Przybornik
Logo BIP Herb

BIULETYN INFORMACJI PUBLICZNEJ

BIP Urzędu Miejskiego w Łomży

Protokół nr 25/13 z dnia 2 lipca 2013 r.

Posiedzenie Komisji otworzył i obradom przewodniczył Maciej Głaz– Przewodniczący Komisji Rozwoju, Przedsiębiorczości i Zagospodarowania Przestrzennego, który po zapoznaniu się z listą obecności i stwierdzeniu quorum przedstawił porządek obrad (w załączeniu). Poprosił o uwagi do zaproponowanego porządku obrad. Komisja nie wniosła uwag i w wyniku głosowania 7 głosami za – jednogłośnie, przyjęła następujący porządek obrad: 1. Przyjęcie protokołu nr 24/13 z dnia 28 maja 2013 r. 2. Zaopiniowanie projektu uchwały w sprawie przyjęcia celów i założeń projektu: Miejskie Centrum Handlowo-Komunikacyjne w Łomży w trybie Partnerstwa Publiczno-Prywatnego – druk nr 559, 559 A. 3. Analiza propozycji Prezydenta Miasta dotycząca ulg dla przedsiębiorców. 4. Sprawy różne.

Ad. 1

Przewodniczący Komisji poprosił o uwagi do protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji.

Członkowie Komisji nie wnieśli uwag do protokołu z poprzedniego posiedzenia i w wyniku głosowania 6 głosami za, przy braku głosów przeciw i 1 głosie wstrzymującym, przyjęli protokół nr 24/13 z dnia 28 maja 2013 roku.

Ad. 2

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta przedstawił wniosek i projekt uchwały w sprawie przyjęcia celów i założeń projektu Miejskie Centrum Handlowo-Komunikacyjne w Łomży w trybie Partnerstwa Publiczno-Prywatnego (w załączeniu). Dodał, że przed podjęciem procesu negocjacji chcieliby, aby Rada Miejska za pośrednictwem Komisji Rozwoju, miała możliwość odniesienie się i ustosunkowania się do celów i założeń projektu. Poinformował, że projekt trwa już drugi rok. Staramy się, stwierdził, aby proces był prowadzony w sposób bardzo sformalizowany i w związku z tym mamy określony harmonogram. W wyniku trzeciego ogłoszenia o koncesji na roboty budowlane, trzy podmioty złożyły wnioski i zostały zaproszone do negocjacji. Prezydent Miasta powołał specjalny zespół, który wyłoni partnera prywatnego. Przedstawił następnie dotychczasowe działania i propozycje dalszego postępowania w zakresie realizacji projektu zawarte we wniosku do projektu uchwały. Dodał, że założyliśmy wstępnie, że biorąc pod uwagę uwarunkowania tego terenu, który nie posiada miejscowego planu zagospodarowania. Na terenie tym powstałoby kilka równorzędnych firm, które znalazłyby się w ramach samego projektu, i które zrealizowane by zostały ze środków finansowych partnera prywatnego, a udziałem własnym miasta byłby grunt. Ustawa przewiduje 30-letni okres dzierżawy terenu, w ramach którego partner prywatny winien odzyskać poniesione nakłady. Po upływie tego okresu nieruchomości wraz wybudowanymi budynkami, obiektami przechodzą na własność podmiotu publicznego czyli miasta. Dopuszczalne jest, aby w ostatniej fazie, po zakończeniu tego okresu, część nieruchomości gruntowej stała się własnością partnera prywatnego. Dodał, że skłaniamy się do takiej koncepcji, aby powstały 3 obiekty, który jeden byłby obiektem publicznym np. usytuowanym między dwoma obiektami komercyjnymi, wybudowanymi za środki prywatne, użytkowanym i administrowanym przez miasto Łomża. W tymże budynku mieściłby się przede wszystkim dworzec PKS, ewentualnie dworzec PKP, przestrzeń do ewentualnego zagospodarowania. Dodatkowo mogłaby się znaleźć część handlowa przeznaczona dla lokalnego handlu i piętro przeznaczone dla potrzeb publicznych np. przestrzeń biurowa dla Urzędu Miejskiego. Byłby to ten obiekt o charakterze publicznym. Obok usytuowane byłyby dwa obiekty, które stanowiłyby podstawowe źródło odzyskania nakładów poniesionych przez partnera prywatnego. Podstawową ideą jednak jest takie zagospodarowanie tego miejsca, aby po pierwsze zabezpieczone zostały interesy dzierżawców prywatnych przy al. Legionów, po drugie, aby w nowym formule powstało tam tzw. centrum komunikacyjne w Łomży, ale nie tylko na potrzeby PKS Łomża, ale również będą tam usytuowane końcowe i przelotowe przystanki autobusowe oraz przystanki komunikacji miejskiej, aby mieszkańcy mogli korzystać z możliwości przesiadania się przy połączeniu z formułą komercyjnego wykorzystania otoczenia i połączeniu tego miejsca dla realizacji innych funkcji publicznych. Dodał, że musimy zdawać sobie sprawę, że mamy do czynienia z obszarem ok. 14 tys. m ² , natomiast po drugiej stronie są nakłady finansowe partnera prywatnego tylko na ten obiekt publiczny. Dodał, że mówi o tym, aby nie było niejasności, że my oddajemy coś za darmo. Wartość tego gruntu będzie niewspółmiernie niższa w stosunku do korzyści, które chcemy tam osiągać, również poprzez korzyści materialne dlatego, że nakłady poniesione przez inwestora prywatnego na obiekt publiczny będą wyższe. Dlaczego uważamy, że uda się nam to osiągnąć? Otóż, atrakcyjność tego miejsca, lokalizacja, tysiące przepływających ludzi to po pierwsze. Brak konieczności działań kompensacyjnych polegających na offsecie, ponieważ w obecnym układzie komunikacyjnym takiej potrzeby nie ma i generalnie ocena samych przedsiębiorców, która ze wstępnych rozmów wydaje się pozytywna, że to miejsce ma przyszłość z punktu widzenia biznesowego i są w stanie te nakłady, które poniosą na budowę obiektu zrekompensować w postaci dochodów uzyskanych w ciągu 30-letniego okresu trwania umowy. Założenia są proste, realizacja niekoniecznie, ponieważ są sprawy na styku środków finansowych, czy tez aktywów finansowych w tym przypadku miejskich i kapitału prywatnego. Zespół powołany przez Prezydenta, składa się z 9-u osób, który odbył do tej pory 6 spotkań. Spotkania te przyniosły dobry rezultat, ale nie do końca jeszcze satysfakcjonujący, gdyż tam, gdzie zaczynają się bardzo konkretne, merytoryczne, fachowe pytania, tam pojawiają się skomplikowane odpowiedzi. PO drugiej stronie mamy do czynienia z wyspecjalizowanymi firmami i na dzień dzisiejszy nie rozpoczęliśmy formalnych negocjacji. Przedkładając radnym te materiały, chcieliby, aby Komisja odniosła się do tego, bo jeżeli Rada uzna, że projekt jest pozbawiony perspektyw z różnych względów, to półroczna praca zespołu zostałaby zmarnotrawiona, a ponadto reputacja miasta zostałaby narażona na szwank. Dlatego chcemy o tej kwestii dyskutować teraz, w sposób otwarty i jasny. Przedstawić wszystko, co wiemy na temat zarówno samej formuły partnerstwa prywatno-publicznego, jak i też całego procesu. Wspiera nas w tym wynajęta firma zawodowa, która w ramach podpisanej z nami umowy, przeprowadziła testy, które pozwoliły określić, które firmy są zainteresowane. Przy naszej pomocy przeprowadziła nabór i w ramach umowy jest zobowiązana do prowadzenia wspólnie z nami całego procesu do momentu podpisania umowy o partnerstwie publiczno-prawnym. Wynagrodzenie firma otrzyma dopiero po podpisaniu umowy, czyli w chwili obecnej pracuje nie wiedząc, czy otrzyma wynagrodzenie. W ramach zespołu, który będzie negocjował jest 9-u pracowników Urzędu Miejskiego i będą nam towarzyszyć dwóch lub 1 przedstawiciel Instytutu Partnerstwa Publicznego. Będzie to prawnik i specjalista od tych zagadnień, który ma nadzieję będzie nas wspierał w tych trudnych negocjacjach.

Jerzy Lipiński – Naczelnik COI stwierdził, że pozwolił sobie przygotować dodatkową informację, bardziej ogólną, mówiącą o tym czym jest partnerstwo publiczno-prawne. Przedstawił przygotowaną informację (w załączeniu). Dodał, że jeżeli powstaną 3 obiekty, jeden z tych obiektów będzie obiektem miejskim przeznaczone na funkcje przewidziane przez miasto. Miasto będzie też tym obiektem zarządzać i ponosić koszty utrzymania.

