Przybornik
Logo BIP Herb

BIULETYN INFORMACJI PUBLICZNEJ

BIP Urzędu Miejskiego w Łomży

Protokół nr 17/15 z dnia 22 września 2015 r.

Posiedzenie Komisji otworzył i obradom przewodniczył Pan Witold Chludziński – Przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej, który po zapoznaniu się z listą obecności stwierdził prawomocność obrad. Poprosił o uwagi do zaproponowanego porządku obrad (w załączeniu). Komisja nie zgłosiła uwag i w wyniku głosowania 14 głosami za - jednogłośnie, przyjęła następujący porządek posiedzenia: 1. Przyjęcie protokołu nr 15/15 z dnia 18 sierpnia 2015 r. 2. Analiza wykonania budżetu miasta za I półrocze 2015 roku w działach merytorycznie podległych Komisji – druk nr 169. 3. Ocena zaawansowania inwestycji w tym z udziałem środków unijnych. 4. Zaopiniowanie projektu uchwały w sprawie ustalenia przebiegu drogi gminnej – druk nr 185, 185 A. 5. Funkcjonowanie targowiska miejskiego i hali targowej za I półrocze 2015 roku. 6. Analiza przeznaczenia i modernizacji hali targowej na Starym Rynku. 7. Sprawy różne.

Ad. 1

 

Przewodniczący Komisji poprosił o uwagi do protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji.

Komisja nie wniosła uwag i w wyniku głosowania 13 głosami za, przy braku głosów przeciw i 1 głosie wstrzymującym, przyjęła protokół nr   15/15 z dnia 18 sierpnia 2015 r.

 

Ad. 2

 

            Przewodniczący Komisji otworzył dyskusję na temat wykonania budżetu miasta za I półrocze 2015 roku w działach merytorycznie podległych Komisji (w załączeniu). Odnosząc się do pkt-u 3 porządku obrad Komisji dodał, że Komisja w dniu 18 sierpnia br. analizowała wykonanie inwestycji za I półrocze, a w dniu dzisiejszym chodzi o inwestycje z wykorzystaniem środków unijnych. Ponadto w chwili obecnej mamy już dwa miesiące po I półroczu i Komisja jest zainteresowana jakie wnioski są składane, co się w tym temacie dzieje, aby pozyskać dodatkowe środki na inwestycje.

            Radna Bernadeta Krynicka zwróciła uwagę, że drugi punkt porządku dotyczy wykonania budżetu za I półrocze 2015., a środki unijne są w punkcie 3

            Przewodniczący Komisji zaproponował, aby połączyć te dwa punkty, ponieważ wiążą się one ze sobą. Otworzył dyskusję.

Radny Tadeusz Zaremba zwrócił się z prośbą do Przewodniczącego Komisji, aby był realizowany porządek obrad i aby w tej chwili Komisja realizowała pkt – analiza wykonania budżetu miasta za I półrocze 2015 roku w działach merytorycznie podległych Komisji. Uważa, że tę kwestię trzeba zakończyć, nie można tego zamiatać pod dywan, a nie dyskutować nad środkami unijnymi, których nie ma i nie będzie. Zgłosił wniosek formalny o przejście do realizacji porządku obrad Komisji.

            Przewodniczący Komisji otworzył dyskusję na temat pkt-u 2 porządku obrad.

            Radna Bogumiła Olbryś odnosząc się do str. 133 sprawozdania z wykonania budżetu i zadania – trasy rowerowe w Polsce wschodniej – województwo podlaskie, stwierdziła, że zadanie obejmuje budowę Miejsca Obsługi Rowerzystów. Dodała, że mamy ok. 40 km ścieżek rowerowych i sądziła, że tych ścieżek będzie więcej. Poprosiła o wyjaśnienie, gdzie będzie zlokalizowany MOR oraz, czy w ramach tych środków powstanie więcej ścieżek rowerowych.

            Andrzej Karwowski – Naczelnik WGKiOŚ wyjaśnił, że MOR będzie zlokalizowany przy porcie nad rzeką. Zadanie jest prawie zakończone. Cała inwestycja prowadzona jest przez Urząd Marszałkowski. Koszt budowy MOR jest to kwota ok. 62 tys. zł, a pozostała kwota przeznaczona jest na oznakowanie tras, a nie na budowę ścieżek rowerowych.

            Radna Bogumiła Olbryś ponownie zabierając głos stwierdziła, że z tego, co słyszała od mieszkańców, bardzo dużych echem odbił się budżet obywatelski i inwestycje, które powstały w tym roku spotkały się z pozytywnym odzewem.

            Radny Andrzej Wojtkowski odnosząc się do str. 134 sprawozdania z wykonania budżetu za I półrocze br. zwrócił uwagę na zadanie budowa budynku komunalnego. W związku z uchwałą, którą Rada podjęła na ostatniej sesji poprosił o wyjaśnienie, czy zmienił się zapis - budynek komunalny na socjalny. Zwrócił uwagę, że budynek komunalny posiada dokumentację, a koszt budowy to ponad 6 mln. zł i czy w związku ze zmianą zapisu nastąpi również zmiana dokumentacji i czy te środki pójdą na realizację budynku socjalnego.

            Marek Raszczyk – Naczelnik WIN wyjaśnił, że nazwa została już zmieniona. Warunkiem pozyskania dofinansowania na budowę budynku socjalnego jest to, że realizacja może rozpocząć się dopiero od początku 2016 roku. W tym roku, jedyne co możemy zrobić, to złożyć wniosek i ogłosić przetarg, którego rozstrzygnięcie byłoby na początku przyszłego roku. Opracowana dokumentacja nosi tytuł – budynek wielorodzinny. Nie ma tam ani słowa, że ma to być budynek komunalny, może więc to być spokojnie budynek socjalny i dokumentacja nie zmieni się.

            Radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że doniesień medialnych dowiedział się, że projekt Stop wykluczeniu cyfrowemu został zakończony i w związku z tym chciałby zapytać, z jakiego powodu w SP nr 5 nie ma internetu. Odbiór zadania został podpisany, a w szkole od dłuższego czasu nie ma internetu.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że zostanie to sprawdzone.

            Radny Janusz Mieczkowski zwrócił uwagę, że sprawozdanie z wykonania budżetu miasta za I półrocze br. jest informacją na dzień 30 czerwca 2015 roku, a Pan Prezydent przedłożył to sprawozdanie w dniu 13 sierpnia 2015 r. Odnosząc się do str. 142 – budowa systemu gospodarki odpadami komunalnymi stwierdził, że chodzi tutaj o budowę kompostowni tlenowej. Jeśli zadanie to nie zostanie wykonane do końca 2015 roku Zakład w Czartorii może utracić status Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych, co w efekcie może skutkować zwrotem dofinansowania. Poprosił o wyjaśnienie, czy dokumentacja została ukończona 30 lipca 2015 roku i czy zapadły decyzje do końca lipca, a jeśli nie, to czy ta inwestycja może być zrealizowana.

            Andrzej Karwowski – Naczelnik WGKiOŚ wyjaśnił, ze jest projekt zarządzenia, który prawdopodobnie zostanie przez rząd przyjęte na najbliższym posiedzeniu. Z tego rozporządzenia wynika, że RIPOK nie musi mieć przetwarzania biologicznego odpadów, a więc kompostowni i z powodu braku kompostowni nie utraci statusu RIPOK-u. Dodał, że jest to wyraźnie zapisane w komentarzu do rozporządzenia, o którym mówi.

