Na 10 posiedzeniu w dniu 6 października 2003 roku
Wiadomość przeniesiona do archiwum
Komisja realizowała nastepujacy porządek:
1.
Przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia.
2.
Zajęcie stanowiska w sprawie wniosku radnego Dariusza Szymańskiego zgłoszonego podczas obrad XIX sesji.
3.
Zajęcie stanowiska w sprawie pisma radnego Zbigniewa Lipskiego.
4.
Sprawy różne.
Ad. 1
Komisja nie zgłosiła uwag do protokołu z poprzedniego posiedzenia i przyjęła go 5 głosami za.
Ad. 2
Pan Maciej Głaz - Przewodniczący Komisji wprowadzając do tematu przeprosił radnych, że ośmielił się fatygować ich na dzisiejsze posiedzenie Komisji. Uważał jednak, że jest to sprawa dotycząca wszystkich radnych, poza tym ukazały się w internecie różnego rodzaju komentarze na ten temat, nawet pomówienie niektórych. Wobec takiej sytuacji wszyscy powinni zastanowić się nad ta sprawa, natomiast Komisja Rewizyjna w głosowaniu będzie wnioskować do Rady, co dalej. Należy więc wysłuchać wszystkich opinii, by podjąć właściwą decyzję. Następnie poinformował, że był z wizytą u Wójta Piątnicy i chce poinformować radnych, czego dowiedział się z tej rozmowy oraz z rozmowy w Prokuraturze. Wyjaśnił następnie, że z Panem Wójtem rozmawiał we czwartek, czy tez piątek, Pan Wójt nie cofa tego, że radni byli u niego, że była rozmowa na ten temat. Jednak otwarcie mówi, że nie pamięta kto był, czy to byli radni tej kadencji, czy poprzedniej. Zwrócił następnie uwagę, że nie wie, czy Pan Wójt przypomni sobie te nazwiska, jeżeli zostanie skierowany wniosek do Prokuratury. Chciał zaprosić również Pana Wójta na posiedzenie Komisji, Pan Wójt nie miał nic przeciwko, dodał, że może również przybyć na sesję i przedstawić swoje zdanie. Uznał jednak, że nie widzi sensu zapraszać Pana Wójta na dzisiejsze posiedzenie. Jeżeli zaś chodzi o jego wizytę w Prokuraturze, to rozmawiał z Panią Prokurator Kondratowicz. Była to nieformalna rozmowa, ale Pani Prokurator wyraziła zgodę, by przedstawić przebieg tej rozmowy radnym. Poinformował, że Pani Prokurator wyjaśniła, że Rada ma prawo skierować wniosek, bo możliwe, że byłby on zasadny, jeżeli zostanie to przedstawione w ten sposób, że była to próba narażenia mieszkańców na straty. Jednakże kwestia ścigania i udowodnienia tego jest to kwestia odrębna. Zwrócił następnie uwagę, że dla radnych najważniejszą sprawą byłoby to, by uniknąć pomówień na poszczególne osoby. Uważa więc, że dobrze by było gdyby udało się zaradzić temu, by na poszczególnych radnych nie rzucano tego typu podejrzeń i uwag na łamach prasy, czy też internecie.
Pani Alicja Konopka zabierając głos w dyskusji stwierdziła, że ze zdziwieniem w internecie odczytała, że jakoby to ona była u Wójta. Uważa, że wywołanie całej sprawy najbardziej szkodzi miastu. Przypomniała, że na sesji zwróciła uwagę, że podejrzenie może paść na każdego spośród radnych. Wydaje się jej w tym momencie bardzo dziwne zachowanie Pana Wójta, bo jeżeli zarzuty są poważne i jeżeli faktycznie taka sytuacja miała miejsce, a Wójt tak mało pamięta to można kogoś skrzywdzić. Nadmieniła, że Prezydent Miasta również o tym słyszał. Zwróciła uwagę, że radni znaleźli się w takiej sytuacji, iż każdy może być szkalowany z tego powodu. Uważa więc, że w tym wszystkim nie o to chodzi, bowiem najważniejszym dla Rady jest godne reprezentowanie miasta i działanie przy otwartej kurtynie, w chwili obecnej godne sprawowanie mandatu jest niemożliwe. W związku z powyższym wnosi, by Komisja Rewizyjna wystąpiła z wnioskiem, by skierować do Prokuratury wniosek, by Prokuratura odtajniła komputer, z którego pochodzą informacje dotyczące tej afery. Jeżeli bowiem tak dalej pójdzie, to niewiadomo jest do czego to dojdzie.
Pan Zenon Piechociński zabierając głos stwierdził, że należy dodać w jakim celu potrzebne jest to odtajnienie, a mianowicie pomówienie osób publicznych, ponieważ przeszkadza to im realizowaniu swojej pracy. W związku z tym wnosi się o podjęcie czynności, to znaczy znalezienie źródła, z którego pochodzi ta informacja. Jest to bowiem szkalowanie radnych, narażanie ich dobrego imienia i przeszkadza w sprawowaniu funkcji radnego.
Pan Maciej Głaz zwrócił uwagę, że dotyczy to również innych radnych.
