Przybornik
Logo BIP Herb

BIULETYN INFORMACJI PUBLICZNEJ

BIP Urzędu Miejskiego w Łomży

Na 36 posiedzeniu w dniu 26 sierpnia 2013 roku

 

Komisja realizowała następujący porządek obrad:

1. Przyjęcie protokołu nr 35/2013 z poprzedniego posiedzenia komisji

2. Przedszkola w mieście, ze szczególnym uwzględnieniem podpisanej ugody pomiędzy Prezydentem Miasta a Towarzystwem Wiedzy Powszechnej o otwarcie nowego przedszkola w Łomży

3. Rozpatrzenie wniosku Pana Wojciecha Winko w sprawie ustalenia godzin  5- godzinnej podstawy programowej realizowanej w przedszkolach prowadzonych przez miasto Łomża

4. Zaopiniowanie projektu uchwały w sprawie zmian w budżecie na 2013 rok – druk nr 574, 574 A

5. Zaopiniowanie projektu uchwały w sprawie ustalenia trybu udzielania oraz trybu i zakresu kontroli prawidłowości wykorzystania dotacji dla publicznych przedszkoli, szkół i placówek na terenie miasta Łomża prowadzonych przez osoby prawne lub fizyczne, inne niż jednostka samorządu terytorialnego – druk nr 575, 575 A.

6. Zaopiniowanie projektu uchwały w sprawie ustalenia trybu udzielania oraz trybu i zakresu kontroli prawidłowości wykorzystania dotacji dla niepublicznych przedszkoli, szkół i placówek na terenie miasta Łomża prowadzonych przez osoby prawne lub fizyczne, inne niż jednostka samorządu terytorialnego – druk nr 575, 575 B.

7. Informacja o przygotowaniu szkół i placówek oświatowych do rozpoczęcia roku szkolnego 2013/2014:

-  inwestycje, remonty – druk nr 576

- aktualne wyniki naboru do szkół i przedszkoli

- przedszkola w mieście w świetle demografii.

8. Wytypowanie przedstawicieli Komisji do składu  Komisji Stypendialnej.

9. Sprawy różne i wolne wnioski:

Ad. 1

Przyjęcie protokołu nr 35/2013 z poprzedniego posiedzenia komisji

Komisja nie wniosła uwag do protokołu nr 35/2013 z poprzedniego posiedzenia i w wyniku głosowania przyjęła go jednogłośnie – 7 głosami za.

Ad. 2

Przedszkola w mieście, ze szczególnym uwzględnieniem podpisanej ugody pomiędzy Prezydentem Miasta a Towarzystwem Wiedzy Powszechnej o otwarcie nowego przedszkola w Łomży

Radny Janusz Mieczkowski – Przewodniczący Komisji wprowadzając do tematu stwierdził, że oświata, w tym przedszkola, znajdują się w kompetencji działalności merytorycznej Komisji Edukacji, Kultury i Dziedzictwa Kulturowego, dlatego zaproponował wprowadzenie omawianego punktu do porządku obrad dzisiejszego posiedzenia. Dodał, że sprawa otwieranego przez Towarzystwo Wiedzy Powszechnej przedszkola jest w mieście głośna. Zajmują się nią różne komisje Rady Miejskiej, pewnie zajmie się nią i cała Rada. Na forach internetowych również mieszkańcy temat poruszają i wysuwane są opinie w tej kwestii. Na jednym z forów internauci zadali pytanie skierowane bezpośrednio do radnych z Komisji Edukacji „czy potrzebne jest w mieście nowe przedszkole?”. Uważa więc, że komisja powinna się tematem zająć, nie może pozostawić jej bez echa. Wynika to przede wszystkim z odpowiedzialności komisji, a sprawa jest bardzo niejasna. Na sesji w dniu 10 lipca br. nic się nie działo. Była cisza i spokój, a raptem 24 lipca br. radni dowiedzieli się z mediów, że podpisana została ugoda pomiędzy Prezydentem Miasta Łomży a Towarzystwem Wiedzy Powszechnej. Na portalu 4lomza.pl napisano także, że  w związku z uruchomieniem nowego przedszkola TWP w Łomży przy ul. Studenckiej 11, dzieci poniżej 3 lat z PP nr 8 zostaną przeniesione do nowego przedszkola TWP. Te wiadomości spowodowały lawinę innych informacji i masę telefonów, jakie otrzymał od rodziców najmłodszych pociech, m.in. z informacjami, że nie życzą sobie  żeby ich dzieci kierowano do nowego przedszkola, że na to nie pozwolą. Powstające przedszkole TWP stanowi konkurencję dla miejskiego przedszkola. O przedszkola samorządowe powinno się dbać, o pracowników przedszkoli również, a przez zaistniałą sytuację dochodzi do frustracji pracowników przedszkoli. Boją się o swoją przyszłość, o swoje miejsca pracy, bo tworzy się konkurencja. Uważa, że nie można dopuścić do przenoszenia maluszków, które same zwyczajnie nie mogą się bronić, nie można ich przenosić do przedszkola obok, bo ich przedszkole jeszcze istnieje i dobrze funkcjonuje. Ubolewa nad tym, że radnym nie przedstawiono żadnych informacji, żadnych założeń. Oświadczył, że Komisja Edukacji w żaden sposób tą sprawą się nie zajmowała, nie otrzymywała oficjalnych informacji, że takie zmiany nastąpią, że zostanie uruchomione nowe przedszkole, że taka jest potrzeba, itd. Komisja o wszystkim dowiedziała się z mediów. Jeżeli natomiast błędnie odczytał wiadomości z mediów, to liczy na to, że Pani Prezydent i Naczelnik Wydziału Oświaty w trakcie dyskusji wszystko wyjaśnią, poinformują Komisję o szczegółach zdarzenia.

Pani Mirosława Kluczek – Zastępca Prezydenta Miasta zabierając głos w w/w sprawie stwierdziła, że na sesji czerwcowej radny Jan Bajno poruszył temat zagospodarowania budynku ZDZ i pojawiły się wówczas głosy, że warto się zastanowić nad tym, by utworzyć w nim przedszkole. Dodała, że w miesiącu lipcu przebywała na urlopie wypoczynkowym, jednak postara się przekazać wszystko co w poruszanej sprawie wie. Stwierdziła następnie, że w dniu dzisiejszym po raz  pierwszy z wypowiedzi Przewodniczącego Komisji dowiedziała się o tym, że mają grupy przedszkolne z PP nr 8 mają być przenoszone do przedszkola TWP. Jest to nowa dla niej informacja, nic na ten temat nie wie. Poinformowała komisję, że spotkała się z Dyrektor PP nr 8, rozmawiały o tym, że ma spokojnie pracować, bo przedszkole ma bardzo dobrą opinię. W wyniku przeprowadzonego naboru do przedszkoli okazało się, że ok. 150 dzieci nie zostało przyjętych do przedszkoli, bo zabrakło miejsc. Dotyczyło to głównie dzieci młodszych, 3-4 letnich, bo założono, że dzieci, które w danym przedszkolu się już uczyły, powinny dalej kontynuować tam pobyt. Następnie poinformowała, że w br. do łomżyńskich przedszkoli przyjęto dużo więcej dzieci niż w roku ubiegłym. Część dzieci poszła również do oddziałów zerowych właśnie dlatego, że zabrakło miejsc w przedszkolach. Na dzień dzisiejszy i na pewno na najbliższe lata również, brakować będzie miejsc w przedszkolach. Grupy przedszkolne są bardzo liczne, a powinno być wręcz przeciwnie, żeby można było normalnie funkcjonować. Kolejno stwierdziła, że nie chciałaby się odnosić z konkretnymi informacjami dot. TWP, ponieważ nie jest przygotowana na to, że ma o tym mówić, bo nie otrzymała żadnej informacji, że w sposób szczególny na dzisiejszej komisji będzie musiała się do tego tematu odnieść.

Przewodniczący obrad stwierdził, że temat jest ściśle powiązany z pkt. 7 przyjętego porządku obrad.

Pani Mirosława Kluczek – Zastępca Prezydenta Miasta kontynuując wypowiedź stwierdziła, że owszem w porządku posiedzenia jest punkt „Przedszkola w mieście w świetle demografii”, ale nie ma informacji o TWP.

Przewodniczący obrad zwrócił się do Pani Prezydent z zapytaniem dlaczego komisja na ostatnim posiedzeniu ani na ostatniej sesji nie została poinformowana, że takie są problemy z miejscami w przedszkolach, a raptem „za plecami radnych” doszło do znaczących posunięć w tej dziedzinie, które wywołują frustracje w społeczności lokalnej, wśród rodziców. Uważa, że sprawa będzie musiała być rozpatrzona. Zapytał Panią Prezydent czy radni nie byli godni sprawą się zajmować i dlaczego Komisja Edukacji się tą sprawą nie zajmuje?

Pani Mirosława Kluczek – Zastępca Prezydenta Miasta poprosiła Przewodniczącego obrad o wyjaśnienie w czym tkwi problem, czy w tym, że zostanie utworzone nowe przedszkole?

Przewodniczący obrad wyjaśnił, że problem tkwi w tym, że decyzje zapadają poza plecami komisji, a komisja odpowiada merytorycznie, zgodnie ze swoim zakresem działania „za organizację i funkcjonowanie wychowania przedszkolnego”. Komisja o niczym nie wie, sprawy dzieją się bardzo szybko, zachodzą zmiany, wydawane są środki. Komisja Rewizyjna Rady wystąpi do Przewodniczącego Rady Miejskiej z wnioskami w tej kwestii, m.in.: aby wystąpić do Wojewody Podlaskiego w sprawie zbadania zgodności z prawem umowy użyczenia budynku dla TWP, do RIO i Wojewody Podlaskiego z zapytaniem, czy jest zgodne z prawem aby Prezydent dla TWP mógł przekazywać pieniądze bez zgody Rady Miejskiej oraz prośbę o zlecenie Komisji Rewizyjnej zbadania podstaw do zawierania umowy, opartej na rzekomych zobowiązaniach miasta Łomża wobec TWP i wyjaśnienia zasadności wydatkowania środków miejskich na przystosowanie budynku przy ul. Studenckiej 11 na pomieszczenia przedszkolne przeznaczone do użytkowania przez obcy podmiot. Uważa więc, że pytania radnych są zasadne. Raz jeszcze poprosił o wyjaśnienie dlaczego członkowie Komisji Edukacji zostali pominięci, nie otrzymali żadnej informacji o zamierzonych i de facto dokonanych zmianach w sieci szkół, a szczególności przedszkoli.  Być może tak życzył sobie Prezydent Miasta, to wtedy jest w stanie to zrozumieć, tylko w takiej sytuacji rodzi się pytanie – dlaczego, bo radni też mają swoje kompetencje i chcą dowiedzieć się, jakie jest zdanie Prezydenta.