            Radny Janusz Mieczkowski odnosząc się do wypowiedzi naczelnika stwierdził, że czekamy na rozporządzenie, które jest w fazie projektu i, które jeszcze nie weszło w życie. W sprawozdaniu czytamy, że jeżeli decyzje nie zapadną do końca lipca, to inwestycja nie będzie mogła być zrealizowana.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że dokumentacyjnie jesteśmy przygotowani do ogłoszenia przetargu i gdyby się okazało, że to nie zostanie przyjęte, to budowa zostanie rozpoczęta.

            Przewodniczący Komisji przypomniał, że na ostatniej sesji Rady Miejskiej zadał pytanie Panu Dyrektorowi WIOŚ, który stwierdził, że najbliższa kompostownia jest w Czerwony Borze i jeśli nasze wysypisko nie będzie mogło przyjmować śmieci wskazał gdzie te śmieci miasto będzie wywoziło. Poprosił o wyjaśnienie tej kwestii. Dodał, że Prezes ZGO wycofał tę inwestycję składając w tej sprawie wniosek. Poinformował, że jednym z tematów październikowego posiedzenia Komisji Gospodarki Komunalnej będzie temat wysypiska śmieci.

            Radny Tadeusz Zaremba stwierdził, że projekt został złożony, dotacja została przyznana, a teraz czytamy, że może być groźba jej zwrotu. Firma sobie działa jak działa w poprzednich latach. W tym roku powstała spółka i tak zaczęła działać, że przez te półrocze nic się nie wydarzyło, a teraz widzimy, że będziemy liczyć na cud w postaci rozporządzenia. Uważa, że trzeba było od razu liczyć na ten cud i nie zawracać głowy, nie wprowadzać takich zadań, bo wg niego jeśli ten cud się nie sprawdzi, a woli dmuchać na zimne, jest to dla niego jednoznaczne. Zaczyna się piruet i ściemnianie i mówi to wprost. Poprosił o odpowiedź na pytanie co robiła spółka przez pół roku i co zrobiła w sprawie stworzenia podmiotu, który powinien działać z końcem 2015 roku. Odniósł się następnie do zadania – rekultywacja gminnych składowisk odpadów komunalnych. Stwierdził, że nic się nie działo przez lata i z tego, co słyszy nie wie, czy coś z tego będzie, czy nie będzie. Poprosił o rzetelną informację i nie da sobie mydlić oczu ogólnikami. Pyta, co zrobiono, czego nie zrobiono i dlaczego. Kolejna sprawa to utworzenie spółki ZGO. Poprosił o odpowiedź co ta spółka robiła, jakie są rezultaty jej działalności i brania przez nich pieniędzy. Jeśli nie uzyska odpowiedzi, będzie pytał na sesji Rady Miejskiej. Dodał, że nie pyta o internet, bo to jest oddzielna inwestycja. Nie wie jak to się skończyło i nikt nie wie, będziemy to wszystko trzymać pod dywanem, a potem się okaże, że znów mamy problem. Patrząc na wykonanie inwestycji od strony finansowej rozumie, że I-go półrocza nie można traktować jako 50 %, bo wiadomo, że płatności przechodzą w różnych terminach, Patrząc na zadania typu „ogłoszenie przetargu” na koniec czerwca, a dzisiaj mamy prawie koniec września i chciałby wiedzieć, czy to będzie tak, że będziemy głosowali nad niewygasłymi wydatkami, bo dużo się dzieje, ale fizycznie, w realizacji, poza inwestycjami, które częściowo z zeszłego roku zostały zakończone, żadnej rewelacji nie widzi. Jeszcze raz poprosił o rzetelne odpowiedzi.

            Przewodniczący Komisji zwracając się do radnego Zaremby stwierdził, że w I półroczu nie było żadnych, innych inwestycji poza tymi.

            Radny Tadeusz Zaremba zwrócił się z zapytaniem, czy Pan Przewodniczący jest rzecznikiem Prezydentem Miasta, czy tylko tak bardzo się stara.

            Przewodniczący Komisji stwierdził, że nie jest żadnym rzecznikiem Prezydenta. Oświadczył, że jest Przewodniczącym Komisji Gospodarki Komunalnej i nie życzy sobie, aby radny wysyłał takie docinki w jego stronę. Tym rzecznikiem, to bardziej stara się być radny Zaremba, tylko to radnemu nie wychodzi, nie tylko rzecznikiem Prezydenta, ale rzecznikiem wszystkich spraw i w każdej dziedzinie jest najmądrzejszy, Poprosił o zachowanie umiaru.

            Radny Tadeusz Zaremba również poprosił o zachowanie umiaru. Dodał, że nie boi się zadawania pytań.

            Radna Alicja Konopka stwierdziła, że sprawy są bardzo ważne. Są pewne niekonsekwencje, bo jeżeli w materiale mamy zapis, że istnieje obawa, że zadanie może być niezrealizowane w roku bieżącym i jest zagrożenie, to dlaczego w chwili obecnej mamy inne informacje, przecież ktoś się pod tym podpisał. Podpisał się Prezydent Mariusz Chrzanowski. Być może jest za długo radną, ale takich informacji w życiu nie otrzymywała. Chciałaby wiedzieć czy jest tak, jak jest opisane w sprawozdaniu, czy tak, jak mówi się w tym momencie.

            Przewodniczący Komisji stwierdził, że jest dwóch prezesów zatrudnionych w spółce i czy oni nie mogli poinformować Komisji o zagrożeniu inwestycji. Uważa, że niepokój radnych jest zasadny. Przypomniał, że miesiąc temu z ust dyrektora ochrony środowiska otrzymał zapewnienie, że spółka posiadająca kompostownię w Czerwonym Borze posiada wszelkie wymagania i miastu grozi to, że będzie wywoziło odpady komunalne do Czerwonego Boru.

            Elżbieta Parzych – Skarbnik Miasta zwróciła uwagę, że informacja o wykonaniu budżetu została sporządzona wg stanu na dzień 30 czerwca 2015 roku. W tamtym momencie tyle było wiadomo i jak najwięcej starano się w sprawozdaniu napisać. Na tamten moment była taka wiedza, a teraz już mamy zupełnie inną wiedzę.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta poinformował, że za 15 minut przyjdzie Prezes spółki ZGO i udzieli wszelkich wyjaśnień oraz odpowiedzi na wszystkie pytania.

            Przewodniczący Komisji zwrócił uwagę, że chciał rozszerzyć pkt 2 porządku obrad Komisji o pkt 3, a co za tym idzie o dalsze 2 miesiące i wówczas wyszłaby dana sprawa w trakcie wyjaśnień.

            Elżbieta Parzych – Skarbnik Miasta odnosząc się do rekultywacji stwierdziła, że do projektu została zgłoszona jedna kwatera X, najdroższa. Przetarg został rozstrzygnięty i poszła za 1/3 ceny. Kwatera X kosztowała miasto 130 tys. zł z groszami.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta uzupełniając zwrócił uwagę, że zadanie, które było szacowane na 6,5 mln. zł, w chwili obecnej jedną kwaterę robimy za 100 tys. zł, na pozostałe rozpisujemy w tym roku trzy przetargi z wykonaniem do końca przyszłego roku i zakładamy, że całość przedsięwzięcia uda się zrealizować w bardzo niskiej kwocie. Stare składowisko zrekultywujemy za stosunkowo niewielkie pieniądze.

