Przybornik
Logo BIP Herb

BIULETYN INFORMACJI PUBLICZNEJ

BIP Urzędu Miejskiego w Łomży

Na 39 posiedzeniu w dniu 26 listopada 2013 roku

Komisja realizowała następujący porządek obrad:

 

1. Przyjęcie protokołu nr 38/2013 z poprzedniego posiedzenia komisji

2. Zaopiniowanie projektu uchwały w sprawie zmian w budżecie miasta na 2013 rok – druk nr 630, 630A

3. Zaopiniowanie projektu uchwały w sprawie nadania nazwy ulicy – druk nr 632, 632A

4. Informacja o wynikach egzaminów zewnętrznych w łomżyńskich szkołach i działaniach dyrektorów w celu podnoszenia poziomu kształcenia – druk nr 634

5. Sprawy różne i wolne wnioski

Ad. 1

Przyjęcie protokołu nr 38/2013 z poprzedniego posiedzenia komisji

Komisja nie wniosła uwag do protokołu nr 38/2013 i w wyniku głosowania przyjęła go 8 głosami za, przy braku głosów przeciw i 1 głosie wstrzymującym.

Ad. 2

Zaopiniowanie projektu uchwały w sprawie zmian w budżecie miasta na 2013 rok – druk nr 630, 630A

Komisja nie wniosła uwag do projektu uchwały w sprawie zmian w budżecie miasta na rok 2013 i w wyniku głosowania zaopiniowała go pozytywnie 8 głosami za, przy braku głosów przeciw i 1 głosie wstrzymującym, w działach merytorycznie podległych komisji.

Ad. 3

Zaopiniowanie projektu uchwały w sprawie nadania nazwy ulicy – druk nr 632, 632A

Wniosek Prezydenta Miasta w powyższej sprawie przedstawiła Pani Henryka Pezowicz – Naczelnik Wydziału Gospodarowania Nieruchomościami, zgodnie z drukiem nr 632 – w załączeniu do protokołu.

Radna Bernadeta Krynicka zabierając głos w tym punkcie obrad stwierdziła, że na projekcie uchwały znajduje się opinia radcy prawnego, która mówi, że jest to droga, której przebieg nie wynika z planu zagospodarowania przestrzennego. Zdaniem radnej nadanie nazwy ulicy nie powinno się odbywać tylko na wniosek i propozycję jednego organu typu rada osiedla. W tej sprawie powinna się ukazać wiadomość do szerszej grupy, by dać możliwość innym grupom złożenia propozycji nazwy ulicy. Są organizacje pozarządowe np. które mogłyby z propozycją nadania nazwy nowej ulicy wyjść. Nie wie czy jest w mieście ustalony tryb nadawania nazw ulicom. Ktoś wymyśli nazwę ulicy, złoży wniosek i to się zatwierdza i poddaje Radzie do uchwalenia. Zwracając się do Pani Prezydent stwierdziła, że powinien być określony tryb nadawania nazw ulicom w Łomży, żeby nie decydowała o tym tylko jedna rada osiedla. Jest tylu zasłużonych Polsce ludzi, że propozycji nadania nazw ulic może być wiele. Nie wie dlaczego omawianej ulicy proponuje się nazwę „ ulica Szmaragdowa”, a obok niej znajduje się ulica Sybiraków. Kończąc wypowiedź stwierdziła, że interesuje ją czy w mieście obowiązuje regulamin nadawania nazw ulicom, bo od trzech lat w jakiś dziwny sposób nadaje się w Łomży nazwy ulicom. Ktoś poda nazwę ulicy, inni nie wiedzą, że tej ulicy nadaje się nazwę i nie ma możliwości nadania jej innej nazwy, może lepszej.

