Posiedzenie Komisji otworzył i obradom Przewodniczył Pan Janusz Mieczkowski – Przewodniczący Komisji Edukacji i Kultury. Na wstępie Przewodniczący obrad powitał zebranych i po zapoznaniu się z listą obecności stwierdził quorum. Następnie stwierdził, że komisje pierwszą część posiedzenia już odbyły, tj. zwiedziły siedzibę Ośrodka Rewalidacyjno-Wychowawczego w Łomży przy ul. Studenckiej 13. Przystępując do realizacji drugiej części posiedzenia, odbywającej się w siedzibie Zespołu Szkół Specjalnych w Łomży, przy ul. Nowogrodzkiej 4, na wstępie serdecznie podziękował Pani Dyrektor Niewińskiej za zaproszenie. Następnie poprosił Panią Dyrektor Ośrodka o przedstawienie komisjom informacji na temat funkcjonowania Ośrodka, jego problemów.

            Pani Bożena Niewińska – Dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych poinformowała, że Ośrodek Rewalidacyjno-Wychowawczy wchodzi w skład Zespołu Szkół Specjalnych w Łomży. Został utworzony dnia 1.IX.2009r. Uchwałą Rady Miejskiej Łomży został nadany statut tej placówce, a uchwałą Rady Pedagogicznej ośrodek włączono do Zespołu szkół Specjalnych w Łomży. W ośrodku funkcjonują dwie grupy wychowawcze. Są to dzieci upośledzone głęboko, ze sprzężeniami. Każdą grupą opiekuje się nauczyciel i opiekun – pracownik niepedagogiczny. Ośrodek jest czynny w godz. od 8 do 16, jest placówką feryjną. Placówka jest bardzo dobrze wyposażona, pracuje w niej wysoko wykwalifikowana kadra, przygotowana do różnego typu zajęć. Potrzeby dzieci uczęszczających do OR-W są zabezpieczone na bardzo dobrym poziomie. Jedyną bolączką ośrodka jest zabezpieczenie opieki dzieciom na okres jednego miesiąca wakacji. Problem ten trwa od chwili powstania placówki, kiedy jeszcze funkcjonowała jako Dzienny Dom Opieki przy DPS. Dodała, że jeżeli znajdą się środki w budżecie miasta na opiekę nad dziećmi na ten jeden miesiąc wakacji, to zostaną nią dzieci objęte. Wyjaśniła, że będzie się ubiegała o środki na ten cel z funduszu przeciwalkoholowego. Program już powstaje i jeżeli zostanie pozytywnie zaopiniowany, będą środki, to pracownicy zatrudnieni w ośrodku za dodatkowe wynagrodzenie zapewnią opiekę dzieciom w czasie wakacji. Kończąc wypowiedź zwróciła się do komisji z prośbą o wsparcie działań Zespołu Szkół Specjalnych w pozyskanie środków na wakacje dla dzieci uczęszczających do OR-W. Następnie poinformowała, że ośrodek funkcjonuje w ramach Zespołu Szkół Specjalnych, jednak każda z placówek ma swój oddzielny budżet. Problemem szkoły specjalnej jest brak sali gimnastycznej, co w placówce, w której większość prowadzonych zajęć to zajęcia ruchowe, jest pewnego rodzaju utrudnieniem. Dodała, że szkoła nie ma swojego obwodu, przyjmuje wszystkie dzieci, które się do niej zgłaszają. Kończąc wypowiedź stwierdziła, że to rodzice decydują o tym, czy ich niepełnosprawne dziecko trafi do Zespołu szkół Specjalnych, czy do szkoły masowej z klasami integracyjnymi. Znaczna część rodziców wybiera szkoły masowe z klasami integracyjnymi, z uwagi na środowisko, opinię publiczną, itd.

            Radna Hanka Gałązka zabierając głos w dyskusji stwierdziła, że ogólnie społeczeństwo polskie mało otwarte jest na niepełnosprawność. Zdaniem radnej potrzebne są i szkoły specjalne i szkoły integracyjne i nie stanowią dla siebie rywalizacji. Dziecko, które nadaje się do integracji, trafia do szkoły masowej, w innym przypadku do szkoły specjalnej. To rola rodzica i jego wybór, jego decyzja, jaką szkołę wybierze dla swojego dziecka. 