Pani Mirosława Kluczek – Zastępca Prezydenta Miasta odnosząc się do zapytania Przewodniczącego komisji dlaczego wcześniej nie było sygnałów o problemach wyjaśniła, że sygnały były. Na poprzedniej sesji była mowa o tym, ile dzieci nie zostało przyjętych do przedszkoli, czyli, że brakuje w Łomży miejsc w przedszkolach. To jest sygnał, że jest problem. Dodała, że wg tzw. ustawy przedszkolnej w roku 2015 miasto będzie musiało zapewnić miejsca dla wszystkich dzieci czteroletnich, a w roku 2017  dla wszystkich dzieci trzyletnich, których rodzice zażyczą sobie aby ich dziecko było w przedszkolu. Taka jest perspektywa dot. zapotrzebowania na miejsca w przedszkolach w naszym mieście na kolejne lata. Następnie odnosząc się do decyzji dot. zawarcia ugody, to jest to decyzja Prezydenta przede wszystkim. Prezydent ma takie prawo, natomiast w szczegóły nie będzie wnikała, ponieważ to nie była jej decyzja, tylko decyzja Prezydenta.

Przewodniczący obrad kontynuując wypowiedź poprosił o wyjaśnienie czy przedszkole TWP ma być przedszkolem publicznym. Z informacji, jakie docierają do radnych wynika, że tak – poprosił więc o wyjaśnienie czy jest to prawdą.

Pan Andrzej Piechociński – Naczelnik Wydziału Oświaty odnosząc się do w/w zapytania stwierdził, że przedszkole złożyło wniosek o zgodę na założenie placówki publicznej.

Przewodniczący obrad poprosił o informację kiedy wniosek o założenie przedszkola został złożony i czy już jest odpowiedź Prezydenta w tej sprawie.

Pan Andrzej Piechociński – Naczelnik Wydziału Oświaty stwierdził, że wniosek został złożony, wydział czeka na uzupełnienie go o niezbędne dokumenty.

Przewodniczący obrad ponowił zapytanie dot. terminu złożenia wniosku. Dodał, że zgodnie z rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 4 marca 2004 roku w sprawie szczegółowych zasad i warunków udzielania i cofania zezwolenia na założenie szkoły lub placówki publicznej przez osobę prawną lub fizyczną wynika, że udzielenie i odmowa zezwolenia na założenie szkoły i placówki publicznej następuje w drodze decyzji administracyjnej. W związku z powyższym raz jeszcze zapytał kiedy wpłynął wniosek, czy już została w tej sprawie wydana decyzja administracyjna, czy można się od niej odwołać?

Pan Andrzej Piechociński – Naczelnik Wydziału Oświaty zwrócił się do Przewodniczącego obrad z zapytaniem czy mógłby wyjaśnić, jakie intencje przyświecają pytaniom, które zadał. Będzie mu łatwiej na te pytania odpowiedzieć jak pozna intencje pytającego. Dodał, że wniosek wpłynął 7 czy 8 sierpnia br. i do tej pory jest rozpatrywany. Wnioskodawca został wezwany do złożenia kompletu dokumentów, ponieważ w pierwszym wniosku takiego kompletu dokumentów nie było.

Przewodniczący obrad odnosząc się do w/w wypowiedzi stwierdził, że zrozumiał z niej, że zgody na utworzenie przedszkola jeszcze Prezydent nie udzielił.

Naczelnik Wydziału Oświaty stwierdził, że takiej zgody jeszcze nie ma.

Przewodniczący obrad stwierdził, że udzielenie zgody na utworzenie placówki może być udzielone po spełnieniu pewnych wymogów, jak też po zaopiniowaniu przez Kuratora.

Naczelnik Wydziału Oświaty wyjaśnił, że Kuratorzy nie opiniują już tego typu wniosków, ponieważ nie pozwala na to ustawa o systemie oświaty. Miasto tworząc placówkę ma tylko obowiązek powiadomienia o tym fakcie organ nadzoru.

Przewodniczący obrad stwierdził, że do wniosku o udzielenie zezwolenia na założenie szkoły lub placówki publicznej dołącza się wiele dokumentów, w tym opinię właściwego komendanta powiatowej straży pożarnej oraz inspektora sanitarnego o warunkach bezpieczeństwa i higieny budynku, w którym będzie się mieściła placówka oświatowa.  Poprosił o wyjaśnienie czy takie opinie dostały do wniosku o utworzenie przedszkola przez TWP dołączone.

Pan Andrzej Piechociński – Naczelnik Wydziału Oświaty wyjaśnił, że prowadzony w budynku przy ul. Studenckiej 11 remont jest prowadzony w oparciu o dokumentację uzgadnianą na bieżąco i z sanepidem i ze strażą pożarną. W momencie ukończenia remontu nastąpi odbiór budynku. Odbiór budynku automatycznie potwierdza jego właściwe wykonanie pod względem bezpieczeństwa przeciwpożarowego i pod względem sanitarnym, bo był prowadzony pod nadzorem inspektora sanepid i komendanta straży pożarnej.

Przewodniczący obrad stwierdził, że intencją jaka przyświeca mu przy zadawaniu w/w pytań jest intencja podstawowa – chodzi o to, żeby było przestrzegane prawo i aby były szanowane kompetencje wszystkich organów. Skoro więc przepisy mówią, że do wniosku o utworzenie placówki mają być dołączone opinie straży i sanepidu, to takie opinie mają być dołączone, a nie bezpośrednio nadzorowane przez te instytucje. Jeżeli takich opinii nie ma, oznacza to, że wniosek jest niekompletny. Ma nadzieję, że wniosek będzie kompletny. Jeżeli tak rzeczywiście jest, to należy stwierdzić, że prawo nie koniecznie jest przestrzegane.

Naczelnik Wydziału Oświaty zapytał zwrócił się do Przewodniczącego Komisji z prośbą o wskazanie, w którym miejscu prawo nie jest przestrzegane, który przepis bo Pan Przewodniczący wysunął dosyć poważny zarzut.

Przewodniczący obrad wyjaśnił, że Pan Naczelnik powiedział, że remont nadzoruje w tej chwili komendant straży pożarnej oraz inspektor sanepidu.

Naczelnik Wydziału Oświaty stwierdził, że to nie jest jego stwierdzenie. To jest interpretacja Przewodniczącego. On stwierdził, że dokumentacja i przebieg remontu jest nadzorowana przez dwie instytucje – straż pożarna i sanepid. Raz jeszcze poinformował, że wniosek o utworzenie przedszkola został złożony. Procedura takiego wniosku jest następująca: jeżeli ma być wydana decyzja administracyjna, jeżeli wniosek jest niepełny, wzywa się wnioskodawcę do uzupełnienia dokumentacji. Takie wezwanie zostało do TWP wystosowane. Urząd czeka na uzupełnienie tej dokumentacji. Braki w dokumentacji polegają na braku opinii sanepidu i braku opinii straży pożarnej. Remont, który kończy się akurat w tych dniach jest prowadzony wg zatwierdzonej przez straż pożarną i sanepid dokumentacji. Z chwilą jego zakończenia pozytywne opinie tych dwóch instytucji są gwarantowane, ponieważ rzeczywiście dokumentacja jest z nimi uzgadniana. Można jeszcze sprawdzić czy remont jest wykonany zgodnie z dokumentacją. Osobiście nadzoruje sprawę. W dniu dzisiejszym od pracowników wydziału odebrał informację w tym temacie i jest przekonany, że w najbliższy czwartek, piątek ta sprawa zostanie pomyślnie zakończona. Niemniej jednak decyzja Prezydenta będzie wydana dopiero wtedy, kiedy rzeczy, o których powiedział staną się faktami. Raz jeszcze więc zapytał, gdzie jest złamanie prawa. To było poważne oskarżenie i trzeba je wyjaśnić.

Przewodniczący obrad wyjaśnił, że powiedział, że jeżeli tak jest jak wyjaśnił, to może dojść do złamania prawa.

Naczelnik Wydziału Oświaty stwierdził, że Przewodniczący obrad powiedział wręcz, że prawo jest nieprzestrzegane.

Pani Prezydent Mirosława Kluczek zabierając głos w dyskusji wyjaśniła, że jeśli podmiot, który składa wniosek o wpis do rejestru placówek niepublicznych, to jeśli nie złoży wszystkich dokumentów, to zasadą jest, że odsyłany jest do uzupełnienia dokumentacji w określonym terminie. Ten przypadek nie jest wyjątkiem.

Przewodniczący obrad odczytał zapis art. 14a ustawy o systemie oświaty, który mówi, że rada gminy ustala w drodze uchwały sieć szkół publicznych. Jasno więc przepisy mówią, że jest to kompetencja Rady, a ma być utworzona nowa placówka, a Rada nie została o tym poinformowana.

Naczelnik Wydziału Oświaty odnosząc się do w/w wypowiedzi stwierdził, że sieć szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadpodstawowych składa się z samorządowych jednostek i dla tych samorządowych jednostek ustala się obwody, które dzielą obszar całego samorządu w ten sposób, żeby każde dziecko miało przypisaną swoją szkołę. Przedszkola samorządowe publiczne nie mają ustalonych obwodów. Sieć przedszkoli jest tak naprawdę zależna od potrzeb mieszkańców. W chwili obecnej sprawa dotyczy przedszkola zakładanego przez stowarzyszenie czyli samorząd nie ma najmniejszego wpływu na to. W takiej sytuacji jeżeli wniosek spełnia wszystkie kryteria, należy wpisać je do rejestru. Odbywa się to wydaniem zaświadczenia o wpisaniu do rejestru. Jeżeli placówka ma być publiczna, to można odmówić zgody na jej prowadzenie w jednym z przypadków wtedy, kiedy samorząd uzna, że jest ona samorządowi niepotrzebna, bo jest wystarczająca liczba tego typu placówek w mieście.

Przewodniczący obrad stwierdził, że jest to kompetencja rady gminy.

Naczelnik Wydziału Oświaty zaprzeczył. Stwierdził, że nie jest to kompetencja rady gminy. Jest to kompetencja organu wykonawczego. Urząd prowadzi rejestr wydanych pozwoleń na prowadzenie placówki publicznej.

