Przybornik
Logo BIP Herb

BIULETYN INFORMACJI PUBLICZNEJ

BIP Urzędu Miejskiego w Łomży

Na 12 posiedzeniu w dniu 4 października 2011 roku

Komisja realizowała następujący porządek obrad:


1. Omówienie zagadnień związanych z funkcjonowaniem w mieście branży turystycznej


2. Sprawy różne


Ad. 1


Omówienie zagadnień związanych z funkcjonowaniem w mieście branży turystycznej


 Przewodniczący komisji przystępując do realizacji porządku obrad odczytał treść wniosku przedstawicieli podmiotów działających w łomżyńskim sektorze usług i obsługi ruchu turystycznego, na wniosek których zwołane zostało dzisiejsze posiedzenie komisji /w załączeniu/. Następnie poprosił o zabranie głosu Pana Mariusza Staniurskiego – przedstawiciela wnioskodawców.


 Pan Mariusz Staniurski – Lider Partnerstwa Dorzecza Narwi, Turlomza. Zabierając głos w tym punkcie obrad stwierdził, że na dzisiejszym spotkaniu występuje w podwójnej roli, tj. eksperta ds. turystyki sieciowej, jak też jako twórca koncepcji i rozwoju Partnerstwa Dorzecza Narwi. Następnie przybliżając zebranym temat związany z funkcjonowaniem i rozwojem turystyki w naszym mieście wyjaśnił, że posiadanie przez miasto, rejon samych walorów turystycznych  nie wystarczy, potrzebny jest do tego szereg zaangażowanych podmiotów branży turystycznej. Takich podmiotów funkcjonuje na rynku wiele. Są to organizacje turystyczne, które mają pomysł na pewien produkt, pewien obszar i koordynują strategię rozwoju tego produktu w określonym czasie współpracując z samorządami, innymi organizacjami o zbliżonych celach, a przede wszystkim z branżą turystyczną, która tym produktem najbardziej jest zainteresowana, ponieważ z usług turystycznych utrzymuje się, a rozwijając się tworzy nowe miejsca pracy i odprowadza podatki do budżetu samorządu, na terenie którego prowadzi swoją działalność. Następnie stwierdził, że aby turystyka obszarowa funkcjonowała na tak małym terenie, jakim jest np. Ziemia Łomżyńska, bardzo istotne jest dopasowanie tego regionu do istniejącej rzeczywistości. W przypadku Ziemi Łomżyńskiej rzeczywistość jest taka, że nie przyjeżdżają tu tłumy turystów, ani wielkie ich grupy, a jeżeli już jakaś grupa turystów odwiedzi nasz rejon, to odbywa się to w określonych porach roku, w określonym czasie /np. długie weekendy, wielkie święta, czasami przy okazji jakiejś imprezy organizowanej w mieście/. Natomiast przez pozostały okres jest tylko turystyka indywidualna czyli taka, która powinna turyście zapewnić dostęp do atrakcji, do zabytków i walorów wszelkiego typu w taki sposób, aby mógł on z nich skorzystać samodzielnie. Wiąże się z tym cały proces rozwoju turystyki lokalnej, obszarowej, tj. znakowanie szlaków, miejsc zabytków, muzeów, zapewnienie przewodnika, jak też innych atrakcji w mieście się znajdujących, by turysta miał informację, gdzie i czego szukać, z czego może skorzystać, itd. np. transport wodny, kołowy, rowerowy. Aby turysta mógł otrzymać jak najszerszą wiedzę o terenie który chce zwiedzić, niezbędna jest współpraca wielu gałęzi gospodarki, które są w tym zakresie ze sobą bardzo powiązane, ponieważ jedne świadczą usługi na rzecz drugich. Chcąc zapewnić dopływ turystów, cały szereg podmiotów gospodarczych musi zapewnić im szereg atrakcji. To z kolei zależy od inwencji twórczej wszystkich firm działających w sektorze usług turystycznych, które są w stanie wymyślać i zainwestować, i uczynić je atrakcjami do skorzystania – od najprostszych po te bardziej skomplikowane typu motolotnie, kłady, itp. Następnie stwierdził, że w 2008 roku zaprezentowana została idea Partnerstwa Dorzecza Narwi i idea produktu „Opowieści z Narwi”, który marketingowo powinien scalić wszystkie krainy powstałe w ramach projektu „Turystyka Wspólna Sprawa”. Obszar, jakim objęte jest PDN spaja kilka mikroregionów w pewnym obszarze zlewni rzeki Narwi, poczynając od Białorusi, aż po trzy województwa w Polsce, tj. Mazowsze, Mazury i Podlasie. Następnie stwierdził, że promocja Polski za granicą odbywa się cały czas jako promocja wizerunkowa. Prowadzonych jest w tym celu szereg działań, ale wciąż Polska nie ma produktu, który mógłby reprezentować większą grupę przedsiębiorców, które by były czynne regularnie. Dodał, że w ramach działania 6.1 podmioty wspierające Partnerstwo Dorzecza Narwi otrzymały dotację w wysokości 600tys.zł na prowadzenie promocji na rynkach zagranicznych. Wytypowano sześć rynków: Niemcy, Dania, Austria, Szwecja, Anglia i Chiny, w których to krajach do 2013 roku będzie prowadzona kampania promocyjna, mająca na celu umieszczenie oferty, która jako pierwsza w Polsce jest regularnie dostępna dla turysty indywidualnego, pobytowego, z programem aktywnym, sugerującym atrakcje. W ramach projektu „Opowieści z Narwi” prowadzono szereg działań z partnerami, tj. organizowano szkolenia, konferencje, targi, wydano kilkujęzyczny katalog, w przygotowaniu jest sześciojęzyczny katalog pobytowy, zawierający oferty pobytowe wraz z atrakcjami, z programem do samodzielnej realizacji. Podwaliną do tego była praca z przedsiębiorcami, którym trzeba było pokazać co mają, czym dysponują, jak mają to wycenić i co zrobić, żeby to mogło być stale otwarte, żeby bilety na to były dostępne w możliwie wszystkich systemach rezerwacji. Na dziś udało się zrobić tyle, że bilety