            Radny Tadeusz Zaremba zapewnił Prezydenta, że orientuje się, co jest robione. Nie tylko musi pytać na posiedzeniach Komisji, chociaż celowo o to pyta, ponieważ rozmawia z wieloma ludźmi, również z samorządowcami z okolicznych terenów i kwestia składowiska oraz opłat budzi kontrowersje. Ci ludzie sami sygnalizują, że coś jest nie tak. Zwrócił się z prośbą, aby nie ograniczać możliwości zadawania pytań, ponieważ chciałby wiedzieć, co się dzieje. Prawda jest taka, z tego, co wie, że poprzednia ekipa w MPGKiM planowała to zrobić we własnym zakresie i potrzebowała od miasta 150 tys. zł. Podobno, nie wie ile w tym prawdy, że to, co przywożono z Ostrołęki był to materiał, który miał pójść na rekultywację. Cieszy się, że ten temat został podjęty i chciałby tylko usłyszeć odpowiedź, że pozostałe również w terminie zostaną zrobione, bądź, że będzie wystąpienie do odpowiednich władz o przedłużenie terminu na wykonanie tych czynności w związku z 5-letnim okresem rekultywacji po zamknięciu eksploatacji. Widzi, że wszyscy bardzo boją się, żeby o cokolwiek pytać.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta stwierdził, że pytać można, bo nie ma nic do ukrycia. Zaprasza również do siebie do gabinetu, a kwestia jest tylko taka, żeby nie oceniać.

            Radny Andrzej Wojtkowski zaproponował, aby w trakcie oczekiwania na Prezesa spółki ZGO, Komisja zajęła się innymi sprawami, ewentualnie, aby została ogłoszona krótka przerwa.

            Przewodniczący Komisji przypomniał, że Komisja jest w trakcie dyskusji nad wykonaniem budżetu miasta za I półrocze 2015 roku. Poprosił o pytania i uwagi do przedłożonego sprawozdania.

            Radna Bernadeta Krynicka odnosząc się do wypowiedzi radnego Zaremby stwierdziła, że nie boi się zadawać pytań. Zapoznała się ze sprawozdaniem z wykonania budżetu za I półrocze, Pan Prezydent i Pani Skarbnik na bieżąco udzielają wyjaśnień. Nie pyta, bo wie o co chodzi, ale nie boi się zadawać pytań.

            Radny Tadeusz Zaremba poprosił o zaprotokołowanie wypowiedzi radnej Krynickiej.

            Radna Alicja Konopka stwierdziła, że jest w szoku, o czym rozmawiają członkowie Komisji, która jest Komisją merytoryczną i która powinna omawiać jak zostały wykonane inwestycje, a nie o bojaźni. Pytamy co będzie dalej, ponieważ są to sprawy ważne i pieniądze nie nasze, tylko ludzi. Zwracając się do radnej Krynickiej stwierdziła, że nigdy się nie bała i dobrze na tym wychodziła. Wracając do sprawozdania stwierdziła, że radni powinni mieć informację co zostało wykonane w jakich procentach, a mają informacje, że środki nie zostały zrealizowane. Czy mają rozumieć, że te inwestycje nie zostały „ruszone”. Uważa, że informacja jest źle sporządzona, np. o Domku Pastora mamy szczegółowych opis, a o innych inwestycjach informacje są zdawkowe i zapis, że środki nie zostały zrealizowane. Jako przykład podała zadanie – przygotowanie dokumentacji ulic na lata 2015 – 2016 oraz miejsce do grillowania na bulwarach. Poprosiła o wyjaśnienie, czy jeśli środki nie były wydatkowane, to dana inwestycja w I półroczu nie była realizowana.

            Elżbieta Parzych – Skarbnik Miasta wyjaśniła, że na stronie 27 sprawozdanie znajduje się wykonanie planu rzeczowo-finansowego wydatków inwestycyjnych na dzień 30.06.2015 r. i wykonanie zadań w procentach. Natomiast na stronie 124 jest opis wydatków inwestycyjnych. Jeśli nie wykonano wydatków, tzn., że mogła być faktura nie uregulowana i faktycznie nie zeszły pieniądze z rachunku na ten cel.

            Radna Bernadeta Krynicka zauważyła, że jest drugą kadencję radną i sprawozdanie z wykonania budżetu było przygotowywane w takiej samej formie w poprzednich latach.

            Radny Ireneusz Cieślik poprosił o wyjaśnienie zapisu dotyczącego spółki z o.o. ZGO. Czy przekazane pieniądze spółka posiada, czy spółka je wydała.

            Elżbieta Parzych – Skarbnik Miasta wyjaśniła, że przekazana w momencie utworzenia spółki kwota i jest na rozruch spółki.

            Radny Janusz Mieczkowski odnosząc się do str. 139 sprawozdania i zadania termomodernizacja PP nr 4 z kwotą 1.600 tys. zł, z planem na 30.06.2015 r. w kwocie 1.350 tys. zł i z informacją, co jest planowane w II półroczu. Natomiast o I półroczu ani słowa. Uważa, że jeżeli wykonanie jest za I półrocze, to zaproponował, aby nie pisać o II półroczu i nie opierać się na domniemaniach typu zmiana nazwy. Należy napisać konkretnie co w tym I półroczu zrobiono. W tej sytuacji rozumie, że nie poniesiono wydatków.

            Marek Raszczyk – Naczelnik WIN wyjaśnił, że w I półroczu zlecono aktualizację dokumentacji projektowej na przedszkola 1, 4 i 8. Przypomniał dyskusję nad uchwalaniem budżetu, kiedy mówiono, że termomodernizacja powinna być zrealizowana w dwóch, trzech przedszkolach jednocześnie, dlaczego przedszkole nr 4, a nie nr 8. Ostatecznie została podjęta decyzja, że i tak dokumentację trzeba zaktualizować, gdyż jest niezgodna z nowymi warunkami technicznymi. Złożony zostanie wniosek o dofinansowanie na wszystkie trzy przedszkola.

            Radny Andrzej Wojtkowski odnosząc się do str. 125 sprawozdania zadanie – usprawnienia drogowych połączeń regionalnych poprosił o wyjaśnienie zapisu dotyczącego nałożonej 5 % korekty i zaskarżenia decyzji w tej sprawie do NSA i czy w związku z tą decyzją miastu grożą kary.

 

            Elżbieta Parzych – Skarbnik Miasta wyjaśniła, że miastu nie grożą kary i nie miasto będzie nic płacić. Instytucja zarządzająca potrąci 5 % miastu z końcowej płatności jaką mamy zapłacić. W związku z odwołaniem do NSA jawi się realna szansa odzyskania tych środków. Poinformowała, że w tym tygodniu miasto otrzymało informację, że w związku z odwołaniem jakie zostało złożone odnośnie środków MPK, 800 tys. zł z odsetkami zostanie zwrócone do kasy miasta. Miasto będzie do końca się odwoływało. Proces jest długotrwały, ale trzeba wykorzystać całą procedurę.

            Przewodniczący Komisji ponownie zaproponował, aby dyskusja była prowadzona w punkcie 2 i 3 porządku obrad, ponieważ oba te punkty dotyczą inwestycji z tym, że w punkcie 2 mamy stan zaawansowania na dzień 30 czerwca 2015 r., a w punkcie 3 stan realizacji na prawie koniec września br. Poprosił o odpowiedź, które inwestycje mają przygotowane dokumentację, na podstawie których będzie można ubiegać się o środki unijne.