Przewodniczący Komisji otworzył dyskusję. Stwierdził, że z wypowiedzi Prezydenta wynika, że jeżeli Rada nie podejmie uchwały, „to Rada jest be” i pół roku pracy będzie „do tyłu”. Powstaje pytanie, czy Rada upoważniła Pana Prezydenta do tej pracy, aby tak daleko poszły rozmowy bez zgody Rady. Uważa, że to spotkanie jest co najmniej o 4 miesiące za późno. Następna sprawa to projekt uchwały, wg którego Rada ma scedować wszystko na Prezydenta Miasta. Przytoczył również zapis § 1 pkt 2 projektu uchwały. Poprosił o wyjaśnienie dlaczego drobny handel ma być razem z biurami Urzędu Miejskiego.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że na zawarcie umowy o partnerstwie publiczno-prywatnym nie jest wymagana zgoda Rady Miejskiej. Umowę można zawrzeć samodzielnie. Jeżeli nieruchomość będzie przekazywana nieodpłatnie w drodze umowy partnerowi prywatnemu na czas realizacji przedsięwzięcia w ramach partnerstwa, również nie wymaga to zgody Rady dlatego, że umowa o koncesji przewiduje takie rozwiązanie. My chcemy jednak przekazać Radzie całą wiedzę, ponieważ może pojawić się taka sytuacja, że partner prywatny powie np. że miasto chce budynek za 15 mln. zł, a działka miasta warta jest 6 mln. zł. Może wybudować budynek za 15 mln. zł, ale z zastrzeżeniem w umowie, że na koniec całego procesu, po upływie 30 lat, pozostałe dwie działki będą własnością partnera prywatnego. Mówi to w sposób czysto hipotetyczny,, ale to nie jest jedyny powód, dla którego przekazują to radnym. Nie chcemy Rady stawiać w sytuacji hamulcowego, ale mówimy o tym dlatego, że jest to właściwy moment, aby móc się pochwalić, że mamy trzy podmioty, które chcą z nami przeprowadzić negocjacje. Stanęliśmy w obliczu decyzji – jesteśmy wiarygodni i poważni, przystępujemy do negocjacji, mamy akceptację Rady Miejskiej, co do zakresu pewnych działań,. Prowadzimy negocjacje mając świadomość, że mamy poparcie Rady Miejskiej w tym zakresie. O ile takiego poparcia nie będzie, nie musimy tego robić, możemy, ale nie musimy, bo możemy spotkać się z zarzutem, gdy dojdzie do jakiegoś elementu, który będzie wymagał decyzji Rady Miejskiej, że Rada nie zgadzała się na to od samego początku. Dlatego też pozwolił sobie przygotować ten materiał, aby temat przedyskutować i zastanowić się. Odnosząc się do kwestii drobnego handlu stwierdził, że są to osoby znajdujące się obecnie w pawilonach przy al. Legionów i ul. Dworcowej. Wielokrotnie spotykał się z tymi osobami i przedstawiał, że prowadzone są rozmowy w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego i niektóre rozwiązania techniczne mogą przewidywać wyburzenie części pawilonów z uwagi na dostosowanie układu komunikacyjnego do zmienionego układu w tym rejonie. Powstaną duże obiekty i w związku z tym część pawilonów może ulec wyburzeniu. W trosce o dobro tychże przedsiębiorców zaplanowaliśmy, że w przestrzeni miejskiej muszą się dla nich znaleźć miejsca pracy.

Przewodniczący Komisji zwrócił też uwagę na zapis § 1 pkt 2 projektu uchwały mówiący o 30-letnim okresie funkcjonowania w ramach PPP , ale dopuszcza się okres dłuższy niż 30 lat. Następna sprawa to zapis dot. nie przeniesienia własności nieruchomości na rzecz partnera prywatnego z zastrzeżeniem, że nie wyklucza się w tym zakresie zmiany stanowiska podmiotu publicznego, czyli może przenieść prawo własności. Nigdzie nie ma wzmianki, że będzie to wymagało zgody Rady Miejskiej. Stwierdził następnie, że zapis w tym samym § 1 pkt 2 mówi, że nie przewiduje się dopłat miasta jeśli chodzi o wynagrodzenie partnera prywatnego oznacza jego zdaniem, że te dopłaty mogą być. Zgodziłby się gdyby było napisane, że nie są dopuszczalne dopłaty. Odnosząc się do powołanego zespołu dodał, że skoro radni mają decydować w tej kwestii, to dlaczego nie ma nikogo z Rady.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że w kwestii przeniesienia własności wymagana będzie zgoda Rady Miejskiej. Wyjaśnił, że to nie radni decydują w tej kwestii, negocjacje prowadzi zespół powołany przez Prezydenta Miasta. Powtórzył, że do zawarcia i na zawarcie umowy, która przewiduje dzierżawę terenu, nie jest potrzebna zgoda Rady Miejskiej.

Przewodniczący Komisji stwierdził, że mówi o współpracy Prezydenta z Radą Miejską. Jeśli Prezydent chce przedstawić wszystko radnym, to są przedstawiciele z poszczególnych Komisji, którzy maja doświadczenie i mogliby służyć dobrą radą, na pewno nie decydować.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że chciał zaproponować Komisji inną formę cyklicznych spotkań, czy to w okresach 2-tygodniowych, czy miesięcznych, w ramach których będą przekazywane radnym sprawozdania w formule pisemnej, bądź ustnej z bieżącego toku negocjacji, oczywiście zachowując pewnego rodzaju poufność, ponieważ członkowie zespołu mają podpisane deklaracje dotyczące zachowania poufności. Zakłada, że gdyby w skład zespołu wszedł przedstawiciel Rady, również taką deklarację musiałby podpisać.

Radny Witold Chludziński stwierdził, że w składzie zespołu mógłby znaleźć się przedstawiciel Komisji Rozwoju lub Komisji Gospodarki Komunalnej z głosem doradczym. Pamięta takie zespoły, w których pracowali radni i to oni często mieli rację. Uważa, że Pan Prezydent powinien mieć więcej zaufania do radnych. Uważa również, że Komisje i radni powinni być zapoznani z koncepcją realizacji przedsięwzięcia bez informowania, którego partnera prywatnego jest to koncepcja.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta zwrócił się z zapytaniem, z czysto technicznego względu, jak liczna byłaby delegacja Rady Miejskiej.

Przewodniczący Komisji stwierdził, że w skład zespołu mogła by wejść po 1 osobie z Komisji Gospodarki Komunalnej i Komisji Rozwoju.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że jeżeli Komisja wyrazi zdecydowaną wolę, przy zachowaniu klauzuli najwyższej poufności tzn., że radny nie będzie miał prawa udzielania informacji, to jest za. My mamy przygotowane 5 bloków tematycznych, zagadnienia prawne, organizacyjne, techniczne itd. będą poważne negocjacje, dlatego przedstawiciele Rady muszą przyjąć reżim ustalony nie tylko przez nas, ale również przez naszych partnerów. Nie będzie można dzielić się wiedzą z innymi. Przy ograniczeniach wynikających z zasad pracy zespołu, to jest jak najbardziej za propozycją uzupełnienia zespołu. Dodał, że jeżeli chodzi o nazwy partnerów prywatnych, to nie są one zastrzeżone. Zastrzeżone są inne dane wynikające z oferty. Następnie wymienił nazwy trzech partnerów prywatnych: Łomża Centrum Komunikacyjne Spółka z o.o. Warszawa, Negresco Hurtownia Lodów i Mrożonek Warszawa i Nadinwest 7 Spółka z o.o. Warszawa.

Radny Zbigniew Lipski poinformował, że pracował w komisji, której zadaniem było gospodarowanie odpadów komunalnej wg nowej ustawy „śmieciowej”. Stwierdził, że nie żałuję, że był w tej komisji. Posiada dzięki temu wiedzę, doświadczenie, łatwiej mu się wprowadza zmiany na administrowanym terenie, a jednocześnie za wszystko, co stało się złe jest obarczany winą m.in. przez swojego konkurenta politycznego, spółdzielczego, wg którego powinien pilnować, nie dopuszczać do pewnych rozwiązań i proponować takie rozwiązania, które wymyślił sobie konkurent. Osobiście uważa, że Rada Miejska przyjęła dobre rozwiązanie od lokalu, a nie od osoby. Słuszne jest to, co mówią członkowie Komisji, żebyśmy trochę wiedzieli, ale mocno by się zastanawiał nad dzieleniem się odpowiedzialnością.

Przewodniczący Komisji stwierdził, że w tej kwestii decyzje podejmie Komisja.

Radna Bernadeta Krynicka zwróciła się z zapytaniem po co Rada ma głosować przedłożoną uchwałę. Przypomniała uchwałę dot. parku przemysłowego. Rada przyjęła uchwałę, a potem Rada musi wszystko głosować i zgadzać się, bo na początku podjęła uchwałę. W zasadzie nic nie możemy, ale mamy przegłosować uchwałę. W chwili obecnej mają trwać rozmowy, negocjacje, a jeśli partnerzy się wycofają ? Jest kwestia tego typu, że jest 3 podmioty i jeżeli którykolwiek się wycofa „wszystko leży”.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że do końca prowadzimy negocjacje. Przygotowujemy wspólne warunki przetargowe i wszyscy trzej, jeżeli zostaną do końca, mają się odnieść do tych warunków przetargowych. Będziemy ich oceniać np. okres trwania umowy, podział zadań co oni biorą na siebie, a co my na siebie itd.

Kontynuując radna Bernadeta Krynicka stwierdziła, że jesteśmy postawieni przed faktem dokonanym i nic nie możemy. Odnosząc się do pawilonów przy al. Legionów stwierdziła, że niedawno uzyskaliśmy informacje Pan Prezydent uwłaszczył wszystkich. Teraz słyszymy, że część będzie prawdopodobnie wyburzona. Patrząc na to wszystko i całą koncepcje wydaje się jej, że wszystko będzie zmienione. Jak przyjdzie co do czego, to radni zagłosują, „dołożą rączki do tego”, żeby wynieść przedsiębiorców, którzy tam mają działalność, kupili budynki tylko nie mają gruntu i „załatwimy ich bez mydła”. Stwierdziła, że nie przyłoży ręki, żeby doszło do takiej sytuacji. Pan Prezydent powiedział, że część pawilonów zostanie wyburzona i będzie tak, jak teraz się dzieje, przedsiębiorcy będą upadać, bo będziemy budować i ich rujnować. Cały czas nie pomagamy przedsiębiorcom, mamy jakieś cele, a nasz udział jest taki, żeby mieć „chłopca do bicia”, bo jak coś nie wypali, to będzie „chłopiec do bicia”, czy tak zrobimy czy tak, to będzie „chłopiec do bicia”.

Radny Ireneusz Cieślik poprosił o wyjaśnienie, czy właściciele pawilonów zostali uwłaszczeni, czy nie.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta jeszcze raz wyjaśnił, że nie możemy mówić o uwłaszczeniu, dlatego, że to Rada podejmuje decyzję w kwestii wieczystego użytkowania bądź sprzedaży.

Przewodniczący Komisji zwrócił uwagę, że Pan Prezydent już ogłosił - „uwłaszczyłem”.

Kontynuując Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że uwłaszczenie to jest pewna przenośnia, która pojawiła się w mediach. Propozycja miasta w stosunku do właścicieli pawilonów, którą chcemy przedłożyć polega na przedłużeniu umowy dzierżawy do końca roku, aby móc prawnie przygotować całą transakcję, która jest skomplikowana z tego względu, że musimy uwzględnić zaplecze dla właścicieli pawilonów przy al. Legionów. Nic się nie będzie rujnować, teren pawilonów został wyłączony z projektu pod nazwą Centrum Handlowo-Komunikacyjne i nie jest uwzględniany jako teren inwestycji. Powtórzył, że pawilony nie wchodzą do projektu.