Pani Mirosława Kluczek - Zastępca Prezydenta Miasta stwierdziła, że zawsze przy nadawaniu nazwy ulicy było tak, że grupa mieszkańców składała wniosek w tej sprawie, a następnie wniosek Prezydenta był poddawany pod opinię komisji, a potem Rady. Omawiany wniosek w momencie składania go pod obrady Rady był jedynym wnioskiem w sprawie nadania omawianej ulicy, natomiast później wpłynął kolejny wniosek z inną propozycją nazwy dla tej ulicy. Wniosek skierowany do rady dotyczy nadania nazwy ulica Szafirowa, bo drugiego wniosku jeszcze nie było. Dodała, że sprawa nadania nazwy tej ulicy jest sprawą dość pilną z punktu widzenia mieszkańców już na tej ulicy mieszkających, którzy chcą się zameldować.

Radna Bernadeta Krynicka zwróciła się do Pani Prezydent z zapytaniem w jaki sposób inne organizacje czy stowarzyszenia mają się dowiedzieć, że nadawana będzie nazwa nowej ulicy w mieście. W tym przypadku nazwę ulicy wymyślił deweloper i prezes spółdzielni, a inni o tym nie wiedzieli, nie mieli możliwości zaproponowania innej nazwy. Te kwestie powinny być uporządkowane, aby wszyscy mieli szansę zaproponowania nazwy nowym ulicom w mieście.

Pani Grażyna Czajkowska – Prezes Polskiego Związku Działkowców „Forty na Wzgórzu” zabierając głos w tym temacie stwierdziła, że jej zdaniem nadawanie nazw ulicom w mieście reguluje uchwała Rady Miejskiej Łomży z dnia 28.XI.2012r. w której jest mowa o tym, że konsultacje społeczne powinny być przeprowadzane w sprawach ważnych dla miasta, m.in. w sprawie nadawania nazw ulicom i placom.

Radna Edyta Śledziewska stwierdziła, że wniosek Prezydenta Miasta jasno mówi kto jest wnioskodawcą nazwy tej ulicy. Doszło do niezręcznej sytuacji w związku z tym, że wpłynął drugi wniosek w sprawie nadania nazwy tej samej ulicy.

Przewodniczący obrad – radny Janusz Mieczkowski stwierdził, że wniosek jest jeden – wniosek Prezydenta Miasta. Dodał, że Komisja Edukacji, Kultury i Dziedzictwa Kulturowego jest właściwa w kwestii opiniowania projektów uchwał w sprawie nazw ulic w mieście. Do Komisji wpłynął jeden wniosek, natomiast wszyscy radni otrzymali kserokopię pisma skierowanego do Przewodniczącego Rady Miejskiej w sprawie nadania innej nazwy tej ulicy. Przewodniczący Rady tego pisma póki co nie skierował do komisji. Jeżeli Przewodniczący Rady to pismo do komisji skieruje, a być może ta sprawa zostanie poruszona na sesji, wówczas sprawie zostanie nadany tryb. W związku z powyższym komisja dziś ma się zająć wnioskiem zawartym w druku nr 632 i zaopiniować go albo pozytywnie albo negatywnie, a jak ten drugi wniosek trafi do komisji, komisja i nim się zajmie. Komisja może wyrazić pozytywną opinię do wielu propozycji nazwy ulic, a i tak ostateczną decyzję podejmie Rada.

Radna Bernadeta Krynicka zgłosiła wniosek formalny o zdjęcie omawianego punktu z porządku dzisiejszej komisji w związku z tym, że nie odbyły się konsultacje społeczne w sprawie nadania nazwy ulicy. Dodała, że godnie z uchwałą nr 262/XXX/12 Rady Miejskiej Łomży z dnia 28 listopada 2012 roku w sprawie zasad i trybu przeprowadzania konsultacji społecznych z mieszkańcami miasta Łomży takie konsultacje w sprawie nadania nazwy ulicy powinny się odbyć, a się nie odbyły.

Pani Mirosława Kluczek - Zastępca Prezydenta Miasta stwierdziła, że na wniosku Prezydenta Miasta jest pozytywna opinia Rady Osiedla nr 14 czyli konsultacje społeczne się odbyły.

Radna Bernadeta Krynicka poprosiła o wyjaśnienie jaki jest tryb ogłaszania konsultacji społecznych i czy w tym przypadku ten tryb został zachowany. Należy przestrzegać prawo lokalne zapisane w uchwale Rady Miejskiej. Uważa, że pewne zasady w tym wypadku zostały złamane.

