Przybornik
Logo BIP Herb

BIULETYN INFORMACJI PUBLICZNEJ

BIP Urzędu Miejskiego w Łomży

Protokół nr 35/14 z dnia 28 kwietnia 2014 r.

Posiedzenie Komisji otworzył Maciej Głaz– Przewodniczący Komisji Rozwoju, Przedsiębiorczości i Zagospodarowania Przestrzennego, który na podstawie listy obecności (w załączeniu) stwierdził prawomocność obrad. Następnie Przewodniczący przedstawił porządek obrad (w załączeniu) i poprosił o uwagi do zaproponowanego porządku obrad. Jerzy Lipiński – Naczelnik COI, w związku z organizacją uroczystości związanej z otwarciem hali targowej, poprosił o przeniesienie pkt-u 5 w miejsce pkt-u 3 porządku obrad. Komisja nie wniosła uwag i w wyniku głosowania 6 głosami za – jednogłośnie, przyjęła zaproponowaną zmianę oraz 6 głosami za, przy braku głosów przeciw i 1 głosie wstrzymującym, przyjęła następujący porządek obrad wraz z poprawką: 1. Przyjęcie protokołu nr 34/14 z dnia 18 marca 2014 r. 2. Rozpatrzenie sprawy Zbigniewa Gietek dot. miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenów Zawad Przedmieście. 3. Informacja na temat zaangażowania prac nad podpisaniem umowy partnerstwa publiczno-prywatnego na budowę CHK w Łomży – druk nr 729. 4. Zaopiniowanie sprawozdania z wykonania budżetu miasta za 2013 rok w działach merytorycznie podległych Komisji – druk nr 721. 5. Informacja z realizacji Wieloletniego Planu Inwestycji Miasta Łomża 2010-2018 w odniesieniu do 2013 roku – druk nr 731. 6. Sprawy różne.

Ad. 1

Przewodniczący Komisji poprosił o uwagi do protokołu z poprzedniego posiedzenia  Komisji.

Członkowie Komisji nie wnieśli  uwag i w wyniku głosowania 7 głosami za – jednogłośnie, przyjęli  protokół nr 34/14 z dnia 18 marca  2014 roku.

 

Ad. 2

Zbigniew Gietek – mieszkaniec miasta – zwrócił się do Komisji z prośbą o pomoc w sprawie zamiany działki na działkę będącą własnością miasta Łomży. Poinformował, że podczas opracowywania planu zagospodarowania przestrzennego Zawad Przedmieście w 2010 roku okazało się, że przez działkę, której jest właścicielem ma przebiegać droga po przekątnej, dzieląc działkę na dwie części. Wówczas złożył swój sprzeciw na taki przebieg, a podczas kolejnych wyłożeń planu nie zgadzał się na taki stan rzeczy i wnioskował o zmianę koncepcji. W tej sprawie był u Pana Prezydenta Dobosza i Pana architekta. Pan Prezydent przyznał, że skrzywdzono go  i obiecał rozpatrzenie sprawy. Jego zdaniem ta przychylność była pozorna, ponieważ wszystko diametralnie się zmieniło po uchwaleniu planu zagospodarowania przestrzennego. Składał wnioski o zamianę działek do Prezydenta, do Rady Miejskiej, ale tłumaczono, że sprawę można rozpatrzyć po uchwaleniu planu. Spotkał się z Prezydentem Czerniawskim, przedstawił sprawę i zaproponował pewne rozwiązania. Pan Prezydent wspólnie z Panem Naczelnikiem Bittnerem uznali, że jego propozycja jest do zaakceptowania, ale należało poczekać do uprawomocnienia się planu zagospodarowania. Sprawa się przeciągała, Pan Bittner tłumaczył zwłokę rozmowami z firmą Negresco i prosił o cierpliwość. Po śmierci Pana Bittnera, Pan Prezydent polecił załatwienie jego sprawy nowej Pani Naczelnik. Pani Naczelnik zaproponowała, aby wnioskował o zamianę tylko części jego działki. Złożył więc wniosek o zamianę części działki i wydzielenie drogi. W odpowiedzi otrzymał pismo, w którym poinformowano go, że brak wydzielenia gruntów pod planowaną drogę uniemożliwia złożenie wniosku o zamianę działek. Napisał więc wniosek o zamianę części działki bez wydzielenia drogi. Odpowiedź również była negatywna. Reasumując stwierdził, że Urząd Miejski bawi się z nim „w kotka i myszkę”. Od 5 lat ta sprawa trwa, złożył mnóstwo wniosków, Pan Prezydent Dobosz na początku przychylny, później, jego zdaniem, przetrzymywał go, aby nie protestował przy uchwalaniu planu i jak już plan został uchwalony, jego sprawa pozostała nie rozwiązana. Miał piękną 30 arową działkę, a w chwili obecnej są 2 działki o pow. 14 metrów i 60 metrów. Co można zrobić na takich działkach. Pan naczelnik i Pan architekt tłumaczyli, że jest to strategiczna droga. Jego zdaniem ta droga nic nie daje sąsiadom, niszczy kilka działek, za które miasto będzie musiało zapłacić.