            Radny Janusz Mieczkowski stwierdził, że trudno jest dokonać oceny zaawansowania inwestycji, ponieważ Komisja nie ma materiałów na ten temat. Zaproponował, aby punkt 3 został przełożony na inny termin.

            W związku z powyższym Przewodniczący zaproponował, aby pkt 3 porządku obrad został przesunięty na następne posiedzenie Komisji w październiku. Komisja przyjęła propozycję Przewodniczącego Komisji. Poprosił, aby w tej sprawie został przygotowany i przedłożony Komisji materiał. Stwierdził następnie, że Pan Prezydent Garlicki zaprosił na posiedzenie Prezesa spółki z o.o. ZGO. W oczekiwaniu na przybycie Prezesa zaproponował, aby Komisja zrealizowała następny punkt porządku, a w momencie pojawienia się Pana Prezesa, powróciła do realizacji pkt-u 2. Komisja wyraziła zgodę na propozycję Przewodniczącego Komisji.

 

Ad. 4

 

            Andrzej Karwowski- Naczelnik WGKiOŚ przedstawił wniosek i projekt uchwały w sprawie ustalenia przebiegu drogi gminnej (w załączeniu).

            Przewodniczący Komisji otworzył dyskusję.

            Komisja nie wniosła uwag i w wyniku głosowania 13 głosami za, przy braku głosów przeciw i 1 głosie wstrzymującym, zaopiniowała pozytywnie projekt uchwały zgodnie z drukiem nr 185 A.

 

            W związku z przybyciem na posiedzenie Prezesa spółki z o.o. ZGO, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, Komisja przeszła do dalszej realizacji pktu- 2 porządku obrad.

 

Ad. 2

 

            Przewodniczący Komisji poprosił o pytania i uwagi.

            Radny Tadeusz Zaremba odnosząc się do str. 142 sprawozdania z wykonania budżetu, poprosił o wyjaśnienie, czego dotyczy przedsięwzięcie - budowa systemu gospodarki odpadami komunalnymi dla miasta Łomża i okolicznych gmin, co już udało się zrobić, co podjęto, a nie udało się zrobić i co z tym dalej będzie. Zgodnie z zapisem w sprawozdaniu, w obecnym stanie prawnym uruchomienie kompostowni tlenowej jest warunkiem spełnienia wymogów ustawowych. Poprosił o wyjaśnienie, czy zadanie jest w trakcie realizacji, czy zostało już ono zamknięte. Ponadto na dzień 30 czerwca 2015 r. plan zakłada kwotę ponad 9 mln. zł i czy zadanie jest realizowane tylko w tym roku, czy są to jakieś wcześniejsze zadania, które razem obejmowały tę kwotę i jaka kwota była do zrealizowania w tym roku.

            Elżbieta Parzych – Skarbnik Miasta odnosząc się do zapisów na str. 29 sprawozdania dział 900 stwierdziła, że jest to kwota tylko i wyłącznie na to zadanie na ten rok.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta uzupełniając wyjaśnił, że kwota ta została określona przez poprzednich włodarzy miasta. Budowa kompostowni na etapie tworzenia budżetu była obowiązkiem. Projekt określał budowę kompostowni rękawowej i tak zostało to oszacowane. Od technologii rękawowej odeszliśmy i to zadanie jest na dzień dzisiejszy zamknięte. Natomiast kwestie związane z budową kompostowni biologicznej wyjaśni Pan Prezes.

            Radny Wiesław Grzymała stwierdził, że w momencie uchwalania budżetu mówił na sesji, że jego projekt trzeba oczyścić z elementów, które były wkładane pod wybory i w tej chwili jeżeli mamy już wrzesień i „siedzi” taka inwestycja za 9.mln. zł to przypomniał, że wielokrotnie Rada dokonywała zmian w budżecie miasta na 2015 rok. Jeżeli Pan Prezydent twierdzi, że zostało to zamknięte, to prosi o wyjaśnienie dlaczego nie znowelizowano budżetu miasta na 2015 rok, po co w dalszym ciągu jest to zadanie i po co Komisja od jakiegoś czasu debatuje nad zadaniem, które zostało zamknięte i wreszcie po co ściągaliśmy Prezesa spółki, żeby dyskutować nad zadaniem, którego nie ma, chociaż jest w budżecie. Uważa, że już dawno trzeba było znowelizować budżet, zdjąć to zadanie i Komisja nie zajmowałaby się tym tematem. Jego zdaniem materiały powinny być inaczej przygotowywane. Jeśli chodzi o kwestie finansowe o to pretensji do Pani Skarbnik nie można mieć, ale wydziały merytoryczne w części opisowej, przynajmniej po jednym zdaniu, powinny odnieść się do rzeczowego wykonania.

            Przewodniczący Komisji zwracając się do Prezesa spółki poprosił o odpowiedź, czy prawdą jest, że Pan Prezes wystąpił do Prezydenta Miasta z wnioskiem o zdjęcie budowy kompostowni.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że projekt, który dotyczył tego zadania i w tej kwocie został zakończony i w tym wymiarze to zadanie zostało zakończone, natomiast budowa kompostowni biologicznej pozostaje otwarta.