Pani Mirosława Kluczek - Zastępca Prezydenta Miasta wyjaśniła, że poprzednio przy nadawaniu nazw ulicom w mieście tryb był taki sam. Nazwę ulicy opiniowała właściwa rada osiedla.

Radna Edyta Śledziewska stwierdziła, że na wniosku o nadanie nazwy ulicy znajduje się opinia Rady Osiedla nr 14 i zdaniem radnej na tym polegają konsultacje społeczne jeśli chodzi o nadawanie nazw ulicy. Zawsze tak było. Zazwyczaj Rada przychylała się do nazwy ulicy wskazanej przez wnioskodawcę, pozytywnie zaopiniowanej przez właściwą radę osiedla. W związku z tym poprosiła o wyjaśnienie czy muszą się odbywać jeszcze jakieś dodatkowe konsultacje, bo właśnie na opinii rady osiedla polegają konsultacje społeczne w kwestii nadawania nazw ulic w mieście. Rada osiedla nie działa jako samotny twór, w oderwaniu od mieszkańców tylko właśnie po konsultacjach z mieszkańcami opiniuje wnioski. Następnie przypomniała sytuację kiedy Rada nadawała nazwę marinie wodniackiej nad Narwią. Tam też wpłynął drugi wniosek o nadanie nazwy marinie. Uważa więc, że należy uchwalić w mieście tryb nadawania nazw ulicom, placom, mostom. Są samorządy w Polsce, które taki tryb uchwaliły i na nim się opierają.

Radny Andrzej Wojtkowski zabierając głos w tym temacie stwierdził, że wniosek SM „Perspektywa” jest wnioskiem wynikającym z konsultacji społecznych. Wniosek ten był omawiany na posiedzeniu Rady Nadzorczej spółdzielni, a rada jest ciałem społecznym, wybieranym przez mieszkańców całego osiedla. Ponadto wniosek poparła rada osiedla działająca na jego terenie. Nie można więc twierdzić, że wniosek o nadanie nazwy ulicy nie został poddany konsultacjom społecznym. Nie wyobraża sobie, by w sytuacji, kiedy nadawana jest nazwa ulicy na Osiedlu Perspektywa, a konsultacje prowadzone były z mieszkańcami ŁSM czy innej części miasta, innego osiedla. Czy wszyscy mieszkańcy Łomży mają wybierać nazwę ulicy na danej dzielnicy? Uważa, że jeśli wnioskodawcy zaproponowali nazwę omawianej ulicy, skonsultowali to z radą osiedla, to na dzisiejszym posiedzeniu radni powinni to zaopiniować, a nie jeszcze raz wracać do konsultacji społecznych. Jeśli tak, to Rada powinna zwrócić się do wszystkich rad osiedli działających w mieście o opinię w sprawie nazwy tej ulicy. Kończąc wypowiedź stwierdził, że każda rada osiedla działa na określonym terenie i w przypadku nazwy omawianej ulicy, nazwę tę zaopiniowała właściwa terytorialnie rada osiedla – tak jak być powinno.

Radna Wanda Mężyńska zabierając głos w dyskusji stwierdziła, że nie są dla niej konsultacjami społecznymi wnioski składane przez np. radę nadzorczą spółdzielni. Następnie poprosiła o wyjaśnienie co to są konsultacje społeczne.