Henryka Pezowicz – Naczelnik WGN stwierdziła, że działka, póki co, stanowi własność Pana Gietka. Działka musi być podzielona zgodnie z planem i wówczas można by było operować numerem. Próbowała przygotować wniosek i projekt uchwały w tej sprawie, ale radca prawny nie podpisał projektu, ponieważ należy najpierw wydzielić nieruchomość. W chwili obecnej może to zrobić Pan Gietek, ponieważ jest właścicielem lub mogłoby to zrobić miasto, gdyby przystępowało do wydzielenia i wykonania drogi.

Przewodniczący Komisji poprosił o odpowiedź na pytanie, czy ta sprawa jest do załatwienia tak, aby Pan Gietek był usatysfakcjonowany ? Dodał, że interesuje go, aby ta sprawa została załatwiona w sposób i dla miasta i dla Pana Gietka zadawalający. Skoro Pan Gietek nie przeszkadzał przy uchwalaniu planu, skoro były tego typu rozmowy, że Panu Gietkowi coś obiecano, to trzeba dotrzymać słowa i sprawę załatwić, a żeby ją załatwić, to potrzebna jest dobra wola obu stron. Uważa, że to urząd jest dla mieszkańca, a nie odwrotnie i jeśli coś się mieszkańcowi proponuje, to sporządza się notatkę służbową i na podstawie tego, co mówi urzędnik należy działać. Siadamy, rozmawiamy, ustalamy coś, sporządzana jest notatka służbowa, która podpisują dwie strony  i na tej podstawie wykonuje się dalsze działania.

Marek Jankowski – Architekt Miejski przedstawił  plan zagospodarowania przestrzennego przed zmianą oraz po zmianie. Po uchwalaniu planu powstały 3 działki. Jedna pod drogę  i 2 działki budowlane. Odnosząc się do wypowiedzi Pana Gietka dot. wprowadzenia go w błąd przez pracowników urzędu przedstawił uwagi do planu zagospodarowania przestrzennego składane przez Pana Gietka na etapie wyłożenia. Dodał, że uwaga typu „żądam zamiany gruntów”, nie należy do uwag planistycznych. Odnosząc się do samej drogi stwierdził, że jest to droga podstawowa przebiegu łączącym ul. Przykoszarową aż do Szosy do Mężenina. Były niewielkie możliwości zmian jej przebiegu z uwagi na istniejące zagospodarowanie, co trzeba było uwzględnić. Ponadto droga ma swoją pewną logikę projektowania, aby przebiegała najbardziej ekonomicznie. Plan został wykonany jako zmiana poprzedniego planu, który nie był realizowany. Natomiast obecny plan ma szansę być realizowany.  Dodał, że ze strony Urzędu Miejskiego nie było jakiejś nieuczciwej gry. Planiści zaplanowali taki przebieg drogi i pomimo tego, że taki jest jej przebieg, działki są możliwe do zabudowy. Zamiana gruntów natomiast leży w gestii WGN.

Przewodniczący poprosił o wyjaśnienie, czy miały miejsce rozmowy, o których mówił Pan Gietek?

Marek Jankowski – Architekt Miejski wyjaśnił, że u niego takie rozmowy nie miały miejsca. Gdyby grupa mieszkańców w tych obszarach zdecydowała się na scalenie, które jest możliwe, to załatwiłoby ono sprawę, ale nie przypuszcza, że nagle coś, co  tyle lat nie miało miejsca, mogłoby się tam zdarzyć. Było podejmowanych wiele prób scalenia w momencie obwiązywania „starego” planu zagospodarowania przestrzennego. Droga musi gdzieś przebiegać i trafiło na nieruchomość Pana Gietka, która  zapewniała ten przebieg i w poprzednim planie i w obecnie obowiązującym.

