Przybornik
Logo BIP Herb

BIULETYN INFORMACJI PUBLICZNEJ

BIP Urzędu Miejskiego w Łomży

Na 39 posiedzeniu w dniu 21 maja 2009 r.

Komisja realizowała nastepujący porządek:

1.    Przyjęcie protokołów z 37 i 38 posiedzenia.

 

2.    Przedyskutowanie stanowisk w  sprawie skargi Pana Wasilewskiego oraz Pani Dąbkowskiej.

 

3.    Zaopiniowanie Informacji o realizacji uchwał podjętych przez Radę w I kwartale 2009 r.

 

4.    Sprawy różne.

    

Przebieg posiedzenia;

  

            Posiedzenie Komisji otworzył i obradom przewodniczył Pan Jan Kleczyński - Przewodniczący Komisji.

 Następnie Komisja jednogłośnie przyjęła porządek posiedzenia jak wyżej.  

Ad. 1

 

                   Przewodniczący poprosił o uwagi do protokołów z 37 i 38 posiedzenia.

 

Członkowie komisji nie zgłosili uwag do protokołu Nr 37/09 i przyjęli go jednogłośnie 3 głosami za. Do protokołu Nr 38/09 również nie zgłoszono uwag i przyjęto go jednogłośnie.

   

Ad. 2

  

                   Przewodniczący wprowadzając do tematu udzielił głosu radnemu Maciejowi Głaz.

 

                   Pan Maciej Głaz zabierając głos wyjaśnił, że na sesji wnosząc o przekazanie  wniosków do ponownego rozpatrzenia przez Komisję  wyjaśniał, prosił o wyjaśnienie, czy jest przepis  mówiący  o tym, że jeżeli ktoś otrzyma mieszkanie zakładowe może automatycznie zostać wykluczony z osób ubiegających się o mieszkanie socjalne. Zauważył, że mieszkanie zakładowe otrzymuje się na czas pracy w danym zakładzie, w momencie utraty pracy, traci się również mieszkanie.

 

                   Pan Włodzimierz Matyjaszczyk – OSL wyjaśnił, że takiego przepisu nie ma. 

 

                   Przewodniczący wyjaśnił, że podając taką informacje w piśmie Pan Kierownik miał na myśli zapisy Uchwały Rady, która podaje kryteria.

 

                   Pan Maciej Głaz prosi więc o podanie nr uchwały oraz wynikające z niej kryteria. Dodał, że brak kontaktu również musi być udokumentowany.

 

Zwrócił uwagę, że jeżeli Pan Wasilewski w 1995 roku otrzymał mieszkanie, to w 1993 powinien być na liście, jeżeli czeka od 1986. 

                    Pan Włodzimierz Matyjaszczyk wyjaśnił, że Społeczna Komisja nie zakwalifikowała Pana Wasilewskiego. Ostatni dokument jest z 1988, a następny z 1995 o przydziale mieszkania zakładowego. Dodał, że nie posiada dokumentów z lat 80 ponieważ wówczas jeszcze nie pracował w Urzędzie. Nie wie jak była sporządzona lista w 1992 roku.

                  

 Pan Głaz odnosząc się do wyjaśnień Pana Matyjaszczyka uważa, że nie można napisać, że skarga była niezasadna. Dodał, że zawsze czyta stanowiska Komisji Rewizyjnej i w tych przypadkach zastanowiły go te sprzeczności i zadał pytania. Zwrócił uwagę, że jeżeli organ nadzoru analizując uchwałę zwróci uwagę na zapisy w uzasadnieniu, że ktoś czeka ponad 20 lat na mieszkanie, bo Pan Wasilewski nie wycofał podania, ale nadal czeka. Podania nie musi ponawiać co roku. Uważa więc, że w związku z tym, iż są wątpliwości, a Pan Kierownik nie może uczestniczyć w posiedzeniu proponuje, by temat odłożyć do powrotu Pana Stanisławskiego. Dodał, że nie miał uwag do rozstrzygnięcia w sprawie Pani Dąbkowskiej, on porównał tylko daty.