Radny Jan Bajno zabierając głos w dyskusji stwierdził, że jego zdaniem konsultacje społeczne w przypadku nadania nazwy omawianej ulicy się odbyły poprzez przyjęte prawo zwyczajowe. Nie było potrzeby podejmowania przez Radę uchwały w sprawie określenia trybu przeprowadzania konsultacji. Jest tryb nadawania nazw ulic, a nie tryb przeprowadzania konsultacji społecznych. Zwyczajowo przyjęte prawo polega na tym, że konsultacje odbywają się poprzez opinię rady osiedla i złożenie na wniosku o nadanie nazwy ulicy podpisu przez przewodniczącego rady osiedla. Tak było od lat i tego należy się trzymać. Następnie stwierdził, że porządek posiedzenia komisji został przyjęty. Wniosek formalny o zdjęcie punktu należało złożyć wcześniej. Punkt znajduje się w porządku posiedzenia, więc komisja musi go zaopiniować – pozytywnie bądź negatywnie. Statut Miasta i Regulamin Pracy Rady określają tryb składania wniosków formalnych – w sytuacjach szczególnych. Dodał, że dopuszczenie do konsultacji organizacji pozarządowych spowodowałoby konieczność konsultowania wniosku z każdą z organizacji, a ich jest kilkaset, aby nie było sytuacji, że któraś organizacja została pominięta. Logiczne jest to, że nie wszystkie rady osiedlowe mają konsultować tego typu wnioski, a tylko właściwe terytorialnie. Rada i zarząd osiedla są organami statutowymi, ustawowymi, które reprezentują społeczeństwo.

Radna Bernadeta Krynicka zwracając się do radnego Jana Bajno stwierdziła, że ma prawo zgłosić wniosek formalny w każdej chwili i nie musi być on zgłaszany w czasie przyjmowania porządku obrad. Takie jest prawo. Sytuacja jest szczególna. Następnie stwierdziła, że radny Jan Bajno użył stwierdzenia „zwyczajowo”. Jeżeli Rada ma postępować zwyczajowo pyta po co Rada ma podejmować uchwały. Zasady i tryb przeprowadzania konsultacji z mieszkańcami miasta Rada przyjęła uchwałą. Uchwała ta obowiązuje, więc nie należy mówić o prawie zwyczajowym. Dodała, że gdyby konsultacje społeczne w sprawie nadania nazwy tej ulicy zostały ogłoszone, to wtedy formalnie przestrzegane byłoby prawo, konsultacje by się odbyły, osoby zainteresowane by się zgłosiły, byłby określony czas na zgłaszanie wniosków i uwag i formalnie sprawa byłaby załatwiona. Następnie poprosiła o wyjaśnienie kiedy i gdzie były ogłoszone konsultacje w tej sprawie. Rada stoi na straży przestrzegania prawa, po to jest, po to radnych wybrali mieszkańcy, a nie po to by Rada postępowała w sposób zwyczajowy. Radę obowiązują przepisy prawa.

Radny Jan Bajno odnosząc się do w/w wypowiedzi stwierdził, że prawo zwyczajowe jest bardzo ważnym prawem. Odesłał radną do zapoznania się z literaturą w tej sprawie.

Następnie Przewodniczący obrad – radny Janusz Mieczkowski poddał pod głosowanie wniosek zgłoszony przez radną Bernadetę Krynicką o zdjęcie z porządku obrad dzisiejszej komisji punktu 3 „Zaopiniowanie projektu uchwały w sprawie nadania nazwy ulicy – druk nr 632, 632A”.

W wyniku głosowania komisja wniosek odrzuciła 2 głosami za, przy 5 głosach przeciw i 2 głosach wstrzymujących.

Więcej uwag w tym temacie komisja nie zgłosiła, w związku z czym Przewodniczący obrad poddał pod głosowanie projekt uchwały w sprawie nadania nazwy ulicy – druk nr 632A.

W wyniku głosowania komisja 5 głosami za, przy 4 głosach przeciw i braku głosów wstrzymujących pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały w powyższej sprawie.

Ad. 4

Informacja o wynikach egzaminów zewnętrznych w łomżyńskich szkołach i działaniach dyrektorów w celu podnoszenia poziomu kształcenia – druk nr 634

Informację w powyższej sprawie przedstawił Pan Andrzej Piechociński – Naczelnik Wydziału Oświaty, zgodnie z drukiem nr 634 – w załączeniu do protokołu.

Radna Wanda Mężyńska poprosiła o wyjaśnienie czy nastąpiła pomyłka zapisu na str. 19 „Egzamin zawodowy 2013 – zdawalność w poszczególnych zawodach”, gdzie podano dwa technika administracyjne a nie ma technikum hotelarstwa. Następnie podkreśliła, że jeśli chodzi o zdawalność egzaminów co roku prym wiedzie I LO, II LO i III LO oraz Liceum Katolickie. Należy pogratulować dyrektorom i nauczycielom tych szkół za tak dobre wyniki.