            Jan Perkowski – Prezes spółki z o.o. ZGO odnosząc się do pytania Przewodniczącego Komisji wyjaśnił, że nigdy z takim wnioskiem nie zwracał się do Prezydenta. Stwierdził następnie, że kompostownia na dzień dzisiejszy na składowisku odpadów w Czartorii być musi, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 11 września 2012 roku, które na dzień dzisiejszy obowiązuje i ta kompostownia jest. W momencie kiedy powstała inwestycja i zamiar wybudowania Regionalnej Instalacji Przetwarzania i Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Czartorii i na to zostały wyłożone środki, ta kompostownia została tam wykonana, w takim kształcie i w takiej formie jaka była zgodna z obowiązującą ustawą o odpadach. Ten stan rzeczy trwałby do jakiegoś czasu z tym, że w między czasie pojawia się rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie mechaniczno-biologicznego przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych i co oznaczało, że zarządzający wysypiskiem mieli 36 miesięcy, żeby dostosować tę instalację w sensie przetwarzania biologicznego odpadów, do wymagań tego rozporządzenia. Czas na to kończy się z końcem prawdopodobnie października tego roku. Obowiązujące rozporządzenie traci moc po 36 miesiącach od jego ukazania się i od 4 stycznia 2016 roku przestaje obowiązywać. Następują kolejne lata i następuje kolejna nowelizacja ustawy o odpadach. Najnowsza nowelizacja jest z 14 grudnia 2012 roku i nie jest najdoskonalsza, bo wchodzą zmiany, które są z 2015 roku, które wprowadzają określone definicje, uszczegóławiają te definicje i w odnośniku informują, że będzie wydane rozporządzenie Ministra Środowiska, na które wszyscy czekają, bo obecne w styczniu następnego roku nie będzie obowiązywało. Prawdopodobnie w 99 %, w takim kształcie, jaki sobie można w internecie odnaleźć, rozporządzenie to zostanie przyjęte. Składowisko funkcjonowało i funkcjonować będzie, bo nie ma innej opcji. Kompostownia jest, ale nie spełnia wymagań i pod tę kompostownię w grudniu 2014 roku opracowano i uzgodniono całą dokumentację łącznie z uwarunkowaniami środowiskowymi. Wójt gminy Miastkowo wydał decyzję zatwierdzającą, że planowana inwestycja w postaci kompostowni rękawowej nie będzie naruszać środowiska, że jest dobra itd. Wyjaśnił, że zainteresował się tematem i okazało się, że w kraju są tylko trzy kompostownie rękawowe w tym jedna działająca. Koszt tej kompostowni to kwota zapisana w budżecie. Zaczęliśmy więc szukać rozwiązania alternatywnego takiego, które zaspokoiłoby wymagania rozporządzenia. Dodał, że każda inna technologia wymaga opracowania uwarunkowań środowiskowych i to nie jest taka prosta sprawa. Chcąc zmienić technologię, trzeba przeprowadzić całą procedurę, a to jest okres co najmniej pół roku. Znaleźliśmy nową technologię i wg   tej technologii działa ok 20-kilka inwestycji w kraju. Zdecydowaliśmy się na kompostownię tzw. komorową. Jest to technologia zamknięta, jedna z najbardziej rozpowszechnionych w Polsce oraz tania w wybudowaniu i utrzymaniu. Przyjęto rozwiązanie, że maksimum na to można wydać 5,5 mln. zł, aby naszą technologię przerobić na tego typu kompostownię. Została sporządzona dokumentacja techniczna, uzyskaliśmy decyzję środowiskową, która już się uprawomocniła i możemy wystąpić o pozwolenie na budowę, aby tę inwestycję rozpocząć. Zbliża się okres zimowy, a poza tym, aby ogłosić przetarg trzeba mieć pieniądze. Powstaje pytanie co się stanie jeśli tego nie zrobimy. Stwierdził, że nic się nie stanie. Nie wybudujemy kompostowni w nowej technologii, ponieważ nie ma takiej mocy, żebyśmy to wybudowali w tym roku. Wybudować musimy ze znakiem zapytania, czy to będzie z pożytkiem dla nas jako społeczności i z pożytkiem dla instalacji, która w roku 2016 będzie musiała część odpadów, które mają być poddane biodegradacji i z których trzeba wytworzyć kompost nie nadający się do niczego, jedynie do rekultywacji starych składowisk, oddać do spalenia. Nowe rozporządzenie, z mocą obowiązującą od 24 stycznia 2015 roku mówi, że kompost tego typu, który mamy produkować będzie się nadawał jedynie do składowania lub rekultywacji starych składowisk, do niczego, innego się nie nadaje. W chwili obecnej pojawiły się spalarnie, jest ich chyba 6, czy 7 na terenie Polski, które lada moment rusza i pod te technologie robi się zmiany w ustawach, aby odpady nie nadające się do wykorzystania spalić, aby uzyskać ciepło lub energię elektryczną. Łatwą ręką można wydać 9-10 mln. zł, ale czy jest sens, logiczne uzasadnienie. Uważa, że powinniśmy wspólnie zastanowić się co zrobić, aby nie wyłożyć za wiele pieniędzy, a aby nikt nam nie zarzucał, że działamy niezgodnie z prawem i ochrona środowiska. Ustawy, które są bzdurne w stosunku do rzeczywistości, która nas spotyka, nie dają mu spać. Poinformował następnie, że Status RIPOK nadaje Marszałek Województwa i ten kto nadaje jest władny odebrać. Żaden minister nie jest władny odebrać Czartorii, miastu Łomża, statusu regionalnej instalacji. Nowe rozporządzenie szczegółowo wyjaśnia, co to jest regionalna instalacja i precyzują, że chcąc mieć status tej instalacji, niekoniecznie muszą być te dwa elementy ze sobą scalone, czyli biologiczne i mechaniczne przetwarzanie odpadów. W myśl starego rozporządzenia i przepisów o odpadach taki obowiązek istniał do 2015 roku. Oznacza to dla nas, że „biologię” możemy robić w innym miejscu, a przetwarzanie mechaniczne w innym. Jeśli w styczniu wejdzie ustawa, to nie możemy składować u siebie frakcji i będziemy musieli zawieźć je do spalarni. Pyta więc, jaki jest sens tworzenia kompostu? Ponadto stwierdził, że wiemy co nas czeka od stycznia przyszłego roku i należy postawić pytanie w jakiej formie i jak szybko zrobić to, co musimy zrobić na dzień dzisiejszy, do końca bieżącego roku. Nowe rozporządzenie dopuszcza robienie tej technologii w hali zamkniętej. Odnosząc się do wypowiedzi Dyrektora WIOŚ na sesji Rady Miejskiej wyjaśnił, że Pan Dyrektor odpowiedział, że od końca października „biologii” nie można robić „pod chmurką”. Można to robić w hali zamkniętej lub w boksach. Wpadł na taki pomysł, nie wie czy najlepszy, ale może wykorzystajmy hangar, który jest niezagospodarowany. Można by było postawić go na części uzbrojonej i powoli można by było robić elementy, które muszą być spełnione do końca tego roku, bo się okaże w przyszłym roku, że i te elementy nie będą potrzebne. Pan Dyrektor WIOŚ powiedział również, że w przypadku nie dostosowania przetwarzania odpadów w systemie zamkniętym do końca roku, Zakład w Czartorii straci status RIPOK, nie znając nowych definicji. Jego zdaniem nie musimy mieć „biologii”, a jak się uprzemy, to „biologię” zawieziemy do spalarni w Białymstoku, a instalacją regionalną byliśmy, jesteśmy i będziemy z tego tytułu, że nie ma w okolicy innej. Ponadto do planów wojewódzkich wpisaliśmy nasze zadania inwestycyjne i na I miejscu jest budowa kompostowni w Czartorii. Wg niego kompostownia nie jest potrzebna, natomiast wg rozporządzeń, ministrów musi być. Poinformował następnie, że chcemy zainteresować miejscowy MPEC naszymi odpadami, ponieważ część odpadów jest atrakcyjna do spalenia. Są to odpady wielkogabarytowe typu łóżka, wersalki, które po usunięciu części metalowych poddawane są przemiałowi, a także folie, które są łatwym materiałem palnym. Taka sytuacja jest w Suwałkach, które niechętnym okiem patrzy na wożenie odpadów do spalarni w Białymstoku i lokalny MPEC modyfikuje już swoje piece i odpady będą spalane. Jest to kierunek przyszłościowy i nie znaczy, że od jutra, czy od stycznia będziemy wozić odpady do MPEC. Trzeba przystosować cały proces technologiczny, być może zamontować piec do spalania odpadów, ale w tym kierunku idą nasze rozważania i przymiarki, żeby coś z tym fantem zrobić.

            Radny Andrzej Wojtkowski odnosząc się do wypowiedzi Prezesa spółki stwierdził, że Pan Prezes ma dużo pomysłów typu „co by było, gdyby było, jakby było”. Faktem jest, że kompostownię „musimy postawić”. Na tę chwilę pieniędzy nie starczy. Pomysły są wspaniałe, ale radnych interesuje jedna sprawa. Z tego, co pamięta przy powoływaniu spółki mówiło się, że spółka nie będzie potrzebowała środków z budżetu miasta. Dzisiaj słyszymy, że kompostownia musi być i kosztuje od 5,5 do 10 mln. zł i nie unikniemy budowy tej inwestycji. W związku z powyższym poprosił o wyjaśnienie, skąd weźmiemy na to pieniądze i jakie są szanse na pozyskanie takich środków.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że jesteśmy gotowi do rozpoczęcia budowy kompostowni i możemy to rozpocząć. Jest propozycja, aby wykonać kompostownię tymczasową, a w styczniu okazać się może i na pewno się okaże, że ona nie jest potrzebna i trzeba będzie szukać innego rozwiązania.