Przewodniczący obrad stwierdził, że miał na myśli kompetencję rady gminy dot. uchwalania sieci przedszkoli.

Naczelnik Wydziału Oświaty wyjaśnił, że nie ma czegoś takiego jak sieć przedszkoli. Sieć placówek oświatowych dotyczy szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponad gimnazjalnych.

Następnie Przewodniczący obrad zwrócił się z zapytaniem, czy obowiązuje uchwała 171 Rady Miejskiej Łomży z dnia 31 marca 2004 roku w sprawie ustalenia sieci prowadzonych przez miasto Łomża przedszkoli i czy to nowotworzone przedszkole wejdzie w tę sieć?

Naczelnik Wydziału Oświaty wyjaśnił, że uchwała nr 171 pewnie obowiązuje. Nowo otwierane przedszkole nie jest przedszkolem samorządowym. Jest przedszkolem stowarzyszenia. Przedszkola zakładane przez organy zewnętrzne do samorządu, nie wchodzą do sieci.  One wchodzą jako działające niezależnie od samorządu podmioty, które na rynku edukacyjnym funkcjonują.

Kolejno Przewodniczący obrad cytując przepisy ustawy oświatowej stwierdził, że „zezwolenie na założenie placówki niepublicznej następuje jeśli: warunki lokalowe oraz wyposażenie placówki w pomoce dydaktyczne i sprzęt zapewniają realizację statutowych zadań placówki” oraz „utworzenie placówki w miejscowości wskazanej przez założyciela stanowi korzystne uzupełnienie sieci szkół w tej gminie”.

Naczelnik Wydziału Oświaty wyjaśnił, że jeżeli powstaje w mieście jakaś szkoła niepubliczna, to samorząd wydaje zgodę na jej utworzenie jeżeli stanowi ona logiczne uzupełnienie sieci szkół samorządowych.

Kolejno głos w dyskusji zabrała radna Wanda Mężyńska. Stwierdziła, że ją również zbulwersowały wiadomości podane w Internecie na temat otwieranej placówki. Radni nie zostali o tym poinformowani, a wchodzą tu w grę pieniądze miejskie,  więc radni mają prawo się dowiedzieć na co one idą, na co są wydatkowane. Zapytany o to na posiedzeniu Komisji Finansów Prezydent Dobosz odpowiedział jej, że to nie jest sprawa radnych. Bardzo się więc tym zbulwersowała. Następna sprawa, która bardzo ją dotknęła dot. wypowiedzi Prezydenta Czerniawskiego zawartej na jednym z internetowych portali: „to ugoda z TWP, które na 1,6mln.zł oszacowało swoje roszczenie z tytułu niewypłaconej dotacji oświatowej za lata 2008-2010”. Po przeczytaniu tej informacji zastanawiała się nad sprawą, bo w urzędzie byli zatrudnieni przecież świetni fachowcy, bardzo dobry, długoletni skarbnika miasta – Pani Kozłowska. Nie do pomyślenia było za czasów pracy Pani Kozłowskiej, by komuś czegoś nie wypłacono, by dyrektor jakiejś placówki nie upomniał się o należne pieniądze. Dlaczego więc aż do tej chwili czekali dyrektorzy upominających się o dotacje szkół żeby dopiero teraz można było  te środki odzyskać. Nie rozumie tego, że tyle pieniędzy miastu darowali. Następnie nawiązała do likwidacji szkoły drzewnej, którą przeniesiono do innej siedziby, zmniejszono etaty, a nauczyciele mniej zarabiali. Teraz miasto przenosi ZDZ. Jest to szkoła, która kształci młodzież w różnych zawodach. Jaki rodzic zgodzi się, by jego dziecko uczęszczało do szkoły oddalonej od przystanku autobusowego o półtora kilometra, a na dodatek po błocie, bo nie ma tam ulicy. Czy nie będzie tam mniej dzieci, a co za tym idzie i mniej nauczycieli, którzy pójdą automatycznie na bruk? To są bardzo ważne sprawy. ZDZ dostał przedłużenie umowy na rok, a TWP na lat 20 – prezent niesamowity stowarzyszenie otrzymało. Zwracając się do Naczelnika Wydziału Oświaty zapytała czy nie wie dlaczego wszystko się burzy? Ona wie dlaczego. Zrobiło się miejsce dla swojego zięcia, robi się miejsce dla żony. Pyta czy Urząd Miejski to folwark rodzinny? Takich rzeczy nie można robić. Ludzie wytykają radnych, Pytają „czy wy tacy gamonie, że patrzycie na to wszystko” – nie wie co odpowiadać, bo sama o tym dowiedziała się w Internecie. Następnie przytoczyła zapis ze strony internetowej : jak tłumaczył Andrzej Piechociński – Naczelnik Wydziału Oświaty, chodzi o najmłodsze dzieci z tego przedszkola w wieku poniżej 3 lat, które miałyby zostać przeniesione do żłobka”. Poprosiła Naczelnika Piechocińskiego o odniesienie się do cytowanej wypowiedzi i wyjaśnienie czy rzeczywiście tak powiedział, bo są to sprawy Rady, które Radę bulwersują. Następnie stwierdziła, że na początku była mowa o wydaniu kwoty 100tys.zł na remont szkoły. ZDZ też włożył tam dużo swoich pieniędzy i trzeba będzie je ZDZ oddać. Nie sądzi, by ZDZ o pieniądze się nie upomniał. Przedszkole zechce potem dojazdu, a może i kuchni, i też trzeba będzie to zrobić i ponieść pewne koszta. Miasto i tak siedzi w długach i jak te wszystkie koszty się zbierze, to rzeczywiście okazuje się, że radni nie dbają o interes miasta. Ludzie mówią, że „biega Pani Czerniawska i szykuje sobie gabinet dyrektorski, kupuje kafelki, jakie chce, drogie”. Dodała, że mówi się obecnie, że MPGKiM nie wyda 100, a ok. 300tys.zł na remont tego budynku. Kończąc dyskusję poprosiła o odniesienie się do poruszonych spraw.

Pani Prezydent Mirosława Kluczek odnosząc się do w/w wypowiedzi stwierdziła, że jeśli idzie o kwotę należnych zaległości miasta wobec TWP, to nie jest to tylko i wyłącznie wyliczenie Pana Wincenciaka, tylko wynika ono z protokołu NIK. Kontrola NIK trwała kilka miesięcy i w protokole z tej kontroli dokładnie jest napisane której szkole jakie kwoty zostały nie wypłacone. Część tych szkół zgłaszała się do miasta o wypłatę środków, część nie. Dodała, że nie wie dlaczego kwoty zostały źle oszacowane, jednak każda placówka ma prawo dochodzić swego. Złe oszacowanie nie jest winą ani obecnej władzy ani radnych. Jeżeli chodzi o informacje przytaczane przez radnych z portalu internetowego stwierdziła, że bardzo szanuje twórców tego portalu, ale bardzo często piszą oni nie do końca sprawdzone informacje – jak choćby ostatnio o zakupie nowego hangaru, co też było nieprawdą. Odnosząc się do stwierdzenia, że Pani Czerniawska biega i czegoś sobie szuka, to tego nie we, bo nie jest Panią Czerniawską i nie zamierza się na ten temat wypowiadać. To nie są jej sprawy. Uważa, że są to bzdury.

Naczelnik Wydziału Oświaty zapewnił, że w wykazie kadry, którą TWP chce zatrudnić nie ma nazwiska Pani Czerniawskiej. Wniosek zawiera wykaz kadry z kwalifikacjami. Nie ma tam Pani Czerniawskiej.

Radna Wanda Mężyńska zwracając się do Naczelnika Wydziału Oświaty zapytała, co będzie jak się okaże, że Pani Czerniawska tam będzie, co wtedy?

Naczelnik Wydziału Oświaty stwierdził, że podda się do dymisji.

Radna Wanda Krynicka zabierając głos w dyskusji stwierdziła, że najwięcej kontrowersji budzi fakt, że Komisja Edukacji została pominięta. Jeżeli komisja została pominięta, to znaczy, że „coś śmierdzi”. Prezydent w tym punkcie pominął Komisję Edukacji. Gdyby sprawa przeszła przez komisję, to byłoby inaczej. Komisja jednak została pominięta, radni dowiadują się różnych rzeczy z zewnątrz. Osobiście bardzo się zdziwi, jak w tym przedszkolu nie będzie pracowała Pani Czerniawska, Pani Cymek i Pan Wycik, bo jak się tworzył Park Przemysłowy, to wszyscy na mieście mówili, że prezesem będzie zięć Prezydenta. Zięć wygrał konkurs, chociaż go wygrać nie powinien. Zrezygnował, bo wokół sprawy zrobiło się wiele nieprzyjemności. Teraz będzie podobna sytuacja, więc Prezydent robi wszystko z prawem, ale pomija osoby ważne we władzach miasta, bo Rada Miasta jest władzą miasta. Następnie stwierdziła, że zastanawiający jest też fakt, dlaczego Prezydent nie wziął przy tym temacie pod uwagę terytorialności, jak to zrobił przy alkoholach. Powinien wziąć to pod uwagę, bo przecież najbardziej brakuje miejsc na Osiedlu południe w przedszkolach – tam gdzie się tworzą nowe budynki, gdzie mieszkają młodzi ludzie, rodzą się dzieci. Kto będzie wiózł dziecko z Południa, z Szosy Zambrowskiej na Wojska Polskiego. Osiedle przy Bawełnie to osiedle ludzi starszych, a ponadto tam już jedno przedszkole jest.  Następnie stwierdziła, że nieprawdą jest, że za dwa lata nie będzie miejsc w przedszkolach, bo za dwa lata sześciolatki przejdą do szkół i te wolne miejsca będą. Dodała, że rzeczywiście dokładnie na mieście mówi się kto tam będzie zarządzał tym przedszkolem. Jest w związku z tym tyle kontrowersji, że mieszkańcy są zbulwersowani, głośno mówią o tym, a radni, w tym Komisja Edukacji, nie wiedzą do końca o co chodzi i nie wiedzą co ludziom odpowiadać. Ludzie mówią wyraźnie „Prezydent musi bardzo kochać swoją żonę, że robi takie poświęcenia, szykuje żonie miejsce pracy i stołek do zarządzania”. Co radni mają na takie stwierdzenia powiedzieć? Radni naprawdę nie wiedzą jaka jest prawda. Osobiście przypuszcza, że będzie tak jak z Parkiem Przemysłowym. Popiera wypowiedź radnej Wandy Mężyńskiej, bo gdyby nie było żadnego „smrodu”, to Pan Prezydent skierowałby wniosek do Rady Miejskiej, a tak nawet jeżeli TWP ubiega się o pieniądze z miasta, to już samo wyliczyło ile i przedszkole robi, bo dostało pieniądze z miasta na remont. To „cyrk na kółkach” w tym mieście jest i „prywatny folwark”. Ludzie nie mogą już na to patrzeć, głośno o tym mówią i radnym zadają bardzo wiele pytań. Radni niestety wiedzy nie mają. Zwracając się do Pani Prezydent i Naczelnika Wydziału Oświaty stwierdziła, że może iść o zakład, kto tym przedszkolem będzie rządził.