 

                   Pan Piotr Grabani zgodził się z wypowiedzią radnego Głaz, ponieważ powstaje luka w dokumentach między rokiem 1989 a 1995, kiedy to Pan informuje, że posiada mieszkanie zakładowe. Jedynym okresem, w którym stworzono jedyną listę, na którą do dzisiaj Ratusz się powołuje i powoływał cały czas, to lista z 1992 roku. Również podpisuje się więc pod pytaniem, co jest dokumentacyjnie z osoba ubiegającego się miedzy 1989 a 1995. Dlaczego nie został umieszczony na liście  w 1992 roku. Przypomniał, że Społeczna komisja działa w ten sposób, że tworzy pakiet osób z trudnymi sytuacjami i wybiera z nich najgorsze przypadki do przydziału mieszań w przyszłości. Taka lista w 1992 roku została stworzona, trzeba wyjaśnić, czemu Pana Wasilewskiego na tej liście nie ma. Zwrócił uwagę, że Urząd działa w oparciu o kpa i dowody dokumentujące brak możliwości kontaktu z Panem Wasilewskim powinny być w dokumentach. 

 

                   Przewodniczący zabierając głos w dyskusji przypomniał, że technika postępowania przy rozpatrywania skarg jest następująca; skarga wpływa, Komisja kieruje do Prezydenta pismo z prośbą o szczegółowe wyjaśnienia. W tym wypadku odpowiedź podpisaną przez Prezydenta przygotował Kierownik Oddziału Spraw Lokalowych. Przyjął to uważając, że wszystkie te wyjaśnienia mają odbicie w dokumentach i dlatego też w przyszłości będzie prosił o materiały źródłowe na posiedzenie Komisji.

 

                   Pan Maciej Głaz zabierając ponownie głos dodał, że docierają do niego informacje, że w nowym bloku wykupowane są mieszkania przez zamieszkiwane tam osoby.

 

                   Pan Piotr Grabani zabierając głos wyjaśnił, że Komisja Finansów opiniując wnioski Prezydenta stara się szczegółowo analizować, jakie to są adresy.  Do tej pory nie zauważył nieprawidłowości.

 

                   Przewodniczący wyjaśnił, że brał udział w pracach komisji społecznej i z analizy dokumentów wynikało, że każda rodzina miała trudna sytuację.

 

                   Pan Maciej Borysewicz zabierając głos zwrócił uwagę, że zgodnie z prawem należy poinformować zainteresowanego, że skarga jego nadal jest rozpatrywana.

 

                   Przewodniczący kończąc dyskusję zaproponował, by w związku z tymi wątpliwościami rozpatrzenie tej sprawy zawiesić do momentu powrotu Pana Stanisławskiego. Komisja propozycję zaaprobowała.

 

                   Pan Piotr Grabani  zabierając głos w kwestii archiwizacji dokumentów zwrócił uwagę, że wszelkie dokumenty listy z 1992 roku powinny być przechowywane do momentu wykorzystania listy co do ostatniego mieszkania. Cały czas do dyspozycji powinny być dokumenty komu przydzielono, a komu nie. 

  

Ad. 3

 

                   Przewodniczący wprowadzając do tematu porosił Pana Sekretarza o odpowiedź dot. Uchwały 272. Skoro jest  informacja, że sprzedano 2 lokale, a pozostały jeszcze 3, pyta więc dlaczego nie sprzedano tych 3, skoro wszyscy wiedza, że cała procedura jest prowadzona na wniosek osób zainteresowanych.

 

                   Pan Sekretarz wyjaśnił, że uchwały te są uchwałami wywołującymi, umożliwiającymi sprzedaż. Wydział nie ma wpływu na to, kiedy dany mieszkaniec zgłosi się, aby zawrzeć umowę i ostatecznie podpisać akt notarialny.

 

                   Przewodniczący poprosił o informację, czy Ratusz określa termin w momencie, gdy cała dokumentacja jest gotowa i pozostaje kwestia notariusza.

 

                   Sekretarz wyjaśnił, że wykupienie wiąże się z określonymi kwotami i nie każdy zainteresowany „od ręki” posiada taką sumę.

