pod strefę ekonomiczną i do dzisiaj nie ma odpowiedzi w tej sprawie.
Radny Janusz Mieczkowski stwierdził, że jest to spora działka i szacowana jest sama powierzchnia. Z załącznika do wniosku wynika, że do IV kwartału 2013 roku wydobyto ponad 118 tys. ton kruszywa, natomiast zgodnie z operatem sporządzonym przez geologa pozostało jeszcze 692 593 tony kruszywa, czyli pozostało ponad 80 % złóż do wydobycia. Przez 3 lata miasto zarobiło ponad 364 tys. zł . Zwrócił następnie uwagę, że starosta wydał decyzję ustalając leśny kierunek rekultywacji i w związku z tym prosi o wyjaśnienie, czy dla całej działki, czy dla części działki, czy tylko tego terenu, gdzie kruszywo było wydobywane. Stwierdził, że od 2013 roku licząc 5 lat, w jakim ma być wykonana rekultywacja, minęło 2 lata. Wobec tego, czy konieczność wykonania rekultywacji przechodzi na nabywcę, a poprzedni pozbywa się tego obowiązku, czy pozostaje przy poprzednim dzierżawcy.
Henryka Pezowicz – Naczelnik WGN – wyjaśniła, że obowiązek rekultywacji pozostaje przy poprzednim dzierżawcy. Teren obejmuje 9 ha, ale plan zagospodarowania obejmuje tylko 3 ha, gdzie jest ta żwirownia i to podlega rekultywacji. Należy teren wyrównać i posadzić sadzonki. Zalesienie 1 ha kosztuje w granicach 2 tys. zł.
Ponownie zabierając głos radny Janusz Mieczkowski zwrócił uwagę, że w wyrobisku pozostało prawie 700 tys. ton kruszywa i biorąc pod uwagę cenę sprzed 5 lat w kwocie 4,30 zł, to można policzyć ile miasto osiągnie, jeśli sprzeda te ilości kruszywa. Będzie to kwota ok. 3 – 4 mln. zł. Cena wywoławcza, to kwota 1.700 tys. zł czyli na razie chcemy połowę wartości działki. Uważa, że cena wyjściowa jest zaniżona i powinna wynosić 3,5 – 4 mln. zł.
Radny Tadeusz Zaremba stwierdził, że tak naprawdę Rada ma dwa wyjścia, a mianowicie albo dać te działkę którejś ze spółek miejskich, żeby tym zarządzała i sprzedawała kruszywo albo sprzedać. Dzisiaj mamy procedurę przetargową taką, że można ustawić cenę. Podzielił pogląd radnego Janusza Mieczkowskiego, że można myśleć o jakiejś zwyżce, ale żeby było to realne. Uważa, że należy uruchomić przetarg, natomiast nie wypowiada się w kwestii ceny wywoławczej, ponieważ rzeczoznawca to oszacował, a jeśli ktoś uzna i udowodni, że można trochę wyżej podnieść cenę, to oczywiście można.
Radny Tadeusz Grzymała stwierdził, że od poprzedniej dyskusji nad tym tematem, materiały niewiele się zmieniły. W związku z powyższym poprosił o wyjaśnienie ile kosztuje miasto utrzymanie tego terenu, ponieważ jest to działka w zasobach miasta, a więc jaki jest koszt utrzymania. Nie przypomina sobie sytuacji, aby miasto nabywało grunty. Od wielu lat miasto pozbywa się gruntów. Kupuje się grunt pod drogi, ale nie nabywa gruntu do zasobu miasta i po co pozbywać się tej działki. Mówi się, że strefa jest jaka jest i uważa, że ze strefą można wyjść poza granice miasta.