te są dostępne w lokalnych krainach CIT oraz u koordynatora, którym jest CIT Narwia.pl w Łomży. Obecnie trwa praca nad kolejnym projektem, umożliwiającym wdrożenie nowych technologii. Zaangażowano do tego specjalistyczną firmę, która przygotuje specjalny program - system wyszukujący atrakcje, bo jest to działanie bardzo innowacyjne, w stopniu komercjalizacji wyprzedzające konkurencję. Następnie stwierdził, że w rozwoju turystyki na terenie północno-wschodniej Polski Łomża ma bardzo dużo do powiedzenia jako lider i koordynator całego projektu. Dzisiaj odbywa się to już w bardzo szerokim partnerstwie, w tym dość mocno na rynku zagranicznym. Szereg ofert, także łomżyńskich i konkretnych pakietów weszło już do sprzedaży biur niemieckich, austriackich, szwedzkich, hiszpańskich i włoskich. Najważniejsza rzeczą, jaką w tym zakresie udało się na dziś zrobić, to wydanie szeregu materiałów promocyjnych, m.in. katalogu atrakcji z podziałem na krainy, na ponad 500 atrakcji, które są regularnie czynne przez dostawców - firmy świadczące usługi turystyczne właśnie dla turystów indywidualnych, które są czynne w określonym cyklu, określonych porach, na które można kupić bilet i z biletem pójść i z danej atrakcji skorzystać. Jest to rewolucja jeśli chodzi o nasz region turystyczny. Dodał, że przedstawia elementy strategii po to, by radni jako reprezentanci miasta z tą ideą zapoznali się, by dowiedzieli się, ęe ona w ogóle jest, ponieważ lokalne środowisko w to za nimi nie weszło pomimo tego, że to oni tworzyli LOT ZŁ, a on osobiście jako lider mocno się do tego przyczynił. Radni jako przedstawiciele władzy miasta w tych działaniach również uczestniczą, a realizatorzy programu nie mają od władz miasta żadnego wsparcia, bo być może radni nawet nie wiedzą, że takowa strategia istnieje, że jest realizowana, że udało się pozyskać prawie 6mln złotych do 2013r., że zaangażowanych jest w to szereg organizacji turystycznych, że jest to w tej chwili ponad 150 firm, z którymi podpisano kilkanaście umów sieciowych o różnym typie zależności. Cały produkt jako „Opowieści z Narwi” obejmuje spory obszar. Dotyczy turystyki aktywnej, dostępnej dla turystów indywidualnych. Łomża znajduje się w najbardziej sprzyjającej sytuacji i ma najsilniejszą pozycję, ponieważ jest w centrum krainy. Z Łomży jest najbliżej i najłatwiej dotrzeć do Warszawy i odwrotnie - z Warszawy do Łomży, i stąd do sąsiednich krain przylegających do naszej, skąd robi się wypady, wycieczki jednodniowe. Jest to bardzo istotne, ponieważ nasza branża turystyczna może na tym najbardziej skorzystać. Propozycje i indywidualne oferty wysłano do LOT ZŁ, zapraszano do skorzystania z udziału w projekcie. Jednak nie wie czy wszystkim podmiotom taka informację przekazano, że udział w projekcie jest bezpłatny, a skorzystać można wiele, np. umieścić się w bazie danych CIT i być wyszukiwanym, czy też, że bilet na atrakcje, oferowane usługi będą dostępne we wszystkich CIT-ach, w tym w sprzedaży internetowej, a nawet może być podpięty pod sprzedażowe pakiety atrakcji (pobytowe), wyeksportowane na rynek zachodni do dużych systemów rezerwacji takich jak np. Polski LOT. Kontynuując stwierdził, że bardzo ważne jest dotarcie z produktem do turysty indywidualnego, bo turystykę grupową organizuje się łatwo, ale na krótki moment. Bardzo trudno jest natomiast sprawić by codziennie można było spłynąć kajakiem i wrócić, a takie atrakcje są czynne na naszym terenie. Ponadto stwierdził, że każdy z podmiotów uczestniczących w projekcie ma swoją misję do spełnienia. Informacja turystyczna np. musi nie tylko udzielać informacji, ale też je zbierać, dowiadywać się co indywidualnego turystę interesuje, przetworzyć to i przygotować w odpowiedni sposób materiały informacyjne, mapy, materiały w Internecie, przekazać to następnie do lokalnej organizacji turystycznej, która działa nad koordynacją produktu. Całość realizuje się wtedy, kiedy wszystkie podmioty wypełniają swoje misje, współpracują ze sobą. Współpraca istnieje wówczas, gdy każdy z podmiotów osiąga zysk, czerpie z tego korzyści. Np. informacje turystyczne takie jak łomżyńska bardzo ciężko jest prowadzić, bo nie ma na to pieniędzy. Mają one tylko prowizje ze sprzedaży biletów, voucherów. Polska Informacja Turystyczna w tym roku zapłaciła ponad 6mln.zł za zakup bazy danych informacji i atrakcji turystycznych z terenu Polski. Baza ta była już trzy razy nabywana, ponieważ po dwóch-trzech latach ona się dezaktualizuje. W przypadku sieci „Opowieści z Narwi” aktualizacja danych odbywa się samoczynnie przez dostawców atrakcji i usług, bo to oni wprowadzają aktualne informacje co mają do zaoferowania by móc się wywiązać ze sprzedanych biletów. W związku z powyższym, w sposób naturalny uzdrawia się działania podmiotów między sobą. Lokalne podmioty też chcą być członkami organizacji turystycznych, żeby mieć możliwość wpływania na kreowanie i rozwój produktu turystycznego, by być bardziej promowanymi i brać we wszystkim udział. Poinformował, że w ramach projektu udało się już utworzyć małą sieć i otworzyć małe centra informacji turystycznej w miastach biorących udział w projekcie. Kończąc wypowiedź, stwierdził, że od komisji i władz miasta oczekuje współpracy i aktywniejszego udziału w Partnerstwie Dorzecza Narwi.