Radna Bernadeta Krynicka stwierdziła, że jeśli ma nad tym głosować, to chce mieć koncepcję, projekt, chce mieć to na papierze.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że Pan Prezydent złożył deklarację, że będzie wnioskował do Wysokiej Rady o to, aby właściciele pawilonów zostali uwłaszczeniu tzn., żeby nabyli prawo użytkowania wieczystego do gruntu, który znajduje się pod ich pawilonem dla siebie i w częściach wspólnych do terenu, który stanowi obecnie pasaż za pawilonami, z którego odbywa się działalność handlowo-usługowa, przy jednoczesnym założeniu, że osoby handlujące w pawilonach wyłonią reprezentację do rozmów z miastem, która doprowadzi do tego, że powstanie jednolita koncepcja architektoniczna obiektu przy al. Legionów, odwróconego handlowo do al. Legionów, z szybami, witrynami, wejściami od al. Legionów. Tak zaprojektowanego, aby był godny tego miejsca i ewentualnie jeżeli dojdzie do pomyślnego zakończenia rozmów i projektowania centrum, nawiązywałby architektonicznie do tego centrum, bo to stanowi pewna całość. Właściciele pawilonów godzą się na to i są szczęśliwi, że w końcu po 20, czy 15 latach ktoś podejmuje ten temat. Nie było do tej pory władzy w mieście, która chciała ich uwłaszczyć.

Przewodniczący poprosił o odpowiedź na pytanie, czy te pawilony brane są pod uwagę do rozbiórki, czy nie?

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że powiedział wprost. Jest al. Legionów, ciąg budynków i pawilony usytuowane przy al. Legionów i ul. Dworcowej. Może zaistnieć, z punktu widzenia rozwiązań architektoniczno-komunikacyjnych, konieczność wyburzenia części pawilonów przy ul. Dworcowej, tylko ul. Dworcowej. Osoby z pawilonów są na wszystkich spotkań, z których są protokoły, notatki, wiedziały od 2 lat o takiej ewentualności.

Radna Bernadeta Krynicka stwierdziła, że to kupy się nie trzyma, bo najpierw Pan Prezydent mówi o al. Legionów, potem o ul. Dworcowej. Chciałaby usłyszeć tych szczęśliwych właścicieli lokali, bo nie wierzy w to, że oni są szczęśliwi z tego powodu.

Przewodniczący Komisji przytoczył zapisy podstawowych założeń dotyczących obiektu zawarte w informacji o projekcie. Stwierdził, że w zapisie nie ma wyłączonej ul. Dworcowej, czy al. Legionów, tylko mówi się o całości opracowania, całość opracowania dotyczy ul. Dworcowej, al. Legionów i przy ul. Sikorskiego.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że partner prywatny otrzymał mapki, z której jednoznacznie wynika, że teren pawilonów przy al. Legionów został wyłączony z opracowania projektowanej inwestycji. Zgodził się z sugestią Przewodniczącego Komisji. Dodał, że Pan Naczelnik COI będzie uzupełniał, uściślał zapisy, ponieważ są to rzeczy niezmiernie ważne.

Radny Andrzej Grzymała poprosił o dopowiedź na pytania, kto będzie szefem zespołu negocjacyjnego, czy od takiej osoby wymaga jest specjalistyczna wiedza w tym zakresie. Czy Naczelnik COI zasięgnął wiedzy na temat przedsięwzięć w ramach PPP w innych miastach.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że kierownikiem zespołu negocjacyjnego jest Beniamin Dobosz. Wiedza specjalistyczna nie jest wymagana żadnymi przepisami.

Jerzy Lipiński Naczelnik COI wyjaśnił, że takie przedsięwzięcia zostały zrealizowane w Sopocie, Krakowie i w Poznaniu. Wszyscy członkowie zespołu jako specjaliści w różnych dziedzinach, gwarantują pełną przejrzystość pracy i fachowość zespołu tym bardziej, że jest jeszcze dwóch członków z instytutu.

Radny Andrzej Grzymała poprosił również o wyjaśnienie, czy pomysł przekazania części terenu dotychczasowym najemcom lokali nie spowoduje kolizji. Chodzi o powierzchnię, bo być może będą się nakładać i może być kolizja jeśli chodzi o parkingi. Jakie kryteria zadecydują o możliwości przekazania zrealizowanych obiektów na rzecz partnera prywatnego na własność.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że nie będzie kolizji, gdyż targowisko miejskie jest zakreślone w granicach geodezyjnie działki. Targowisko miejskie jest w ramach jednej działki, PPP w ramach drugiej działki, pawilony przy Al. Legionów jest to trzecia działka, którą wyłączamy. Rodzi się nam bardzo poważne skupisko handlu przewidujemy, że targowisko tymczasowe obecne stanie się wspólnym parkingiem. Jeżeli z bilansu miejsc parkingowych PPP wyjdzie, że jest za mało miejsc parkingowych, to partner prywatny będzie zobowiązany do budowy parkingu właśnie tam, gdzie jest targowisko miejskie tymczasowe. Tamten teren będzie kontrolowany i zarządzany przez miasto i nigdy nie przejdzie na własność partnera prywatnego. Odnośnie przekazania obiektów stwierdził, że zakładamy, że do końca negocjacji pozostanie 3 partnerów, nie musi, ale może zostać. Wariant modelowy I, najczęściej stosowany, teren jest do końca umowy o koncesję jest własnością miasta w całości, partner prywatny korzysta i „bierze kasę” i potem, to, co wybudował przechodzi na własność miasta. Może być wariant II, w wyniku którego już się teraz umawiamy, że nastąpi to po zakończeniu 30-letniej umowy. Kryteria przekazania zaproponuje partner prywatny, bo na końcu procesu negocjacji przygotujemy naszą ofertę, warunki i kryteria. Trzech partnerów złoży swoje oferty i która będzie najkorzystniejsza dla miasta, ta zostanie wybrana.

Kontynuując radny Andrzej Grzymała stwierdził, że zakładając, iż kubatura tego budynku będzie jednolita, to jak zostanie wydzielony obiekt miejski. Uważa, że źle przekazywane są informacje i radni są źle zachęcani do tego przedsięwzięcia i nie umiecie tego przedstawić, bo najważniejsza rzecz istotna, to to, co będzie korzyścią dla miasta.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że zakładamy, iż będzie to kilka obiektów. O korzyściach mówimy od 1,5 roku, że miasto będzie miało nowoczesny obiekt. Korzyścią dla miasta jest to, że pozbędziemy się szkaradnych budynków dworca, wybudujemy piękny budynek miejski, bo to będzie własność miasta, w ramach którego będzie dworzec PKS, będzie przestrzeń miejska, gdzie na dole będą mogli handlować handlowcy z pawilonów przy ul. Dworcowej, a na górze będą pomieszczenia biurowe. Połączymy PKS z MPK poprzez możliwość przesiadania się pasażerów, teren zostanie zagospodarowany.

Przewodniczący Komisji stwierdził, że, po wybudowaniu centrum, PKS będzie musiał płacić za korzystanie z dworca. Czy mamy pewność, że PKS nie przeniesie się do siebie na zajezdnie.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że sytuacja jest gorsza niż myślą radni. Od pewnego czasu funkcjonuje nowa ustawa o transporcie publicznym, która nakłada na miasta, na samorządy obowiązek doprowadzenia do sytuacji, w której wszyscy przewoźnicy wjeżdżający na teren dworca miejskiego i korzystający z tego dworca płacą 1 złotówkę i to jest określone w ustawie. Jest to kuriozalna sytuacja, ale tak jest. Bronimy się rękami i nogami przed tym, aby nie zrobić prezentu PKS-owi. W chwili obecnej łączy nas umowa cywilno-prawna, na mocy której PKS ma płacić 30 parę tysięcy złotych rocznie. Jeżeli wybudujemy ten dworzec w nowej formule, będziemy prawdopodobnie zmuszeni do tego, aby sami nim zarządzać i wpuszczać wszystkich przewoźników, którzy zechcą korzystać z dworca. Od pewnego czasu spieramy się z PKS-em, ale ponieważ zarządcą dworca jest jeszcze PKS, udaje się nam uniknąć skutków tej ustawy. Natomiast po wdrożeniu i realizacji tego projektu tak naprawdę należałoby założyć, że to my będziemy administratorem dworca chyba, że znajdziemy podmiot, może miejski np. MPGKiM, który będzie administratorem dworca, a jednocześnie będziemy dzierżawić kilka pomieszczeń na kasy, na dyżurkę, dyspozytornie, zaplecze socjalne. Będzie to naszą własnością, w naszym zarządzie, będziemy tym mogli swobodnie dysponować. Mówi o obiekcie miejskim i całym terenie znajdującym się w bezpośrednim sąsiedztwie z terenem komunikacyjnym. Zakładamy, że w ramach przebudowanego dworca, będą zastosowane nowoczesne rozwiązania. Odnosząc się do przedsięwzięć w ramach PPP w innych miastach stwierdził, że chciałby, aby Łomża była tak atrakcyjna jak Sopot, ale niestety tak nie jest. Sopot jest nieporównywalnym miastem do Łomży i mógł się pokusić o takie rozwiązania.

Radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że gdyby to wyszło, to byłaby to jedna z lepszych inwestycji, które możemy wykonać dla miasta. Jeżeli Rada czegoś nie musi, to nie musi, ale okazuje się, że możemy coś tam zrobić. Poprosił o wyjaśnienie zapisu projektu uchwały dot. zmiany stanowiska podmiotu publicznego w toku negocjacji w sprawie nie przeniesienia własności nieruchomości na rzecz partnera prywatnego. Uważa, że jest to zapis ogólnikowy. Jakie kryteria zadecydują o zmianie stanowiska, co to ma być.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że w tych sformułowaniach istnieje pewna sprzeczność i zgadza się tym i nie zaprzecza prawdzie. Poprosił, aby podpowiedzieć jak sprecyzować ten zapis, żeby z jednej strony był on zgodny z ustawą, że nie przeniesie się własności na rzecz partnera prywatnego, ale może się też okazać, że ten partner zażąda takiego przeniesienia. Wtedy oczywiście będzie potrzebna decyzja Rady Miejskiej. Można zapisać, że nie wyklucza się w tym zakresie zmiany stanowiska w toku negocjacji po stosownej decyzji Rady Miejskiej.

Przewodniczący Komisji, że zmiany wymagają decyzji, uchwały Rady Miejskiej i to dotyczy poszczególnych punktów projektu uchwały.