Pani Prezydent Kluczek odnosząc się do wypowiedzi radnej, że na Wojska Polskiego już jedno przedszkole jest stwierdziła, że takich miejsc, gdzie obok siebie są dwa przedszkola jest w mieście więcej. Kiedyś PP nr 8 miało rzeczywiście problem z naborem, jednak dziś i tam jest lista dzieci nieprzyjętych, oczekujących , chętnych do tego, żeby je tam przyjąć. Uważa więc, że jest to kwestia poziomu przedszkola i nie będzie żadnego problemu z naborem. Prawda jest taka, że miejsc w przedszkolach łomżyńskich brakuje. Rozumie, że radni czują się urażeni, że nie zasięgnięto opinii komisji – być może tak. Prezydent jednak nie miał takiego obowiązku, wynikającego bezpośrednio z przepisów prawa. Uważa, że skoro jest możliwość pomocy rodzicom i dzieciom żeby te miejsca w przedszkolach były, to należy iść w tym kierunku.

Radna Bernadeta Krynicka stwierdziła, że Prezydent dotychczas z bardzo różnymi sprawami zwracał się do Rady i to z takimi, z którymi zwracać się nie musiał, a tutaj zlekceważył Komisję Edukacji i całą Radę. Po co więc jest Rada? - żeby stworzyć Park Przemysłowy, Partnerstwo Publiczno-Prawne, przedszkole, czy sprzedać 10m działki, żeby poprawić zagospodarowanie dla klienta – po co? Prezydent powinien zarządzać sam, jak dyktator.

Naczelnik Wydziału Oświaty zaapelował do komisji o szacunek do prawa, miejscowego też. Wyjaśnił, że w prawie oświatowym funkcjonują dwie dosyć trudne procedury. Jedna z nich jest rejestr placówek niepublicznych i rejestr decyzji, na podstawie których wydawane są zgody na założenie placówek publicznych. Obydwie te procedury odbywają się nie na podstawie uchwał Rady Miasta, tylko na podstawie decyzji administracyjnych. Są to procedury, które nie wymagają opinii Rady Miejskiej, ponieważ tam decyzja powinna być podjęta z całą odpowiedzialnością przez urzędników Prezydenta Miasta. Prezydent tę decyzję podpisuje i jest to jego odpowiedzialność – czy wyrazić zgodę na założenie placówki, lub czy wpisać ją do rejestru. W związku z tym, jeśli w tym przypadku sytuacja, która w miesiącu lipcu nabrała konkretnych kształtów, Państwo radni byli na wakacjach, procedura jest stricte administracyjna i należy do kompetencji merytorycznych Wydziału Oświaty, podpisuje ją Prezydent, to nie ma tutaj lepszego uzasadnienia tego, że nie zwracano się do komisji ze wstępną opinią czy takie rzeczy projektować czy nie. Rzeczywiście miejsc w przedszkolach zabrakło, a przedszkole o którym mowa – na podstawie informacji, jakie uzyskał w dniu dzisiejszym, ma już zgłoszonych chętnych na trzy pełne grupy przedszkolne. Rozważanie więc, że coś zawiedzie jest tutaj bezprzedmiotowe.

Przewodniczący obrad odnosząc się do w/w wypowiedzi stwierdził, że jak przedszkole to może prowadzić nabór, skoro nie ma jeszcze zgody na działalność.

Naczelnik Wydziału Oświaty stwierdził, że to, że przedszkole prowadzi nabór, są to słowa Pana Przewodniczącego obrad. On powiedział, że to są chętni, którzy jeśli przedszkole zostanie uruchomione, przyślą tam swoje dzieci. Są to zadeklarowane osoby, chętne do skorzystania z miejsc w przedszkolu, jeśli takie zostanie uruchomione. Potwierdził, że zgody Prezydenta Miasta na utworzenie tego przedszkola jeszcze nie ma.

Radna Bernadeta Krynicka stwierdziła, że do tego, aby przekazać TWP budynek w dzierżawę na okres 20 lat i dopłaciło jeszcze pieniądze – na to Prezydent błogosławieństwa Rady nie potrzebował. Komisja Gospodarki Komunalnej zajmowała się tym tematem i tłumaczono, że Prezydent samodzielnie podjąć może taką decyzję, ale do różnych małych rzeczy, do „malutkich bzdur” zgody Rady potrzebuje. Chodzi o to, dlaczego Prezydent przekazuje TWP na 20 lat w dzierżawę budynek z ziemią, a np. ZDZ płacił miastu i miasto miało z tego dochód. Jeżeli ktoś chce sobie założyć przedszkole prywatne, to tak jak np. to miało miejsce w przypadku przedszkola przy ul. Sybiraków – tam miasto nie dało budynku i pieniędzy na remont, prywatna osoba sama musiała wszystko sfinansować. A w tym wypadku jest odwrotnie, TWP otrzymało i budynek z ziemią i pieniądze i to bez zgody Rady.

Radny Andrzej Wojtkowski zabierając głos w dyskusji stwierdził, że jego zdaniem przedszkola w budynku przy ul. Studencka 11 nie powinno być. Jak wspomniała radna Bernadeta Krynicka terytorialność i tu powinna być brana pod uwagę. Funkcjonuje tam PP nr 8 i prowadzi i grupy żłobkowe i przedszkolne. Jeżeli zapadną złe decyzje, jeżeli tam jednak przedszkole powstanie, to za chwilę będzie miało miasto problem z zatrudnieniem ludzi, bo jedno przedszkole będzie samorządowe, drugie prywatne, będą inaczej funkcjonować i ludzie będą wybierać, a nauczyciele będą tracić pracę. To jest bardzo prawdopodobne. Jeśli już decyzje jakieś w sprawie tego budynku zapadają to uważa, że w obecnym PP nr 8 można zostawić same grupy żłobkowe, a w nowo tworzonym grupy przedszkolne – nie mieszać grup przedszkolnych i żłobkowych w obu placówkach, bo to będzie zabieranie sobie dzieci. Następnie zwrócił się do Pani Prezydent z zapytaniem dlaczego Komisja Edukacji nie otrzymała informacji o tym, że miasto jest winne TWP 1.600tys.zł, a nawet więcej. Dlaczego komisja dowiedziała się o tym dopiero teraz, kiedy zaszła ta sytuacja. O zobowiązaniach wobec innych placówek komisja wiedziała, o TWP nie została poinformowana.

Naczelnik Wydziału Oświaty stwierdził, że protokół z kontroli NIK jest zamieszczony na stronie internetowej miasta. Można było się z nim zapoznać.

Pani Prezydent zabierając głos w dyskusji stwierdziła, że rozumie wątpliwości i zarzuty radnych, natomiast potrzeba otwarcia kolejnego przedszkola w Łomży jest. W innym miejscu nikt nie zgłosił wniosku o otwarcie placówki, wniosek wpłynął tylko z TWP.

Radna Wanda Mężyńska stwierdziła, że nie uzyskała odpowiedzi na pytanie dot. ZDZ, co z tą szkołą będzie i co z dziećmi, które do niej uczęszczały – czy kolejna szkoła w mieście upadnie? Jest to bardzo ważna dla miasta szkoła zawodowa. Mogła dostać przedłużenie umowy na kolejnych 10 lat, a przedszkole mogło znaleźć sobie jakiś inny budynek, z większym placem itd. ZDZ należy zostawić a nie niszczyć kolejną szkołę w mieście. Dziećmi z likwidowanej szkoły nikt się nie martwi, a przedszkolakami tak? Raz jeszcze poprosiła o informację co z nauczycielami i młodzieżą ZDZ – oni się nie liczą?

Naczelnik Wydziału Oświaty stwierdził, że ZDZ prowadzi szkolnictwo ponad gimnazjalne. Tam nie ma gimnazjów. Są zasadnicze szkoły zawodowe, jest technikum kształcące w różnych kierunkach. Tutaj jest bardzo wyraźny niż demograficzny. W mieście, nie licząc szkół prowadzonych przez stowarzyszenia i różne inne podmioty, a ZDZ jest stowarzyszeniem, które prowadzi szkołę, w miejskich szkołach jest wystarczająco dużo wolnych miejsc, żeby zabezpieczyć potrzeby mieszkańców. Natomiast rzeczywiście po stronie przedszkoli jest w mieście duży niedobór miejsc. Dodał, że w szkołach ponad gimnazjalnych jest od września przygotowanych 2,5tys. miejsc dla pierwszoklasistów. Przyjętych zostało 1300-1400 osób. Jest wolnych około tysiąca miejsc w szkołach ponadgimnazjalnych prowadzonych przez miasto Łomża, natomiast w przedszkolach zabrakło 150 miejsc. To jest podstawą, to jest fundament myślenia dlaczego przedszkole, a nie zasadnicza szkoła zawodowa. ZDZ krzywda się nie stała, ma piękny budynek.

Radna Wanda Mężyńska stwierdziła, że o szkole drzewnej też mówiono, że krzywda jej się nie stanie jak zostanie przeniesiona w inne miejsce, ludzie mieli być nie zwalniani, a stało się inaczej.

Naczelnik Wydziału Oświaty stwierdził, że rzeczywiście szkoła drzewna ma najmniejszy nabór, ale ten zmniejszony nabór dotknął wszystkie szkoły ponadgimnazjalne. W każdej z nich występują problemy z naborem, z nadgodzinami dla nauczycieli, a co za tym idzie niebawem wystąpi problem z koniecznością wypłacenia ogromnej kwoty czternastki, z którą problem występuje właśnie wtedy, kiedy nauczyciele pracują na wolnych etatach, bez nadgodzin. Obawia się o skutki finansowe, ale tak to wszystko wygląda. W szkołach ponad gimnazjalnych sytuacja jest bardzo trudna. Problem czy utrzymać wszystkie szkoły, czy nie redukować którejś – to problem coraz większych wydatków. Tu nie chodzi i o utrzymanie obiektów rzeczowe, bo na to idzie niewielka część środków. Chodzi o utrzymanie nauczycieli i całego personelu.