            Jan Perkowski – Prezes spółki z o.o. ZGO stwierdził, że kompostownia będzie potrzebna.

            Radny Tadeusz Zaremba stwierdził, że z wypowiedzi Pana Prezesa zrozumiał, że w tym gąszczu prawnym, który mamy, nie mamy jasnego kierunku, który będzie prawidłowy i na dzisiaj będziemy wykonywać działania, które będą stwarzały pozory, które można interpretować jako działania w kierunku dostosowania do wymogów ochrony środowiska, ale w sposób dynamiczny i jeśli nastąpią jakieś zmiany prawne, móc podejmować kolejne działania. W tym stanie, który jest staramy się nie zrobić za dużo „głupot”, a jednocześnie przygotowujemy się działania na tyle, na ile to będzie skuteczne.

            Jan Perkowski – Prezes spółki z o.o. ZGO stwierdził, że podpisałby się pod wypowiedzią radnego Zaremby w 100 % z jednym, małym niuansem, że nie są to działania pozorne, a działania rzeczywiste, a to z tego tytułu, że ani miasta, ani firmy nie stać na działania pozorne.

            Kontynuując radny Tadeusz Zaremba dodał, że z wypowiedzi Pana Prezesa uzyskał cenne informacje, bo z tego, co jest zapisane w sprawozdaniu można było przypuszczać, że to „dopust Boży”, natomiast w chwili obecnej wie, że co prawda nie jest wesoło, ale działania są prowadzone.

            Radny Wiesław Grzymała odnosząc się do działań pozornych stwierdził, że z wypowiedzi Pana Prezesa zrozumiał jednak, że prowadzimy działania pozorne po to, żeby nadzór widział, że my się tak mocno staramy, a jeśli przepisy nam pozwolą, to potem to zaniechamy, podstawimy samochody i odwieziemy odpady do spalarni. No to w takim razie po co ponosimy koszty, bo dokumentacja, wszystkie pozwolenia kosztują. Jego zdaniem pytanie czy działamy pozornie miało sens. Czy działamy pozornie dla zaspokojenia służb nadzorczych o czym świadczy to, że Pani Skarbnik zrozumiała, że kompostowni nie będziemy budowali, Pan Prezydent chyba też inaczej to rozumie, bo najpierw mówi, że zrobimy tymczasowy hangar i będziemy szukać innych rozwiązań. Kierownictwo miasta, Pan Prezydent, zarząd powinno ustalić jakie te działania mają być, aby do radnych płynął jednolity przekaz, czy ma to być budowane, za ile, z jakich środków i wówczas należy przekazać to Radzie Miejskiej. W chwili obecnej widać, że komunikacja zawodzi.

 

            Jan Perkowski – Prezes spółki z o.o. ZGO stwierdził, że gdyby w kwietniu miał tę wiedzę, którą ma dzisiaj, czyli gdyby te rozporządzenia ukazały się w kwietniu, to inaczej być może by to wyglądało. Niestety te sprawy wynikają dzisiaj. Niektóre zakłady wywiązały się z 36 miesięcy i wykonały instalacje biologicznego przetwarzania odpadów. Niektóre nie wywiązały się m.in. łomżyńska, ale radni wiedzą z jakich przyczyn. Na samym początku swojej działalności stanął przed problemem zwiększenia limitu, ponieważ jego poprzednicy starali się o zwiększenie pozwolenia zintegrowanego na przetwarzanie odpadów przez 3 lata i nic z tego nie wyszło, a to znaczy, że są przekroczone limity. Nikt nam tych limitów nie zwiększył pomimo, że poprzedni zarządzający instalacją zwracali się do Urzędu Marszałkowskiego i nie uzyskali zgody na przetwarzanie zwiększonej ilości odpadów o drugie tyle. Pozwolenie zintegrowane, które zostało tylko przepisane tylko na nową spółkę jest stare i mówi, że za chwile, za rok 2014 trzeba będzie zapłacić za przekroczenie limitów. Stwierdził, że od kwietnia walczy, „wali głową w mur”, żeby zwiększyć te limity. Wniosek został złożony, jutro wiezie następne uzupełnienia do złożonego wniosku, bo wniosek złożony przez jego poprzednika został odrzucony ze względów formalnych. Jest prawie koniec września, a spółka nie ma zwiększonego limitu.

            Przewodniczący Komisji stwierdził, że prawda jest taka na dzień dzisiejszy, że jeśli składowisko nie będzie odpowiadało normom, WIOŚ będzie nakładał kary.

            Jan Perkowski – Prezes spółki z o.o. ZGO stwierdził, że kary nakłada Marszałek Województwa za to, że odpady przetwarzane są niezgodnie z przepisami lub składowane niezgodnie z przepisami i to jest jedna opłata. Druga opłata, karna, mandatowa jest za przekroczenia limitów, a te przekroczenia limitów już są i były już w 2014 roku. WIOŚ będzie sprawdzał czy spółka przetwarza odpady zgodnie z pozwoleniem Marszałka. Spółka przetwarza odpady zgodnie z przepisami, ale za dużo ich przetwarza i od tych ilości WIOŚ może naliczyć karę administracyjną za przekroczone limity niezgodne z pozwoleniem.

            Radny Janusz Mieczkowski stwierdził, że w budżecie miasta mamy zadanie – budowa systemu gospodarki odpadami z kwotą prawie 10 mln. zł. Uchwała powinna być realizowana. W związku ze zmianą przepisów, ciągle jesteśmy w pędzie, biegniemy, czekamy na nowe uwarunkowania, działamy na domniemanie, działamy na projektach, a wg niego takie działanie nie jest najszczęśliwsze. Uważa, że trzeba stanąć, zastanowić się, ocenić i podjąć decyzję. Poprosił o odpowiedź, kiedy, wreszcie będzie podjęta decyzja, czy budujemy kompostownię, czy nie albo przynajmniej informację, że będą prowadzone starania, aby tę decyzje podjąć i decyzja zostanie podjęta w tym roku, bądź w przyszłym roku. Druga kwestia, to ile potrzeba na to pieniędzy, bo radni tego nie wiedzą i wreszcie kolejna sprawa skąd te pieniądze wziąć.

            Elżbieta Parzych – Skarbnik Miasta stwierdziła, że chciałaby usprawiedliwić sytuację. Dokumentacja była wykonana w 2014 roku i ta dokumentacja na pewno zawiera kosztorys i te wartości wpisane do budżetu były spisane z kosztorysu. Rozliczone to było w takiej proporcji, jak rozliczany jest cały projekt, ponieważ to zadanie planowano sfinansować w ramach jeszcze tego dużego zadania. Zaproszono też sąsiednie gminy, bo gminy partycypowały w kosztach dużego zadania. Konstrukcja finansowa jest jak najbardziej prawidłowa i radni głosując wówczas nad budżetem miasta mieli taką wiedzę, tylko gdzieś to na ten moment uciekło. Konstrukcja finansowa do dnia dzisiejszego nie została zmieniona, bo nie wiadomo na co ją zmienić. W miesiącu wrześniu zapadła decyzja, że ten duży projekt, w ramach którego ta kompostownia miała być realizowana, zamykamy i rozliczamy, bo Urząd Marszałkowski ma nam oddać ok. 2.400 tys. zł. W między czasie zlecono opracowanie dokumentacji na inną kompostownię. Dokumentacji jeszcze nie mamy, będzie dopiero odebrana, a w chwili obecnej jest w uzgodnieniach. Z dokumentacji będzie wypływała nowa wartość inwestycji i trzeba będzie pomyśleć z czego ją sfinansować, w jakim procencie ze środków własnych, w jakim ze środków z NFOŚ, czy jeszcze innych. Jeśli tę wiedzę będziemy mieli, zostanie przygotowany wniosek w sprawie zmian w budżecie. Odpowiadając na pytanie radnego Janusza Mieczkowskiego ile kosztowała dokumentacja odpowiedziała, że 25 tys. zł.