 

                   Przewodniczący wyjaśnił, że pyta o to w związku z tym, iż kiedyś przyszła do niego na dyżur osoba ze skargą. Złożyła bowiem całą dokumentację i w zasadzie pozostała kwestia podpisania umowy notarialnej, nie wie dlaczego Ratusz wydłużał, zahaczyło to o kolejny rok budżetowy i trzeba było powołać rzeczoznawcę i dokonać wyceny w oparciu o wskaźniki kolejnego roku. Cena zmieniła się i Pani była zszokowana.

                    Pan Sekretarz wyjaśnił, że zgodnie z zasadami powtórna, czy tez kolejna wycenę robi się wówczas, kiedy wartość nieruchomości znacząco wzrasta. Uważa, że w chwili obecnej nie ma aż tak dużych ruchów, by dokonywać ponownej wyceny.  Podejrzewa, że każda sprawa była rozpatrywana indywidualnie. Dodał, że ratusz terminów nie określa.

                   Pan Piotr Grabani zabierając głos dodał, że uchwała Rady jest uchwałą zezwalająca Prezydentowi na kontynuację procesu sprzedaży z 70% bonifikata.

 

                   Przewodniczący zwracając się do członków Komisji jako prawników poprosił o wyjaśnienie, czy kwota może ulec zmianie jeżeli czas podpisania aktu przedłuży się. Czy nie można zawrzeć zapisu, że w momencie, kiedy rzeczoznawca ustali warunki, jakie musi spełnić kupujący mieszkanie w zakresie  kosztów, to powinno to obowiązywać do momentu zawarcia aktu notarialnego.

 

                   Pan Maciej Borysewicz wyjaśnił, że to jest w dzisiejszych czasach standardem, bo nigdy nie było aktu w momencie zakupu, dlatego tez istniej cos takiego jak umowa przedwstępna, potwierdzenie aktem notarialnym może nastąpić dopiero po kilku miesiącach, jest bowiem potwierdzeniem prawa własności, które wynika z zawarcia umowy.

 

                   Pan Piotr Grabani wyjaśnił, że ma to dwie strony, jedna strona nazywa się opieszałość Urzędu, co spotkało się ze sprawą, która chciała wykupić zagospodarowane przez siebie mieszkanie,  ostatecznie chyba nie wykupiła, ponieważ nie wyraziła zgody Wspólnota. Działalność miasta, który nie mógł wymóc na rzeczoznawcy wyceny świadczyła o opieszałości. Druga strona medalu może wyglądać w ten sposób, że zmiana wartości może nastąpić w dwie strony. Jeżeli nastąpiły nakłady na obiekcie, to wzrost wartości nieruchomości spowodował konieczność powtórnej wyceny.  Jeżeli natomiast od momentu umówienia się z tą panią, że ona wykupi do momentu wyceny, czy tez zawarcia aktu nastąpiło kilkanaście miesięcy, wówczas Ratusz mógł poprosić o powtórna wycenę, a wartość mogła być znacznie mniejsza, bo obiekt jest starszy, a oznacza to że jego wartość zmalała. W związku z tym uważa, że należy to zbadać, ponieważ nie rozumie czemu tak się stało.

 

                   Przewodniczący stwierdził, ze przypuszcza, iż wzięto cenę rynkową, a w kolejnym roku kalendarzowym była ona wyższa, ponieważ była koniunktura na mieszkania.

 

                   Pan Piotr Grabani uważa, że jeżeli bierze się ceny krańcowe, to jest to złe, ponieważ przyjęcie zasad wyceny nieruchomości przez rzeczoznawcę jest błędem.

 

                   Przewodniczący uważa, że należy wystąpić do Prezydenta z pismem, by  utrzymać cenę uznana przez rzeczoznawcę do momentu podpisania umowy notarialnej.

 

                   Pan Maciej Borysewicz uważa, że podpisanie aktu notarialnego jest finałem, wcześniej musi być umowa, by zostały przelane środki.

 

                   Pan Piotr Grabani zabierając głos stwierdził, że jego zdaniem od momentu podpisania aktu notarialnego, czy też od momentu podpisania umowy, gdy zrobiona jest wycena, to cena jest nienaruszalna. Potwierdził uwagę Sekretarza, że dana osoba już mieszka w tym lokalu z tyt. najmu. Jeżeli osoba nie płaci tej kwoty, która została zawarta w akcie notarialnym, umowę, można zaproponować jej tylko karne odsetki, ale nie nową cenę.