Radna Bogumiła Olbryś zabierając głos w dyskusji poinformowała, że była bardzo zdziwiona, gdy od znajomych otrzymała reklamę przedszkoli, które jak wiadomo nie mają jeszcze zgody na ich prowadzenie. Konkretna reklama dwóch przedszkoli TWP z dokładnymi adresami trafiła już do wielu mieszkańców miasta.  Jedno z tych przedszkoli to przedszkole publiczne, drugie niepubliczne – jedno będzie miało większe środki, drugie mniejsze – nie rozumie tego. Poprosiła Naczelnika Wydziału Oświaty o wyjaśnienie tego. Następnie stwierdziła, że rzeczywiście portale internetowe grzmią na temat tego przedszkola. Uważa, że polityka oświatowa w mieście w zakresie przedszkoli była prowadzona właściwie. W mieście jest 9 przedszkoli i zaspakajały one potrzeby mieszkańców. Pół roku temu pytała Panią Prezydent czy są jakieś potrzeby, Pani Prezydent stwierdziła, że nie ma potrzeb dodatkowych, że rodzice radzą sobie, a teraz okazuje się, że problem jest. Kolejno stwierdziła, że na ulotce o której wcześniej wspomniała, ulotce reklamowej przedszkoli TWP przedstawiona została bardzo bogata oferta dodatkowa dla dzieci uczęszczających do tych przedszkoli. Z informacji jakie posiada wynika, że w przedszkolach publicznych będą ograniczenia w zakresie zajęć dodatkowych. Nie należy się więc dziwić, że na ten temat w Łomży „grzmi”, bo placówki nie mają podpisanych umów, a już poszły oferty do mieszkańców. Należy zadbać o przedszkola publiczne, o podstawę oświatową, bo przedszkola niepubliczne stowarzyszeń i tak się utrzymają.

Pani Prezydent Kluczek odnosząc się do w/w wypowiedzi stwierdziła, że miejskie przedszkola oferty swoje przedkładają na stronach internetowych w momencie dokonywania naboru. Poza tym mają już takie opinie, że mają tak bardzo dużo dzieciaków, że nie są w stanie wszystkich przyjąć. Przedszkola, o których mówiła radna Olbryś dopiero próbuje zdobyć klienta i dlatego się oferuje. Dodała, że samorząd nie ma wpływu na to, że jedno z oferowanych przez TWP przedszkoli jest publiczne, a drugie nie. Stowarzyszenie ma do tego prawo. Odnosząc się do kwestii zajęć dodatkowych wyjaśniła, że rzeczywiście w przedszkolach samorządowych zajęć tych praktycznie nie będzie, gdyż samorząd nie będzie już mógł, jak do tej pory organizować żadnych zajęć płatnych. W tej chwili jest to zabronione. Jest to problem ogólnopolski.

Radna Bogumiła Olbryś stwierdziła, że należy w tej sprawie lobbować, odwoływać się od takich bzdurnych pomysłów. Wynika z tego, że państwo dąży do zamykania przedszkoli publicznych, bo ofertą programową przedszkola niepubliczne przebiją przedszkola samorządowe.

Kolejno Przewodniczący obrad poprosił o wyjaśnienie, co oznacza stwierdzenie, że brakuje w mieście 150 miejsc w przedszkolach.

Naczelnik Wydziału Oświaty wyjaśnił, że z list naboru elektronicznego dokonanego w marcu br. wynika, że 150 wniosków o przyznanie miejsca w przedszkolu zostało odrzuconych.

Przewodniczący obrad poprosił o wyjaśnienie którym dzieciom, w jakim wieku miasto ma obowiązek zapewnić miejsca w przedszkolach.

Naczelnik Wydziału Oświaty wyjaśnił, że od roku 2017 wszystkie 5-cio i 6-ciolatki są w obowiązku szkolnym.

Przewodniczący obrad poprosił o wyjaśnienie ile z tych 150 dzieci nie przyjętych do przedszkoli to 5 i 6-ciolatki, którym miasto ma obowiązek zapewnić miejsce w przedszkolu.

Naczelnik Wydziału Oświaty wyjaśnił, że musi to sprawdzić.

Przewodniczący obrad poprosił o sprawdzenie. Będzie pytał o to na sesji Rady Miejskiej. Następnie przytoczył dane demograficzne dot. urodzeń w Łomży w kilku następnych latach. Wynika z nich, że w 2015 roku do przedszkoli będą uczęszczały tylko dzieci 3 i 4 lat, więc znacznie wzrośnie liczba wolnych miejsc. Z prostych wyliczeń wynika, że w przedszkolach w 2015 roku zostanie jeszcze ok. 100 wolnych miejsc. Uważa, że nadal należy się zastanowić nad pytaniem czy w Łomży potrzebne jest nowe przedszkole TWP?

Pani Grażyna Kołodziejska – Skarbnik Miasta odpowiadając na zapytanie radnego Wojtkowskiego stwierdziła, że raport NIK znany jest od dawna. Komisja informowana była o tych roszczeniach, z którymi szkoły bezpośrednio występowały do miasta, a nie o wszystkich zawartych w raporcie.

Radny Ireneusz Cieślik zabierając głos w dyskusji stwierdził, że przedszkola samorządowe nie zaoferują dzieciom zajęć dodatkowych, a przedszkola TWP mają bardzo bogatą ofertę dodatkową. Będą więc stanowić konkurencję dla miejskich przedszkoli. Nie w tym roku jeszcze, ale w roku przyszłym stanowić będą konkurencję dla samorządowych placówek.

Pani Prezydent Kluczek wyjaśniła, że do tej pory funkcjonowały w Łomży dwa niepubliczne przedszkola. Miały bardzo liczne grupy i bardzo bogatą ofertę dodatkową, a mimo to rodzice woleli zapisać dzieci do przedszkoli miejskich. Dopiero jak w samorządowych przedszkoli się nie dostały, szły do przedszkoli prywatnych.

Radny Ireneusz Cieśli kontynuując wypowiedź poprosił o wyjaśnienie ile dzieci spoza Łomży korzysta z miejskich przedszkoli, bo obowiązkiem każdej gminy jest zapewnienie dzieciom miejsc w przedszkolach. Jeśli dzieci z innych gmin uczęszczają do naszych przedszkoli, to zajmują miejsca dzieciom z Łomży.

Pani Prezydent stwierdziła, że jeśli dzieci spoza Łomży uczęszczają do miejskich przedszkoli to za nie płacą. Ponadto stwierdziła, że trudno jest brać pod uwagę miejsce zameldowania, gdyż może być ono np. w Nowogrodzie, ale w Łomży rodzice wynajmują mieszkanie, tu pracują i tu płacą podatki,  i dlatego dziecko zapisują do przedszkola w Łomży. Następnie stwierdziła, że nie chce udowadniać, że jest przeciwko miejskim przedszkolom, bo tak nie jest.

Następnie głos w dyskusji zabrał radny Andrzej Grzymała. Stwierdził, że nasuwa mu się myśl, że to chyba miasto samo wystąpiło do TWP z propozycją przekazania budynku w dzierżawę na prowadzenie przedszkola, by w ten sposób uzyskać szansę spłacenia długu wobec towarzystwa. Jeżeli się myli, prosi o wyprowadzenie go z błędu, ale tak to wygląda. Do tej pory była cisza, nic o TWP słychać nie było. Pojawiały się informacje o wystąpieniach Żaka o nie wypłacone środki, ale o TWP mowy nie było. Tym bardziej więc należało Radę o tym powiadomić, a nie przekazać środki, budynek w dzierżawę na 20 lat bez opinii Rady. Brak jest w działaniach Prezydenta szacunku do Rady.

Pani Prezydent Kluczek stwierdziła, że nie jest tak, że miasto zaproponowało. To TWP zwróciło się do miasta z pismem w dniu 21 czerwca br., w którym napisało, że jako organ założycielski szkół, oszacowało sytuację niewłaściwego rozliczenia należnej dotacji z miasta za lata 2008-2012 na kwotę 1.600tys.zł. W piśmie TWP napisało również, że rozumiejąc trudną sytuację finansową miasta, zwraca się z propozycją zawarcia ugody, że zrezygnuje z należnych roszczeń w zamian za przejęcie nieodpłatnie w użyczenie budynku po byłym przedszkolu przy ul. Reymonta.

Radny Andrzej Grzymała stwierdził, że 10 lipca br., była sesja i można było Radzie pismo TWP przedstawić.

Pani Grażyna Kołodziejska Skarbnik Miasta stwierdziła, że wg kontroli NIK za 2009 rok niedoszacowanie subwencji wyniosło 446.364zł dla Policealnej Szkoły Medycznej, dla Zaocznego Uzupełniającego Technikum Budowlanego była przekazana prawidłowa kwota; w 2010 roku niedoszacowanie subwencji dla Policealnej Szkoły Medycznej było w kwocie 736.687zł, dla Zaocznego Uzupełniającego Technikum Budowlanego przekazano prawidłową kwotę, w 2011 roku różnica wyniosła 309.482zł w Szkole Medycznej, Technikum Budowlane otrzymało prawidłową kwotę; w 2012 roku kwoty przekazane w/w szkołom były prawidłowe. Łącznie bez odsetek wg wyliczeń wychodzi kwota 1.492.534zł.

Przewodniczący obrad zwrócił się do Pani Skarbnik z zapytaniem czy oprócz TWP inne podmioty prowadzące szkoły zwracały się o zwrot źle wypłaconych dotacji.

Pani Skarbnik stwierdziła, że niedawno z pismem o zwrot środków zwróciła się Pani Cysewska - o kwotę 53tys.zł. SWEiRP wystąpił z roszczeniami w dniu 16 sierpnia br. Jedno wezwanie jest na kwotę 130.910zł – dotacja za 2006 rok, a drugie na kwotę 71.694zł również za 2006 rok, trzecie na kwotę 67.109zł, za 2007r. na kwotę 115.067zł, 67.843zł i 46.621zł.