Radny Andrzej Wojtkowski zwrócił uwagę na powierzchnie zabudowy, że może być większa lub mniejsza niż 15 tys. m ². Przypomniał sytuację z budową galerii Veneda i zwrócił uwagę, aby nie było problemu, kiedy miasto musiałoby wykupywać którąś działkę, bo obiekt będzie powiększony.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta zaproponował, aby dodać, aby była precyzja, zapis „zakładana powierzchnia użytkowa obiektu – 15.000 m ²”.

Radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że w zapisach uchwały należy zadbać również o przedsiębiorców, aby w koncepcji były uwzględnione pawilony.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że zapiszemy, że powierzchnia przeznaczona dla handlu, w pierwszej kolejności będzie przeznaczona dla użytkowników pawilonów.

Kontynuując radny Andrzej Wojtkowski odnosząc się do wypowiedzi radnego Grzymały w sprawie kryteriów, na podstawie których okres 30-letni mógłby być przedłużony uważa, że należy opisać w konkretny sposób, bo może się okazać, że np. wzrosną koszty budowy.

Przewodniczący Komisji stwierdził, że to jest określone w ramach negocjacji, po podpisaniu umowy nie ma odwrotu.

Radny Andrzej Wojtkowski zwrócił jeszcze uwagę na zapis dot. PKP. Dodał, że nie będziemy mieli PKP.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że to czy będziemy mieli PKP, czy nie, to jest sprawa na przyszłość, natomiast chcemy zapewnić rozwiązania w układzie dworca, żeby był np. bezpieczny ciąg pieszy.

Radny Ireneusz Cieślik poprosił o wyjaśnienie na jakiej zasadzie właściciele pawilonów dostali użytkowanie i na jaki okres.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że osoby te nie są właścicielami, nie są użytkownikami, są tylko dzierżawcami na zasadzie przetargu. Umowy były podpisywane wieloletnie, niektóre maja charakter umów z nieoznaczonym terminem. Większość umów kończy się w październiku tego roku. Najpierw chcemy wydłużyć umowy o rok, aby móc przeprowadzić cały proces w spokoju, a później chcemy przedłożyć Radzie propozycję, aby Ci użytkownicy stali się właścicielami, ale w formie użytkowania wieczystego.

Radny Ireneusz Cieślik stwierdził, że wystarczy wynająć lokal pod dzierżawę, aby z biegiem czasu stać się właścicielem. Zmierza do tego, że jeśli ponieśli on nakłady na wybudowania tych pawilonów, to po tym okresie użytkowania już im się to zwróciło. Jeśli nie będą mieli prawa użytkowania, to nie ma problemu, żeby rozebrać pawilony i tak jak Pan Prezydent proponuje, zrobić to w innym miejscu, w czym jest problem. Pan Prezydent proponuje, że część zostanie wyburzona, ale dostaną w zamian za to możliwość funkcjonowania w innym budynku, czyli ci ludzie na wyburzeniu tych pawilonów nic nie stracą, ponieważ dostaną miejsca w budynku. Chce potwierdzenia, czy zostają, czy nie zostają.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że po pierwsze dostaną odszkodowanie za budynki, które zostaną wyburzone i odszkodowanie zapłaci inwestor prywatny, pomimo tego, że umowy tego nie przewidują, ale w negocjacjach mamy określone.

Przewodniczący Komisji stwierdził, że może to zrodzić pewnego rodzaju niepokoje, bo ci, którzy będą mieli wyburzone pawilony, nie uzyskają własności tych pawilonów, ponieważ przejdą do wybudowanego budynku, który będzie własnością miasta. Ci, którzy zostaną w swoich pawilonach, uzyskają. Mówi tylko o możliwości pewnych zawirowań.

Jerzy Lipiński – Naczelnik COI stwierdził, że właściciele tych pawilonów są w pełni świadomi.

Przewodniczący Komisji odnosząc się do wypowiedzi Naczelnika COI zwrócił uwagę, że byli pełni świadomi podpisując umowy na 20, czy 15 lat, a w tej chwili okazuje się, że nie.

Radna Bernadeta Krynicka stwierdziła, że zacznie od tego, że poszła informacja, że Pan Prezydent uwłaszczył przedsiębiorców. Nie chce nawet mówić na temat w jakim celu było to zrobione, ale poszła taka informacja, że przedsiębiorcy zostali uwłaszczeni. Odnosząc się do wypowiedzi Pana Prezydenta dot. tego, że nikt nie podjął się tego wyzwania, a czy my nie porywamy się „z motyką na księżyc”. Nie jest przeciwna temu, aby dworzec został zrobiony jak się należy, ale PKS nie przystępuje do projektu, to jedna sprawa. W tym mieście cały czas robimy coś, gdzie ma być handel, a tak naprawdę za co ludzie mają kupować jeżeli nie mają pracy. Odnosząc się do pawilonów przy al. Legionów zwróciła się z zapytaniem, czy użytkownicy są świadomi tej tragedii, która ich czeka. Nie będą mieć środków do życia, tak jak się stało na Starym Mieście. To, co Pan Prezydent z Panem Naczelnikiem przygotował radny, jedno drugiemu zaprzecza. Nie jest to materiał merytoryczny, nie jest dobrze przygotowany. Nie jest to materiał, nad którym mogłaby podnieść rękę i się do tego przyłożyć, a potem ponosić za to odpowiedzialność. Jest to kolejne marzenie, które niestety może ponieść wiele ofiar. Będziemy się porównywać do wielkich miast, jak ze Starym Rynkiem do Warszawy, Krakowa. Startujemy bardzo dobrze, ale my nie jesteśmy ani Sopotem, ani Poznaniem, ani Krakowem. Zwracając się do Prezydenta stwierdziła, że chciałaby zobaczyć tych ludzi z pawilonów, spotkać się z nimi. Niech oni przyjdą, spotkają się z radnymi i zapytamy czy są pewni, że Pan Prezydent szykuje coś wspaniałego. Jeżeli ci ludzie powiedzą, jesteśmy pewni, zgadzamy się na to. Jeżeli ci ludzie się nie zgodzą, na pewno nie będzie za, nie chce wykończyć kolejnych przedsiębiorców w mieście. Zaproponowała Przewodniczącemu Komisji, aby tych ludzi uszanować, spotkać się, jeżeli oni powiedzą, że tego chcą, to tak, bo te pawilony jej zdaniem, jest przekonana, że w tej całej inwestycji będą zburzone. Rozsądek i logika wskazuje na to, żeby podejść do tego całościowo, to to musi być zburzone.

Jerzy Lipiński – Naczelnik COI odpowiadając na uwagi radnej Krynickiej stwierdził, że obaj byli uczestnikami rozmów z właścicielami tych pawilonów. Wszyscy ci państwo brawami przywitali decyzję, bardzo chętnie, jeszcze tego samego dnia podjęli decyzję, że ze swojego grona wyznaczają przedstawicieli, którzy będą mieli pełnomocnictwa, aby reprezentować całą grupę, żeby rozmawiać z inwestorem i Panem Prezydentem o następnych, kolejnych aspektach wszystkich działań, które będą ich dotyczyły m.in. tych, na które wspólnie się zgodzili czyli odwrócenia handlu w kierunku al. Legionów, zapewnienia im z tyłu ciągu komunikacyjnego, który pozwoli im na dowóz towarów i komunikacje logistyczną wewnętrzną. Jeszcze dzisiaj mieliśmy okazję spotkać w ratuszu przedstawicieli dzierżawców, przekazać sobie informacje bieżące dot. realnego ich przedstawicielstwa i pełnomocnictw, które muszą posiadać. Wszystko jest w jak najlepszej współpracy. Dodał, że może ograniczone zaufanie ze strony radnej Krynickiej jest nieuzasadnione.

Radna Bernadeta Krynicka stwierdziła, że trzeba mieć ograniczone zaufanie do wszystkiego. Nie wierzy, chce usłyszeć to od tych ludzi. Ma inne informacje na ten temat, są dwie sprzeczne informacje „ciepło” i „gorąco”.

Jerzy Lipiński – Naczelnik COI stwierdził, że nie sądzi, żeby było problemem zorganizowanie takiego spotkania.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że nie będziemy organizować spotkania, myśli że Pani radna sama pofatyguje się.

Przewodniczący Komisji stwierdził, że umawiamy się, że jeśli takie spotkanie będzie Pan Prezydent zawiadomi radnych.

Jerzy Lipiński – Naczelnik COI wyjaśnił, że poza oczywiście dobrą informacją wobec dzierżawców, państwo byli pierwsi, którzy otrzymali informację. Żadne medium, nikt nie słyszał o tym, radni byli pierwsi, którzy dostali informację o tym, co się wydarzyło i uznaje to za wyraz poszanowania.

Radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że we wniosku będzie kilka poprawek. Pan Naczelnik je zapisał. Nie wie jak to technicznie rozwiązać w sytuacji, kiedy mamy dzisiaj nad tym głosować. Zaproponował, aby zaprosić na sesję delegację przedsiębiorców, Rada udzieli im głosu i powiedzą o swoich zastrzeżeniach.

Przewodniczący Komisji zaproponował, aby Komisja przed sesją spotkała się i przegłosowania materiał z poprawkami.

Radny Andrzej Grzymała stwierdził, że chciałby wiedzieć też co miasto traci w wyniku tego, a co zyskuje, bo to są najważniejsze rzeczy.

Jerzy Lipiński – Naczelnik COI stwierdził, że nasze dzieci wystarczająco już się namarzły na dworcu PKS. Jest to wyjątkowa szansa ku temu, żeby warunki zmieniły się na lepsze.

Radny Witold Chludziński stwierdził, że pozwolił sobie zadzwonić przed chwilą do jednego z kupców, który potwierdził, że była przeprowadzona merytoryczna rozmowa i to, co mówił Pan Naczelnik jest prawdą.