Przewodniczący Komisji stwierdził, że w chwili obecnej nie jest problemem sam plan zagospodarowania przestrzennego. Następnie otworzył dyskusję.

Radny Witold Chludziński poprosił o wyjaśnienie, czy Pan Gietek otrzymał odpowiedź na uwagi składane do planu zagospodarowania przestrzennego.

Zbigniew Gietek przedstawił odpowiedź na swoje zastrzeżenia do planu.

Marek Jankowski – Architekt Miejski wyjaśnił, że jedna z uwag Pana Gietka była taka, aby doprowadzić do zamiany terenu. Odpowiedź była negatywna, ponieważ to nie jest ustalenie planistyczne. Pan Gietek został poinformowany, że po uchwaleniu planu, będzie miał drogę otwartą do występowania do właściwego wydziału o zamianę, natomiast plan nie rozstrzyga odszkodowań, zamiany gruntów itd.

Radna Bernadeta Krynicka zwróciła się z zapytaniem, czy jest jakaś możliwość, aby pomóc Panu Gietek.

Zbigniew Gietek stwierdził, że wspominał, że wspólnie z Prezydentem Czerniawskim doszli do pewnego konsensusu. Zwrócił uwagę, że droga przebiega również przez działkę siostry. Miasto będzie musiało te drogę wykupić. Zamiast wykupywać tę drogę, w to miejsce proponuje swoją działkę, a w to miejsce miasto dałoby działkę na ul. Wiosennej, o co cały czas wnioskuje. Uznano wtedy, że to jest logiczne rozwiązanie. Przytoczył treść pisma z dnia 24 listopada 2011 roku podpisane przez Naczelnika WGN Jerzego Bittnera (w załączeniu).

Henryka Pezowicz – Naczelnik WGN przypomniała, że na ostatniej sesji Rada przeznaczyła działki przy ul. Wiosennej do sprzedaży w drodze przetargu. Dodała, że działki Pana Gietka są to dwie działki budowlane. Jeżeli będzie budowa drogi, miasto ma obowiązek przejąć drogę na własność miasta i zapłacić odszkodowanie. Jeżeli dojdzie do jakiejkolwiek zamiany, zgodę na to musi wyrazić Rada Miejska. Czy Rada wyrazi zgodę na przejęcie działki, którą nie wie czy uda się miastu w jakiś logiczny sposób zagospodarować.

Przewodniczący Komisji stwierdził, że nie rozumie jak Pan Prezydent „dogaduje się” w sprawie zamiany, a potem wystawia działki do sprzedaży i rozumie, że wszystkie rozmowy, które były prowadzone z Panem Gietkiem, prowadzone były tylko po to, aby Pan Gietek nie wnosił protestów do planu.  Postawił wniosek, aby Komisja wystąpiła do Pana Prezydenta z zapytaniem, czy były prowadzone rozmowy w sprawie zamiany działek, czy Pan Gietek miał obietnice załatwienia sprawy. Komisja poprosi Pana Prezydenta o stanowisko, czy rozpatruje możliwość pomocy w sensie  zamiany tych działek. Dodał, że temat wróci na następne posiedzenie Komisji. Zaprosimy Pana Gietka i siostrę Pana Gietka. Wyjaśnił, że Rada może przegłosować ewentualną zamianę w momencie kiedy Pan Prezydent wystąpi z takim wnioskiem do Rady. To nie Komisja i Rada Miejska występuje z propozycją zamiany, a Prezydent, który w imieniu miasta jest właścicielem zasobu.

Komisja w wyniku głosowania  9 głosami za – jednogłośnie przyjęła wniosek Przewodniczącego Komisji.

 

Następnie Przewodniczący Komisji opuścił salę obrad, przekazując prowadzenie posiedzenia Wiceprzewodniczącemu Komisji Rozwoju, Przedsiębiorczości i Zagospodarowania Przestrzennego.