            Przewodniczący Komisji stwierdził, że temat gospodarowania odpadami komunalnymi wielokrotnie był przedmiotem obrad Komisji, ale po raz pierwszy otrzymał bardzo rzetelną, merytoryczną informacje na temat odpadów komunalnych. Wg jego opinii działania idą w dobrym kierunku.

            Radna Alicja Konopka odnosząc się do wypowiedzi Przewodniczącego Komisji stwierdziła, że być może Pan Przewodniczący chciał pochwalić Pana Prezesa, bo rzeczywiście merytorycznie Pan Prezes jest bardzo dobry i przekazał prawdziwe informacje i wszyscy się pod tym podpisują. Natomiast czy sytuacja jest wesoła, to sam Pan Prezes spółki wie, że nie jest i tu nie jesteśmy optymistami. Należy szukać jakiegoś rozwiązania, bo sprawa nie jest prosta.

            Radny Tadeusz Zaremba stwierdził, że każdy radny ma obowiązek pytać i oczekiwać wyjaśnień. Rzeczywiście Pan Prezes mówi merytorycznie i wie co mówi i 

jest to pierwszy przypadek odkąd jest radnym, że nikt nie buja w obłokach. Odniósł się następnie do kwestii remontu filharmonii. Jak wiemy „wisi dotacja na papierze” Ministra Kultury w wysokości 1 mln. zł, pozwolenie na budowę dotyczy m.in. wymiany dachu, budowy łazienek, a na jego skromna wiedzę doskonale wie, że miasta nie będzie stać na takie działania. Poprosił o wyjaśnienie, co zostało zrobione, czy już jest jakieś jednoznaczna decyzja, czy przestajemy to realizować, czy okrajamy to zadanie do racjonalnych rozmiarów, żeby po pierwsze tej dotacji nie stracić i czy w ogóle temat modernizacji całej filharmonii, części koncertowej i zaplecza, jest podejmowany, czy nie. Na jakim to jest etapie i co się z tym dzieje.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że nie ma obawy, że dotacja zostanie utracona i jest do wykorzystania. Niestety dach musi być zrobiony. Nie chciałby tego robić, ale taka jest rzeczywistość. Zostanie wykonana ekspertyza, aby nie było zarzutu ze strony radnych o niegospodarność, natomiast decyzja odnośnie inwestycji stoi przed nami wszystkimi.1 mln. zł w przyszłym roku będzie do zagospodarowania, na pewno w między czasie będziemy ubiegać się o zwiększenie dotacji i tak, czy inaczej w budżecie będzie musiała znaleźć się pozycja z przeznaczeniem na przebudowę filharmonii. Na pewno zadanie zostanie rozłożone na 2 lata, ale taki wydatek realnie trzeba zakładać.

            Marek Raszczyk – Naczelnik WIN wyjaśnił, że w związku ze zmianą norm śniegowych konieczna jest przebudowa dachu. Modernizacja albo w górę, a w dół poprzez pogłębienie.

            Radna Hanka Gałązka stwierdziła, że jeżeli jest pogląd, że ekspertyza jest niepotrzebna, bo dach i tak trzeba robić i można uzyskać powierzchnie do góry. Prace z pogłębieniem są bardziej kosztowne. Uważa, że projekt należy przeanalizować i zadanie wykonać.

            Radny Wiesław Grzymała zwrócił uwagę, że nadzór budowlany pozwolenie na użytkowanie tego obiektu określił na koniec 2016 roku i co dalej. Jeśli nie podejmiemy tego tematu, to będziemy mieli dyrekcję ze słynną łazienką i to wszystko. Będziemy specjalistami od płacenia za dokumentacje, które idą na przemiał. Jedna poszła na przemiał, druga pójdzie na przemiał, no i teraz trzecia koncepcja, a może czwarta. Uważa, że należy się zastanowić, czy w ogóle w Łomży jest ta sala potrzebna, czy nie, czy potrzebna jest filharmonia, czy nie.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta Miasta stwierdził, że pytanie Pana radnego jest głównie do radnych, bo radni są powiernikami różnych grup społecznych i wiedzą, czy jest takie oczekiwanie, czy nie. Wg jego skromnej oceny, zeszliśmy z projektem o połowę, mamy 1 mln. zł, ma przekonanie, że uzyskamy więcej dofinansowania przy nowym rozdaniu, miasto powinno „szarpnąć się na taką inwestycję”, bo to jest prestiż dla miasta.

            Radny Wiesław Grzymała stwierdził, że jakoś tak się składa, że zawsze za wszystko odpowiada Rada

            Marek Raszczyk – Naczelnik WIN potwierdził, że faktycznie pozwolenie udzielone przez nadzór budowlany jest pozwoleniem na użytkowanie w części z terminem przytoczonym przez Pana radnego. Jeśli chodzi o ograniczanie zakresu, to najprościej byłoby pomalować filharmonię, poprawić dach, ale nie możemy tego zrobić, gdyż podjęliśmy przebudowę i ta przebudowa musi być zgodna z obowiązującymi przepisami. Przede wszystkim obiekt musi być dostosowany do warunków przeciwpożarowych, a to wiąże się z dużymi nakładami. W ubiegłym roku, przy oddawaniu części przebudowanej do użytku strażak nie patrzył na pozostałą część, a normalnie powinien to zamknąć .

            Przewodniczący Komisji zamknął dyskusję w pkt-e 2. Komisja, w wyniku głosowania 4 głosami za, przy braku głosów przeciw i 7 głosach wstrzymujących, zaopiniowała pozytywnie sprawozdanie z wykonania budżetu miasta za I półrocze 2015 roku w działach merytorycznie podległych Komisji zgodnie z drukiem 169.

 

Ad. 5

 

            Marek Olbryś – Dyrektor MPGKiM przedstawił informację w zakresie funkcjonowania targowiska miejskiego i hali targowej przy ul. Sikorskiego oraz hali targowej na Starym Rynku w 2015 roku (w załączeniu).

            Przewodniczący Komisji otworzył dyskusję.

 

 

            Radny Ireneusz Cieślik poprosił o wyjaśnienie zapisu w informacji - koszty materiałów. Ponadto jak rozwiązana jest kwestia sprzątania, czy wykonuje to MPGKiM, czy firma zewnętrzna. Poprosił również o wyjaśnienie kosztów ogólnych: wydziałowych i ponadzakładowych oraz ile osób jest zatrudnionych do obsługi hali targowej. Zwrócił również uwagę, że od strony dworca jest utrudniony dojazd do hali.

            Marek Olbryś – Dyrektor MPGKiM wyjaśnił, że są to m.in. materiały do konserwacji i bieżącego funkcjonowania m.in. żarówka, klamka itp., natomiast sprzątanie wykonuje firma zewnętrzna. Odnośnie kosztów ogólnych wyjaśnił, że jest to wszystko to, co mówi o zarządzie, o firmie. Poinformował, ze stan zatrudnienia w hali i targowisku to 2 osoby.

            Innych uwag nie zgłoszono. Komisja przyjęła przedstawioną informację.