Radny Ireneusz Cieślik stwierdził, że zna ten teren od lat. Jest to grunt V, VI klasy. Odnosząc się do wypowiedzi radnego Mieczkowskiego odnośnie ilości złoża w wyrobisku stwierdził, że pozostała tam tzw. pospółka, a więc i glina, i piach, i muł. Opinia geologa dotyczy całego obszaru. Geolog nie napisał, że jest tyle i tyle m ³ żwiru, piasku, tylko kruszywa. Kruszywo jest to wszystko i nic, a to, co pozostało nadaje się na podsypkę pod drogi. Ponadto zwrócił uwagę, że rosną tam drzewa o średnicy 20 cm i teren podlega ochronie środowiska, a więc nie można mówić o strefie. Uważa, że miasto będzie miało szczęście jeśli uda się uzyskać ze sprzedaży tej działki proponowana cenę wyjściową do przetargu.
Radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że z jego wyliczeń wynika, że z wydobycia pozostałego kruszywa można uzyskać ok. 2 mln. zł plus 1.700 za działkę, to w dalszym ciągu uważa, że ta cena jest zawyżona. Nie zgodził się z wypowiedzią radnego Mieczkowskiego, że można uzyskać 3 mln. zł. Jest za sprzedażą tej działki, ale uważa, że cena wg jego mniemania jest za wysoka.
Przewodniczący Komisji stwierdził, że w chwili obecnej nie ma tam żadnego kruszywa, a występuje tylko pospółka. Uważa, że proponowana cena na dzień dzisiejszy jest realna.
Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta – stwierdził, że cena została określona przez rzeczoznawcę. W chwili obecnej ziemia leży odłogiem, która jest okradana, a przecież nikt monitoringu tam nie będzie wprowadzał. Uważa, że należy działkę wystawić do przetargu. Z dyskusji m.in. wynika, że cena jest niedoszacowana, ale są też sygnały, że cena ta jest przeszacowana. Odnosząc się do kwestii przeznaczenia tej działki pod strefę stwierdził, że mamy problem ze sprzedażą uzbrojonych terenów przy ul. Akademickiej, ul. Ciepłej. Jeżeli mamy wnioskować o powiększenie strefy, to nie o ten teren, tylko np. przy ul. Ciepłej, gdzie będą działki pod inwestycje.
Radna Alicja Konopka stwierdziła, że podziwia radnych, którzy znają się na cenach. Uważa, że do tematu należy podchodzić ostrożnie. Wiadomo, że teren trzeba sprzedać, ale troszeczkę ostrożniej. Sprawdzić, czy można dać wyższą cenę, bo to są pieniądze podatników.
Radny Janusz Mieczkowski stwierdził, że w momencie podjęcie uchwały Rada zdecyduje, że ta działka jest do sprzedaży. Uważa, że należy tak do tego podejść, czy pozbywamy się majątku, który jest nasz, niezależnie od naszych wyliczeń. Zaproponował ostrożność w tej kwestii. Radny Grzymała zauważył, że tylko sprzedajemy działki. O Starych Modzelach nikt nie słyszał, dopóki nie pojawił się temat w projekcie w budżetu miasta na 2015 rok – sprzedaż działki w Modzelach Starych. Radni powinni podejść do tego tematu bardzo rozważnie, czy pozbywamy się tego majątku, czy sprzedajemy, bo zarobimy. Zalecił ostrożność i uważa, że na razie należy się wstrzymać ze sprzedażą tej działki.
Radna Elżbieta Rabczyńska przypomniała sprawę projektu uchwały w sprawie sprzedaży działki przy ul. Reymonta. Prezydent obrażał się, że temat został zdjęty. Efekt był taki, że za tę działkę miasto uzyskało 2-krotną cenę. Uważa, że czy to jest osoba publiczna, czy samorząd, czy podmiot gospodarczy najlepszym kapitałem jest ziemia. Rozumie, że w kasie miasta nie ma pieniędzy, ale nie natychmiast, w tej chwili, aby tylko sprzedać. Wydaje się jej, że trochę za wcześnie Pan Prezydent chce pozbywać się tej nieruchomości, której nie pozbył się Prezydent Czerniawski.
Przewodniczący Komisji odnosząc się do wypowiedzi radnej Rabczyńskiej stwierdził, że dzięki mądrości członków Komisji Gospodarki Komunalnej poprzedniej kadencji, której miał przyjemność przewodniczyć, działka przy ul. Reymonta została sprzedana za takie pieniądze. Osobiście był jednym z pierwszych inicjatorów, żeby zablokować sprzedać, rozebrać budynek i uporządkować działkę.