 

 

Ad. 3

Jerzy Lipiński - Naczelnik COI – przedstawił informację na temat zaangażowania prac nad podpisaniem umowy partnerstwa publiczno-prywatnego na budowę CHK  w Łomży (w załączeniu). Dodał, że projekty umów zostały przesłane do potencjalnych inwestorów, aby poddać je konsultacji i dyskusji.

Wiceprzewodniczący Komisji otworzył dyskusję.

Radna Bernadeta Krynicka zwróciła się z zapytaniem, czy radni mogą otrzymać projekt centrum, które ma powstać oraz projekty umów, o których mówił Naczelnik COI. Stwierdziła, że nie widziała projektu CHK i uważa, że radni powinni otrzymać taki projekt.

Jerzy Lipiński - Naczelnik COI – wyjaśnił, że potencjalni inwestorzy  przedstawili koncepcje, one są, ale nie są to koncepcje ostateczne. Będą one ostatecznie zamknięte, kiedy będzie wyjaśniona kwestia umowy, ponieważ w koncepcjach są zawarte nie tylko rzeczy jak ma wyglądać obiekt, ale także,  co my jako miasto, w ramach tego projektu, uzyskamy od inwestora. Umowa będzie zawierała informację na temat jak będzie przekazywane to, co wykonawcy dla nas zrobią lub jak my będziemy, na jaki okres, przekazywać nieruchomości. Stwierdził, że musi się zwrócić do instytutu partnerstwa publiczno-prywatnego, który z punktu widzenia prawnego prowadzi cały ten proces,  z takim pytaniem. Jeśli będzie to możliwe w trakcie negocjacji, jeżeli instytut zezwoli na to, to nie ma problemu. Jeżeli powie , że nie, to wyjaśnimy dlaczego jeszcze nie w tej chwili, a np. po zakończeniu negocjacji lub po przyjęciu konkretnego projektu.

Radna Bernadeta Krynicka stwierdziła, że to Rada ma zagłosować, ale Rada w tej chwili nic nie wie, nawet nie zna wizualnej koncepcji centrum. Pewne informacje radni otrzymali wcześniej, na jakich zasadach ma powstać centrum, ale w chwili obecnej nie wie, czy to nadal obowiązuje zakładany okres 30-letni. Rada miała być regularnie informowana, co było zapisane w poprawce do uchwały, tak naprawdę nic nie wie. Chciałaby mieć trochę więcej informacji na ten temat, aby nie było tak jak   w przypadku Parku Przemysłowego Łomża, że niby koncepcję przegłosowano, a potem poszło dalej. Dodała, że jest to poważne przedsięwzięcie, jak powiedział Prezydent Dobosz jedyne w północno-wschodniej Polsce i radni chcą trochę więcej na ten temat wiedzieć, poznać projekty umów, które wszyscy mogą czytać, a radni nie. Zwróciła również uwagę na kwestię uwłaszczenia kupców, która ciągnie się już rok.

Jerzy Lipiński - Naczelnik COI – stwierdził, że są to dwie różne sprawy. Te dwie nieruchomości zostały od siebie oddzielone, prace jeśli chodzi o partnerstwo publiczno-prywatne dotyczą tylko terenów objętych, z wyłączeniem nieruchomości, które zajmowane przez pawilony.

Radna Bernadeta Krynicka  stwierdziła, że właściciele pawilonów przygotowali wizualizację  jak w chwili obecnej można dopasować ich przestrzeń do przestrzeni, która powstanie w ramach centrum, przecież to może wyjść jakiś absurd.  Uważa, że powinna to być wspólna koncepcja.

Jerzy Lipiński - Naczelnik COI – stwierdził, że o ile dobrze pamięta, to kupcy nie chcieli czekać na czas realizacji projektu centrum, aby ich sprawy, ich wieczysta dzierżawa była prowadzona niezależnie i nie była łączona z czasem, który upływa na realizacji projektu centrum. Jest to bardzo trudny proces, wymagający wielu spotkań, negocjacji, konsultacji z prawnikami. Kupcy wyraźnie mówili, że ich nie interesuje czas, który upływa, oni chcą rozstrzygnięcia swojej sprawy  jak najszybciej.