Radna Edyta Śledziewska zwróciła się do Naczelnika Wydziału Oświaty z prośbą, by odniósł się do edukacyjnej wartości dodanej w oparciu o podane w informacji wyniki - w szkołach gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych.

Pan Andrzej Piechociński – Naczelnik Wydziału Oświaty wyjaśnił, że jeśli chodzi o licea, liderem EWD, tak jak przy wynikach egzaminów jest I LO. Liderem w gimnazjach jest też gimnazjum nr 6 działające przy I LO i PG 1. W szkołach zawodowych EWD pokrywa się w zasadzie z wynikami egzaminów zewnętrznych. Szkołami, które wymagają pomocy i muszą zrobić program naprawczy jest PG nr 3 i gimnazjum prowadzone przez SWEiRP.

Radna Hanka Gałązka zabierając głos w dyskusji stwierdziła, że co roku te same szkoły osiągają najlepsze wyniki egzaminów. Za szkołami kryją się konkretne nazwiska dyrektorów szkół. Motywacji dla dyrektorów szkół od lat nie było. W związku z tym zwróciła się z zapytaniem czy jest szansa uwzględnienia podwyżek dla najlepszych dyrektorów szkół. Dodała, że dyrektor szkoły jest odpowiedzialny za wiele spraw, jest „ekonomiczny”, a zarabia nie najlepiej. Podwyżka płac nie pociągnie za sobą dużych kosztów, a będzie w efekcie bardzo skuteczna.

Pan Andrzej Piechociński – Naczelnik Wydziału Oświaty wyjaśnił, że tabelę dodatków funkcyjnych dla dyrektorów szkół będzie można podnieść w taki sposób, żeby można było tym dodatkiem funkcyjnym skutecznie różnicować szkoły prowadzone przez dobrych dyrektorów. Dodał, że przy wsparciu radnych jest gotów taki wniosek przygotować.

Radny Andrzej Wojtkowski poparł wypowiedź przedmówczyni. Ponadto uważa, że można byłoby opracować zestawienie szkół – różnego typu, które w danym roku szkolnym poczyniły największe postępy. Są szkoły, które zawsze były, są i będą najlepsze i to się nie zmieni ale są i inne, do których uczęszczają mniej zdolne dzieci, a w trakcie nauki w danej szkole znacznie podniosą swoje wyniki.

Radna Hanka Gałązka uzupełniając poprzednią wypowiedź stwierdziła, że na dzień dzisiejszy dyrektor jest na 10 czy 11 pozycji jeśli chodzi o listę płac szkoły dlatego, że nie ma godzin ponadwymiarowych, nie ma godzin zastępczych, jest cały dzień w pracy i ma ogrom obowiązków.

Radny Ireneusz Cieślik zabierając głos w sprawie informacji stwierdził, że na str. 15 brakuje informacji, że są szkoły z oddziałami integracyjnymi i np. SP nr 7, która nie ma oddziałów integracyjnych w porównaniu do SP nr 10 czy SP nr 5, w których są oddziały integracyjne – inaczej wygląda sprawa nauczania i wyników nauczania. Należy tę informację uszczegółowić.

Przewodniczący obrad – radny Janusz Mieczkowski stwierdził, że przedłożona sfera porównywania, obiektywizowania osiągnięć szkół jest sferą bardzo trudno mierzalną i trudną do zrealizowania. Jako przykład podał zdawalność egzaminów maturalnych, gdzie np. szkoła uzyskuje wynik 100%, przy czym w jednej szkole egzamin ten zdawało 182 uczniów a w innej 6 uczniów. Już na tym przykładzie widać jak te wyniki są mylące. 100% jest 100%, ale należy wiedzieć też co na chwilę obecną znaczy zdać maturę. Otóż zdać maturę znaczy osiągnąć zaledwie 30% punktów ze sprawdzianu. Tak więc w jednej szkole zdać może maturę 200 osób na poziomie 30%, a w innej 20 uczniów na poziomie 95% - sprawa jest zagmatwana i niejednoznaczna - nie wiadomo jaki wskaźnik zastosować. Taka ocena nie jest oceną specjalnie obiektywną. Kończąc wypowiedź zwrócił się do Naczelnika Wydziału Oświaty z prośbą o dokonanie bardzo szczegółowej weryfikacji przedstawionych wyników i przedstawienie komisji danych.