Radny Zbigniew Lipski stwierdził, że temat został wrzucony i jeżeli tak zależało administracji łomżyńskiej, to można było wcześniej ten temat wrzucić, aby radni mogli się z tym zapoznać, przybliżyć, zasięgnąć wiedzy itd. Zgłoszono poprawki, które udało się zauważyć, ale uważa, że nad materiałem jeszcze należy popracować. Nie wie, czy nie warto by było poczekać jeszcze trochę, dobrze przygotować materiał, aby później nie było dyskusji, podejrzliwości, żeby wszystkie obiekcje, niedopowiedzenia, wyjaśnić i żeby na sesji Rady Miejskiej, na której ten temat będzie rozpatrywany, cała Rada była przekonana, że to jest dobre przedsięwzięcie. Osobiście uważa, że to jest dobre przedsięwzięcie, tylko ono musi być dobrze przygotowane. Jeżeli Pan Prezydent dojdzie do wniosku, że warto jeszcze poczekać, to jest decyzja Pana Prezydenta. Chciałby być jednak dobrze do tego przygotowany. Odnosząc się do sprawy medialnej stwierdził, że nie ma potrzeby wychodzić przed szereg. Ktoś prasie dostarcza tej wiedzy m.in. o uwłaszczeniu. Uważa, że lepiej pochwalić się czymś, co już zostało zrobione. Stwierdził następnie, że nikt go nie zapytał dlaczego zagłosował przeciw obligacjom. Było kilka powodów, ale jednym z nich, który był podstawą jego decyzji, była informacja, nie sprostowana przez Pana Prezydenta Czerniawskiego, że pieniądze z obligacji pójdą na spłatę kredytów i bieżące utrzymanie. Nie mógł się zgodzić z taką informacją, nigdy się pod tym nie podpisze i dlatego zagłosował przeciw.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że nie wszystko da się sprostować. Prowadziliśmy rozmowy, jego wystąpienia dotyczące targowiska miejskiego dotyczyły również zagadnień związanych z pawilonami. Ludzie przez dłuższy czas naciskali, żądali od nas przedstawienia jak będzie wyglądała ich przyszłość. Niezależnie od PPP ci ludzie od zawsze mówili, aby ich uwłaszczyć. Zabrakło sformułowania „po przedłożeniu stosownych decyzji … itd. i itd.” Decyzje będą teraz, zanim my doczekamy się rozwiązań prawnych, które pozwoliłyby uspokoić tych ludzi, minie co najmniej pół roku. Chcemy mieć partnera po drugiej stronie. Nie chcemy dotykać ich interesów, zagrażać w wielu wypadkach ich podstawowej egzystencji, żeby nie było poczucia zagrożenia. To jest ich majątek wypracowany przez lata. Jedyną formą, która tych ludzi interesuje, która spełnia ich marzenia i oczekiwanie to jest uwłaszczenie.

Radny Lipski stwierdził, że nie będzie uczestniczył w następnej sesji, ale gdyby był, głosowałby za.

Przewodniczący Komisji porosił o zapisanie do protokołu, że Pan Przewodniczący Lipski jest za budową centrum. Dodał, że ma jeszcze jedną propozycję, aby do projektu uchwały dopisać §, który mówi, że wszelkie, wynikłe w czasie negocjacji ustalenie wychodzące poza zapisy projektu uchwały będą przedstawione Radzie Miejskiej i wprowadzane za zgodą Rady.

Radna Bernadeta Krynicka zwróciła uwagę, że jest to poważna sprawa i znów jest ciśnienie, że mamy to szybko zrobić i to się jej nie podoba, bo ważna inwestycja, ale jest ciśnienie, przegłosujcie, bo mamy mało czasu. Są wątpliwości i należy je rozwiązać i tyle.

Przewodniczący Komisji stwierdził, że zaczyna się przyzwyczajać do tego, że mamy „wrzutki” w ostatniej chwili.

Radny Witold Chludziński stwierdził, że tradycyjnie już nie zgadza się z radą Krynicką. Spotkamy się przed sesją, będą przedstawione nam poprawki. Uważa, że 2 miesiące w tym temacie to jest naprawdę dużo.

Przewodniczący Komisji poddał pod głosowanie kwestię udziału przedstawiciela Komisji Rozwoju i ewentualnie Komisji Gospodarki Komunalnej w zespole powołanym przez Prezydenta. Czy Komisja uważa, że w pracach zespołu powinien brać udział przedstawiciel Rady ?

Komisja, w wyniku głosowania 2 głosami za, przy 2 głosach przeciw i 3 głosach wstrzymujących, nie zajęła stanowiska w powyższej sprawie. Przewodniczący Komisji dodał, że jeśli Pan Prezydent uzna, że udział przedstawiciela Rady w zespole jest wskazany, wówczas wystąpi z taką propozycją do jednej, czy drugiej Komisji. Jeśli nie uzna, Komisja nie będzie miała pretensji i tego tematu nie będzie wracała. W związku z tym, że zostały wyczerpane tematy do dyskusji dot. zaopiniowania projektu uchwały zaproponował przełożenie głosowania na godz. 9.30 przed sesją. Zamknął dyskusję bez opinii Komisji.

Ad. 3

Przewodniczący Komisji poinformował, że temat ten wynika z planu pracy Komisji Rozwoju na II kwartał 2013 rok. Poprosił o przedstawienie tematu.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że zagadnienie ulg inwestycyjnych jest zagadnieniem dotykającym sfery finansowej więc należy je analizować na etapie dochodów podatku od nieruchomości, które są jednym z podstawowych źródeł budżetu miasta. Stwierdził, że przedkładają materiał informacyjny pod dyskusję. Nie jest to propozycja zmiany uchwały, którą chcemy zaproponować po dzisiejszej dyskusji na Komisjach, przed sesją sierpniową. Pozostaje do wypracowania bardzo istotna kwestia, a mianowicie dostosowanie starej uchwały Rady Miejskiej z 2005 roku do ulg, do aktualnych zapisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 sierpnia 2088 roku. Przedkładamy kwestię związane z miejscami pracy, natomiast cała propozycja musi być dostosowana do aktualnie obowiązujących przepisów. Nie możemy wprowadzać tych zmian już teraz, bo mielibyśmy niezgodność uchwały Rady Miejskiej z przepisami wyższego rzędu. Przedstawił następnie materiał informacyjny dot. tworzenia miejsc pracy, co pozwoliłoby przedsiębiorcom na możliwość skorzystania z ulg ( w załączeniu). Dodał, że przed dwoma miesiącami odbyło się spotkanie, w trakcie którego dyskutowano o dwóch zagadnieniach, czyli jakie ulgi powinny być zastosowane dla przedsiębiorców, którzy tworzą miejsca pracy oraz ochrony tzw. zawodów zanikających. Chcielibyśmy skopiować rozwiązania krakowskie, które polegają na tym, że miasto jako dysponent lokali użytkowych, na preferencyjnych warunkach, wynajmuje lokale dla przedsiębiorców wykonujących zawody zanikające np. szewc, zdun, rymarz, kaletnik. Chcielibyśmy, aby to był drugi element zmian w zakresie stosowania ulg. Wystąpiliśmy z propozycja do Cechu Rzemieślników i Innych Przedsiębiorców.

Przewodniczący Komisji otworzył dyskusję.

Radna Bernadeta Krynicka poprosiła o wyjaśnienie na ile lat przewidziana jest proponowana ulga.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że na 1 rok.

Kontynuując radna Bernadeta Krynicka stwierdziła, że trzeba przemyśleć propozycję i zastosować ulgi na dłużej. 1 rok jest to za mało i nie zachęci przedsiębiorców. Należy rozwinąć propozycje, żeby zachęcić przedsiębiorców. Osobiście nie poszłaby na to.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że zgodnie z ustawą zwolnienie podatkowe obowiązuje w roku inwestycyjnym, czyli jest to 2-letni okres zwolnienia.

Artur Truszkowski – ŁIPH poprosił o wyjaśnienie, czy taka sytuacja będzie jeżeli inwestycja zakończy się w styczniu. Jeżeli inwestycje zakończymy w grudniu, to uzyskamy tylko jedną ulgą inwestycyjną, czyli miejską. Jeżeli w styczniu, to z mocy ustawy otrzymujemy roczną i jeszcze raz roczną, ale czy każdą inwestycje da się kończyć w styczniu.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że nikt nie wykona inwestycji po to, żeby dostać ulgę inwestycyjną w podatku od nieruchomości, to nie są takie pieniądze, ale oczywiście jest to jeden z elementów, który jest miły dla przedsiębiorcy, jeśli nie musi płacić podatków. Jeżeli my rozszerzymy okres obowiązywania ulgi, to możemy się zastanawiać, czy nas na to stać, czy nie stać. W chwili obecnej nie proponujemy takiego rozwiązania, ale jeżeli radni będą chcieli takie zmiany wprowadzić, to postulowałby, aby te zmiany były omawiane przy budżecie miasta na rok 2014. Jeżeli chcemy przedsiębiorcom coś podarować, to musimy mieć świadomość, że te dochody zejdą z budżetu i albo je „odbijemy” na nieco wyższych podatkach dla wszystkich albo w jakiś inny sposób zrekompensujemy.

Przewodniczący Komisji stwierdził, że rewolucji nie robimy, bo nie zmieniamy nic poza tym.

Radna Bernadeta Krynicka stwierdziła, że każde jedno miejsce pracy, to są podatki. Im więcej ludzi pracujących w mieście, tym większy dochód dla miasta.

Artur Truszkowski – ŁIPH stwierdził, że z Panem Prezydentem ŁIPH spotkała się tylko raz w sprawie podatków. Nie zorganizowano innych spotkań mimo, że obiecywano, że będą organizowane cyklicznie. Nie mamy na to wpływu, aby ta sprawa została przyspieszona i czekają pokornie. Przedstawiał uchwałę Torunia, która była jeszcze bardziej radykalna, niż przedłożona propozycja, bo wystarczyło zatrudnić 1 osobę. Myśli, że Toruń jest w lepszej sytuacji gospodarczej i jest dużo wyżej jeśli chodzi o miejsca pracy niż Łomża. Nie ma się więc czym zachwycać. Dochody miasta spadają, czyli ilość wpływających podatków jest coraz niższa. Pomyślenie nad tym, w jaki sposób zasymulować ten rynek, żeby przedsiębiorstwa powstawały, a nie zamykały, chyba warto, bo te dochody wzrosną. Może się zastanowić należy na tym, że skoro z tej uchwały, która funkcjonowała do tej pory, w ostatnim roku skorzystał jeden, czy w ciągu ostatnich 3 lat dwóch przedsiębiorców, chociaż nie sądzi, że ta uchwała jest martwa. Jest, bo jest i teraz powiemy – dobrze, to zmniejszymy o połowę. Może to nie tak, może należy się zastanowić co zrobić, żeby ta uchwała funkcjonowała. Może warto wrócić do tego, aby podyskutować nad w większym gronie.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że trzeba propozycji, a nie dyskusji. Poprosił o przedłożenie konkretnej propozycji, bo Pan „chce brać, a nie gadać”.