Radna Bernadeta Krynicka  stwierdziła, że zażądano od kupców, żeby wynajęli projektanta, który zaprojektuje obiekt, a skąd wiadomo, że ta wizja będzie pasowała do reszty. Po co miasto chciało od kupców tej wizji jeżeli nawet radni nie wiedzą jaka będzie koncepcja centrum. Jej zdaniem jest to naciąganie tych ludzi na koszty, bo oni to wszystko przygotują i okaże się, że ich koncepcja nie będzie pasowała do koncepcji centrum. Uważa, że coś tu nie gra.

Jerzy Lipiński - Naczelnik COI – wyjaśnił, że proces uwłaszczenia prowadzi Wydział Nieruchomości UM i jest to sprawa niezależna od procesu partnerstwa publiczno-prywatnego. Dodał, że nie jest upoważniony do udzielania odpowiedzi.

Radny Andrzej Modzelewski poparł wypowiedź radnej Krynickiej. Uważa, że powinna to być wspólna koncepcja i kupcy będą musieli w tym uczestniczyć.

Radny Andrzej Wojtkowski również zgodził się z wypowiedzią radnej Krynickiej. Uważa, że Rada powinna być informowana na bieżącą, zgodnie z zapisami uchwały Rady Miejskiej.

Radna Elżbieta Rabczyńskiego odnosząc się do przedłożonej informacji zwróciła się z zapytaniem, po co przekazano  radnym  dokument, w którym nic nie ma. Czy macie radnych za nierozumnych? Jest to bardzo poważny projekt i radnym potrzebna jest konkretna informacja z materiałami, jeden obszar, drugi obszar, trzeci obszar. Stwierdziła, że nie będzie tak jak z parkiem przemysłowym. Należy brać się do roboty i radnych traktować poważnie.

Wiceprzewodniczący Komisji  stwierdził, że z informacji wynika, że kandydatom zostały przekazane informacje i radni chcą wiedzieć jakie to są informacje. Ponadto od początku miasto współpracuje przez cały okres negocjacji z instytutem partnerstwa publiczno-prywatnego. Poprosił o informację ile kosztuje nas ta współpraca. Rozumie, że wg urzędu uwłaszczenie właścicieli pawilonów niby się nie wiąże z procesem, ale wg niego wiąże się jako całość koncepcji. Dlatego też chciałby się dowiedzieć na jakim etapie jest sprawa uwłaszczenia, a ponadto ile jest firm zaangażowanych  w projekt , jakie to są firmy itd.

Jerzy Lipiński - Naczelnik COI – zobowiązał się do przedłożenia szczegółowej informacji.

Innych uwag nie zgłoszono. Komisja, w wyniku głosowania 4 głosami za, przy 2 głosach przeciw i 2 głosach wstrzymujących przyjęła informację zawartą w druku nr 729.

Radny Andrzej Modzelewski poprosił o odpowiedź na pytanie, na jakim etapie jest pozyskiwanie inwestorów do strefy.

Jerzy Lipiński - Naczelnik COI – wyjaśnił, że strefa, która podpisała umowę jako podmiot, prowadzi negocjacje ze wszystkimi partnerami, którzy złożyli listy intencyjne. Prowadzone są również prace i rozmowy z inwestorami, którzy zgłaszają się w trakcie. Został oficjalnie ogłoszony przetarg.

Radna Bernadeta Krynicka poprosiła o odpowiedź na pytanie ilu inwestorów zgłosiło się do Parku Przemysłowego Łomża oraz ile płacimy strefie suwalskiej za pomoc.

Jerzy Lipiński - Naczelnik COI – zaproponował, że przedłoży projekt umowy odnośnie kosztów jeśli chodzi o strefę.. Dodał, że nie  wie ilu potencjalnych najemców lub firm, które chcą rozpocząć działalność gospodarczą, zgłosiło się  bezpośrednio do prezesa parku, natomiast do urzędu zgłosiły się 3 firmy zainteresowane wynajęciem nieruchomości i prowadzeniem działalności gospodarczej.

Wiceprzewodniczący Komisji stwierdził, że wrócimy do tematu, ponieważ PPŁ jest jednym z tematów planów pracy Komisji na 2014 rok.

 

 

 

Ad. 4

Wiceprzewodniczący Komisji poprosił o uwagi i pytania do sprawozdania z wykonania budżetu miasta za 2013 rok w działach merytorycznie podległych Komisji (w załączeniu).