 

Ad. 6

 

            Małgorzata Puchała – Naczelnik COP wyjaśniła, że na początku bieżącego roku została przekazana do Komisji Rozwoju Przedsiębiorczości informacja nt działań podjętych w latach 2013 – 2014. Natomiast w kwietniu br. powołany , zarządzeniem Prezydenta, zespół ds. wypracowania dwóch koncepcji, które byłyby realne do wdrożenia, ponieważ koncepcje, które były przedmiotem konsultacji w każdej z nich były ciekawe pomysły, natomiast żadna nie nadawała się do realizacji. W zespole znaleźli się pracownicy Urzędu Miejskiego, a także zostały zaproszone do prac inne osoby m.in. Dyrektor MDK DŚT. W kolejnych miesiącach miały miejsce dwa spotkania zespołu. W trakcie pierwszego spotkania dokonano podsumowania wcześniejszych ustaleń. W spotkaniu brali udział również przedstawiciele konserwatora zabytków. Zadawane pytania dotyczyły również stanu technicznego hali oraz rozważano co możemy zrobić, czy zdecydować się tylko na remont hali, czy na gruntowna przebudowę. Zostały przygotowane wytyczne, które zostały skierowane do projektanta celem przedstawienia koncepcji. Są dwa warianty czyli I wariant - przebudowa i II wariant - remont. Przebudowa przewiduje pogłębienie i jeżeli będzie to możliwie wykonanie tam toru do kręgielni. Ponadto przewiduje się pomieszczenie magazynowe, szatnie i szalet publiczny. Jeśli chodzi o parter planowany jest podział na dwie części. Po prawej stronie miałaby to być sala wielofunkcyjna, która mogłaby być przeznaczona w zależności od potrzeb np. kino autorskie, teatr, koncerty, wystawy, sprzedaż produktów regionalnych itp. Przy gruntownej przebudowie nie byłoby piętra, gdyż w obecnej sytuacji hala jest zbyt niska, żeby zrobić coś na parterze i jeszcze na piętrze. Druga strona przewidziana jest na zagospodarowanie pod potrzeby klubu muzycznego, kawiarni artystycznej z niezbędnym zapleczem. Na piętrze, bez względu na to, czy będzie to gruntowna przebudowa, czy remont, nad salą wielofunkcyjną znalazłaby się antresola, a po drugiej stronie miejsce wystawiennicze na galerie i wystawy czasowe, a także pracownie i sale spotkań tematycznych. W ubiegłym tygodniu w poniedziałek odbyło się spotkanie z projektantem, który przedstawił wstępną koncepcję zagospodarowania   hali. Jeśli chodzi o realizację, to realizacja zależy od tego jak już zostaną opracowane koncepcje jedna i druga oraz oszacowane koszty.

            Andrzej Karwowski – Naczelnik WGKiOŚ przedstawił stan techniczny hali targowej.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta wyjaśnił, że mamy podpisaną umowę z projektantem, w ramach której projekt ma być opracowany i przedłożony oraz możliwość podjęcia starań o dofinansowanie. Uważa, że są duże szanse i jest to możliwe do zrealizowania.

            Radna Hanka Gałązka stwierdziła, że wiosną tego roku był ogłoszony konkurs – rewitalizacja miasta, w którym można było pozyskać 5 mln. zł. Czy był złożony taki wniosek. Dodała, że jest za kulturą, ale po remoncie obiekt będzie generował koszty i może być tak, że ciągle będziemy do niego dokładać. Był taki pomysł, aby to było cos na wzór Krakowa. Wie, że oba miasta nie są porównywalne, ale wykonać taki obiekt, który będzie przyciągał młodzież, wycieczki.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta wyjaśnił, że podstawą złożenia wniosku jest posiadanie dokumentacji, a miasto jest na etapie jej przygotowywania. Odnosząc się do wypowiedzi Pani Naczelnik wyjaśnił, że nie można tylko konsultować, trzeba podjąć decyzję, a zespół, o którym mówiła Pani Naczelnik podsumował i wykorzystał wszystkie dotychczasowe prace, które zostały podjęte do tej pory oraz wybrał koncepcję, którą teraz opracowuje projektant.

            Radny Wiesław Grzymała stwierdził, że odkąd pamięta dyskusja na temat hali targowej ciągle trwa. Czy nie będziemy tylko tworzyć koncepcji i na koncepcji będziemy temat zamykać. Zaproponował, abyśmy mieli jakąś strategię. Jesteśmy prawie po roku kadencji i należy podjąć decyzję co chcemy zrobić. Przed chwila rozmawialiśmy, że nie mamy środków na filharmonię, a teraz znów rodzi się nowa koncepcja.

            Andrzej Garlicki – Z-ca Prezydenta stwierdził, że w założeniach polityki społeczno-gospodarczej miasta na 2016 rok jest napisane co chcielibyśmy robić. Gdybyśmy nie podjęli działań, to być może usłyszelibyśmy od radnych, że zaniechaliśmy działań w tym zakresie. Podejmujemy decyzję, że decydujemy się na taką koncepcję, projektant zgodnie z umową opracowuje projekt na podstawie tej koncepcji, będziemy ubiegać się o środki i to jest jedyna informacja, którą na ten moment może przedstawić. Nie wie czego więcej można oczekiwać.

            Radna Bogumiła Olbryś zwróciła uwagę na lokale handlowe w hali targowej, a ich najemcy dowiadują się o działaniach z przekazów medialnych. Uważa, że nie możemy o nich zapominać chyba, że te lokale zostaną utrzymane w hali targowej.

            Marek Olbryś – Dyrektor MPGKiM wyjaśnił, że w większości najemcy tych lokali mieli przejść na nowe targowisko. Co, co chcieli przeszli, ci, co nie chcieli, zostali w hali targowej mając w perspektywie taką informację, że muszą te lokale opuścić, a umowy podpisane na czas określony.

            Przewodniczący Komisji stwierdził, że pozostaje kwestia pozyskania pieniędzy, o które będzie można się ubiegać z chwilą opracowania dokumentacji. Zakończył dyskusję w pkt-e 6.

 

 

 

Ad. 7

 

                Radna Bogumiła Olbryś zaprosiła wszystkich radnych na VI zjazd absolwentów Zespołu Szkół Weterynaryjnych. Zaprosiła również do udziału w kweście na rzecz Hospicjum, która będzie odbywała się przy kościołach.

            Przewodniczący Komisji poinformował, że w dniu dzisiejszym Komisja w pkt-e 1 zrealizowała temat - ocena działalności Zakładu Gospodarowania Odpadami, który miał być przedmiotem obrad Komisji w październiku. Dlatego tez w porządku obrad październikowej Komisji temat ten nie będzie już ujęty. Ponadto stwierdził, że z uwagi na późną porę pisma, które wpłynęły do Komisji zostaną rozpatrzone na następnym posiedzeniu w sprawach różnych.

W związku z wyczerpaniem porządku Przewodniczący zamknął posiedzenie Komisji.

 

 

 

                                                                                                                      Przewodniczący

                                                                                                       Komisji Gospodarki Komunalnej

 

                                                                                                                     Witold Chludziński

  • Data powstania: Data powstania: piątek, 23 paź 2015 08:12
  • Data opublikowania: piątek, 23 paź 2015 08:15
Banner Cyfrowy Urząd Podawczy
Banner ePUAP
Banner Wojewódzki Biuletyn Informacji Publicznej
Banner Główny Biuletyn Informacji Publicznej