Pan Paweł Borkowski zabierając głos w dyskusji zwrócił uwagę, że wniosek radnej Konopka jest wnioskiem spłyconym, ponieważ on również znalazł się w internecie, nawet ze zdjęciem. Dodał, że nie ukrywa, iż on najwięcej chodził za tym wnioskiem i był zainteresowany. Uważa więc, że nie można tego spłycać i jeżeli Wójt twierdzi, że byli radni, to jeżeli wniosek zostanie złożony, to przed Prokuratorem Wójt będzie inaczej się wypowiadał. Dodał, że nie można ulec presji, „by nie wychylać się, bo jak się wychylisz, to będziesz w internecie”. Zwrócił uwagę, że pracuje w Radzie IV kadencję i do tej pory takich problemów nie było. Uważa, że nie może być tak, że wychodzi radny Lipski i pyta się publicznie, czy to jest prawda i że takich radnych należy ukarać, a potem mówi się nie róbmy nic, tylko dojdźmy do komputera. Dodał, że jeżeli jest podane jego nazwisko on stawia się do dyspozycji Prokuratora. Jeszcze raz prosi, by nie spłycać tematu, bowiem kto publikuje w internecie te informacje jest jednym z członów tej sprawy, ale podstawą jest, kto był u Wójta
Pan Przewodniczący zabierając głos wyjaśnił, że wniosek radnej Konopka dotyczy pomówień radnych w internecie w kontekście tej sprawy.
Pan Jan Bajno zabierając głos zwrócił uwagę, że jeżeli temat będzie omawiany na sesji przez Radę, wówczas Komisja powinna zasugerować przykłady konkretnych radnych. Zgodził się następnie z wypowiedzią radnej Konopka, że należy określić źródło pochodzenia takich informacji. Dodał, że on podejrzewa, że to wszystko pochodzi z jednego źródła. Zwrócił uwagę, że ktoś zamiast siedzieć, pracować, parać się z tematami miasta, to ktoś stale rusza tematy zastępcze. Jeszcze raz podkreśla, iż popiera wniosek określenie źródła, bo zostało naruszone dobro radnego, a przez to samo dobro Rady Miasta.
Pan Lech Kołakowski zabierając głos zwrócił uwagę, że w tym wszystkim są dwie kwestie; jedna do ta, że doszło do takiej wizyty, druga kwestia, być może o jeszcze większym ciężarze gatunkowym, to publiczne rzucanie podejrzeń, a tym samym naruszanie dóbr osobistych radnych. Uważa, że ta kwestia jest jeszcze ostrzej postrzegana, niż kwestia pierwsza. Zwrócił uwagę, ze w przypadku naruszenia dóbr publicznych służy wniesienie sprawy karnej, albo dochodzenie na drodze cywilnej. Jest to kwestia konkretnych osób.
Pan Zenon Piechociński zabierając głos zwrócił uwagę, ze sprawa pomówienia jest sprawa mocniejszą ponieważ są mocniejsze dowody. Jest tekst, jest nazwisko. Natomiast w głównej sprawie nie ma nic, jest bowiem Wójt, który nie pamięta i dalej nie będzie pamiętał. Pyta więc na podstawie czego Rada ma zgłosić do Prokuratury, na podstawie jakich dowodów. Uważa, że po złożeniu taki wniosek w pierwszym podejściu zostanie odrzucony.
Przewodniczący poddał pod głosowanie wniosek radnej Alicji Konopka, który dotyczy skierowania do Prokuratury sprawy radnych celem ustalenia, kto jest winien pomawiania poszczególnych radnych w tej sprawie. W uzasadnieniu zawrzeć, że szkalowanie radnych, naraża ich dobre imię i przeszkadza w sprawowaniu mandatu radnego.
Powyższy wniosek Komisja przyjęła jednogłośnie – 5 głosami za. Powyższy wniosek zostanie przekazany Radzie celem rozważenia przekazania go do Prokuratora.
Następnie Przewodniczący poprosił o wypowiedzi w kwestii wniosku radnego Dariusza Szymańskiego. Czy Komisja jest w stanie zapewnić dokumenty, które będzie można przedłożyć Radzie, która z kolei przekaże je do Prokuratury.
Pan radny Paweł Borkowski jeszcze raz podkreślił, że sprawę należy doprowadzić do końca. Nie można tego tak pozostawić. Prosi radnych, by Komisja przedłożyła Radzie wniosek o skierowanie tego do Prokuratury.
Pan Jan Walęcki zaproponował, by Komisja przed wypracowaniem wniosku udała się w pełnym składzie do Wójta i temat ten omówić.
Pan Przewodniczący stwierdził, że nie widzi problemu. Postara się umówić Komisję z Panem Wójtem. Jest pewien, że nie odmówi spotkania.
Następnie poddał pod głosowanie, kto jest za tym, by Komisja Rewizyjna umówiła się z Wójtem Ładą i spotkała się w najbliższym możliwym terminie.
Powyższy wniosek komisja przyjęła jednogłośnie.
Pan Jan Bajno zabierając głos stwierdził, że Komisja powinna również w tej sprawie rozmawiać z wnioskodawcami, np. radnym Lipskim oraz Pana Prezydenta.
Pan Tomasz Gałązka uważa, że również do Wójta wraz z Komisją powinni udać się wnioskodawcy.
Pan Przewodniczący zwrócił uwagę, że wniosek radnego Lipskiego był jako pierwszy, radny Szymański ponowił wniosek.
Przewodniczący zobowiązał się ustalić z Wójtem termin spotkania, a następnie powiadomi o tym Komisję oraz wnioskodawców i Prezydenta. Na dzień dzisiejszy zakończył dyskusję nad tym punktem.