Radna Bernadeta Krynicka zabierając głos w dyskusji stwierdziła, że jak wynika z wypowiedzi Przewodniczącego obrad łatwo jest zdać maturę, bo wystarczy uzyskać tylko 30% z egzaminu. Uważa, że bardziej ważkim problemem jest problem tych którzy matury nie zdali niż tych którzy tę maturę zdali. Nie ma dużych wymagań jeśli chodzi o maturę, a wiele osób jej nie zdało i co z tymi osobami dalej będzie – nie ma w Łomży zbyt wielu szkół zawodowych.

Przewodniczący obrad – radny Janusz Mieczkowski zwrócił się do Naczelnika Wydziału Oświaty z prośbą, by na przyszłość na tę część informacji, którą poruszyła radna Bernadeta Krynicka zwrócić baczniejszą uwagę.

Więcej uwag w tym temacie komisja nie zgłosiła i powyższą informację przyjęła przez aklamację.

Ad. 5

Sprawy różne i wolne wnioski:

1. Przewodniczący obrad – radny Janusz Mieczkowski poinformował komisję i jednocześnie podziękował za stanowisko komisji w związku z sytuacją, jaka miała miejsce w poprzednim tygodniu, kiedy Pani Naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Sportu zgłosiła się do niego z prośbą o wytypowanie przedstawiciela komisji do składu komisji przyznającej nagrody Prezydenta w dziedzinie kultury Prośbę Pani Naczelnik przyjął, konsultując to z każdym członkiem komisji telefonicznie i poprosił o wsparcie Wiceprzewodniczącego Komisji – radnego Ireneusza Cieślika. Wszyscy członkowie komisji opowiedzieli się za wytypowaniem jego osoby – Przewodniczącego komisji do składu w/w komisji. Dodał, że w pracy komisji, w której uczestniczył, wyłonionych zostało pięć kandydatur. Nagrody zostały przydzielone. Wyraził przekonanie, że więcej taka sytuacja awaryjna się nie powtórzy.

2. Korzystając z obecności na posiedzeniu komisji Pana Wojciecha Winko poinformował komisję, że dowiedział się z mediów, że Ministerstwo zleciło kontrolę PP nr 4 w zakresie realizacji podstawy programowej. Z tym właśnie problemem Pan Wojciech Winko zwracał się do komisji, komisja tematem się zajmowała i uzyskała zapewnienie od Pani Prezydent, że prawo nie jest łamane. Dodał, że zachęcał Panią Dyrektor PP nr 4 do tego, aby zechciała jakoś ustąpić. Takiego podejścia nie było. Na tym sprawa stanęła. Teraz dowiedział się o kontroli przedszkola, w związku z tym zwrócił się do Pani Prezydent z pytaniem co się wydarzyło i czy są już znane efekty kontroli.

Pani Mirosława Kluczek – Zastępca Prezydenta Miasta wyjaśniła, że rzeczywiście została przeprowadzona przez Kuratorium Oświaty kontrola PP nr 4 na zlecenie Ministerstwa Oświaty. Kontrola nie potwierdziła złamania prawa przez Panią Dyrektor PP nr 4, ponieważ mogła ustalić takie godziny, co uzasadniała dobrem dziecka. Wyjaśniła, że protokołu z kontroli nie otrzymała jeszcze, natomiast Pani Dyrektor chcąc wyciszyć temat, poddała pod ocenę Rady Rodziców kwestię ustalenia godzin realizacji podstawy programowej. Kończąc wypowiedź stwierdziła, że tak naprawdę każde dziecko powinno mieć warunki do odbycia pięciu godzin podstawy programowej, niezależnie od tego, o której godzinie do przedszkola przyjdzie.