Radny Mariusz Chrzanowski zabierając głos w dyskusji podziękował Panu Mariuszowi Staniurskiemu za przybliżenie radnym tematyki związanej z turystyką w mieście. Następnie, odnosząc się do stwierdzenia, że nigdy branża turystyczna nie mogła liczyć na pomoc miasta zauważył, że jest nowa kadencja Rady, nowy Prezydent Miasta, nowi radni i dla branży turystycznej dobrym sygnałem jest to, że powstała w tej Radzie nowa komisja - Komisja Sportu, Turystyki i Rekreacji, bo jest to komisja, która funkcjonuje po raz pierwszy i w zakresie swojej merytorycznej pracy ma turystykę i rekreację. Dodał, że komisja liczy na sugestie i pomoc przedstawicieli branży turystycznej. Zgodził się z wypowiedzią przedmówcy, że w poprzedniej kadencji do spraw turystyki różnie różni radni i prezydenci podchodzili. Przypomniał, że niedawno Izba Przemysłowo-Handlowa organizowała cykl spotkań związanych z rozwojem miasta. Na spotkaniach tych były składane postulaty do samorządowców i z tego co wie, nie wszystkie z nich zostały spełnione, a jedynie cześć. Wyraził nadzieję, że w toku dyskusji na dzisiejszym spotkaniu przedstawiciele podmiotów łomżyńskiej branży turystycznej wypowiedzą się o tym czego od Rady, a przede wszystkim od członków tej komisji oczekują, jak wyobrażają sobie współpracę z władzami miasta i Radą. Będzie to komisji potrzebne do dalszej pracy w tej kadencji Rady. Następnie zwrócił się do Pana Staniurskiego z zapytaniem, jak duża liczba turystów odwiedzających Łomżę to turyści zagraniczni. Dodał, że zna Łomżę, bo tu mieszka i wie, że zagranicznym turystom ciężko jest się po naszym mieście poruszać i porozumieć. Istnieje tylko Punkt Informacji Turystycznej, który wszelkich wskazówek powinien udzielać, ale ogólnie brak jest w mieście oznakowań dla turysty zagranicznego. Poprosił więc Pana Staniurskiego o wyjaśnienie, czy turyści zagraniczni skarżą się na te utrudnienia.


Pan Mariusz Staniurski odnosząc się do wypowiedzi radnego Chrzanowskiego stwierdził, że musi ją nieco sprostować, bo że nie może powiedzieć, że wcześniej współpracy z miastem nie było. Współpraca jako taka była, tylko miasto „nie poczuło” tematu oraz tego, że mógł to być temat strategiczny dla łomżyńskich firm i dla tego regionu. W pewnym okresie czasu władze miasta doszły do wniosku, że pewne sprawy w tym zakresie zostały już zrobione. Powstało Biuro Promocji Miasta pod kierownictwem  Pani Jabłonowskiej, z którą współpracuje od lat, pomimo tego że nie udało się wydać wspólnego przewodnika ani innego materiału drukowanego. Udało się natomiast opisać szlaki, zgłosić Podlaskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej i spowodować, by przygotowane materiały ukazały się w wielu znaczących przewodnikach, które w bardzo dużych nakładach „poszły w świat”. Te opracowane materiały, plus praca własna i internetowa dały w efekcie to, że około 200 osób miesięcznie w sezonie odwiedza łomżyńskie CIT, z czego ponad 50% to turyści zagraniczni. Następnie stwierdził, że problemem Łomżyńskiego Biura CIT jest brak podstawowych materiałów promocyjnych, bo CIT udzieli podstawowych informacji turystom, ale przewodnik już turysta musi kupić za własne pieniądze. Największą bolączkĄ CIT jest to, że samo musi opracować materiały promocyjne, wydać, zainwestować w to własne pieniądze. Podstawowe materiały promocyjne miasta są niezbędne do właściwego funkcjonowania informacji turystycznej, do przekazywania ich zarówno indywidualnemu turyście, jak tez rozpowszechniania ich na targach, szkoleniach, imprezach itd.


Radna Bernadeta Krynicka zabierając głos w dyskusji zwróciła uwagę na to, że w spotkaniu nie uczestniczy żaden Prezydent, nie ma też Pana Jerzego Lipińskiego – Prezesa LOT ZŁ,  jak też Naczelnika Wydziału Kultury, Promocji i Sportu - Pani Ewy Grygo. Zdaniem radnej, osoby te na dzisiejszym spotkaniu powinny być, gdyż jest to bardzo ważne spotkanie. Jego uczestnikami są przedstawiciele łomżyńskich podmiotów branży turystycznej, którzy przyszli podzielić się z komisją swoimi problemami. Dodała, że chciałaby, aby wszyscy przedstawiciele podmiotów obecni na spotkaniu zabrali glos w dyskusji, przedstawili swoje problemy i ewentualne propozycje ich rozwiązania. Chciałaby poznać bolączki lokalnej branży turystycznej i dowiedzieć się „o co w tym wszystkim chodzi”.


Pan Andrzej Skarżyński – SKATUR, Wiceprezes LOT ZŁ. Zabierając głos w tym temacie poinformował, że w branży turystycznej  pracuje od 30 lat i uważa, że to co przedstawił komisji Pan Staniurski to raczej promocja miasta na targi turystyczne, a nie na dzisiejsze spotkanie. Dziś należy mówić o tym, jakie są problemy w branży turystycznej w mieście, jak przebiega współpraca – o tym radni powinni się dowiedzieć. Zdaniem Pana Skarżyńskiego dzisiejsze posiedzenie komisji to chwila historyczna, gdyż po raz pierwszy w swojej karierze zawodowej doczekał się spotkania i dyskusji na temat turystyki w mieście Łomża. Nigdy wcześniej nie mógł się o to doprosić, dlatego też serdecznie podziękował Przewodniczącemu Komisji za zaproszenie na dzisiejsze posiedzenie. Kontynuując wypowiedź, stwierdził, że bardzo ważna jest współpraca podmiotów działających w branży turystycznej z władzami miasta, wspólne działania i wspólne wydawanie środków na promocję miasta, czym aktualnie zajmuje się LOT ZŁ. Najistotniejszym kierunkiem dyskusji powinna być kwestia obsługi ruchu turystycznego w Łomży. Należy mówić o tym czy biura obsługi w naszym mieście istnieją, czy jest ich wystarczająca ilość, jak one pracują itd. Trzeba mówić o lokalnych problemach związanych z turystyką, o tym co robi LOT ZŁ, tj., że „obudziła” ludzi, a tym samym miasto w zakresie turystyki, bo po Narwi pływają statki, gondole, kajaki - coś się na rzece dzieje. Problemem jest jednak brak współpracy i to, że nie rozwija się promocja informacji turystycznej w mieście. Następnie zasugerował, że CIT powinno działać w strukturze LOT ZŁ. Powinna powstać sieć takich CIT w regionie, by turystyka właściwie się rozwijała. Turystyka to gałąź gospodarki narodowej, a o właściwym jej rozwoju decyduje atrakcyjność terenu (woda, przyroda, kultura, zabytki itd.). Miasto powinno wspomagać branżę turystyczną, stworzyć warunki do właściwego jej funkcjonowania poprzez budowę szlaków turystycznych, ścieżek rowerowych, renowację zabytków, ożywienie Narwi, co częściowo jest już realizowane. Kończąc wypowiedź zaproponował, aby przy Komisji Sportu, Turystyki i Rekreacji powstał zespół doradczy ds. turystyki, w skład którego wejdą przedstawiciele lokalnej branży turystycznej. Zadaniem zespołu byłoby doradztwo i służenie doświadczeniem dla dobra i rozwoju turystyki na terenie Łomży i Ziemi Łomżyńskiej. Zadeklarował chęć pracy w tymże zespole.