            Pani Dyrektor Niewińska odnosząc się do w/w wypowiedzi stwierdziła, że niektóre dzieci się do integracji nie nadają a mimo to rodzice zapisują je do szkół masowych z klasami integracyjnymi. Stwierdziła, że mają do tego prawo, ale jej zdaniem dzieci z głębokim upośledzeniem do szkół masowych chodzić nie powinny, tam nigdy nie zaistnieją.

            Radna Bernadeta Krynicka zabierając głos w tym temacie stwierdziła, że dzieci z upośledzeniem w stopniu umiarkowanym i dużym powinny trafiać do szkoły specjalnej, nie nadają się do integracji. Szkoła specjalna daje im szanse rozwoju, w niej dzieci robią postępy, a trafiając do szkół masowych tracą, funkcjonują dużo gorzej. Zdaniem radnej należy uświadamiać rodziców, przekonywać ich o tym, że właściwą szkołą dla dziecka z upośledzeniem w stopniu umiarkowanym i wyższym jest szkoła specjalna.

            Radna Edyta Śledziewska – Przewodnicząca Komisji Rodziny, Opieki Społecznej i Zdrowia zabierając głos w dyskusji stwierdziła, że przez kilka lat pracowała jako nauczyciel w masowej szkole z klasami integracyjnymi i jest gorącym zwolennikiem integracji. Widzi ogromne korzyści wszędzie tam, gdzie dziecko niepełnosprawne przebywa z dzieckiem zdrowym, pełnosprawnym. Te korzyści są obopólne. Dodała, że do wyboru szkoły dla dziecka niepełnosprawnego należy podchodzić bardzo indywidualnie, gdyż w jednym przypadku integracja, a w innym szkoła specjalna daje więcej korzyści, więcej szans, w innym odwrotnie.

            Radna Hanka Gałązka ponownie zabierając głos w dyskusji stwierdziła, że zarówno szkoły masowe z klasami integracyjnymi, jak i szkoła specjalna są potrzebne i być powinny. Dodała, że praca w szkole specjalnej jest wyjątkowa, jest pracą bardzo trudną, wymagającą wielkiego poświęcenia. Nie trafiają do niej przypadkowi ludzie, bo samo wykształcenie, przygotowanie do pracy w tego typu placówce pociąga za sobą pewne osobiste dyspozycje, umiejętność pracy z niepełnosprawnymi dziećmi. Kończąc wypowiedź podziękowała i pogratulowała Pani Dyrektor Niewińskiej za pracę w tej szkole, za troskę i dbałość o nią, jej wychowanków i nauczycieli. Zdaniem radnej należy wspierać tę placówkę, aby dalej tak wspaniale się rozwijała.

            Radna Bogumiła Olbryś zabierając głos w dyskusji stwierdziła, że w procesie edukacji dziecka chorego, niepełnosprawnego odgrywa też Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna, która swoją opinią czy orzeczeniem kwalifikuje danego ucznia do szkoły masowej czy też do szkoły specjalnej. Tam powinna być praca i rozmowy z rodzicami, uświadamianie ich o tym, jaka placówka da ich dziecku szansę rozwoju.

            Radny Ireneusz Cieślik zabierając głos w tym temacie stwierdził, że również jest nauczycielem szkoły z klasami integracyjnymi. Następnie poparł wypowiedź radnej Bogumiły Olbryś. Stwierdził, że praca dotycząca uświadamiania rodziców powinna wyjść od Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Wielu rodziców zapisuje swoje dzieci do szkół masowych nie mając świadomości czym jest Zespół Szkół Specjalnych, Szkoła Podstawowa nr 8. Nie zdają sobie natomiast sprawy z tego, jak ta placówka funkcjonuje, jak jest wyposażona, jak wspaniałą kadrę ma i jak bardzo jest w stanie właściwie zająć się ich dzieckiem. Kończąc wypowiedź stwierdził, że potrzebna jest i szkoła integracyjna i szkoła specjalna, tylko kwestia w uświadomieniu rodzica, przekazania mu odpowiedniej wiedzy o tym, do której ze szkół jego dziecko powinno trafić, bo ostateczna decyzja i tak zawsze należy do rodzica.

            Przewodniczący obrad kończąc obrady komisji raz jeszcze serdecznie podziękował Pani Dyrektor Niewińskiej za zaproszenie i pogratulował dotychczasowej, owocnej pracy dla dobra dzieci specjalnej troski. Podkreślił, że szkoła specjalna jest w mieście potrzebna, jest niezbędna, spełnia swoją rolę. Dodał, że radni będą wspierać działania szkoły, bo widzą ważkość problemu. Następnie zamknął posiedzenie komisji.