Pan Zenon Piechociński zabierając głos poinformował, że rozmawiał w tej kwestii z prawnikiem, który stwierdził, że jest to sprawa beznadziejna, ponieważ nie ma tu przestępstwa. Nawet gdyby radni udowodnili kto to był, to przestępstwa nie ma, ponieważ umowa nie została zerwana, szkody nie zostały poniesione, a Wójt mógł decydować jak postąpić. Uważa, że jest wiele poważniejszych spraw, którymi Rada powinna się zająć.
Ad. 3
Przewodniczący wprowadzając do tematu przypomniał, że list otwarty radnego Lipskiego był przedstawiany na sesji oraz posiedzeniu Komisji. Komisja otrzymała odpowiedź Prezydenta w tej sprawie, treść którego następnie przedstawił.
Pan Zenon Piechociński zabierając głos w dyskusji stwierdził, że Prezydent powinien przeprosić radnego Lipskiego, ponieważ użył w wypowiedzi nieuprawnionego stwierdzenia „Prezes nie skorzystał z możliwości”. Zwrócił uwagę, że to Zarząd Spółdzielni, a nie Prezes ma takie prawo.
Pani Alicja Konopka potwierdzając wypowiedź radnego Nowakowskiego zwróciła uwagę, że prawo skorzystania z pierwokupu posiadał nie Zarząd Spółdzielni ale Zarząd Miasta. Prezydent Sroczyński nie powinien używać tego zarzutu.
Pan Jan Bajno zabierając głos zwrócił uwagę, że Komisja zaczęła analizować fragment myśli, która pojawia się w społeczeństwie łomżyńskim, że istnieje tam działka miejska.
Radny Rybakiewicz zwrócił uwagę, że nie jest to ta działka, ale inna. Tamta znajduje się przy kościele Krzyża Świętego.
Pani Alicja Konopka poprosiła Przewodniczącego, by wyjaśnił, kto ze strony miasta będzie udzielał odpowiedzi na zapytania radnych.
Pan Przewodniczący wyjaśnił, że na samym początku był obecny Prezydent Sroczyński, ale wyszedł. Nie wie czy wróci.
Pan radny Roman Sarnacki zabierając głos zwrócił uwagę, że jeżeli chodzi o tę działkę przy kościele, to nasuwa się pytanie, czy Prezydent nie zamieniając tych gruntów miejskich na inne mógł skutecznie blokować realizację tego pawilonu.
Pani Alicja Konopka zabierając głos w dyskusji zwróciła uwagę, że jeżeli chodzi o działkę u zbiegu ulic Zawadzka, Ks. Janusza, Piłsudskiego, to w poprzedniej kadencji Prezydent pytał o zdanie Komisje Gospodarki Komunalnej, natomiast w tej kadencji już takiej opinii Prezydent nie zaciągał. Następnie zwróciła uwagę, że analizowała materiały i nie wynika z nich, że Spółdzielnia uczestniczyła w postępowaniu administracyjnym, o czym pisze w odpowiedzi Prezydent, ale z dokumentów to nie wynika.
Pan Jan Walęcki zabierając głos zwrócił uwagę, że nie można przyjąć, iż Zarząd Spółdzielni nie zdecydowałby się mając na względzie różnicę cen.
Pan Jan Bajno przytoczył zapis z pisma radnego Lipskiego, który jest przedmiotem dyskusji.
Pan Przewodniczący zabierając głos zaproponował, by rozważyć wystąpienie do Radia Białystok, by ustalić, czy Prezydent Sroczyński coś takiego powiedział, ponieważ na sesji Prezydent stwierdził, że czegoś takiego nie powiedział.
Pan Jan Bajno zabierając głos stwierdził, że rozważania na sesji mogą być dla Komisji tylko elementem pomocniczym. Komisja natomiast albo zajmuje się konkretnym wnioskiem i dowiedzieć się, czy takie słowa zostały wypowiedziane, bowiem w tej treści wyjaśnień i posiadanych materiałów wniosek radnego Lipskiego jest zasadny.
Pani Alicja Konopka zabierając głos stwierdziła, że jeżeli jest Komisja została zwołana statutowo, jeżeli został zaproszony oficjalnie Prezydent i Zastępca Prezydenta, to powinni na tym posiedzeniu być. Jeżeli jednak nie reagują, to dla komisji jest to oczywiste.
Pan Jan Bajno zabierając ponownie głos stwierdził, że jeżeli Komisja ma opowiedzieć się co do wniosku postawionego w piśmie i na podstawie tej dokumentacji, to uważa, że wniosek jest jak najbardziej zasadny. W związku z powyższym stawia wniosek następującej treści: ”W oparciu o postawiony wniosek i przedstawione materiały komisja stwierdza, że jest to wniosek zasadny.”
Komisja powyższy wniosek przyjęła 3 głosami za, przy 2 wstrzymujących.
Ad. 4
W sprawach różnych Przewodniczący przekazał prowadzenie posiedzenia Zastępcy Przewodniczącego, ponieważ w chwili obecnej będzie rozpatrywane pismo, które wpłynęło w dniu dzisiejszym, a dotyczy Przewodniczącego Komisji .
Pan Jan Bajno zapoznał Komisje z treścią pisma, które wpłynęło.