Kolejno głos w dyskusji zabrała Pani Anna Gierwat – CIT Narwia.pl, Turlomza.pl. Nawiązując do zapytania radnej Bernadety Krynickiej wyjaśniła, że CIT potrzebuje więcej materiałów promocyjnych miasta, bo to co w chwili obecnej może turyście zaoferować, to w zasadzie jeden folder, jaki otrzymał z Wydziału Promocji. Dodała, że ma świadomość tego, iż kluczowym problemem tak małej ilości materiałów promocyjnych przekazywanych CIT z miasta jest brak środków finansowych. Turyści w innych miastach „są rozpieszczani”, otrzymują przewodniki bezpłatnie, a łomżyński CIT oferuje tylko płatne przewodniki i nie każdy turysta wyraża chęć ich nabycia. Dodała, że CIT promuje całą Krainę Narwi, nie tylko swoje biuro. Oferuje materiały o Piszu, Augustowie, Suwałkach, Zegrzu, Mazowszu, a o Łomży ma tylko  jeden folder, czym turysta odwiedzający CIT jest rozczarowany, chciałby czegoś więcej. Następnie wyraziła nadzieję na porozumienie się z miastem w sprawie właściwego oznakowania Biura CIT, by każdy turysta odwiedzający Łomżę z łatwością do biura trafił. Dodała, że z wnioskiem w tej sprawie Pan Staniurski trzykrotnie występował do miasta i jak dotąd nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Brak porozumienia z miastem w tej kwestii spowoduje, że CIT i na to będzie musiał wydatkować prywatne pieniądze. Odnosząc się do wypowiedzi Pana Skarżyńskiego stwierdziła, że owszem CIT promuje swoje biuro, ale przede wszystkim promuje region. Sam projekt, o którym mówił Pan Staniurski promuje lokalnych dostawców. Nie jest to więc promowanie tylko siebie, ale jest to zachęta do współpracy jak największej grupy ludzi i firm działających w branży turystycznej. Stopniowo to się udaje. Na dziś jednak większość współpracujących firm stanowią podmioty z terenu Mazowsza, Mazur i Suwalszczyzny. Następnie poinformowała, że z propozycją przystąpienia do projektu występowano do LOT ZŁ. Osobiście dzwoniła do Pana Jerzego Lipińskiego, jednak podejrzewa, że informacja „nie poszła dalej”. Pomimo to z niektórymi członkami LOT ZŁ współpraca układa się dobrze. Odnosząc się do zapytania radnego Chrzanowskiego stwierdziła, że w Łomży jest dużo turystów zagranicznych. Najczęściej są to turyści tranzytowi, którzy w Łomży się zatrzymują i chcą tu coś zobaczyć w ciągu kilku godzin, coś zjeść, ewentualnie przenocować i pojechać dalej. Sporo jest też turystów, nie tylko zagranicznych, którzy przyjeżdżają i chcieliby pojeździć rowerem, popływać kajakiem – takich turystów w Łomży jest coraz więcej, głównie z południa, Pomorza i centralnej Polski. Pytają oni o szlaki kajakowe, o trasy rowerowe, o materiały promocyjne, itd. Jeżeli chodzi o turystów zagranicznych stwierdziła, że w tym roku np. głównie byli to Niemcy, Litwini, kilku Holendrów, Włosi, Francuzi, Żydzi z Izraela, byli też Gruzini, Słoweńcy, Czesi, Macedończycy, jak też Amerykanie i Anglicy. Kończąc wypowiedź stwierdziła, że jako pracownik CIT oczekuje od miasta więcej materiałów promocyjnych, bo turyści o nie pytają.


Przewodniczący obrad zabierając glos w tym temacie stwierdził, że z w/w dyskusji nasunął mu się wniosek, że są dwa podmioty w naszym mieście zajmujące się turystyką i one wzajemnie się zwalczają. Tak to zrozumiał. Następnie poprosił o zabranie głosu Panią Mariolę Jabłonowską – Zastępcę Naczelnika Wydziału Kultury, Promocji i Sportu.


Pani Mariola Jabłonowska - Zastępca Naczelnika Wydziału Kultury, Promocji i Sportu zabierając głos w dyskusji stwierdziła, że do niedawna ani w pracy UM, ani w komisjach Rady nie było merytorycznej pracy związanej z turystyką i rekreacją. Zadanie to, wydział i praca z tym związana pojawiła się dopiero teraz, po podziale organizacyjnym UM. W lipcu br. z Biura Promocji, które istniało tylko przez rok wyeliminowano promocję gospodarczą i powstała komórka Centrum Informacji Turystycznej, natomiast Biuro Promocji zostało przypisane do Biura Kultury i Sportu, i tu wyodrębniono turystykę, z czego bardzo się cieszy, bo dotychczas była ona o nieco pomijana. Starała się w ramach promocji miasta ją jakoś hołubić, chociaż Strategia Rozwoju Miasta zupełnie turystykę pomijała. Następnie poinformowała, że przez ten krótki czas obecności turystyki w UM była ona już z tematem na targach w Białymstoku, na Międzynarodowych Targach w Katowicach, na Wypoczynku Lato 2011, na Święcie Wisły, itd. Następnie, odnosząc się do kwestii materiałów promocyjnych stwierdziła, że rzeczywiście ich dużo nie ma. W tym roku jest ich 600tys. na promocję, z tego prawie 2/3 idzie na współ organizację różnych imprez. Niewiele zostaje na wydanie materiałów promocyjnych. Dodała, że w każdym opracowaniu promocyjnym UM, Centrum Informacji Turystycznej jest zawsze wspomniane, zaznaczone, podany jest adres biura. Dodała, że ma świadomość tego, że CIT potrzebuje dużo więcej materiałów, jednak z uwagi na ograniczoną ilość materiałów nie jest to możliwe, bo sama jako biuro ma do dyspozycji na cały rok tylko ok. 2tys. egzemplarzy. Bardzo dużo materiałów miejskich wyjeżdża na targi za granicę dzięki współpracy z Podlaskim Urzędem Marszałkowskim. Posiadana ilość materiałów promocyjnych jest niewystarczająca na potrzeby samego Biura Promocji UM, dlatego też wspiera CIT na tyle, na ile jest to możliwe. Takich podmiotów, które składają zapotrzebowanie na materiały promocyjne jest wiele. Miasta nie stać na sfinansowanie zakupu większej ilości materiałów, bo są to drogie rzeczy, dlatego zawsze wychodzi do wydawnictwa z inicjatywą o wydanie większej ilości materiałów niż wynosi zapotrzebowanie miasta, a komercyjną firmę, którą jest też CIT prosi o ich odkupienie od wydawnictwa na preferencyjnych warunkach jakiejś partii materiału na swoje potrzeby. Dodała, że miasto ale i inne podmioty branży turystycznej uczestniczą w różnych projektach i w ich ramach takie materiały promocyjne również można wydać. Dodała, że miasto wspiera wszystkie instytucje i organizacje na każdym poziomie pracy społeczno-gospodarczej na tyle, na ile jest w stanie. Każdy podmiot , który wystąpi do miasta z prośbą o materiały promocyjne, otrzyma je choć nie w ilości, jaką by chciało. Biuro Promocji dzieli je tak, by wszyscy choć po trochę ich dostali.