Pan Andrzej Piechociński – Naczelnik Wydziału Oświaty uzupełniając wypowiedź Pani Prezydent wyjaśnił, że Rzecznik Prasowy Ministerstwa Oświaty, który prowadził rozmowy telefoniczne z Panią Dyrektor PP nr 4 stwierdził, że niepotrzebnie pospieszyła się ze zmianą decyzji oraz, że interpretacja przekazana przez Kuratorium z kontroli przedszkola jest w Ministerstwie analizowana.

Pan Wojciech Winko zabierając głos w poruszanej sprawie stwierdził, że zupełnie się nie identyfikuje z artykułem, o którym mowa w dyskusji, jaki się ukazał na portalu 4lomza.pl. Uważa się za samorządowca. Wiele lat przepracował na rzecz samorządu, uczestniczył w wielu zadaniach na rzecz miasta, pełnił wiele funkcji. Swoje zwrócenie uwagi na problem, który zaistniał w PP nr 4, swój udział w komisji przeżył z niesmakiem, ponieważ został posądzony o to, że skarży się na pedagoga, który kieruje się dobrem dziecka. Nie chodziło mu o żadną skargę, bo dobrze wie, że Pani Dyrektor PP nr 4 miała pełne prawo takie godziny podstawy programowej ustalić. Chodziło mu tylko o to, że niestety, nie w każdej placówce rady rodziców działają dobrze. Jedynym działaniem, jakie podjął było to, że zwrócił się do komisji z prośbą - w trybie k.p.a. o poprawienia jakości prawa miejscowego. Dał słowo, że do Ministerstwa nie składał żadnego pisma. Następnie stwierdził, że z k.p.a. wynika, że jeśli Rada nie chce być posądzona o bezczynność, musi na wniosek obywatela udzielić odpowiedzi. To jest bardzo poważna sprawa. W związku z tym komisja, na wniosek jaki złożył, powinna udzielić odpowiedzi. W sprawie, jaką do komisji zgłosił zabrakło mechanizmu – zasięgnięcia opinii, a nie uzyskania zgody rady rodziców PP nr 4. Dalej podtrzymuje swoje stanowisko, że każda pani dyrektor przedszkola przed zmianą godzin podstawy programowej powinna zwrócić się z oficjalną prośbą o opinię rady rodziców przedszkola. Kończąc wypowiedź zwrócił się do Przewodniczącego obrad z prośbą, żeby powrócił do sprawy, by komisja udzieliła mu wyczerpującej odpowiedzi, w której przyzna mu, bądź nie rację w poruszonej sprawie. Do udzielenie mu takiej odpowiedzi Rada została zobligowana przez k.p.a.

Przewodniczący obrad – radny Janusz Mieczkowski zwracając się do pana Wojciecha Winko zapewnił go, że do sprawy na jednym z kolejnych posiedzeń komisji powróci.

3. Radna Wanda Mężyńska poprosiła Panią Prezydent i Naczelnika Wydziału Oświaty o wyjaśnienie, czy jeśli dziecko jest nieobecne na uroczystościach miejskich, to może ponieść z tego tytułu jakieś konsekwencje w szkole, np. czy może mieć obniżoną ocenę z zachowania.

Pan Andrzej Piechociński – Naczelnik Wydziału Oświaty wyjaśnił, że sprawa nie jest jednoznaczna. Kontrakt między uczniem a nauczycielem często domaga się jakichś zachowań. Jeśli między tym uczniem a nauczycielem była umowa, że jest to uczestnictwo znaczące dla szkoły, to nieobecność ucznia może coś oznaczać. Należy jednak w każdym takim przypadku odwołać się do konkretnej szkoły, do konkretnego przypadku i konkretnej relacji między uczniem a wychowawcą.

4. Radna Wanda Mężyńska stwierdziła, że uczniowie łomżyńskich szkół np. I, II LO są zmuszani do pójścia do kina na filmy typu „Pokłosie” czy film o Lechu Wałęsie Andrzeja Wajdy. Uważa, że jest to poważna sprawa. Nie wszyscy się z tymi filmami identyfikują i filmy te nie są związane z nauką w szkole. Poprosiła o wyjaśnienie dlaczego szkoły każą uczniom chodzić właśnie na tego typu filmy. Następnie poprosiła radnego Konrada Haponika – nauczyciela II LO o wyjaśnienie czy młodzież chodzi na te filmy.