Pan Maciej Głaz ustosunkowując się do zawartych w piśmie zarzutów wyjaśnił, że nie jest jedynym radnym, który pracuje w strukturach Urzędu Miejskiego. Nie jest kierownikiem wysypiska, jest specjalista ds. gospodarowania odpadami. W chwili obecnej nie pracuje już w firmie, która zajmuje się utylizacją odpadów, złożył rezygnację z funkcji prezesa, sprzedał udziały. Dyrektor Kułaga uznał, że z moim doświadczeniem z pracy w tamtej firmie mogę wnieść coś nowego w tej dziedzinie i od 1 września podpisał z nim umowę o prace i w chwili obecnej jest pracownikiem MPGKiM. Uważa, że pisma tego nie napisał pracownik MPGKiM, ponieważ w firmie wszyscy wiedzą, czym się zajmuje. Odpowiadając do informacji, że finansował kampanie prezydencka, to wyjaśnia, że nie finansował kampanii prezydenta, ponieważ finansował własną na radnego. Jeżeli chodzi o obronę spraw związanych z SMS –ami, to sprawa trafiła do Prokuratury, uczestniczył w przygotowaniu twego. Dodał, że nie zawsze glosował za, ponieważ ma prawo mieć odrębne zdanie. Uważa, że potrafi oddzielić sprawy prywatne od tych, które są przedmiotem posiedzeń komisji i sesji. Dodał, że nikt nie może mu zarzucić, że nie głosuje wniosków zgłaszanych na komisji. Decyzje są takie, jak zadecyduje komisja w glosowaniu i nie zawsze muszą być zgodne z jego opinią. Chodzi o to, że powinny być zgodne z wolą większości. Kończąc stwierdził, że jeżeli Rada uzna, że nie powinien być Przewodniczący Komisji Rewizyjnej, wystarczy wniosek kilku radnych, by na sesji taka uchwała została podjęta.
Pan Jan Walęcki zabierając głos odnośnie głosowania stwierdził, że on nie najlepiej odbiera głosowanie, gdy ktoś z członków Komisji w oczywistych sprawach ma zdanie nie sprecyzowane. Uważa, że powinno się być albo za, albo przeciw. Następnie zwrócił uwagę, że jest niepoważnym ze strony Prezydenta, że mimo zaproszenia nie uczestniczy w posiedzeniu.
Pan Lech Kołakowski zabierając głos zwrócił uwagę, że w poprzedniej kadencji Przewodniczący Rady jednoznacznie stwierdził, że anonimy będzie wyrzucał do kosza. Jeżeli są zarzuty należy kierować je do Prokuratora. Anonim może być napisany na każdego. Zwrócił następnie uwagę, że prawo nie zabrania pracy radnym w jednostkach miejskich.
Pan Maciej Głaz zabierając glos wyjaśnił, że gdyby ten anonim dotyczył kogoś innego, nie jego, nie przedstawiałby , ale ze względu na fakt, iż dotyczy to jego wolał przedstawić, by nie było zarzutów, iż ukrywa coś. Jeżeli chodzi o to, iż w dniu dzisiejszym wstrzymał się od głosu, to on w tym przypadku ma inne zdanie, bowiem sprawa rozbijała się o to, czy Pan radny Lipski miał świadomość tego, co się z tym gruntem dzieje, czy nie.
Pan Jan Bajno zwrócił uwagę, że ruchy gruntami zawsze były, ale za zgodą Komisji merytorycznej, którą była Komisja Gospodarki Komunalnej.
Pan Ryszard Matuszewski zabierając głos zwrócił uwagę, że anonim dotyczy Przewodniczącego Komisji, który tę kwestie sam postawił na posiedzeniu i część potwierdza. Następnie stwierdził, że odbiór społeczny radnego Głaza nie jest najlepszy, gdyż cała sprawa z SMS-ami jest odbierana w ten sposób, iż Przewodniczący staje po stronie Prezydenta, że nie jest zainteresowany od początku do końca tę sprawę wyjaśnić. Wszyscy doskonale wiedzą, że ta sprawa powinna być na początku jasno wyjaśniona. Ponadto zwrócił uwagę, że zatrudnienie radnego Głaza w MPGKiM jest odbierana jako spłata wyborcza. Taki jest odbiór społeczny tych sprawa, natomiast Komisja sama powinna dojść do wniosku, czy radny Głaz może nadal pełnić funkcje Przewodniczącego, czy nie, czy sam się poda do dymisji, czy Komisja o to go poprosi, nie jest to jego sprawą.
Pani Maria Śmiarowska zabierając glos dała pod rozwagę radnym, czy kwestia szkalowania radnych w internecie i kwestia anonimów nie pochodzą z tego samego źródła. Czy pewnej grupie osób nie zależy na tym, by skłócić Radę. Uważa więc, że dobrze się stało, iż został przyjęty wniosek, by skierować sprawę do Prokuratora i dowiedzieć się, przed kim radni maja się bronić.
Pani radna Konopka zabierając głos poparła wypowiedź radnej Śmiarowskiej dodając, że radni nie poradzą sobie z tym problemem, jeżeli nie będą współdziałać z Prezydentami. Uważa, że mogą być różne zdania radnych i Prezydentów w pewnych sprawach, ale nie można pozwolić, by Prezydent czy też jego Zastępca w mediach szkalował Radę. Powaga stanowiska Prezydenta już na to nie pozwala. Urząd Prezydenta obliguje już do innych zachowań. Podkreśliła, że sami radni powinni dbać o autorytet samorządu, ale nie tylko radni.
Dodała, że z poprzednich kadencji nie przypomina sobie, by kiedykolwiek Prezydent źle wypowiadał się o Radzie, tak samo jak radni o Prezydencie. Podkreśliła, że wszyscy powinni szanować się wzajemnie.