Następnie głos w dyskusji zabrała Pani Janina Kossakowska – PTTK. Stwierdziła, że na dzisiejszym spotkaniu chciałaby uzyskać odpowiedź w sprawie, o którą walczy od wielu lat, tj., jak wygląda sprawa szlaków turystycznych pieszych, ich oznakowania. Dodała, że PTTK było pierwszą organizacją, która rozpoczęła to znakowanie. 620km dróg jest oznakowanych jeszcze za czasów, kiedy Łomża była województwem. Sama osobiście rysowała te szlaki na mapie i jest jej ogromnie przykro, kiedy przychodzą do PTTK turyści, proszą o mapę szlaków turystycznych pieszych, a PTTK takich nie posiada. PTTK takiego materiału samo wydać z własnych środków nie może, ponieważ prowadzi turystykę kwalifikowaną i jego zysk przekazywany jest do centrali. Zwróciła się następnie z zapytaniem do obecnych na posiedzeniu przedstawicieli organizacji branży turystycznej, czy któryś z podmiotów orientuje się jak wygląda sprawa mapy, czy jest tym zainteresowany?


Przewodniczący obrad zabierając glos zwrócił się do przedstawicieli podmiotów branży turystycznej z prośbą o zapisanie zgłaszanych wniosków na piśmie, gdyż zostaną one zebrane i przekazane Prezydentowi Miasta.


Pani Jadwiga Serafin – „Restauracja na Farnej”. Zabierając glos w tym temacie stwierdziła, że turystyka to nie tylko szlaki, zwiedzanie miasta ale i gastronomia. Dodała, że w roku bieżącym bardzo wielu turystów zagranicznych odwiedziło jej lokal. Prowadzony przez nią lokal prowadzi obsługę klienta w języku angielskim i niemieckim, nie tylko polskim. Nie jest więc tak, że mało turystów zagranicznych odwiedza nasze miasto i że ciężko turyście zagranicznemu jest się po mieście poruszać, domówić. Następnie stwierdziła, że wszystkie organizacje, podmioty i firmy działające w branży turystycznej z terenu miasta powinny się domówić i pracować wspólnie, bo praca „każdy w swoją stronę” do niczego nie prowadzi. Następnie poinformowała, że nawiązała współpracę z Panem Staniurskim i jest z tej współpracy bardzo zadowolona.


Pan Mariusz Staniurski ponownie zabierając głos w tym punkcie obrad stwierdził, że jego zdaniem dzisiejsze spotkanie nie jest po to, by się skarżyć, tylko po to, by pokazać co już w zakresie turystyki w mieście zrobiono, co można jeszcze zrobić, by służyło to rozwojowi naszego terenu, naszych firm i w efekcie naszego społeczeństwa. Następnie poinformował, że łomżyńskie CIT, które działa od 2009r. nie otrzymało ani złotówki na prowadzenie działalności promocyjnej, a prowadzi to społecznie, wydaje materiały społecznie, utrzymuje lokal, prowadzi biuro itd. Dodał, że paradoksem jest, że inicjatorzy, społecznicy ziemi łomżyńskiej potrafią zbudować partnerstwo z organizacjami turystycznymi z zewnątrz i pozyskać środki nawet rzędu 6mln.zł dla Łomży i tu je w mieście rozdysponować, a z urzędem, z LOT ZŁ ciężko mu się dogadać pomimo tego, że z inicjatywą współpracy występował wiele razy, np. odnośnie oznakowania, czy przygotowania różnych projektów. Z wieloma podmiotami udało się porozumieć, przez innych traktowany jest jako lider turystyki na skalę międzynarodową, prowadzi działania na bardzo szeroką skalę, a tu w Łomży nie. Następnie zwrócił się z zapytaniem do Pana Skarżyńskiego jako Wiceprezesa LOT ZŁ z zapytaniem, dlaczego CIT musiało czekać aż półtora roku na przyjęcie do LOT ZŁ, dlaczego w statucie LOT ZŁ jest działanie związane z rozwojem i promocją miasta, o której Pan Prezes tak dumnie mówił, a nigdy nie doszło do spotkania, do normalnej rozmowy, dlaczego LOT ZŁ nie wydał jednej zwykłej ulotki?