Radny Andrzej Wojtkowski zabierając głos stwierdził, że z informacji przedstawionej przez Panią Skarbnik wynika, że niedoszacowania dotyczą i obecnej kadencji Rady. Poprosił o wyjaśnienie skąd one wynikają, tym bardziej, że jednej szkole należącej do TWP prawidłowo wypłacono kwoty, innej źle.

Pani Skarbnik stwierdziła, że niedoszacowania za rok 2011, czyli już tej kadencji Rady wynikają z poziomu dotacji na rok 2011 uchwalonej przez poprzednią Radę.

Radna Wanda Mężyńska stwierdziła, że zastanawiające jest to i tego nie umie zrozumieć dlaczego dyrektorzy szkół aż tyle lat czekali z wystąpieniem do miasta o zwrot należnych subwencji. Dyrektorzy na bieżąco znają ilość zgłoszonych uczniów, ilość faktycznie uczęszczających oraz wysokość dotacji na ucznia, więc po rozliczeniu roku szkolnego, na bieżąco powinni wnosić o korektę dotacji, a czekali tyle lat. To jest zastanawiające.

Przewodniczący obrad stwierdził, że można wysnuć wniosek, że ktoś kiedyś łamał czy wręcz złamał prawo.

Naczelnik Wydziału Oświaty stwierdził, że w 2012 roku zostało wydane orzeczenie NSA, które dopuściło drogę dochodzenia cywilnego roszczeń, które są kierowane od organu prowadzącego do organu nadzorującego. Wcześniej nie było takiej możliwości. Miasto wykorzystywało tę sytuację, że jednostki prowadzące szkoły nie mogły się na samorząd skarżyć. Natomiast poziom wypłacanej tym szkołom subwencji jest zawsze pochodną kwoty przyjętej na ten cel w budżecie miasta. Wobec zmiany linii orzecznictwa taki rodzaj rozliczenia nie może nadal występować.  NSA ogłosił wyroki niekorzystne dla samorządów. Taka sytuacja ma miejsce w wielu innych miastach w całej Polsce. Odnosząc się do zwrotu dotacji dla szkoły medycznej poinformowała, że tego rodzaju szkoły zgodnie z prawem są dotowane podwójną stawką. Szkoła otrzymywała 100% stawki, kiedy już mogła się odwołać na podstawie wyroku NSA od takiej decyzji miasta, uczyniła to, stąd wniosek o zwrot należnej subwencji.

Przewodniczący obrad kończąc dyskusję w tym punkcie stwierdził w imieniu radnych, członków Komisji Edukacji, Kultury i Dziedzictwa Kulturowego, że ubolewa nad tym, że radni zostali pominięci, zlekceważeni i że nikt dotychczas nie zapytał radnych o zdanie w temacie. Przypomniał, że na sesji w dniu 10 lipca br. radny Witold Chudziński zwracał się do Prezydenta z prośbą, aby w sytuacji, kiedy będą  podejmowane jakieś decyzje dotyczące majątku miasta, Prezydent zwracał się, nawet zwyczajowo, o opinię do Komisji Gospodarki Komunalnej. Ta sytuacja miała miejsce 10 lipca, a dwa tygodnie później Rada została całkowicie pominięta. Czy wystarczy ubolewanie, że Rada została pominięta? Być może tak, zależy jak sytuacja się potoczy. Na razie ubolewanie jest aktualne, radnym jest przykro, że zostali zlekceważeni i że sprawa toczy się bez wiedzy i opinii Rady. To nie może pozostać tylko na etapie rozmów, należy przejść do konkretów.

Radna Wanda Mężyńska ponownie zabierając głos w dyskusji stwierdziła, że jest jeszcze jedna bardzo sprawa w tej kwestii, o której niby w dyskusji mówiono, ale tak naprawdę została pominięta. Sam budynek na pewno wart jest bardzo dużo i przekazanie go TWP na 20 lat w użyczenie jest daniem od miasta prezentu. Pomimo tego, że miasto jest winne TWP 1.600tys.zł, to użyczenie go na tak długo jest prezentem.

Przewodniczący obrad kontynuując wypowiedź stwierdził, że wielokrotnie na sesjach Rady dopytywał Prezydenta jakie ma plany, zamiary związane z tym budynkiem. Spędził w tym budynku 13 lat, ma do tego więc stosunek sentymentalny, emocjonalny, pewnie subiektywny, ale wie jak jest to wartościowy budynek i jak wartościowy jest to teren. Zwracał uwagę przy głosowaniu nad budżetem, że przychody majątkowe miasta są przeszacowane. W tej chwili pojawia się problem, bo te przychody nie będą wykonane. O tym informowała Pani Skarbnik i Pan Prezydent na Komisji Gospodarki Komunalnej, gdzie radni odrzucili problem rozpatrzenia wniosku o przekazanie do sprzedaży budynku i terenu przy ul. Reymonta. To wzbudziło głębokie zaniepokojenie Pani Skarbnik, która argumentowała nie wykonaniem przychodów majątkowych. Tu samowolnie oddaje się bardzo dobry majątek, który można było sprzedać w przetargu.

Radny Andrzej Grzymała potwierdził wypowiedź Przewodniczącego obrad. Stwierdził, że radni na Komisji Gospodarki Komunalnej zwrócili uwagę, że budynek przekazany TWP jest remontowany z pieniędzy publicznych, miejskich. Prezydent wyjaśnił radnym, że budynek remontuje MPGKiM, a chce zauważyć, że pieniądze, które MPGKiM otrzymuje na remonty to pieniądze z budżetu miasta. Zimą może się okazać, że zabraknie MPGKiM pieniędzy na sól. Potem miasto znów będzie dofinansowywało MPGKiM? Uważa, że to trochę nie tak. Powinna za tym pójść jakaś zmiana w budżecie, a tu stosuje się rozdawnictwo. TWP otrzymało budynek, powinno samo zająć się jego remontem jak jest to zwyczajowo praktykowane. Jest bardzo oburzony tym, że jego pieniądze i podatki, jakie zostawia w kasie miejskiej są przekazywane na takie cele.

Przewodniczący obrad odnosząc się do wypowiedzi przedmówcy stwierdził, że ważny jest zakres prac remontowych, bo jeżeli pieniądze pójdą na załatanie dachu, to tak, ale jeżeli na przygotowanie gabinetu dla dyrektora przedszkola, to pewnie nie. To chyba radni mogą zbadać, ustalić co za te środki miejskie w budynku zostało zrobione – czy zostały wykonane prace związane z bieżącym wykonaniem budynku, czy dokonano wyposażenia przedszkola pod potrzeby administracji. Uważa, że należy to bezwzględnie ustalić.

Pani Skarbnik zabierając głos w dyskusji wyjaśniła, że budynek nie zostaje oddany TWP, a zostaje użyczony a okres 20 lat. Środki, które idą na remont tego budynku były zabezpieczone w dziale 70005 - gospodarka nieruchomościami i gruntami i nastąpiło w formie przesunięcia środków między paragrafami. Budynek, zgodnie z zapisami może być teraz przeznaczany tylko i wyłączenie na cele oświatowe. Zakres prac remontowych budynku obejmuje malowanie ścian, wymianę niezbędnych elementów, natomiast większe zmiany leżą w gestii użyczającego.

Przewodniczący obrad stwierdził, że przez 13 lat ZDZ urządzał budynek i urząd nie dał na to ani złotówki, a teraz raptem 100tys.zł przedszkole dostało na remont. Podsumowując dyskusję w w/w temacie raz jeszcze podkreślił, że Komisja Edukacji jest oburzona, komisji jest przykro, że została zlekceważona, że w sprawach istotnych, o których powinno się rozmawiać, pomija się ją. Zwrócił się do Pani Prezydent z prośbą, by takich faktów na przyszłość zaniechać. Otwarcie należy o wszystkim rozmawiać. Stan faktyczny jest taki, że na dzień dzisiejszy TWP nie ma zezwolenia na prowadzenie przedszkola publicznego, a dziś jest już 26 sierpnia. Skoro nie ma jeszcze decyzji administracyjnej na prowadzenie przedszkola, to jak zostanie ona jutro czy pojutrze wydana, to będzie możliwość odwołania się od niej. Jeżeli ktoś się od tej decyzji odwoła, to nie wie czy 1 września br. TWP będzie mogło rozpocząć prowadzenie przedszkola. Zwrócił uwagę na fakt, że TWP reklamuje się podając nowy adres, jakby już wszystko z góry było przesądzone, „zaklepane”. Nie wie czy takie działania są zgodne z prawem, bo jeszcze nie ma zezwolenia, a już się podaje nieprawdziwe informacje. Następnie złożył wniosek do Prezydenta Miasta aby zbadać, czy przedszkole, które ma działać od 1 września br. posiada warunki do jego prowadzenia, w świetle rozporządzenia RM w sprawie szczegółowych warunków zasad udzielania i cofania zezwolenia na prowadzenie szkół lub placówek publicznych, tj. czy posiada odpowiednie warunki lokalowe oraz wyposażenie, pomoce dydaktyczne i sprzęt, zapewniający realizację statutowych zadań, w tym bezpieczne i higieniczne warunki wychowania i opieki. Następnie stwierdził, że 150 brakujących w mieście miejsc w przedszkolach to miejsca dla dzieci 3 i 4 letnich, dla których miasto nie ma obowiązku zabezpieczania miejsc, więc argumentacja, że miejsc w przedszkolach brakuje nie jest właściwa.

Pani Prezydent Mirosława Kluczek stwierdziła, że z uwagą słuchała uwag, jednak zwróciła się do radnych z zapytaniem, czy chcą, aby Komisja Edukacji była odebrana tak, że nie chce przedszkola dla dzieci?

Radna Alicja Konopka zabierając głos stwierdziła, że jest bardzo zdziwiona tym, co się w sprawie przedszkola TWP dzieje i w jakiej kolejności wszystko się odbywa.  Dodała, że Prezydent w TV Skorpion powiedział, że Rada każe mu oszczędzać na oświacie, a przecież było zupełnie inaczej. To Prezydent mówił dyrektorom placówek oświatowych, że na oświacie nie będzie oszczędzał, a straszył również, że jeżeli radni go zmuszą, to będzie musiał oszczędzać. Podkreśliła, że nikt nigdy, żaden radny nie mówił o oszczędzaniu na oświacie. Radni niepokoją się tym, bo wychodzi na to, że właściwie wszystkiemu winna jest Rada. Rada jest daleka od tego żeby oszczędzać na oświacie, a zwłaszcza na zadaniach własnych miasta.