Pan Jan Bajno zakończył dyskusję w tym temacie. Następnie w związku z wyczerpaniem porządku zamknął posiedzenie Komisji.
Przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia.
2.
Zajęcie stanowiska w sprawie wniosku radnego Dariusza Szymańskiego zgłoszonego podczas obrad XIX sesji.
3.
Zajęcie stanowiska w sprawie pisma radnego Zbigniewa Lipskiego.
4.
Sprawy różne.
Ad. 1
Komisja nie zgłosiła uwag do protokołu z poprzedniego posiedzenia i przyjęła go 5 głosami za.
Ad. 2
Pan Maciej Głaz - Przewodniczący Komisji wprowadzając do tematu przeprosił radnych, że ośmielił się fatygować ich na dzisiejsze posiedzenie Komisji. Uważał jednak, że jest to sprawa dotycząca wszystkich radnych, poza tym ukazały się w internecie różnego rodzaju komentarze na ten temat, nawet pomówienie niektórych. Wobec takiej sytuacji wszyscy powinni zastanowić się nad ta sprawa, natomiast Komisja Rewizyjna w głosowaniu będzie wnioskować do Rady, co dalej. Należy więc wysłuchać wszystkich opinii, by podjąć właściwą decyzję. Następnie poinformował, że był z wizytą u Wójta Piątnicy i chce poinformować radnych, czego dowiedział się z tej rozmowy oraz z rozmowy w Prokuraturze. Wyjaśnił następnie, że z Panem Wójtem rozmawiał we czwartek, czy tez piątek, Pan Wójt nie cofa tego, że radni byli u niego, że była rozmowa na ten temat. Jednak otwarcie mówi, że nie pamięta kto był, czy to byli radni tej kadencji, czy poprzedniej. Zwrócił następnie uwagę, że nie wie, czy Pan Wójt przypomni sobie te nazwiska, jeżeli zostanie skierowany wniosek do Prokuratury. Chciał zaprosić również Pana Wójta na posiedzenie Komisji, Pan Wójt nie miał nic przeciwko, dodał, że może również przybyć na sesję i przedstawić swoje zdanie. Uznał jednak, że nie widzi sensu zapraszać Pana Wójta na dzisiejsze posiedzenie. Jeżeli zaś chodzi o jego wizytę w Prokuraturze, to rozmawiał z Panią Prokurator Kondratowicz. Była to nieformalna rozmowa, ale Pani Prokurator wyraziła zgodę, by przedstawić przebieg tej rozmowy radnym. Poinformował, że Pani Prokurator wyjaśniła, że Rada ma prawo skierować wniosek, bo możliwe, że byłby on zasadny, jeżeli zostanie to przedstawione w ten sposób, że była to próba narażenia mieszkańców na straty. Jednakże kwestia ścigania i udowodnienia tego jest to kwestia odrębna. Zwrócił następnie uwagę, że dla radnych najważniejszą sprawą byłoby to, by uniknąć pomówień na poszczególne osoby. Uważa więc, że dobrze by było gdyby udało się zaradzić temu, by na poszczególnych radnych nie rzucano tego typu podejrzeń i uwag na łamach prasy, czy też internecie.
Pani Alicja Konopka zabierając głos w dyskusji stwierdziła, że ze zdziwieniem w internecie odczytała, że jakoby to ona była u Wójta. Uważa, że wywołanie całej sprawy najbardziej szkodzi miastu. Przypomniała, że na sesji zwróciła uwagę, że podejrzenie może paść na każdego spośród radnych. Wydaje się jej w tym momencie bardzo dziwne zachowanie Pana Wójta, bo jeżeli zarzuty są poważne i jeżeli faktycznie taka sytuacja miała miejsce, a Wójt tak mało pamięta to można kogoś skrzywdzić. Nadmieniła, że Prezydent Miasta również o tym słyszał. Zwróciła uwagę, że radni znaleźli się w takiej sytuacji, iż każdy może być szkalowany z tego powodu. Uważa więc, że w tym wszystkim nie o to chodzi, bowiem najważniejszym dla Rady jest godne reprezentowanie miasta i działanie przy otwartej kurtynie, w chwili obecnej godne sprawowanie mandatu jest niemożliwe. W związku z powyższym wnosi, by Komisja Rewizyjna wystąpiła z wnioskiem, by skierować do Prokuratury wniosek, by Prokuratura odtajniła komputer, z którego pochodzą informacje dotyczące tej afery. Jeżeli bowiem tak dalej pójdzie, to niewiadomo jest do czego to dojdzie.
Pan Zenon Piechociński zabierając głos stwierdził, że należy dodać w jakim celu potrzebne jest to odtajnienie, a mianowicie pomówienie osób publicznych, ponieważ przeszkadza to im realizowaniu swojej pracy. W związku z tym wnosi się o podjęcie czynności, to znaczy znalezienie źródła, z którego pochodzi ta informacja. Jest to bowiem szkalowanie radnych, narażanie ich dobrego imienia i przeszkadza w sprawowaniu funkcji radnego.
Pan Maciej Głaz zwrócił uwagę, że dotyczy to również innych radnych.