Następnie głos w dyskusji zabrała Pani – Anna Wronka – właściciel CIT. Stwierdziła, że rzeczywiście w Łomży od 2009 roku funkcjonuje prywatne Centrum Informacji Turystycznej. Jest to niezależne centrum i tylko dzięki temu, że potrafi współpracować z inną firmą, jest się w stanie utrzymać. Misją centrum jest m.in. udzielanie informacji, a ona musi tej informacji udzielać społecznie i bezpłatnie, a nie może wydawać za swoje pieniądze materiałów promocyjnych i sprzedawać ich turyście, bo turysta nie kupi ulotek. Dodała, że centrum utrzymuje się tylko sezonowo z wypożyczalni sprzętu i ze sprzedaży pamiątek, jednak z tego dużych pieniędzy nie osiąga. Ciężko jest się z tego utrzymać. Stwierdziła kolejno, że jest członkiem LOT ZŁ i rzeczywiście czekała rok na przyjęcie do tej organizacji, ale w tej chwili nie dostaje żadnej informacji, co się dzieje z LOT ZŁ. Jeżeli misją LOT jest utworzenie informacji turystycznej informuje, że taka informacja w Łomży jest, jest jej właścicielką, ma lokal, można współpracować, wydać materiały promocyjne, mapę, itp. To można zrobić, jednak nie ma współpracy, a bardzo by tego chciała. Dlaczego tej współpracy nawiązać nie można, nie wie, nie zna przyczyny. To, że jest właścicielką prywatnej informacji turystycznej nie oznacza, że ma być traktowana gorzej. Dodał, że nie wie czy jest sens otwierania innej informacji przy LOT. To jej zdaniem mija się z celem, bo i LOT ZŁ i CIT mają do spełnienia podobną misję i podobne cele. Tak mają obsłużyć turystów, żeby oni byli zadowoleni i zechcieli za rok po raz kolejny tutaj przyjechać.


Pan Tomasz Wiśniewski – INWEST s.c. Zwracając się do Pani Marioli Jabłonowskiej stwierdził, że jego zdaniem ulotki wydawane przez miasto są trochę za grube. Miasto powinno mieć dwa rodzaje ulotek. Jedne na targi - ładne, eleganckie grube ulotki, a drugie sporo cieńsze, dużo tańsze, które otrzymywałyby te dwie organizacje, jak się okazuje w dyskusji konkurencyjne, tj. CIT i LOT ZŁ. Ponadto stwierdził, że im większy nakład ulotek, broszur itd., tym mniejszy koszt jednostkowy. Nie ma więc najmniejszego sensu drukowanie tylko tysiąca czy dwóch tysięcy ulotek, trzeba zrobić co najmniej 10 czy 20tys. tych ulotek i one wcale nie będą drogie. Ponadto uważa, że w skali budżetu miasta Łomża wydanie 2tys.zł na ulotki nie stanowi ogromnego kosztu. Dodał, że należy rozmawiać z podmiotami działającymi w Łomży, bo część z nich być może zechce się na ulotkach zareklamować i do każdej parę groszy dopłacić. Przed wydaniem takich materiałów warto do łomżyńskich firm wystosować maile, pisma i chociażby za pośrednictwem Łomżyńskiej Izby Przemysłowo-Handlowej i o to popytać.


Radny Andrzej Grzymała zwracając się do Pani Anny Wronka i Pani Aleksandry Gierwat podpowiedział, że w zasadzie pieniądze w budżecie miasta są, trzeba tylko np. napisać dobry program i ubiegać się o środki w ramach konkursu ofert np. ze środków pochodzących z koncesji alkoholowych. Jest możliwość pozyskania środków, a cel jest zbożny – promocja miasta. Następnie stwierdził, że turystyka dobrze się rozwija tam, gdzie zapewniona jest baza hotelowa i gastronomiczna, a z tym w naszym mieście nie jest dobrze, bo w pobliżu Starówki łomżyńskiej jest tylko jedna restauracja i jedna naleśnikarnia, a następny lokal to dopiero Hotel Polonez. Większość jest usytuowana na obrzeżach miasta. Brak jest w centrum miasta bazy dla dużych grup, 50-100 osobowych. Pani Serafin otworzyła lokal, który taką bazę by zapewnił, jednak w wyniku decyzji Rady lokal ten nie otrzymał koncesji na alkohol. Wydaje się to prozaiczną sprawą, ale ma to ogromny wpływ na prowadzenie tej restauracji. Goście z zagranicy, jak i turyści krajowi po posiłku chętnie wypiliby lampkę wina czy piwo, ale niestety, brak koncesji w tym lokalu to uniemożliwia.


Radny Andrzej Modzelewski zabierając głos w dyskusji stwierdził, że na Starym Rynku w Łomży jest więcej niż jeden lokal /pod ratuszem, pod arkadami, na ulicy Senatorskiej, Giełczyńskiej/. Następnie stwierdził, że jego zdaniem wyłączenie z ruchu uliczki biegnącej przy filarach /arkadach/ i przedłużenie jej z ul. Długą aż do Placu Żeglickiego spowodowałoby ożywienie Starówki. Takie rozwiązanie umożliwiłoby otwieranie lokali gastronomicznych i wystawienie ogródków pod filarami.


Kolejno głos w dyskusji zabrał Pan Wojciech Winko – przedstawiciel łomżyńskich mediów. Na wstępie wypowiedzi stwierdził, że dzisiejsza dyskusja świadczy o tym, że było ono potrzebne, że bardzo dobrze się stało, że do takiego spotkania w końcu doszło, szkoda tylko, że nie z udziałem wszystkich podmiotów. Następnie zwrócił się do Przewodniczącego komisji z zapytaniem czy podjąłby się zorganizowania kolejnego posiedzenia, na które zostałyby zaproszone wszystkie łomżyńskie podmioty realizujące zadania z zakresu branży turystycznej i by zostały one na tym spotkaniu poproszone o współpracę. Dodał, że z dyskusji jasno wynika, że podstawowy problem to brak współpracy, a przyczyny tego stanu rzeczy zupełnie niewiadome. Następnie zwrócił się do Pana Staniurskiego z zapytaniem, czy kierował do miasta propozycję udziału w Partnerstwie Dorzecza Narwi, w projekcie „Opowieści z Narwi”. Poprosił też o wypowiedź, czy nie uważa, że obszar Starówki łomżyńskiej /wszystkie podmioty branży turystycznej z tego terenu/ w tym projekcie nie powinien uczestniczyć.


Przewodniczący obrad odnosząc się do w/w zapytań stwierdził, że bardzo się cieszy, że to dzisiejsze spotkanie ma miejsce, bo okazało się w dyskusji jak ważnym tematem jest turystyka w mieście. Na ten temat trzeba jeszcze dużo dyskutować, ale dzisiejsze posiedzenie da radnym Komisji Sportu, Turystyki i Rekreacji ogromną wiedzę o wielu rzeczach, o których dotychczas nie wiedzieli. Zobowiązał się do zorganizowania kolejnych spotkań w tym temacie, do tego, że z pozostałymi członkami komisji zastanowi się w jaki sposób dalej sprawą kierować, by turystyka w mieście się rozwijała.