Artur Truszkowski – ŁIPH stwierdził, że nie ujmując nikomu, to nie on jest osobą, która się ma się tym zająć, tylko instytucja Pana Prezydenta urzędu. Nie będzie przedkładał propozycji, bo nie będzie wykonywał pewnej pracy za Pana Prezydenta.

Przewodniczący Komisji zwrócił uwagę, że Pan Prezes jako przedsiębiorca płaci podatki, a Pan Prezydent bierze pieniądze z tych podatków po to, żeby pomagać ludziom, którzy płacą tak samo, jak my wszyscy. Nie zwalnia ani siebie z odpowiedzialności za to, o czym mówi Pan Prezes, ani Pana Prezydenta, ani Pana Naczelnika. Żyjemy z pieniędzy ludzi, mieszkańców tego miasta. Dlatego też nie powinniśmy dyskutować w ten sposób, tylko powinniśmy szukać rozwiązań. Przytoczył następnie zapis protokołu Komisji Rozwoju, Zagospodarowania i Przedsiębiorczości z listopada 2012 roku dot. wypowiedzi Pana Prezydenta Dobosza odnośnie powołania zespołu roboczego, który miałby przyjrzeć się sprawom ulg w podatkach. Poprosił o odpowiedź, czy taki zespół powstał.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta zgodził się z wypowiedzią Pana Prezesa ŁIPH, że nie było kolejnych spotkań, natomiast nie ukrywa, że to pierwsze spotkanie, które miało miejsce w kwietniu, w maju, było dotrzymaniem słowa, a dzisiejsze spotkanie traktuje jako kolejne spotkanie dla tego nieformalnego zespołu roboczego. Nie prezentujemy uchwały do podjęcia, chcemy dyskutować, ale na bazie konkretnych rozwiązań. Uważa, że ŁIPH, reprezentująca przedsiębiorców, powinna wnieść konkretne propozycje do samorządu. Od momentu spotkania nie mamy zwrotnie żadnych informacji.

Artur Truszkowski – ŁIPH stwierdził, że rozmawialiśmy również o tym, że nasze propozycje i dalsze rozmowy będą na następnym spotkaniu. Tego spotkania nie było. Poprosił, aby nie insynuować mu, że miał przysłać informacje na meila na ten temat.

Radny Witold Chludziński zwrócił się z prośbą, aby zawiadamiając ŁIPH, powiadamiać również innych.

Radna Bernadeta Krynicka stwierdziła, że nie podoba się jej, że Pan Prezydent atakuje ŁIPH. Pan Prezydent chciał również i od niej gotowych rozwiązań, ale odpowiedziała, że Pan Prezydent ma sztab ludzi, którzy biorą publiczne pieniądze. Jeżeli przez 3 lata wypracowaliście taką poprawkę do uchwały, to nie zasługujecie na te pobory i oczekujecie gotowych rozwiązań od przedsiębiorców, od radnych. Uważa, że należy rozejrzeć całe miasta w Polsce i inne rozwiązania w świecie, jak można zachęcić przedsiębiorców, jakie przedłożyć propozycje. Jak można w taki sposób się zachowywać i przyjść z taką uchwałą/poprawką. Uważa, że jest to średniowiecze. Pan Prezydent musi wiedzieć, że jest pracownikiem tego urzędu i musi z pokorą znosić różne rzeczy. Ona jest radną i wybrali ją ludzie, a Pan Prezydent jest urzędnikiem w ratuszu. Jest tyle miast w Polsce, jest tyle rozwiązań, kogoś kto się na tym zna i złóżcie propozycję, a nie taką uchwałę.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że radna się myli. Dodał, że Pani radna nie musi go obrażać.

Radny Witold Chludziński wyjaśnił, że prowadzi prywatna działalność ponad 30 lat. Przechodził wzloty i upadki, ale w tej chwili uwagi kierowane przez radną Krynicką są nie na miejscu, 3 lata w takim kraju, nie tylko w Łomży. W chwili obecnej jest to walka o przetrwanie biorąc np. udział w przetargu gdzie przedsiębiorcy startują ze stawki 7 zł. Uważa, że Pani radna puszcza slogany „pod publiczkę” niż w rzeczywistości jakie są fakty. Obecna sytuacja dotknęła nie tylko Łomżę. Pani radna może przekazać Panu Prezydentowi propozycje i jeśli Prezydent nie posłucha, wtedy krytykować. Obstaje za Prezydentem, bo wie, że Prezydent jest utrzymywany m.in. z jego podatków, ale taka jest budżetówka. Pani radna też jest „budżetówka” z jego podatków.

Radna Bernadeta Krynicka odnosząc się do wypowiedzi radnego Chludzińskiego stwierdziła, że Pan Chludziński jest wielkim obrońcą Pana Prezydenta, który ma na pewno bardzo duże zobowiązania, że musi tak bronić. Zwróciła uwagę, że Pan radny nie słyszał o czym była dyskusja i nie wypowiadał się na temat. Mówiła, że Pan Prezydent przez 3 lata pracował nad ulgą i przygotował poprawkę, która nie ma sensu.

Radny Witold Chludziński wyjaśnił, że powiedział, że wprowadzenie ulg w wysokości 100 % zwolnienia z podatku od nieruchomości nie uchroni tego kryzysu w przemyśle.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że z przyjemnością przeprosi Pana Truszkowskiego, z którym się zna od lat. Poprosił, żeby mu wybaczyć, że tak to zabrzmiało, że chce tych propozycji. Chcemy po to, aby móc przygotowywać propozycje, które będą wychodziły naprzeciw oczekiwaniom. Może rzeczywiście należy szukać innych rozwiązań, aby wprowadzić innego typu ulgi, które zastosowane w kraju są świetne i pobudzają. Nie ma monopolu na to, żeby znać wszystkie dobre rozwiązania, jakie funkcjonują w tej kwestii. Jeśli macie konkretne propozycje w zakresie tych ulg, na pewno będzie to do dyskusji i rozważenia. Pani radna nie powinna go pouczać dlatego, że korzystamy z pieniędzy publicznych, bo takie są zasady, tak samo szpital jest finansowany z pieniędzy publicznych.

Przewodniczący Komisji stwierdził, że teraz zgadza się z Panem Prezydentem. I ton wypowiedzi i kierunek był prawidłowy, poprzedni nie.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że Pan Przewodniczący nie powinien być recenzentem. Stwierdził, że przeprosił Pana Truszkowskiego.

Przewodniczący Komisji stwierdził, że chce zamknąć dyskusję, ponieważ tak naprawdę nie mamy nad czym dyskutować i wydawać opinii. Pan Prezydent poinformował, że wystąpi do ŁIPH, jest starszy Cechu, są radni i myśli, że przełożymy temat do połowy sierpnia. Możliwe, że spłyną propozycje od radnych, ŁIPH i Cechu i bardzo prosi o to. Dodał, że ten temat przenosimy na Komisję sierpniową.

Radny Andrzej Wojtkowski stwierdził, że tak naprawdę wina leży po środku. 3 lata jesteśmy radnymi i za chwile radni mają to zrobić. Pan Prezydent i ŁIPH powinni się ze sobą spotkać i dyskutować o tym, bo radni mają tylko „przyklepać” . Uważa, że Pan Prezydent, Izba Przemysłowa, Cech Rzemiosł powinni bardzo ściśle ze sobą współpracować. Nikogo nie oskarża, ale nie widać tej współpracy, ani z jednej, ani z drugiej strony. Większość radnych się na tym nie zna. Uważa, że trzeba zmienić zapis dot. miejsc pracy, bo zapis, który mówi, że firma, która zatrudnia 70 osób ma dodatkowo zatrudnić 50 osób jest nierealny, a poza tym takich firm jest niewiele.

Artur Truszkowski – ŁIPH stwierdził, że nie ma pretensji do Pana Prezydenta, bo to nie o to chodzi. Chodzi o to, aby powstał wspólny projekt. Jeśli udałoby się wrócić do koncepcji związanej ze spotkaniami, to byłoby najlepsze. Czekamy cierpliwie na to, aby móc w tej sprawie się spotkać.

Radny Andrzej Grzymała stwierdził, że radni chcieliby uczestniczyć w tych spotkaniach.

Jerzy Lipiński – Naczelnik COI przedstawił pismo Cechu Rzemiosł na pismo dotyczące zawodów rzadkich, zanikających. Zawody zanikające otrzymują spore dofinansowanie zewnętrzne. Poprosił o przemyślenie tej sprawy do następnego spotkania.

Przewodniczący Komisji zamknął dyskusję.

Ad. 4

Przewodniczący Komisji przedstawił pismo J.B Włodkowskich „Sezam” sp.j w sprawie zmiany operatu szacunkowego stawki wyjściowej przy ustalaniu czynszu lokalu handlowego przy ul. Długa 24 (w załączeniu) . W związku z tym, że pismo skierowane jest do Prezydenta Miasta, a do Komisji wpłynęło do wiadomości, poprosił o wyjaśnienie jakie są rozstrzygnięcia Prezydenta.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta wyjaśnił, że z tego co wie planowane jest spotkanie Prezydenta Czerniawskiego z ŁIPH i przedstawicielami lokali usytuowanych na Starym Rynku.

Przewodniczący Komisji poprosił o krótką informację do Komisji w tej sprawie o sposobie rozstrzygnięcia sprawy. Przedstawił następnie wniosek Stanisława Wysockiego w sprawie udostępnienia i możliwości zakupu części działki w Łomży przy ul. Kierzkowej (w załączeniu).

Komisja w wyniku głosowania 7 głosami za - jednogłośnie przekazała wniosek Prezydentowi Miasta celem analizy pod względem możliwości realizacji wniosku.

Beniamin Dobosz – Zastępca Prezydenta Miasta stwierdził, że w wyniku bardzo szybkiej interwencji, po rozmowach z właścicielami kamienic i przedsiębiorcami powstała wizja elewacji łomżyńskich kamieniczek, którą przedstawił. Niestety nie mamy żadnych ulg, żadnego wsparcia finansowego, ale właściciele chcą to robić samodzielnie, mają środki na ten cel. Zapewniamy tylko kwestię konserwatora zabytków i procedury w Urzędzie Miejskim, za pieniądze miejskie.

Przewodniczący Komisji ogłosił przerwę w obradach Komisji do dnia 10 lipca 2013 roku do godz. 930.

Po przerwie 10 lipca 2013 r.