Pan Paweł Borkowski zabierając głos w dyskusji zwrócił uwagę, że wniosek radnej Konopka jest wnioskiem spłyconym, ponieważ on również znalazł się w internecie, nawet ze zdjęciem. Dodał, że nie ukrywa, iż on najwięcej chodził za tym wnioskiem i był zainteresowany. Uważa więc, że nie można tego spłycać i jeżeli Wójt twierdzi, że byli radni, to jeżeli wniosek zostanie złożony, to przed Prokuratorem Wójt będzie inaczej się wypowiadał. Dodał, że nie można ulec presji, „by nie wychylać się, bo jak się wychylisz, to będziesz w internecie”. Zwrócił uwagę, że pracuje w Radzie IV kadencję i do tej pory takich problemów nie było. Uważa, że nie może być tak, że wychodzi radny Lipski i pyta się publicznie, czy to jest prawda i że takich radnych należy ukarać, a potem mówi się nie róbmy nic, tylko dojdźmy do komputera. Dodał, że jeżeli jest podane jego nazwisko on stawia się do dyspozycji Prokuratora. Jeszcze raz prosi, by nie spłycać tematu, bowiem kto publikuje w internecie te informacje jest jednym z członów tej sprawy, ale podstawą jest, kto był u Wójta
Pan Przewodniczący zabierając głos wyjaśnił, że wniosek radnej Konopka dotyczy pomówień radnych w internecie w kontekście tej sprawy.
Pan Jan Bajno zabierając głos zwrócił uwagę, że jeżeli temat będzie omawiany na sesji przez Radę, wówczas Komisja powinna zasugerować przykłady konkretnych radnych. Zgodził się następnie z wypowiedzią radnej Konopka, że należy określić źródło pochodzenia takich informacji. Dodał, że on podejrzewa, że to wszystko pochodzi z jednego źródła. Zwrócił uwagę, że ktoś zamiast siedzieć, pracować, parać się z tematami miasta, to ktoś stale rusza tematy zastępcze. Jeszcze raz podkreśla, iż popiera wniosek określenie źródła, bo zostało naruszone dobro radnego, a przez to samo dobro Rady Miasta.
Pan Lech Kołakowski zabierając głos zwrócił uwagę, że w tym wszystkim są dwie kwestie; jedna do ta, że doszło do takiej wizyty, druga kwestia, być może o jeszcze większym ciężarze gatunkowym, to publiczne rzucanie podejrzeń, a tym samym naruszanie dóbr osobistych radnych. Uważa, że ta kwestia jest jeszcze ostrzej postrzegana, niż kwestia pierwsza. Zwrócił uwagę, ze w przypadku naruszenia dóbr publicznych służy wniesienie sprawy karnej, albo dochodzenie na drodze cywilnej. Jest to kwestia konkretnych osób.
Pan Zenon Piechociński zabierając głos zwrócił uwagę, ze sprawa pomówienia jest sprawa mocniejszą ponieważ są mocniejsze dowody. Jest tekst, jest nazwisko. Natomiast w głównej sprawie nie ma nic, jest bowiem Wójt, który nie pamięta i dalej nie będzie pamiętał. Pyta więc na podstawie czego Rada ma zgłosić do Prokuratury, na podstawie jakich dowodów. Uważa, że po złożeniu taki wniosek w pierwszym podejściu zostanie odrzucony.
Przewodniczący poddał pod głosowanie wniosek radnej Alicji Konopka, który dotyczy skierowania do Prokuratury sprawy radnych celem ustalenia, kto jest winien pomawiania poszczególnych radnych w tej sprawie. W uzasadnieniu zawrzeć, że szkalowanie radnych, naraża ich dobre imię i przeszkadza w sprawowaniu mandatu radnego.
Powyższy wniosek Komisja przyjęła jednogłośnie – 5 głosami za. Powyższy wniosek zostanie przekazany Radzie celem rozważenia przekazania go do Prokuratora.
Następnie Przewodniczący poprosił o wypowiedzi w kwestii wniosku radnego Dariusza Szymańskiego. Czy Komisja jest w stanie zapewnić dokumenty, które będzie można przedłożyć Radzie, która z kolei przekaże je do Prokuratury.
Pan radny Paweł Borkowski jeszcze raz podkreślił, że sprawę należy doprowadzić do końca. Nie można tego tak pozostawić. Prosi radnych, by Komisja przedłożyła Radzie wniosek o skierowanie tego do Prokuratury.
Pan Jan Walęcki zaproponował, by Komisja przed wypracowaniem wniosku udała się w pełnym składzie do Wójta i temat ten omówić.
Pan Przewodniczący stwierdził, że nie widzi problemu. Postara się umówić Komisję z Panem Wójtem. Jest pewien, że nie odmówi spotkania.
Następnie poddał pod głosowanie, kto jest za tym, by Komisja Rewizyjna umówiła się z Wójtem Ładą i spotkała się w najbliższym możliwym terminie.
Powyższy wniosek komisja przyjęła jednogłośnie.
Pan Jan Bajno zabierając głos stwierdził, że Komisja powinna również w tej sprawie rozmawiać z wnioskodawcami, np. radnym Lipskim oraz Pana Prezydenta.
Pan Tomasz Gałązka uważa, że również do Wójta wraz z Komisją powinni udać się wnioskodawcy.
Pan Przewodniczący zwrócił uwagę, że wniosek radnego Lipskiego był jako pierwszy, radny Szymański ponowił wniosek.
Przewodniczący zobowiązał się ustalić z Wójtem termin spotkania, a następnie powiadomi o tym Komisję oraz wnioskodawców i Prezydenta. Na dzień dzisiejszy zakończył dyskusję nad tym punktem.