Pan Andrzej Skarżyński – Skatur. Zabierając głos w dyskusji stwierdził, że sprawę współpracy LOT ZŁ z CIT poruszy na najbliższym posiedzeniu Zarządu LOT ZŁ. Wyraził przekonanie, że sprawa ta zostanie załatwiona we własnym gronie, bez potrzeby ingerowania w nią radnych, komisji, itd. Zobowiązał się, że na pierwszym posiedzeniu Zarządu LOT ZŁ zostanie omówiony również temat informacji turystycznej.


Radny Ireneusz Waldemar Cieślik zabierając glos w dyskusji zwrócił się do Pana Mariusza Staniurskiego z zapytaniem, czy zwracał się do Starosty Powiatu Łomżyńskiego o wsparcie finansowe oraz czy w ogóle Starostwo Powiatowe w projekt „Opowieści z Narwi” jest zaangażowane? Wyjaśnił, że projekt swoim zasięgiem obejmuje nie tylko Łomżę, ale wiele okolicznych gmin. W związku z tym poprosił o wypowiedź czy gminy uczestniczą w projekcie, czy wspierają go finansowo? Ponadto stwierdził, że Łomża jako miasto tyle ile może wydatkuje na promocję, ale i podmioty, które mogą czerpać zyski z turystyki również mogłyby się domówić i współfinansować foldery, reklamy, itd.


Pan Mariusz Staniurski zabierając ponownie glos podziękował wszystkim uczestnikom dyskusji za właściwy jej ton, bo prowadzi on do szukania rozwiązań i uzdrowienia sytuacji. Następnie odnosząc się do zapytań dot. uczestnictwa miasta i Starostwa w Partnerstwie Dorzecza Narwi wyjaśnił, że Starostwo podpisało list intencyjny, a miasto nie. Na podpisaniu listu intencyjnego Partnerstwa z ramienia miasta miał być obecny przedstawiciel Prezydenta, jednak nie był, nie dotarł i miasto listu intencyjnego nie podpisało. Następnie stwierdził, że ulotki wydane przez miasto na targi się nie nadają, na targach nikt ulotek nie bierze, musi to być mała książeczka, więc środki wydane na te ulotki to zmarnowane pieniądze. Ulotki przekazane przez miasto CIT są jak wspomniał Pan Wiśniewski za grube, za ciężkie, za duże. Można to było wydać w formie prostej mapy Łomży z informacją o kilku zabytkach, kilku szlakach, z mapką poglądową z tyłu, i to by świetnie się za grosze sprzedawało. Byłoby to znacznie lepsze i dużo tańsze rozwiązanie.


Radna Bernadeta Krynicka zabierając ponownie głos w tym temacie stwierdziła, że dzisiejsze spotkanie opłacało się przede wszystkim dlatego, że Pan Wiceprezes LOT ZŁ obiecał współpracę. Osobiście wierzy, że taka współpraca zostanie nawiązana. Następnie stwierdziła, że dopóki władze miasta, Prezydent nie podejdzie do turystyki jako do gałęzi przemysłu, radni nic w tym temacie nie zrobią. Po raz kolejny wyraziła żal, że nieobecny jest na komisji żaden Prezydent, bo niektóre problemy, jakie zostały poruszone w dyskusji, wydają się tak proste, że aż wstyd, że nie zostały zrealizowane – np. mapa szlaków turystycznych pieszych, o której wspomniała Pani Janina Kossakowska z PTTK. Jest to żenujące. Dodała, że na tyle na ile będzie w stanie wraz z Komisją będzie czuwała nad tym, by to się zmieniło.


Pan Andrzej Skarżyński ponownie zabierając głos w dyskusji raz jeszcze potwierdził, że sprawą współpracy z CIT się zajmie, dopilnuje tego. Następnie poinformował, że zbliża się koniec roku, niebawem LOT ZŁ będzie tworzył budżet na nowy rok i dopilnuje, by znalazły się w nim pieniądze dla Centrum Informacji Turystycznej.


Następnie ponownie glos w tym punkcie obrad zabrała Pani Jadwiga Serafin. Stwierdziła, że jednym z problemów ściśle związanych z turystyką w mieście jest praktycznie brak wjazdu na Starówkę. Należałoby przynajmniej otworzyć ul. Dworną od dołu, to spowoduje, że chociaż część turystów od razu nie ominie Łomży, nie wyjedzie z niej, a trafi na Stary Rynek.


Pani Mariola Jablonowska zabierając głos w dyskusji zgodziła się z wypowiedziami przedmówców, że ulotki promocyjne miasta nie są dobrym narzędziem na targach, bo turysta szuka kompendium wiedzy. W tym celu powstał przewodnik po Łomży, który uzyskał miano najlepszego przewodnika kieszonkowego w Polsce i otrzymał Nagrodę Magellana. Następnie stwierdziła, że bardzo chętnie skorzysta z opracowań PTTK dot. szlaków. Dodała, że namawiała jakiś czas temu pana Staniurskiego żeby opracował materiały, które miasto chętnie wyda, ale do tego nie doszło. Dlatego miasto samo przystąpiło do opracowań. Następnie stwierdziła, że dwa lata temu miasto zostało oznakowane znakami wskazującymi najciekawsze zabytki. Są to znaki kierunkowe. Ustawiono je w całym mieście. Same zabytki nie zostały oznakowane, chociaż ten temat miasto próbowało rozwiązać z LOT ZŁ oraz konserwatorem zabytków. Są z tym pewne problemy, ponieważ konserwator nie na wszystko się zgadza, muszą to być naprawdę dobre rozwiązania. Poza tym część zabytków stanowi własność prywatną. Problemów z tym związanych i propozycji rozwiązań jest wiele. Projekty unijne na opracowanie takich znaków zostały złożone, ale nie doszły do skutku. Sprawa jest jednak dalej otwarta. Miasto z LOT ZŁ o tym temacie oznakowania miasta pamięta, temat rozważa, by opisać nie tylko zabytki, ale też miejsca pamięci, itp.