Radna Bernadeta Krynicka odnosząc się do sprawozdania z wykonania budżetu miasta zwróciła uwagę na zapis „opracowanie dokumentacji technicznej budowy ulic Podleśnej i Piaski – nie przyjęto zadania do realizacji”. Poprosiła o wyjaśnienie tego zapisu. W związku z brakiem odpowiedzi na jej pytanie stwierdziła, że nie ma „komu odpowiadać” na pytania.

Innych uwag nie zgłoszono. Komisja, w wyniku głosowania 4 głosami za, przy 3 głosach przeciw i 1 głosie wstrzymującym zaopiniowała pozytywnie sprawozdanie z wykonania budżetu miasta za 2013 rok w działach merytorycznie podległych Komisji.

 

Ad. 5

Wiceprzewodniczący Komisji otworzył dyskusje na temat informacji z realizacji Wieloletniego Planu Inwestycji Miasta Łomża 2010-2018 w odniesieniu do 2013 roku (w załączeniu).

Radna Bernadeta Krynicka ponowiła swoje pytanie  dot. ulic Piaski i Podleśnej. Dodała, że  były kolejne ulice nie przyjęte do realizacji w 2014 roku. Przypomniała, że został przyjęty program budowy ulic i wg niego mieliśmy działać. Chciałaby wiedzieć o co tu chodzi.

Anna Kadłubowska – Naczelnik WRF stwierdziła, że za realizację zadań inwestycyjnych odpowiada Wydział Inwestycji UM. Omawiana informacja jest z realizacji rzeczowo-finansowej WPI. WRF zbiera informacje  ze wszystkich wydziałów i przedstawia to, co udało zrobić się w 2013 roku. Pytanie radnej nie jest do niej, a do Wydziału Inwestycji. Odnośnie rewitalizacji parku stwierdziła, że jest to bardzo droga inwestycja. Miasto może złożyć wniosek na rewitalizację, która jest przewidziana w RPO do 2020 roku, bądź  łącznie z inwestycjami w Nowogrodzie, gm. Łomża itd.

Wiceprzewodniczący poprosił o zaznaczenie  w protokole nieobecności Pana Prezydenta Dobosza. Następnie przedstawił pismo Prezydenta Dobosza w sprawie zmiany terminu posiedzenia Komisji oraz jego nieobecności w obradach (pismo w załączeniu).

Radna Elżbieta Rabczyńska zwróciła uwagę na poz. 28 i  zapis dot.  modernizacji ulic Glogera i Chętnika do realizacji w latach 2014 i 2017. Chciałaby się dowiedzieć w związku z takim zapisem, co miało być zrobione w 2014 roku ? Przypomniała, że składała interpelację odnośnie modernizacji parku im. Jakuba Wagi, na która nie otrzymała odpowiedzi.

Anna Kadłubowska – Naczelnik WRF stwierdziła, że nie może odpowiedzieć odnośnie samego parku. Dodała, że interpelacja Pani radnej do niej nie trafiła i nie może odpowiadać za to, że nie udzielono odpowiedzi. W nowej perspektywie pojawiła się możliwość w RPO nowy zapis – rewitalizacja i wstawienie inwestycji typu park. Stara część miasta, a więc ul. Wojska Polskiego, Polowa łącznie z parkiem przewidziana jest do aktywizacji, do remontu i przywrócenia funkcji społecznych temu obszarowi z adaptacja budynków, ich elewacją od strony pierzei. Przewidujemy możliwość wnioskowania o środki na rewitalizację. Odnośnie ulic Glogera i Chętnika stwierdziła, że są to ulice przylegające do parku, które będzie można wyremontować w ramach rewitalizacji tej części miasta. Przypuszcza, że w 2014 roku planowane jest wykonanie dokumentacji technicznej, ale nie umie powiedzieć co było planowane.

Radny Andrzej Wojtkowski poprosił o wyjaśnienie na czym miała polegać modernizacja układu komunikacyjnego miasta w ciągu drogi krajowej ul. Szosa Zambrowska.

Anna Kadłubowska – Naczelnik WRF stwierdziła, że nie może odpowiedzieć na to pytanie.

Innych pytań i uwag nie zgłoszono. Komisja w wyniku głosowania 5 głosami za, przy braku głosów przeciw i 3 głosach wstrzymujących, przyjęła informację zawartą w druku nr 731.