Radna Elżbieta Rabczyńska nie zgodziła się z wypowiedzią Przewodniczącego Komisji. Uważa, że Pan Przewodniczący wprowadza radnych w błąd, bo jako Przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej proponował sprzedać tę działkę. Dodała, że od 2016 roku wchodzi ustawa odnośnie obrotu ziemią i należy wziąć pod uwagę ile wtedy będzie kosztował 1 ha nieruchomości. Dlaczego nie możemy poczekać 1 rok ze sprzedażą.
Radny Tadeusz Zaremba stwierdził, że jeżeli nie wiemy na co zostaną przeznaczone pieniądze uzyskane ze sprzedaży działki, to jest przeciwny jej sprzedaży.
Radny Andrzej Wojtkowski zwrócił uwagę, że to nie był projekt budżetu Prezydenta Chrzanowskiego, a poprzednika i tak naprawdę warto by było przeanalizować jeszcze raz i zastanowić się nad sprzedażą działki. Pieniądze ze sprzedaży działki przy ul. Reymonta miały iść na określony cel, a tymczasem nie poszły. Uważa, że warto przeanalizować, na co te pieniądze przeznaczyć.
Więcej głosów w dyskusji nie zgłoszono. Komisja, w wyniku głosowania 3 głosami za, przy 7 głosach przeciw i 3 głosach wstrzymujących negatywnie zaopiniowała projekt uchwały zawarty w druku nr 27 A.
Ad. 5
Przewodniczący Komisji przedstawił pismo Danuty i Andrzeja Getek w sprawie dokonania podziału działki oznaczonej numerem ewidencyjnym 40547/2 i nieruchomości sąsiednich w zakresie wydzielenia dróg wewnętrznych (w załączeniu). Zaproponował, aby pismo zostało skierowane do Prezydenta Miasta celem rozpatrzenia i rozważenia możliwości realizacji.
Komisja, w wyniku głosowania 15 głosami za – jednogłośnie skierowała powyższe pismo do Prezydenta Miasta.
Radny Janusz Mieczkowski poprosił o wyjaśnienie, jak się ma sprawa związana z wysypiskiem śmieci i nowo powstałej spółki.
Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że zarząd spółki zostanie powołany w tym tygodniu. Była kontrola WIOŚ na wysypisku, która była koniecznym warunkiem do wniosku o zamknięcie kwatery II i otwarcie kwatery nr I. Jeżeli chodzi o instrukcję prowadzenia składowania odpadów, to Pan Szewczyk złożył zastrzeżenie i dopóki nie będzie informacji o unieważnieniu tej decyzji, to decyzja zatwierdzająca instrukcję obowiązuje. Odwołanie Pana Szewczyka podważa zasadność umieszczenia jego nazwiska i uprawnień. Dodał, że Pan Szewczyk jest pracownikiem MPGKiM.
Przewodniczący Komisji poprosił natomiast o wyjaśnienie, czy nie będzie przeszkodą nie podpisanie aneksu do umowy przez ościenne gminy, co jest bardzo istotne. Termin spotkania w tej sprawie został przełożony i jest pewna obawa i różne krążą pogłoski ze strony wójtów i burmistrzów.
Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że termin spotkania został przełożony ze względu na szkolenie. Uważa, że nie powinno być z tym problemu, ponieważ nad tym pracują.
Radny Janusz Mieczkowski stwierdził, że instrukcja wydawana jest w drodze decyzji administracyjnej. Z tego, co wie decyzja staje się ważna, kiedy się uprawomocni, aby przedtem można było ją zaskarżyć i unieważnić. Jesteśmy w takim momencie, że decyzja została podważona i wcale się nie uprawomocniła.
Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że najistotniejsze było złożenie wniosku o przedłużenie decyzji najpóźniej w dniu 23 stycznia i to zostało wykonane.
W związku z wyczerpaniem porządku Przewodniczący zamknął posiedzenie Komisji.