Pani Aleksandra Gierwat – CIT i Turlomza. Ponownie zabierając głos w dyskusji zwróciła się do Pani Marioli Jabłonowskiej z prośbą, by mapki, które miasto wydało zostały w większej ilości przekazane do CIT, do PTTK i innych podmiotów, bo turyści o nie bardzo często pytają. Odnosząc się do kwestii oznakowania zabytków w mieście stwierdziła, że łomżyńskie centrum miasta jest zeszpecone nadmiarem oznakowań na sklepach /na niektórych są po cztery szyldy nawet/. Uważa, że warto oznakować zabytki w mieście, a nie sklepy. One też muszą się reklamować ale nie aż kilkoma tablicami. Następnie zachęciła przedstawicieli podmiotów branży turystycznej do dodawania się do bazy turystycznej. Można to uczynić na stronie www.Narwia.pl bezpłatnie.


Radna Bernadeta Krynicka zabierając głos w kwestii oznakowania miasta stwierdziła, że wiele miast z tym tematem sobie poradziło. Łomża też powinna sobie poradzić.


Pan Tomasz Wiśniewski poprosił o wyjaśnienie, czy w Łomży są ścieżki rowerowe. Poruszył też problem poruszania się w obrębie Osiedla Maria. Stwierdził, że wyjazd z Osiedla, jak i wjazd na osiedle jest bardzo utrudniony, odbywa się na bardzo ruchliwą ulicę z mnóstwem TIR-ów. Dodał, że rowerem po tym osiedlu również nie da się poruszać.


Radny Mariusz Chrzanowski zabierając glos w sprawie ścieżek rowerowych wyjaśnił, że w tym roku miasto Łomża wraz z trzema innymi miastami zagranicznymi złożyło wniosek o utworzeniu w Łomży miasteczka rowerowego. Miały w ramach tego projektu powstać różne szlaki rowerowe, wypożyczalnie rowerów, itp., jednak zabrakło miastu pół punktu, żeby mogło skorzystać z funduszy europejskich na ten cel. Z informacji jakie posiada wynika, że w następnym roku miasto wniosek w tej sprawie złoży i ma nadzieję, że tym razem środki otrzyma.


Pan Mariusz Staniurski zaoferował pomoc w dopracowaniu wniosku.


Przewodniczący Komisji podsumowując dyskusję w tym temacie stwierdził, że dzisiejsze spotkanie było bardzo potrzebne. Okazało się, że na łomżyńskim rynku turystycznym  są dwa podmioty, które nie mogą się ze sobą domówić. Pan Andrzej Skarżyński – Wiceprezes LOT ZŁ zadeklarował współpracę i wolę nawiązania takiego porozumienia, co daje szansę na uzdrowienie sytuacji. Ze swojej strony zobowiązał się do zorganizowania kolejnych posiedzeń komisji poświęconych turystyce w Łomży, jej rozwojowi. Zapewnił, że wnioski wypływające z dzisiejszej dyskusji zostaną przekazane Prezydentowi Miasta z prośbą o rozważenie możliwości ich realizacji.


Pan Mariusz Staniórski poinformował komisję, że CIT złożył wnioski do dwóch organizacji regionalnych o przyznanie kiosków gadżetowych z uwagi na to, że łomżyńska organizacja turystyczna uzyskała certyfikat Polskiej Organizacji Turystycznej, a to oznacza, że jest punktem Narodowej Organizacji Turystycznej. W związku z tym jest beneficjentem różnych projektów umożliwiających pomoc w dofinansowaniu, np. wyposażenia. W tym wypadku wyposażeniem byłby kiosk internetowy. Dodał, że beneficjentem tego kiosku może być CIT, bo ani z Panią Jabłonowską, ani z LOT ZŁ nie można się było w tym temacie domówić. Nie chciałby aby Łomża została wyłączona z systemu informacji turystycznej, ale samo CIT zadaniu finansowo nie podoła. Zaapelował więc do LOT ZŁ i władz miasta o podjęcie współpracy, by Łomża nie była białą plama na mapie, by turystyka się w naszym regionie rozwijała.


Pani Mariola Jabłonowska ponownie zabierając glos w dyskusji stwierdziła, że miasto było bardzo zaskoczone, że zostało pominięte w programie „Opowieści z Narwi”. Jeśli chodzi o kioski informacyjne wyjaśniła, że Polska Organizacja Turystyczna przydziela je regionalnym organizacjom turystycznym, w naszym przypadku dla PROT, który z kolei występuje albo do certyfikowanych punktów albo do urzędów miast z takim zapytaniem. Zapytanie do UM wpłynęło. Zorganizowała spotkanie z przedstawicielem POT i Panem Mariuszem Staniurskim i rozważano lokalizację kiosku, który punkt miasta byłby najlepszy. Ustalono, że najlepszym punktem jest Stary Rynek, ale zawnioskowano też o dwa specjalne komputery – jeden dla CIT, drugi dla LOT ZŁ aby te organizacje miały dostęp do bazy turystycznej. Miasto oczekuje na decyzję w tej sprawie. Dodała, że uruchomienie takiego kiosku wiąże się z niemałymi nakładami finansowymi. To kwota kilkunastu tysięcy rocznie. Decyzję ostateczną o tym, kto – CIT czy miasto, czy też inna organizacja jest w stanie taki kiosk utrzymać finansowo i tak podejmie Regionalna Informacja Turystyczna. Propozycja jest taka, by miasto wzięło na siebie utrzymanie kiosku, ale podpisane zostałoby z CIT i LOT ZŁ porozumienie o współpracy partnerskiej, w ramach której żadna z tych jednostek nie byłaby poszkodowana i mogłaby wprowadzać swoje informacje do tego infokiosku. Kończąc stwierdziła, że miasto jest otwarte na współpracę.


Więcej uwag w tym temacie nie zgłoszono.


Przewodniczący obrad zwracając się do zaproszonych gości – przedstawicieli podmiotów branży turystycznej podziękował za udział, zaprosił do współpracy, jak też do składania wniosków, które posłużą rozwojowi lokalnej turystyki. Dodał, że wnioski złożone na dzisiejszym posiedzeniu zostaną dopracowane, omówione przez komisję na kolejnym posiedzeniu i zostaną przekazane Prezydentowi Miasta. Następnie, w związku z wyczerpaniem porządku dziennego zamknął posiedzenie komisji.


Na tym protokół zakończono.

  • Data powstania: Data powstania: wtorek, 29 lis 2011 07:39
  • Data opublikowania: wtorek, 29 lis 2011 07:48
Banner Cyfrowy Urząd Podawczy
Banner ePUAP
Banner Wojewódzki Biuletyn Informacji Publicznej
Banner Główny Biuletyn Informacji Publicznej