Przewodniczący obrad nawiązując do wypowiedzi Pani Prezydent stwierdził, że skoro ma być tak komisja odebrana, to wycofuje złożony wniosek. Następnie zwrócił się do Pani Prezydent z prośbą o przyjrzenie się, czy to przedszkole spełnia wszelkie warunki i czy nie można inaczej rozwiązać tej sprawy. Zapewnił, że Rada wspomoże Panią Prezydent w podjęciu właściwej decyzji. Zaapelował o rozwagę, działanie bez pośpiechu. Należy z decyzją się wstrzymać i powołać publiczne, miejskie przedszkole tam gdzie trzeba. Należy uzupełnić niedobory majątkowe gdzie trzeba, bo jest to działanie dla dobra wspólnego. W tym wypadku wystąpiła polaryzacja – Prezydent sobie działa, Rady w ogóle nie bierze pod uwagę i wszyscy są zdziwieni, że radni są zbulwersowani. Należy wznieść się ponad wszystko i podjąć właściwą  decyzję. W imieniu komisji zaapelował o współdziałanie.

Radny Andrzej Wojtkowski zaapelował do Pani Prezydent o  przeanalizowanie kwestii czy przedszkole TWP nie będzie stanowić na przyszłość konkurencji dla znajdującego się w pobliżu przedszkola samorządowego. To jest sprawa najważniejsza, bo w PP nr 8 pracują nauczyciele, którzy obawiają się o swoje miejsca pracy.

Przewodniczący obrad zwracając się do Pani Prezydent stwierdził, że komisja oferuje współpracę w rozwiązaniu problemu miejsc przedszkoli w mieście. Poprosił o przemyślenie tematu, rozwagę i nie podejmowanie nagłych decyzji. Dodał, że pewne sprawy zaszły za daleko. Poprosił o wycofanie się z tej decyzji i podjęcie wspólnych działań. Za dwa dni odbędzie się sesja Rady Miejskiej. Komisja będzie oczekiwała informacji na ten temat.

Więcej uwag w tym temacie komisja nie zgłosiła.

 

 

Ad. 2

Rozpatrzenie wniosku Pana Wojciecha Winko w sprawie ustalenia godzin 
5- godzinnej podstawy programowej realizowanej w przedszkolach prowadzonych przez miasto Łomża
– pismo w załączeniu do protokołu

Na wstępie głos w tym temacie zabrała Pani Jolanta Mieczkowska – Dyrektor PP nr 4 w Łomży. Stwierdziła, że w ogóle nie widzi problemu. Nie zrobiła nic, co nie byłoby zgodne z prawem. Uchwała nr 273 Rady Miejskiej pozwala jej na zmianę godzin podstawy programowej i z tego skorzystała. Ustalając obowiązujące w przedszkolu godziny realizacji podstawy programowej zasięgnęła opinii Rady Rodziców. Zrobiła to dla dobra dzieci. Przedszkole jest przedszkolem integracyjnym, dzieci wymagają zajęć indywidualnych i one akurat rano, kiedy jest niewiele jeszcze dzieci w przedszkolu te zajęcia z logopedą, mogą być realizowane. Innej możliwości realizacji podstawy programowej nie ma. Gro dzieci przychodzi do przedszkola przed podstawą programową, która obowiązywała więc rodzice musieli dopłacać. Powiedzieli na spotkaniu, że przez dwa lata płacili na podstawę programową od godz. 8 do godz. 13, więc teraz mogą przez 2 lata mieć podstawę programową od godz. 6.30 do 11.30. Dodała, że w przedszkolu pracuje wysoko wykwalifikowana kadra. Przy wcześniej obowiązującej podstawie programowej ci wychowawcy nie mieli kiedy realizować zajęć z dziećmi, np. z wczesnego wspomagania czy kształcenia specjalnego.

Kolejno głos w tym temacie zabrał Przewodniczący obrad. Zapoznał komisję z treścią odpowiedzi Pani Prezydent Kluczek na interpelację, jaką złożył w tej sprawie na sesji majowej. Z odpowiedzi jasno wynika, że „ …zmiana podstawy programowej jest zgodna z obowiązującymi przepisami, Pani Dyrektor PP nr 4 dochowała należytej staranności przy wprowadzeniu zmiany, przedstawiła rodzicom uzasadnienie przyjętych godzin związane z prowadzeniem oddziałów integracyjnych i większą niż w przedszkolu masowym potrzebą uzyskania czasu na zajęcia indywidualne …”. Następnie poprosił o zabranie głosu Pana Wojciecha Winko.

Pan Wojciech Winko stwierdził, że z uwagą i pewnym zakłopotaniem wysłuchał wypowiedzi Pani Dyrektor PP nr 4, ponieważ sens wniosku jaki złożył był zupełnie inny. Nie można udawać że chodzi o pieniądze. Problem jest bardzo poważny, bo ustawa samorządowa jasno określa zadania miasta. Jednym z tych zadań jest „tworzenie warunków do nauki w szkołach i przedszkolach”. Następnie stwierdził, że zebranie z rodzicami w PP nr 4 odbyło się, ale zawiadomienie o zebraniu zostało umieszczone w przedszkolu w godzinach rannych, a zebranie odbyło się po południu.

Pani Dyrektor PP nr 4 stwierdziła, że nieprawdą jest, że tego samego dnia, w którym odbyło się zebranie, umieszczono o nim zawiadomienie.

Pan Wojciech Winko kontynuując wypowiedź stwierdził, że podstawa programowa służy nauce i rozwojowi dziecka, więc każdy rodzic chce, aby jego dziecko w tych zajęciach uczestniczyło. Godz. 6.30 nie jest właściwa do realizacji podstawy, bo o tej godzinie bardzo mało rodziców przyprowadza dzieci do przedszkola, a poza tym o tej porze dziecko jest zaspane, nie jest gotowe do zajęć. Godziny 8-13 są odpowiednie na zajęcia programowe. Następnie stwierdził, że złożony przez niego wniosek nie jest skargą ani na Panią Dyrektor, ani na funkcjonowanie przedszkola. To jest przykład, w jaki sposób najpierw Rada Miejska uchwaliła, ze podstawa programowa w przedszkolach odbywa się od godz. 8 do godz. 13, a rok po tym znowelizowała uchwałę, dając dyrektorom przedszkoli pełną uznaniowość w tym zakresie. Przepisy prawa mówią o tym, że takie rzeczy należy robić, ale zgodnie z oczekiwaniami rodziców i opiekunów prawnych. W uchwale Rady nie ma zapisu mówiącego o podjęciu decyzji po konsultacji z rodzicami. Decyzje dowolnie podejmuje dyrektor przedszkola. Rodzice systemowo są z tego wyłączeni, a tak być nie powinno. Dobrym krokiem samorządu byłoby uzupełnienie uchwały Rady o zapis dot. konsultacji w zakresie ustalania godzin realizacji podstawy programowej w przedszkolach z radami rodziców.

Pani Prezydent Mirosława Kluczek zabierając głos w temacie stwierdziła, że to dyrektorzy przedszkolni w pełni odpowiadają za te placówki, w tym za współpracę z rodzicami, a nie Rada czy Prezydent. Po roku obowiązywania uchwały Rady dotarły do Prezydenta Miasta informacje, że w różnych przedszkolach można ją organizować w różny sposób, w różnych godzinach. Mając na uwadze dobro dziecka przede wszystkim Prezydent Miasta zaproponował zmiany do uchwały, która przekaże dyrektorowi przedszkola kompetencje do ustalania godzin podstawy programowej tak, jak życzą sobie tego rodzice. Na tym to polega. Pani Dyrektor Mieczkowska z tej zmiany skorzystała, uwzględniła jak stwierdziła przy tym opinie rodziców.

Pani Jolanta Mieczkowska – Dyrektor PP nr 4 wyjaśniła, że w zebraniu uczestniczyło 50% rodziców. Wszyscy rodzice obecni na zebraniu mogli się wypowiedzieć. Przedszkole jest placówką dla dzieci rodziców pracujących. Rodzic jadąc do pracy przywozi dziecko. Pan Winko myli się mówiąc, że niewiele dzieci jest w przedszkolu obecnych w godzinach rannych, bo przychodzi o 6.30 17 dzieci, tj. 20% wszystkich dzieci uczęszczających do przedszkola. Z tymi dziećmi nauczyciele pracują, realizują w tym czasie dodatkowe zajęcia z logopedą, psychologiem, oligofrenopedagogiem, surdopedagogiem, terapeutą pedagogicznym. To jest czas na pracę indywidualną. To jest czas kiedy dzieci mają świeże umysły i kiedy najwięcej można im wiedzy przekazać. Między godz. 7 a 8 przychodzi najwięcej dzieci. Wtedy nie ma warunków do pracy indywidualnej.

Pan Wojciech Winko ponownie zabierając głos w tym punkcie obrad stwierdził, że godz. 6.30 rano nie jest jego zdaniem najlepszą porą do „wtłaczania” wiedzy dzieciom. Następnie raz jeszcze podkreślił, że złożony wniosek nie jest żadną skargą. Jest zwróceniem uwagi na uchwałę Rady Miejskiej, z której został wyrzucony „bezpiecznik”, dzięki któremu można było kontrolować czas pracy przedszkoli. Przekazano tę kompetencję całkowicie w ręce dyrektorowi przedszkola. Rozumie to, ale w uchwale Rady nie ma żadnego zabezpieczenia praw rodziców. Prawo rodziców to nie spotkanie 20% rodziców dzieci uczęszczających do przedszkola i ustalenie godzin podstawy programowej od godz. 6.30 do godz. 11.30. Czy może być tu mowa o realizacji podstawy, gdy 80% rodziców jest nieobecnych na zebraniu? W PP nr 4 nie ma nawet rady rodziców . Kończąc wypowiedź zwrócił się do komisji z zapytaniem czy może pochylić się nad problemem i dodać do uchwały brakujący zapis, o którym mówił wcześniej.

Radna Wanda Mężyńska stwierdziła, że jej zdaniem z dziećmi najlepiej pracuje się rano. Uważa więc, że ustalone przez Dyrektor PP nr 4 godziny realizacji podstawy programowej są właściwe tym bardziej, że rodzice pracujący idą do pracy na godz. 7.00 i nie mają innej możliwości , jak tylko o 6.30 przyprowadzić dziecko do przedszkola.