 

Ad. 6

Radna Elżbieta Rabczyńska poprosiła o informację na temat jak przebiega  realizacja programu „Stop wykluczeniu cyfrowemu”.

Anna Kadłubowska – Naczelnik WRF poinformowała, że program realizowany jest z dużym opóźnieniem. Miał być realizowany w partnerstwie z fundacją, jednak fundacja stała się „ogromną kulą u nogi” w realizacji tego projektu. Fundacja przysporzyła nam więcej problemów niż pomocy w realizacji.  Po stronie fundacji było zatrudnienie koordynatora projektu, menagera promocji, informatyka i inspektora nadzoru budowlanego, a po stronie miasta – asystent koordynatora. Niestety fundacja prowadziła takie prace, że nałożyła bardzo dużo zadań  z zamówieniami publicznymi włącznie, na pracowników UM oczekując, że te zadania będą realizowane. Umowa z fundacją została rozwiązana w trybie natychmiastowym. Po pierwszych głosach, że przetarg na komputery jest korupcjogenny, podjęliśmy decyzję, że nie możemy dalej współpracować i za fundację wykonywać czynności. W chwili obecnej sami realizujemy projekt. Poinformowała, że została koordynatorem projektu. Do tego zaangażowane są inne osoby m.in. jeden z informatyków UM, poszukujemy koordynatora. Został wyłoniony operator i dostawca sieci w drodze przetargu. Został złożony również wniosek  o prowadzenie działalności na dostawę internetu za darmo. Miasto nigdy nie zajmowało się działalnością telekomunikacyjną i z przykrością stwierdza, że w chwili obecnej zaległości są nadrabiane. Po zakupie komputerów, ruszają szkolenia, a po otrzymaniu decyzji w sprawie dostawy internetu, odbiorcy zostaną podłączeni.

 

 

 

Radny  Ireneusz Cieślik poprosił o wyjaśnienie, czy usterki w chodnikach, wynikające ze złego ułożenia, głównie przy ul. Nowogrodzkiej, są usuwane.

Anna Kadłubowska – Naczelnik WRF poinformowała, że na ostatniej radzie budowy, która odbyła się 19 kwietnia br. były uzgodnienia, że wszystkie usterki zostały usunięte. Inspektorzy nadzoru budowlanego stwierdzili, że nie ma tam żadnych usterek.

Radny Zbigniew Lipski stwierdził, że z ogromną radością przyjął rozpoczęcie remontu ul. Przykoszarowej. Dzisiaj ze smutkiem patrzy, że od tygodnia nikogo na tej ulicy i robót drogowych nie ma. Jedynie posuwana się prace związane z układaniem chodnika. Drugi temat to chciałby usłyszeć, kto zadecydował o tym, że robiąc tak poważną ulicę, wykonuje się chodniki, ścieżkę rowerową, a zostawia się brzydkie, stare  słupy elektryczne. Mamy 90 % dofinansowanie do tej inwestycji i żeby nie dokonać wymiany słupów, to nie rozumie tego. Dobrze by było, aby Pan Prezydent odpowiedział na to pytanie.

Wiceprzewodniczący Komisji zwrócił się do Naczelnik WRF o przekazanie pytania radnego Lipskiego Prezydentowi Miasta.

Radny Witold Chludziński poprosił o wyjaśnienie, czy na etapie, kiedy został rozstrzygnięty przetarg, można rozszerzyć zakres robót.

Anna Kadłubowska – Naczelnik WRF stwierdziła, że rozszerzyć zakres projektu w chwili obecnej można, natomiast to, co nie zostało przewidziane na etapie złożenia wniosku o dofinansowanie i przedstawienia jako wydatek kwalifikowany, jest   każdorazowo rozpatrywane jako wydatek niekwalifikowany. Ten, kto zamawia, musi wiedzieć co ma zamówić na samym początku. Dodała, że sprawdzi sytuację na ul. Przykoszarowej.

W związku z wyczerpaniem porządku  Przewodniczący zamknął posiedzenie Komisji.

  • Data powstania: Data powstania: czwartek, 3 lip 2014 10:13
  • Data opublikowania: czwartek, 3 lip 2014 10:15
Banner Cyfrowy Urząd Podawczy
Banner ePUAP
Banner Wojewódzki Biuletyn Informacji Publicznej
Banner Główny Biuletyn Informacji Publicznej