Pan Zenon Piechociński zabierając głos poinformował, że rozmawiał w tej kwestii z prawnikiem, który stwierdził, że jest to sprawa beznadziejna, ponieważ nie ma tu przestępstwa. Nawet gdyby radni udowodnili kto to był, to przestępstwa nie ma, ponieważ umowa nie została zerwana, szkody nie zostały poniesione, a Wójt mógł decydować jak postąpić. Uważa, że jest wiele poważniejszych spraw, którymi Rada powinna się zająć.
Ad. 3
Przewodniczący wprowadzając do tematu przypomniał, że list otwarty radnego Lipskiego był przedstawiany na sesji oraz posiedzeniu Komisji. Komisja otrzymała odpowiedź Prezydenta w tej sprawie, treść którego następnie przedstawił.
Pan Zenon Piechociński zabierając głos w dyskusji stwierdził, że Prezydent powinien przeprosić radnego Lipskiego, ponieważ użył w wypowiedzi nieuprawnionego stwierdzenia „Prezes nie skorzystał z możliwości”. Zwrócił uwagę, że to Zarząd Spółdzielni, a nie Prezes ma takie prawo.
Pani Alicja Konopka potwierdzając wypowiedź radnego Nowakowskiego zwróciła uwagę, że prawo skorzystania z pierwokupu posiadał nie Zarząd Spółdzielni ale Zarząd Miasta. Prezydent Sroczyński nie powinien używać tego zarzutu.
Pan Jan Bajno zabierając głos zwrócił uwagę, że Komisja zaczęła analizować fragment myśli, która pojawia się w społeczeństwie łomżyńskim, że istnieje tam działka miejska.
Radny Rybakiewicz zwrócił uwagę, że nie jest to ta działka, ale inna. Tamta znajduje się przy kościele Krzyża Świętego.
Pani Alicja Konopka poprosiła Przewodniczącego, by wyjaśnił, kto ze strony miasta będzie udzielał odpowiedzi na zapytania radnych.
Pan Przewodniczący wyjaśnił, że na samym początku był obecny Prezydent Sroczyński, ale wyszedł. Nie wie czy wróci.
Pan radny Roman Sarnacki zabierając głos zwrócił uwagę, że jeżeli chodzi o tę działkę przy kościele, to nasuwa się pytanie, czy Prezydent nie zamieniając tych gruntów miejskich na inne mógł skutecznie blokować realizację tego pawilonu.
Pani Alicja Konopka zabierając głos w dyskusji zwróciła uwagę, że jeżeli chodzi o działkę u zbiegu ulic Zawadzka, Ks. Janusza, Piłsudskiego, to w poprzedniej kadencji Prezydent pytał o zdanie Komisje Gospodarki Komunalnej, natomiast w tej kadencji już takiej opinii Prezydent nie zaciągał. Następnie zwróciła uwagę, że analizowała materiały i nie wynika z nich, że Spółdzielnia uczestniczyła w postępowaniu administracyjnym, o czym pisze w odpowiedzi Prezydent, ale z dokumentów to nie wynika.
Pan Jan Walęcki zabierając głos zwrócił uwagę, że nie można przyjąć, iż Zarząd Spółdzielni nie zdecydowałby się mając na względzie różnicę cen.
Pan Jan Bajno przytoczył zapis z pisma radnego Lipskiego, który jest przedmiotem dyskusji.
Pan Przewodniczący zabierając głos zaproponował, by rozważyć wystąpienie do Radia Białystok, by ustalić, czy Prezydent Sroczyński coś takiego powiedział, ponieważ na sesji Prezydent stwierdził, że czegoś takiego nie powiedział.
Pan Jan Bajno zabierając głos stwierdził, że rozważania na sesji mogą być dla Komisji tylko elementem pomocniczym. Komisja natomiast albo zajmuje się konkretnym wnioskiem i dowiedzieć się, czy takie słowa zostały wypowiedziane, bowiem w tej treści wyjaśnień i posiadanych materiałów wniosek radnego Lipskiego jest zasadny.
Pani Alicja Konopka zabierając głos stwierdziła, że jeżeli jest Komisja została zwołana statutowo, jeżeli został zaproszony oficjalnie Prezydent i Zastępca Prezydenta, to powinni na tym posiedzeniu być. Jeżeli jednak nie reagują, to dla komisji jest to oczywiste.
Pan Jan Bajno zabierając ponownie głos stwierdził, że jeżeli Komisja ma opowiedzieć się co do wniosku postawionego w piśmie i na podstawie tej dokumentacji, to uważa, że wniosek jest jak najbardziej zasadny. W związku z powyższym stawia wniosek następującej treści: ”W oparciu o postawiony wniosek i przedstawione materiały komisja stwierdza, że jest to wniosek zasadny.”
Komisja powyższy wniosek przyjęła 3 głosami za, przy 2 wstrzymujących.
Ad. 4
W sprawach różnych Przewodniczący przekazał prowadzenie posiedzenia Zastępcy Przewodniczącego, ponieważ w chwili obecnej będzie rozpatrywane pismo, które wpłynęło w dniu dzisiejszym, a dotyczy Przewodniczącego Komisji .
Pan Jan Bajno zapoznał Komisje z treścią pisma, które wpłynęło.