 

                   Sekretarz wyjaśnił, że Urząd nic nie może zrobić, ponieważ tylko informuje, że dana osoba za taka cenę może wykupić

 

                   Pan Piotr Grabani odnosząc się do wypowiedzi Sekretarza stwierdził, że nie może być tak, że Prezydent jednego dnia zrobi jedna wycenę, a następnego dnia drugą. Zauważyć, że w połowie 2008 roku ceny z dnia na dzień zostały wywindowane, to Prezydent zażyczył sobie ponowną wycenę. Tak się nie robi, ponieważ to co działo się na rynku to zwykły szwindel. Jest to dla niego nie do przyjęcia i wnosi, by Komisja tę sprawę zbadała. Nie może tak być, że deweloperom i bankom zachciało się windować ceny, a Prezydent w tym momencie zlecił drugą wycenę, tak być nie może. Dodał, że tłumaczył to Prezydentowi na komisji finansów, że było to sztucznie wydumane przez banki i deweloperów.

 

                   Przewodniczący wracając do realizacji uchwał zwrócił uwagę na uchwałę 283. Zauważył, że jest to problem, na który już wielokrotnie zwracała uwagę Komisja, że  w Ratuszu jest Biuro Prawne i dobrze by było gdyby to Biuro uważniej pracowało nad projektami uchwał. Radni ufają bowiem prawnikom, bo jeżeli pod projektem jest ich parafka, to uchwała jest właściwa, a tu okazuje się, że w trybie nadzoru uchwała została uchylona.

 

                   Pan Piotr Grabani zwrócił uwagę, że w Urzędzie Wojewódzkim też pracują ludzie, którzy  maja różny punkt widzenia.

                    Pan Maciej Borysewicz zgodził się zwracając jednak uwagę, że jest to organ nadrzędny w stosunku do Rady.

                   Przewodniczący zwrócił uwagę, że błędy te rzutują na Radę, media piszą, że to Rada podejmuje błędne uchwały.

 

                   Kierownik Biura poinformowała, że w roku ubiegłym organ nadzoru zakwestionował dwie uchwały, nie jest więc tak źle.

 

                   Przewodniczący Rady zauważył, że również  był zbulwersowany, że uchwały są z błędami. Być może błędy nie są duże, ale  mieszkaniec czytając takie informacje w prasie o tym nie wie.

 

                   Pan Piotr Grabani wracając do uchwał w sprawie sprzedaży mieszkań oraz zgłoszonego przez Przewodniczącego wątku stwierdził, że boli go to, iż Prezydent szuka kasy w kieszeniach mieszkańców tego miasta poprzez wzrost opłat za wieczyste użytkowanie, a jest tyle możliwości ściągania pieniądza z zewnątrz. Bardzo prosi więc, by Prezydent był aktywny na innych polach, a niech „nie rżnie” po kieszeniach mieszkańców miasto, bo to się jemu nie podoba.

 

                   Przewodniczący zobowiązał się, że wystąpi z pismem do Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Spraw Lokalowych, by cała dokumentacja dotycząca Pani Wyszyńskiej, bo to o nią chodzi trafiła do Komisji.

 

                   Więcej uwag członkowie Komisji nie zgłosili i pozytywnie zaopiniowali informacje o realizacji uchwał podjętych w I kwartale 2009 r. 3 głosami za, jednogłośnie.

  

Ad. 4

 

                   W sprawach różnych członkowie Komisji nie zgłosili problemów.

 

Na tym posiedzenie komisji zakończono.

                                                                                 Przewodniczący                                                                        Jan Marian Kleczyński   
  • Data powstania: Data powstania: czwartek, 9 lip 2009 09:12
  • Data opublikowania: czwartek, 9 lip 2009 09:15
  • Data przejścia do archiwum: wtorek, 21 gru 2010 11:41
Banner Cyfrowy Urząd Podawczy
Banner ePUAP
Banner Wojewódzki Biuletyn Informacji Publicznej
Banner Główny Biuletyn Informacji Publicznej