Radny Konrad Haponik stwierdził, że był w kinie na w/w filmach jako opiekun uczniów. Dodał, że nie ma żadnego przymusu ale jest ogłoszenie w szkole i dla chętnych klas jest przewidziana określona ilość miejsc w kinie. Jeżeli ktoś się deklaruje, wpłaca pieniądze na bilet. Osoby, które na ten film do kina nie idą, mają zapewnione zajęcia lekcyjne w szkole. Dodał, że mówił o II LO, jak jest w innych szkołach nie wie.

5. Radna Hanka Gałązka zabierając głos w tym punkcie obrad stwierdziła, że już po raz trzeci wnosi o zadbanie o dobre wychowanie młodzieży w duchu patriotycznym. Ma na myśli Hymn Państwowy, który nie jest śpiewany na uroczystościach. Uważa, że nie musi być na uroczystościach obecny żaden chór. Wystarczyłoby, żeby ktoś podał ton. Jest świadkiem wychowania dzieci na Wschodzie – na Ukrainie, Białorusi czy Litwie. Hymn jest dla dzieci świętym. Wszystkie dzieci odśpiewują go z rękoma ułożonymi na sercu. Tak powinno być i w Polsce. Zwróciła się do wszystkich obecnych na posiedzeniu komisji z prośbą o danie dobrego przykładu.

Radna Bernadeta Krynicka stwierdziła, że ten temat już też poruszała., Uważa, że podczas uroczystości powinien być słyszalny hymn nie tylko z linią melodyczną, ale i ze słowami.

Przewodniczący obrad zabierając głos w w/w sprawie wyjaśnił, że sprawę odśpiewywania podczas uroczystości Hymnu Państwowego każdy powinien zacząć od siebie. Stwierdził, że w świetle rozporządzenia obowiązują cztery zwrotki Hymnu Państwowego. Należy ich się wszystkich nauczyć i przykładem rodaków ze Wschodu odśpiewywać go w miarę swoich umiejętności. Poparł stanowisko radnej Hanki Gałązka, że należy dać młodzieży przykład, mówić jej o tym i pokazać, a dopiero potem wymagać. Następnie, nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi dot. praw uczniów – czy do udziału w czymś młodzież można zmusić czy nie można stwierdził, że może to i dobrze, bo młodzież jest ciekawa świata, ale z drugiej strony młodzież musi wiedzieć, że starsi – w tym nauczyciele - skoro są nauczycielami, mają ich czegoś nauczyć, a nie tylko uczyć, to też coś o życiu wiedzą – a na pewno wiedzą więcej od nich – to dobrze by było, żeby polecenia przez nie wydawane były wykonywane. Nauczyciele i wychowawcy są osobami zaufania publicznego. Młodzież jest roszczeniowa. Rośnie pokolenie obrazkowe. Młody człowiek który ukończył 18 lat wie, że może zażyczyć sobie np. nie informowania rodziców o jego postępach w nauce, czy usprawiedliwiania nieobecności na zajęciach szkolnych. W świetle prawa wszystko jest w porządku, trzeba to uwzględnić, ale jest to brnięcie w ślepą uliczkę. Żadna sytuacja nie zwalnia od myślenia – w tym sytuacje, kiedy chodzi o wychowywanie młodych ludzi. Należy młodym ludziom tłumaczyć, wyjaśniać, ale też wymagać. Należy zawierzyć też nauczycielom.

Więcej spraw różnych nie zgłoszono.

W związku z wyczerpaniem porządku dziennego Przewodniczący obrad zamknął posiedzenie komisji.

  • Data powstania: Data powstania: wtorek, 31 gru 2013 07:56
  • Data opublikowania: wtorek, 31 gru 2013 07:58
Banner Cyfrowy Urząd Podawczy
Banner ePUAP
Banner Wojewódzki Biuletyn Informacji Publicznej
Banner Główny Biuletyn Informacji Publicznej