Przewodniczący obrad zabierając głos w temacie stwierdził, że z toczącej się dyskusji wynika, że wszyscy chcą dobrze. Pani Dyrektor ustaliła czas realizacji podstawy programowej na podstawie pracy w przedszkolu, którym kieruje, biorąc pod uwagę przede wszystkim dobro dziecka i specyfikę placówki – oddziały integracyjne. Pan Wojciech Winko w trosce o dobro dziecka również problem komisji zasygnalizował. Komisja nie ma możliwości sprawczych ani wykonawczych. Prezydent Miasta pełni funkcję nadzorczą i kontrolną wobec placówek oświaty samorządowej. Zaapelował o konsensus, o to, by ze spotkania wszystkie strony wyszły zadowolone, wspólnie załatwiając sprawę. W związku z tym zwrócił się do Pani Dyrektor PP nr 4 i do Pana Wojciecha Winko z prośbą o ugodę polegającą na przyjęciu, że realizacja podstawy programowej w PP nr 4 odbywać się będzie w godz. od 7 do godz. 12. Poprosił w/w o wypowiedź, czy zaproponowane rozwiązanie strony satysfakcjonuje.

Pani Jolanta Mieczkowska – Dyrektor PP nr 4 stwierdziła, że jeśli Panu Winko nie pasują godziny realizacji podstawy programowej w PP nr 4 może swoje dziecko zapisać do innego przedszkola, a do PP nr 4 przyprowadzać tylko na zajęcia z wczesnego wspomagania. Odnosząc się do propozycji przedstawionej przez Przewodniczącego obrad stwierdziła, że zawsze we wrześniu godziny realizacji podstawy programowej omawia z rodzicami. Z ustalonych godzin niezadowolony jest tylko Pan Winko. Nie widzi podstaw do zmiany godzin realizacji podstawy programowej. Uważa je za słuszne.

Pan Wojciech Winko stwierdził, że złożył wniosek o ulepszenie samorządności, tj. o wprowadzenie do uchwały Rady zapisu dającego władzom miasta i Radzie możliwość kontroli czasu pracy przedszkoli. Ustalony w PP nr 4 czas realizacji podstawy programowej nie stanowi problemu.

Radna Hanka Gałązka zaprzeczyła wypowiedzi Pana Wojciecha Winko, że w PP nr 4 nie ma nawet rady rodziców. Stwierdziła, że jej wnuki uczęszczały do tego przedszkola i  uważa, że tak zintegrowanej rady rodziców może temu przedszkolu pozazdrościć każda inna placówka. Pomimo tego, że dzieci już chodzą do szkół, to do dziś i rodzice i dzieci spotykają się, utrzymują ze sobą kontakt. To świadczy o tym, że rada rodziców bardzo się ze sobą zintegrowała. Odnosząc się do czasu realizacji podstawy programowej stwierdziła, że jest to wina systemu, rozporządzenia, na które nie ma wpływu ani Rada ani Pani Dyrektor. Poza tym tylko Pan Winko zwraca uwagę, że jest to za wczesna godzina, pozostali rodzice nie protestują. Poza tym Pani Dyrektor powiedziała, że od 6.30 nie jest realizowany program dla wszystkich dzieci, tylko jest realizowane wczesne wspomaganie dzieci, zajęcia terapeutyczne dla tych dzieci, które potrzebują wsparcia. Tylko wtedy kiedy jest mało dzieci takie zajęcia można realizować. Należy więc podziękować Pani Dyrektor, że tak zagospodarowała czas pracy przedszkola, że takie zajęcia dzieciom wymagającym szczególnej opieki są w tym przedszkolu realizowane. Poza tym nie wierzy by samodzielnie Pani Dyrektor podjęła decyzję, na pewno uzgodniła to z radą rodziców.

Radna Edyta Śledziewska poparła wypowiedź radnej Hanki Gałązka. Stwierdziła, że skoro dyrektorom przedszkoli dano narzędzia do samodzielnego decydowania o pracy placówki, to należy to uszanować. Z pewnością decyzja Dyrektora PP nr 4 jest decyzją przemyślaną, przyjętą przez większość rodziców.

Pani Jolanta Mieczkowska – Dyrektor PP nr 4 poinformowała komisję, że ma z rodzicami podpisane umowy od maja br. dot. podstawy programowej. Pan Winko tę umowę również podpisał. Nie widzi więc możliwości dokonania zmiany godziny.

Radna Bogumiła Olbryś stwierdziła, że jest pedagogiem szkolnym. W programach pracy specjalistów realizujących zajęcia wczesnego wspomagania są zajęcia pobudzające i to od nich na pewno zajęcia z dziećmi w PP nr 4 się zaczynają.

Przewodniczący obrad podsumowując realizację w/w  punktu obrad stwierdził, że komisja wniosek Pana Wojciecha Winko rozpatrzyła. Podziękował Pani Dyrektor PP nr 4 i Panu Winko za udział w posiedzeniu komisji i udział w dyskusji.

Ad. 3

Zaopiniowanie projektu uchwały w sprawie zmian w budżecie na 2013 rok – druk nr 574, 574 A

Wniosek w powyższej sprawie przedstawiła Pani Grażyna Kołodziejska – Skarbnik Miasta – zgodnie z drukiem nr 574 – w załączeniu do protokołu.

Przewodniczący obrad zwrócił się do Pani Skarbnik z prośbą o informację, ile wynosi obecnie dotacja na jednego ucznia w szkołach publicznych oraz jaki klucz był stosowany przy zmniejszaniu dotacji dla szkół. Dodał, że dotacje zostały szkołom zmniejszone w związku z mniejszą liczba uczniów w stosunku do planowanej. Jednym szkołom zdecydowanie dotację zmniejszono, w innych nie. Poprosił o przedstawienie zasad zmniejszenia dotacji.

Pani Grażyna Kołodziejska – Skarbnik Miasta stwierdziła, że kwota dotacji na ucznia nie uległa zmianie, jednak nie umie w tej chwili powiedzieć ile wynosi. Jeżeli chodzi o kwestię zmniejszenia dotacji szkołom stwierdziła, że w tych palcówkach, w których za okres minionego pół roku szkoły podały większą liczbę uczniów, a faktycznie miesięczne sprawozdania podawały mniejszą ilość uczniów, tam zdjęto środki do faktycznego wykonania za I półrocze br.

Więcej uwag w tym temacie komisja nie zgłosiła i w wyniku głosowania  pozytywnie /3 głosami za, przy braku głosów przeciw i 4 głosach wstrzymujących/ zaopiniowała projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie miasta na 2013 rok w działach merytorycznie podległych komisji – zgodnie z drukiem nr 574A.

Ad. 4

Zaopiniowanie projektu uchwały w sprawie ustalenia trybu udzielania oraz trybu
i zakresu kontroli prawidłowości wykorzystania dotacji dla publicznych przedszkoli, szkół i placówek na terenie miasta Łomża prowadzonych przez osoby prawne lub fizyczne, inne niż jednostka samorządu terytorialnego
– druk nr 575, 575 A.

Wniosek Prezydenta Miasta w  w/w sprawie przedstawił Pan Andrzej Piechociński – Naczelnik Wydziału Oświaty, zgodnie z drukiem nr 575 – w załączeniu do protokołu.

Komisja nie zgłosiła uwag do projektu uchwały w powyższej sprawie pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały w powyższej sprawie – 6 głosami za, przy braku głosów przeciw i 1 głosie wstrzymującym.

 

Ad. 5

Zaopiniowanie projektu uchwały w sprawie ustalenia trybu udzielania oraz trybu
i zakresu kontroli prawidłowości wykorzystania dotacji dla niepublicznych przedszkoli, szkół i placówek na terenie miasta Łomża prowadzonych przez osoby prawne lub fizyczne, inne niż jednostka samorządu terytorialnego
– druk nr 575, 575 B.

Wniosek Prezydenta Miasta w  w/w sprawie przedstawił Pan Andrzej Piechociński – Naczelnik Wydziału Oświaty, zgodnie z drukiem nr 575 – w załączeniu do protokołu.

Komisja nie zgłosiła również uwag do projektu uchwały w powyższej sprawie pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały w powyższej sprawie – 4 głosami za, przy braku głosów przeciw i 3 głosach wstrzymujących.

 

Ad. 6

Informacja o przygotowaniu szkół i placówek oświatowych do rozpoczęcia roku szkolnego 2013/2014:

-  inwestycje, remonty – druk nr 576

- aktualne wyniki naboru do szkół i przedszkoli

- przedszkola w mieście w świetle demografii.

Pani Mirosława Kluczek – Zastępca Prezydenta Miasta wyjaśniła, że przedłożona komisji informacja, zawarta w druku nr 576 jest niekompletna, dane jeszcze są zbierane, zostaną komisji przedstawione na koniec września br.

Ad. 7

Wytypowanie przedstawicieli Komisji do składu  Komisji Stypendialnej

Radny Ireneusz Waldemar Cieślik – Zastępca Przewodniczącego komisji poinformował, że zgodnie z przyjętą zasadą przedstawicielami komisji do składu Komisji Stypendialnej są: radna Wanda Mężyńska i radna Alicja Konopka /radna Bogumiła Olbryś i radna Edyta Śledziewska wcześniej opuściły posiedzenie komisji/.

Radna Wanda Mężyńska wyraziła zgodę.

Radna Alicja Konopka nie wyraziła zgody na pracę w Komisji Stypendialnej.

Wiceprzewodniczący komisji poinformował, że kolejnym kandydatem z listy komisji jest radny Andrzej Wojtkowski.

Radny Andrzej Wojtkowski wyraził zgodę.

W wyniku głosowania Komisja jednogłośnie – 7 głosami za wytypowała radnych: Wandę Mężyńską i Andrzeja Wojtkowskiego  jako swoich przedstawicieli do składu komisji stypendialnej powoływanej w celu przeprowadzenia procedury kwalifikacyjnej złożonych wniosków o przyznanie stypendium Prezydenta Miasta Łomży za szczególne osiągnięcia naukowe i sportowe w roku szkolnym 2012/2013 dla uczniów oraz studentów I roku uczelni publicznych i niepublicznych.

Ad. 8

Sprawy różne i wolne wnioski:

Komisja nie zgłosiła żadnych spraw w tym punkcie obrad.

  • Data powstania: Data powstania: wtorek, 24 wrz 2013 08:11
  • Data opublikowania: wtorek, 24 wrz 2013 08:26
Banner Cyfrowy Urząd Podawczy
Banner ePUAP
Banner Wojewódzki Biuletyn Informacji Publicznej
Banner Główny Biuletyn Informacji Publicznej