Pan Maciej Głaz ustosunkowując się do zawartych w piśmie zarzutów wyjaśnił, że nie jest jedynym radnym, który pracuje w strukturach Urzędu Miejskiego. Nie jest kierownikiem wysypiska, jest specjalista ds. gospodarowania odpadami. W chwili obecnej nie pracuje już w firmie, która zajmuje się utylizacją odpadów, złożył rezygnację z funkcji prezesa, sprzedał udziały. Dyrektor Kułaga uznał, że z moim doświadczeniem z pracy w tamtej firmie mogę wnieść coś nowego w tej dziedzinie i od 1 września podpisał z nim umowę o prace i w chwili obecnej jest pracownikiem MPGKiM. Uważa, że pisma tego nie napisał pracownik MPGKiM, ponieważ w firmie wszyscy wiedzą, czym się zajmuje. Odpowiadając do informacji, że finansował kampanie prezydencka, to wyjaśnia, że nie finansował kampanii prezydenta, ponieważ finansował własną na radnego. Jeżeli chodzi o obronę spraw związanych z SMS –ami, to sprawa trafiła do Prokuratury, uczestniczył w przygotowaniu twego. Dodał, że nie zawsze glosował za, ponieważ ma prawo mieć odrębne zdanie. Uważa, że potrafi oddzielić sprawy prywatne od tych, które są przedmiotem posiedzeń komisji i sesji. Dodał, że nikt nie może mu zarzucić, że nie głosuje wniosków zgłaszanych na komisji. Decyzje są takie, jak zadecyduje komisja w glosowaniu i nie zawsze muszą być zgodne z jego opinią. Chodzi o to, że powinny być zgodne z wolą większości. Kończąc stwierdził, że jeżeli Rada uzna, że nie powinien być Przewodniczący Komisji Rewizyjnej, wystarczy wniosek kilku radnych, by na sesji taka uchwała została podjęta.
Pan Jan Walęcki zabierając głos odnośnie głosowania stwierdził, że on nie najlepiej odbiera głosowanie, gdy ktoś z członków Komisji w oczywistych sprawach ma zdanie nie sprecyzowane. Uważa, że powinno się być albo za, albo przeciw. Następnie zwrócił uwagę, że jest niepoważnym ze strony Prezydenta, że mimo zaproszenia nie uczestniczy w posiedzeniu.
Pan Lech Kołakowski zabierając głos zwrócił uwagę, że w poprzedniej kadencji Przewodniczący Rady jednoznacznie stwierdził, że anonimy będzie wyrzucał do kosza. Jeżeli są zarzuty należy kierować je do Prokuratora. Anonim może być napisany na każdego. Zwrócił następnie uwagę, że prawo nie zabrania pracy radnym w jednostkach miejskich.
Pan Maciej Głaz zabierając glos wyjaśnił, że gdyby ten anonim dotyczył kogoś innego, nie jego, nie przedstawiałby , ale ze względu na fakt, iż dotyczy to jego wolał przedstawić, by nie było zarzutów, iż ukrywa coś. Jeżeli chodzi o to, iż w dniu dzisiejszym wstrzymał się od głosu, to on w tym przypadku ma inne zdanie, bowiem sprawa rozbijała się o to, czy Pan radny Lipski miał świadomość tego, co się z tym gruntem dzieje, czy nie.
Pan Jan Bajno zwrócił uwagę, że ruchy gruntami zawsze były, ale za zgodą Komisji merytorycznej, którą była Komisja Gospodarki Komunalnej.
Pan Ryszard Matuszewski zabierając głos zwrócił uwagę, że anonim dotyczy Przewodniczącego Komisji, który tę kwestie sam postawił na posiedzeniu i część potwierdza. Następnie stwierdził, że odbiór społeczny radnego Głaza nie jest najlepszy, gdyż cała sprawa z SMS-ami jest odbierana w ten sposób, iż Przewodniczący staje po stronie Prezydenta, że nie jest zainteresowany od początku do końca tę sprawę wyjaśnić. Wszyscy doskonale wiedzą, że ta sprawa powinna być na początku jasno wyjaśniona. Ponadto zwrócił uwagę, że zatrudnienie radnego Głaza w MPGKiM jest odbierana jako spłata wyborcza. Taki jest odbiór społeczny tych sprawa, natomiast Komisja sama powinna dojść do wniosku, czy radny Głaz może nadal pełnić funkcje Przewodniczącego, czy nie, czy sam się poda do dymisji, czy Komisja o to go poprosi, nie jest to jego sprawą.
Pani Maria Śmiarowska zabierając glos dała pod rozwagę radnym, czy kwestia szkalowania radnych w internecie i kwestia anonimów nie pochodzą z tego samego źródła. Czy pewnej grupie osób nie zależy na tym, by skłócić Radę. Uważa więc, że dobrze się stało, iż został przyjęty wniosek, by skierować sprawę do Prokuratora i dowiedzieć się, przed kim radni maja się bronić.
Pani radna Konopka zabierając głos poparła wypowiedź radnej Śmiarowskiej dodając, że radni nie poradzą sobie z tym problemem, jeżeli nie będą współdziałać z Prezydentami. Uważa, że mogą być różne zdania radnych i Prezydentów w pewnych sprawach, ale nie można pozwolić, by Prezydent czy też jego Zastępca w mediach szkalował Radę. Powaga stanowiska Prezydenta już na to nie pozwala. Urząd Prezydenta obliguje już do innych zachowań. Podkreśliła, że sami radni powinni dbać o autorytet samorządu, ale nie tylko radni.
Dodała, że z poprzednich kadencji nie przypomina sobie, by kiedykolwiek Prezydent źle wypowiadał się o Radzie, tak samo jak radni o Prezydencie. Podkreśliła, że wszyscy powinni szanować się wzajemnie.
Pan Jan Bajno zakończył dyskusję w tym temacie. Następnie w związku z wyczerpaniem porządku zamknął posiedzenie Komisji.