Przewodniczący wznowił posiedzenie Komisji po przerwie przypominając, że do rozpatrzenia pozostały dwa punkty:

1. Zaopiniowanie projektu uchwały w sprawie projektu uchwały w sprawie przyjęcia celów i założeń projektu Miejskiego Centrum Handlowo Komunikacyjnego w Łomży w trybie Partnerstwa Publiczno Prywatnego /druk 559,559/1, 559B/.

2. Sprawy różne.

Przystępując do realizacji punktu pierwszego udzielił głosu radnej Krynickiej.

Radna Bernadeta Krynicka zabierając głos odczytała treść pisma, które otrzymali handlowcy z pawilonów przy Al. Legionów.

Przewodniczący poprosił Naczelnika COI Jerzego Lipińskiego o potwierdzenie, czy podpisał to pismo i czy tak było.

Jerzy Lipiński – Naczelnik COI potwierdził.

Przewodniczący wystąpił do Prezydenta Beniamina Dobosza z oficjalnym wnioskiem o przesłuchanie wszystkich nagrań i stwierdzenie, w którym momencie ktokolwiek z radnych podważył to, o czym pisze w piśmie. Jeżeli czegoś takiego nie było, to wnioskuje i będą wnioskowali jako Komisja do Prezydenta o ukaranie Naczelnika za podawanie nieprawdziwych informacji.

Prezydent Beniamin Dobosz stwierdził, że będą przesłuchiwali.

Radny Andrzej Grzymała zwrócił uwagę, że zaproszenie jest na sesję, a chodziło o Komisję, bo jakie zdanie może zająć Komisja nie wysłuchawszy zdania osób zainteresowanych.

Jerzy Lipiński – Naczelnik COI wyjaśnił, że po przesłuchaniu nagrania wszystko się wyjaśni, nie widzi potrzeby w chwili obecnej poddawanie pod wątpliwość słów, które padły .

Radny Andrzej Grzymała kontynuując wypowiedź stwierdził, że on osobiście chce być świadomy swego głosowania, a więc chce posiadać jak największy zasób wiedzy na ten temat.

Radna Bernadeta Krynicka zabierając ponownie głos przypomniała, że wypowiadając się wcześniej mówiła, iż chciałaby od tych Państwa usłyszeć, że zgadzają się z tym wszystkim, co powiedział Prezydent. Wówczas Prezydent powiedział, że nie będzie organizował spotkania. Jej zdaniem te osoby powinny być zaproszone na posiedzenie Komisji, ponieważ to na komisji odbywa się cała dyskusja i to Komisja przedstawia swoją opinię w sprawie tej uchwały. Pyta więc Prezydenta, o co chodzi.

Prezydent Beniamin Dobosz stwierdził, że Przewodniczący złożył wniosek, zrealizują go, w chwili obecnej nie będą się odnosić do prób wyjaśnień. Dodał, że radni informacje na posiedzeniu otrzymali na ten temat od niego i podważyli wiarygodność słów informacji, które są składane przez oficjalnego przedstawiciela Prezydenta. Podkreślił, że informacja była jednoznaczna, że w dniu takim i takim miało miejsce spotkanie z przedstawicielami osób wynajmujących pawilony, została przedłożona informacja co się wydarzyło, jak została złożona propozycja przez Prezydenta, jak była reakcja ze strony osób, które uczestniczyły w spotkaniu, a było to 22 osoby na 32. Członkowie komisji podważyli to wskazując, że nie wiedzą, nie są pewni, nie posiadają wiedzy i informacji.

Radny Andrzej Grzymała odnosząc się do wypowiedzi Prezydenta stwierdził, ze zasadne są jego wcześniejsze prośby o informowaniu radnych o spotkaniach z mieszkańcami, danymi grupami, aby radni na bieżąco posiadali wiedzę, bądź zapraszać ich na posiedzenia Komisji.

Przewodniczący zwracając się do Prezydenta przypomniał, że na ostatnim posiedzeniu była mowa o tym, że pawilony od al. Legionów zostają nie tknięte i tak jest napisane, tylko witryny będą od ulicy. Jeżeli zaś chodzi o pozostałe pawilony, to zależy to od koncepcji urbanistycznej, jaką wypracuje projektant, czy ktoś, kto będzie tym się zajmował. Możliwe, że w części pawilony będą wyburzone i wówczas na miejsce tych pawilonów, właściciele otrzymają w zamian jako rekompensata w budynku, który powstanie i którym będzie dysponowało miasto lokale do wynajęcia na warunkach preferencyjnych.

Prezydent Beniamin Dobosz dodał, że rekompensata będzie za nakłady poniesione. Potwierdził następnie to, o czym mówił Przewodniczący zwracając uwagę, że Pani Ogrodnik jest świadkiem, że na wszystkich spotkaniach jakie miały miejsce od 2,5 roku jednoznacznie mówił, zastrzegając, że nie jest w stanie określić, czy przyszłe rozwiązania techniczne nie będą wymagały pewnych korekt w zakresie pawilonów zlokalizowanych przy ul. Dworcowej. Jeszcze raz potwierdził, że takie jak mówił Przewodniczący są ich intencje, czyli wyłączyć z obszaru projektu, obszaru opracowania objętego tzw. centrum komunikacyjno - handlowego obszar zlokalizowany przy Al. Legionów, łącznie ze znajdującymi się tam pawilonami, ewentualnie w zależności od przyjętych rozwiązań technicznych, projektowych pozostawić, lub też nie pawilony znajdujące się przy ul. Dworcowej. W sytuacji, gdyby nie było takiej możliwości, zaproponować obecnym najemcom pawilonów przy ul. Dworcowej, ekwiwalent, rekompensatę za poniesione nakłady i to jest zawarte do negocjacji z partnerem prywatnym, i zaproponować przejście do obiektu miejskiego, który będzie zlokalizowany w ramach partnerstwa, obiektu, który będzie łączył w sobie obsługę pasażerów, handel, usługi. Uważa, że jest to tzw. dobra uczciwa propozycja, jeżeli bowiem pawilony maja zniknąć, to nie oznacza to, że znikną miejsca pracy. Dodał, że na spotkaniu, któremu przewodniczył Prezydent prosili, aby zainteresowani występowali jednym głosem, jako przedstawiciele zainteresowanych osób, aby można było prowadzić rozmowy merytoryczne dotyczące przygotowania koncepcji, która z jednej strony zadawalałaby zainteresowanych, a z drugiej strony zaspokajała oczekiwania miasta w zakresie wyglądu Al. Legionów.

Radna Bogumiła Olbryś zabierając głos w dyskusji zwróciła uwagę, że w uchwale z autopoprawką wyraźnie jest mowa, że wyłącza się tereny, o których mówił Prezydent. Dodała, że gdyby uczestniczyła w pierwszej części posiedzenia, to prawdopodobnie również zadałaby pytanie, czy ci Państwo nie będą uszczęśliwieni na siłę. Dobrze by było, aby zainteresowani określili swoje potrzeby.

Radna Bernadeta Krynicka zabierając głos stwierdziła, że jej zdaniem zasadniej będzie w pierwszej kolejności uwłaszczyć Państwa, a następnie debatować nad proponowana uchwałą. Będzie bowiem pewna, że zainteresowani są bezpieczni. W związku z powyższym wnosi, aby punkt ten zdjąć z porządku obrad dzisiejszej sesji i przedstawić sytuację, że w pierwszym rzędzie uwłaszczenie osób zajmujących te lokale, a dopiero później przystąpić do dalszego etapu realizacji tego projektu.

Przewodniczący zabierając głos zwrócił uwagę, że Prezydent nie poinformował zainteresowanych, że uwłaszczyć te osoby może Rada podejmując stosowna uchwałę, a nie Prezydent.

Jacek Malanowski – Przedstawiciel grupy właścicieli pawilonów zabierając głos podziękował Komisji i Prezydentowi, że tak się ich sprawą zajmuje. Podziękował również za zaproszenie na sesje Rady, podziękował również radnemu Grzymale, że zaprosił ich na posiedzenie Komisji. Dodał, że zawsze starali się być na każdym spotkaniu, na które zostali zaproszeni, a które dotyczyły ich spraw, podkreślając, że gdyby wiedzieli o posiedzeniu komisji, to również by w nim uczestniczyli. Odnosząc się do pisma Naczelnika Jerzego Lipińskiego, które przytoczyła na początku posiedzenia radna, zostali w nim poinformowani, że na ostatnim posiedzeniu została poddana pod wątpliwość ich chęć uczestniczenia w procesie uwłaszczeniowym, proponowanym przez Prezydenta Czerniawskiego, dlatego też uczestniczą w posiedzeniu, aby potwierdzić tą chęć, która towarzyszy im od 20 lat. Przypomniał, że pawilony te zostały wybudowane z inicjatywy miasta, o ich wyglądzie, wielkości i funkcji decydowały władze miasta. Dodał, że pawilony te na stale są związane z gruntem, w pawilonach jest energia elektryczna, woda, kanalizacja, sieć telefoniczna, c.o. podłączone do sieci miejskiej. Uważa więc, że do problemu należy podejść na spokojnie i na spokojne załatwienie ich sprawy liczą. Zdaja sobie sprawę, że wygląd tych pawilonów nie wzbudza zachwytu, ale jest to spowodowane niepewnością właścicieli. Nadzieja, którą wzbudzili w nich Prezydenci Czerniawski i Dobosz bardzo ich cieszy. Na spotkaniu w dniu 21 czerwca Prezydent zapewnił ich o uwłaszczeniu i o tym, że wszystko, co będzie działo się wokół projektu miejskiego centrum handlowo komunikacyjnego nie zagraża istnieniu ich pawilonów i nic bez ich akceptacji nie powstanie. W ten sposób Prezydent Dobosz przedstawił im te kwestie i za to są wdzięczni. Zwrócił uwagę, że te pawilony zapewniają utrzymanie wielu rodzinom. Gdy w BIP znaleźli projekt uchwały, który ma być przedmiotem dyskusji na najbliższej sesji czytali ją z zainteresowaniem i niepokój zwróciły zapisy mówiące o numerach działek, które to pokrywają się z numerami, na których znajdują się ich pawilony. Proszą więc o wyjaśnienie tych zapisów i proszą o wykreślenie z projektu uchwały działek, na których stoją ich pawilony, proszą również o przeprowadzenie procesu uwłaszczenia niezależnie od procesu wyłaniania inwestora i traktowanie go jako oddzielną sprawę. Zapewnił również, że ze swej strony zrobią wszystko, aby ich pawilony nie odbiegały urodą i nowoczesnością od nowej inwestycji, nowego dworca i miejskiego centrum handlowo – komunikacyjnego. Deklarują ścisłą współpracę z władzami miasta, aby wspólny cel osiągnąć.

Przewodniczący odnosząc się do wypowiedzi zwracając się do Prezydenta Beniamina Dobosza zauważył, że złożone postulaty odbiegają od tego, co jest zapisane w notatce ze spotkania z Państwem, ponieważ jest tam zapisane, że zainteresowani akceptują to. Zwrócił uwagę, że rekompensata przed uwłaszczeniem może okazać się dużo mniejsza niż po uwłaszczeniu. Podkreślił, że to, o czym mówił Pan Malanowski odbiega od tego, co wcześniej na posiedzeniu przedstawił Prezydent i Naczelnik.

Prezydent Beniamin Dobosz odnosząc się do wypowiedzi Przewodniczącego zwrócił uwagę, że w chwili obecnej dyskusja dotyczy projektu uchwały w sprawie założeń projektu miejskie centrum handlowo komunikacyjne z autopoprawką, następnie przytoczył zapis § 1 ust. 2, gdzie zgodnie z sugestiami członków Komisji został zmieniony zapis ust. 2. Prosi, aby w tej chwili skupić się na tym projekcie uchwały, a Prezydent Mieczysław Czerniawski na spotkaniu z właścicielami obiecał zainicjowanie procesu uwłaszczeniowego, a polegać to będzie również na tym, że z terenu objętego takim to a takim numerem działki zostanie wyłączony geodezyjnie formalnie, jako pierwszy etap procesu teren przy Al. Legionów. Wyjaśnił, że na tym etapie nie mogli tego zrobić, ponieważ będzie to trwało i dlatego proponują przedłużenie umowy dzierżawy o rok, spokojne przygotowanie tego procesu, przedłożenie Komisji i Radzie projektu uchwały w tej sprawie, a na dzień dzisiejszy rozstrzygnięcie tylko kwestii związanej z p.p.p. przy jednoznacznym zapewnieniu stwierdzeń w tej uchwale.

Przewodniczący odnosząc się do projektu uchwały stwierdził, że on w ustępie, gdzie jest napisane, że Wyłącza się z terenu realizacji projektu obszar zajęty przez pawilony handlowe i ciągi komunikacyjne obiektów zlokalizowanych przy Al. Legionów. Przeznaczenie pozostałego obszaru i znajdujących się na nim pawilonów będzie przedmiotem negocjacji z Partnerem Prywatnym” pozostawiłby tylko Wyłącza się z terenu realizacji projektu obszar zajęty przez pawilony handlowe i ciągi komunikacyjne obiektów”, a pozostały zapis wykreślił. Wówczas zainteresowani maja pewność, że są wyłączeni, a Prezydent może negocjować. Zwrócił również uwagę, że proponowany zapis § 2 „Istotne ustalenia wychodzące poza zakres Uchwały będą przedstawiane Radzie Miejskiej” nie jest taki, jak uzgodniono na posiedzeniu Komisji, ponieważ miał brzmieć, że będą przedstawiane do akceptacji. Gdyby w projekcie były zawarte takie zapisy, wówczas interesy właścicieli byłyby zapewnione, a tak nie mają nic, tylko obietnice.

Prezydent Beniamin Dobosz odnosząc się do wypowiedzi Przewodniczącego zwrócił uwagę, że Przewodniczący przedstawił to w taki sposób, który może torpedować realizację budowy dworca i realizacje projektu p.p.p. Jeżeli bowiem rozwiązania techniczne, architektoniczne, projektowe będą wskazywały na wyburzenie jednego pawilonu przy ul. Dworcowej, to będzie to sprzeczne z tą uchwałą, którą proponuje Przewodniczący.

Przewodniczący zwrócił uwagę, że w takiej sytuacji można domówić się z właścicielem i jeżeli wyrazi zgodę, miasto zapłaci mu godziwe pieniądze, wówczas będzie można zburzyć i wykonać tak, jak chcą.

Prezydent Beniamin Dobosz odnosząc się do wypowiedzi Przewodniczącego zwrócił uwagę, że uprawia demagogię, ponieważ gdyby próbując realizować jakąkolwiek inwestycję w mieście próbował dogadywać się ze wszystkimi właścicielami, wówczas nie powstałaby w mieście żadna inwestycja. Zwrócił uwagę, że od początku rozmów z właścicielami o tym mówił.

. Jacek Malanowski – Przedstawiciel grupy właścicieli potwierdził, że ich rozmowy z Prezydentem były dokładnie takie, że pawilony wzdłuż Al. Legionów są niezagrożone, natomiast może, ale nie musi wystąpić taka sytuacja, że z powodów urbanistycznych i planistycznych, od strony Dworcowej może być potrzebny szerszy wjazd i może dojść do konieczności jednego pawilonu, aby to zrealizować.

Radna Elżbieta Rabczyńska zabierając głos stwierdziła, że zastanawia się skąd pośpiech odnośnie wprowadzenia w dniu dzisiejszym tego projektu uchwały w sprawie przyjęcia celów i założeń projektu Miejskiego Centrum Handlowo Komunikacyjnego w Łomży w trybie Partnerstwa Publiczno Prywatnego. Zastanawia się, czy nie należałoby odłożyć to w czasie. Zwróciła uwagę, że jest dużo rozbieżności i nie można dopuścić do tego, że radni podejmą decyzję będąc nieprzygotowanymi. Proponuje więc przychylić się do wniosku, aby zdjąć to z porządku obrad.

Radna Bernadeta Krynicka zabierając głos w dyskusji zwróciła uwagę, że po podjęciu tej uchwały Rada będzie zmuszona podjąć drugą uchwałę, bo okaże się, że architekt nie będzie mógł się zmieścić i potrzebne będą poprawki i trzeba będzie podejmować uchwałę, która zmieni tą i być może tej Rady już nie będzie i ci właściciele zostaną wykluczeni. W związku z powyższym podtrzymuje swój wniosek o wystąpienie do Rady o zdjęcie tego punktu z porządku obrad sesji. W pierwszej kolejności powinno nastąpić uwłaszczenie tych właścicieli i dopiero później ta uchwała.

Radny Witold Chudziński zabierając głos w dyskusji stwierdził, że jego zdaniem wypowiedź przedstawicieli właścicieli była bardzo optymistyczna, wypowiedź Prezydenta jeszcze bardziej i nadarzyła się okazja, że znalazł się partner do współpracy i w tym przypadku ważny jest każdy tydzień. W chwili obecnej radni proponują odłożyć temat, zbliża się okres wakacyjny i do tematu może uda się powrócić w październiku i obawia się, że ci partnerzy tak długo czekać nie będą. Uważa więc, że nie należy sprawy tej odkładać.

Jerzy Lipiński – Naczelnik COI zabierając głos zwrócił uwagę, że podczas pierwszej części posiedzenia zostały członkom Komisji przedstawione wyniki rozmów z właścicielami, w przedłożonym projekcie uchwały zawarto wszystkie poprawki zgłoszone podczas tego posiedzenia. Pyta więc, czy radni w chwili obecnej chcą zaprzeczyć temu, co zaproponowali.

Przewodniczący odnosząc się do wypowiedzi zwrócił uwagę, że wcześniej wskazał, jakie zapisy wynikały z dyskusji, była mowa o tym, że ustalenia będą przedkładane Radzie do akceptacji, a nie wiadomości, a tego nie ma. Prosi więc, aby nie mówić, iż wszystko jest zgodnie z ustaleniami, ponieważ nie jest. Zakończył następnie dyskusję i poddał pod głosowanie wniosek o nie zajmowanie stanowiska, tylko wystąpienie do Rady o zdęcie tego punktu z porządku obrad sesji. Równocześnie zwrócenie się do Prezydenta o ponowne przeanalizowanie propozycji właścicieli o uwłaszczenie, wyłączenie działek, nie stawianie w projekcie uchwały Rady możliwości wyburzenia któregokolwiek pawilonu.

.Komisja wniosek przyjęła 5 głosami za, przy 2 przeciwnych i 1 wstrzymującym.

Ad. 2

W sprawach różnych Przewodniczący udzielił głosu przedsiębiorcy.

Waldemar Bagiński PHU Alex zabierając głos poruszył problem przyznania koncesji Tesco. Zwrócił uwagę, że Rada uchwała ustaliła zasady na jakich jest przyznawana koncesja, a od pewnego czasu pojawia się sformułowanie „terytorialność”, którego to sformułowania nie znalazł w żadnej uchwale Rady w tej sprawie. Podkreślił, że na tej zasadzie terytorialnego rozdysponowania pojawił się punkt, który otrzymało Tesco. Stwierdził, że jest to niezrozumiałe ani dla niego, ani dla innego przedsiębiorcy, który również od x czasu ubiega się o koncesję. Dodał, że chciałby usłyszeć na jakiej zasadzie brana jest pod uwagę terytorialność, ponieważ ani naczelnik, ani nikt z urzędników nie był w staniu mu tego wyjaśnić. Następnie na mapce wskazał rozmieszczenie punktów alkoholowych w mieście.

Prezydent Beniamin Dobosz wyjaśnił, że problem przekaże Prezydentowi Czerniawskiemu, ponieważ on tymi sprawami nie zajmuje się i nic w tej kwestii nie może wyjaśnić.

Przewodniczący poinformował, że tematem tym Komisja zajmie się na następnym posiedzeniu, zwróci się do Prezydenta z prośba o wyjaśnienie.

Waldemar Bagiński PHU Alex zabierając ponownie głos wyjaśnił, że syn stał w nocy, aby o 7.00 rano złożyć wniosek, kolego był drugi w kolejności. Jest elektroniczny system zapisywania, a w kolejności okazał się 3.

Członkowie Komisji stwierdzili, że temat ten należy poruszyć na dzisiejszej sesji.

Na tym posiedzenie Komisji zakończono.

  • Data powstania: Data powstania: środa, 11 wrz 2013 12:47
  • Data opublikowania: środa, 11 wrz 2013 12:51
Banner Cyfrowy Urząd Podawczy
Banner ePUAP
Banner Wojewódzki Biuletyn Informacji Publicznej
Banner Główny Biuletyn Informacji Publicznej