BIULETYN INFORMACJI PUBLICZNEJ

Ad. 1

                Przewodniczący Komisji poprosił o uwagi do protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji.

            Członkowie Komisji nie wnieśli uwag do protokołu z poprzedniego posiedzenia i w wyniku głosowania 4 głosami za,  przy braku głosów przeciw i 1 głosie wstrzymującym, przyjęli  protokół nr 21/12 z dnia 17 grudnia  2012 roku.

Ad. 2

            Przewodniczący Komisji poinformował, że temat ten został wprowadzony do porządku obrad Komisji z inicjatywy radnej Bernadety Krynickiej. Poprosił radną o wprowadzenie do tego punktu.

            Radna Bernadeta Krynicka przedstawiła koncepcję ruchu drogowego na Starówce (w załączeniu). Podkreśliła, że głównymi inicjatorami byli przedsiębiorcy ze Starówki. Pod wnioskiem dot. koncepcji ruchu drogowego podpisało się prawie 100 osób z ulic: Długiej, Dwornej i Starego Rynku. Wyjaśniła, że głównie chodzi o to, aby zająć się organizacją ruchu drogowego na Starówce, ponieważ nastąpiły zmiany w funkcjonowaniu przedsiębiorców po zmianach organizacji ruchu na Starym Rynku, które zaszły latem, a konkretniej chodzi o  zamknięcie ruchu okalającego, zmniejszenie ilości parkingów w wyniku czego spadły dochody w firmach zlokalizowanych na Starym Rynku. Straty w firmach wahają się od 35 % do 60 %, a nawet więcej. Bardzo dużo przedsiębiorców zamyka swoją działalność. Takie są czasy, że aby mogła funkcjonować jakaś działalność, to klient musi mieć drogę dojazdu i mieć gdzie zaparkować. Uważa, że jest to problem, który trzeba rozwiązać i jest to bardzo pilne, ponieważ Starówce grozi zapaść gospodarcza, zagrożone są miejsca pracy, wiele rodzin pozostanie bez środków do życia. Jeżeli w tej chwili nic nie zrobimy, to będzie trudno to reanimować. Uważa, że Rada Miejska powinna w tym kierunku zadziałać. Stwierdziła, że konstruując swój wniosek konsultowała się z fachowcami. Jeżeli zostaną utworzone miejsca parkingowe na Starym Rynku, to możliwe by było otwarcie ulicy Sienkiewicza, Sadowej, a nawet Dwornej  dwukierunkowych, co odblokowałoby wyjazd ze Starówki i wjazd. Ponadto dowiedziała się rozmowy z Przewodniczącym Rady Osiedla, że do wielu bloków przy ul. Długiej nie ma dojazdu służb ratowniczych. W momencie zagrożenia, katastrofy budowlanej itp. służby ratownicze miałyby problem z dotarciem do miejsca zdarzenia. Jest to kolejny problem, który należy rozwiązać. Kończąc stwierdziła, że wzrasta bezrobocie w mieście, żeby załatwić sobie pracę, bo inaczej tego nie można nazwać, to trzeba mieć „chody” i znajomości. Ludzie są przerażeni i powinniśmy jak najszybciej podjąć działania. Nie możemy mówić, że nie ma pieniędzy, że to jest drogie. To nie chodzi o to, żeby wszystko zrujnować, ale należy  przeanalizować sytuację na Starym Mieście i znaleźć rozwiązania, dzięki którym umożliwiony będzie dojazd i powstanie jak najwięcej miejsc parkingowych.

            Przewodniczący Komisji otwierając dyskusję stwierdził, że zgadza się, co do ilości miejsc parkingowych. Uważa, że w chwili obecnej jest ich za mało. Dodał, , że musimy brać pod uwagę fakt, że przy zmianie organizacji ruchu zrobimy 20 miejsc parkingowych, a zlikwidujemy ok. 40. Ponadto są uwarunkowania, które umożliwiają dopuszczenie ruchu kołowego. Poprosił Prezydenta o zabranie głosu w tej sprawie.

            Beniamin Dobosz – Z-ca Prezydenta Miasta stwierdził, że temat jest istotny z punktu widzenia społecznego, gospodarczego. Jest jednak za mało czasu, aby mógł do przedstawionego wniosku ustosunkować się w sposób  merytoryczny i profesjonalny. Mówimy tutaj o dwóch kwestiach, a mianowicie warstwie emocjonalnej i warstwie profesjonalnej. W przypadku ul. Długiej należy brać pod uwagę budowę tej ulicy na nowo, trzeba zachować przepisami prawa szerokości i wysokości chodników. Nie może być tak jak teraz, że na tym samym poziomie poruszają się pojazdy i piesi. W tej sytuacji nie ma prostych rozwiązań. Rozwiązanie przywrócenia ul. Długiej do ruchu niesie za sobą bardzo poważne konsekwencje od strony projektowej w tym przełożenia linii energetycznej, zmiany oświetlenia, usunięcia latarń, ławek itd. Wszystko jest możliwe, ale wszystko też ma swoją cenę. Dodał, że nie widzi powodu, aby w tym momencie podejmować dyskusję. Przywrócenie ruchu dwukierunkowego na ulicach otaczających Stary Rynek prowadzi do utraty ok. 70 miejsc parkingowych. Drugi aspekt to aspekt rzeczowo-finansowy. Nie jest w stanie powiedzieć ile będzie kosztowała ewentualna zmiana, ponieważ do tego trzeba projektu i kosztorysu. Nikt nie jest w stanie oszacować tego z powietrza. Kolejny aspekt, to aspekt niegospodarności i marnotrawstwa. To, co zostało wykonane za ciężkie pieniądze społeczne, zostałoby zrujnowane w sposób nieodwracalny. Miasto poniosłoby kolejne nakłady na przywrócenie stanu poprzedniego. To nie jest kwestia przebudowy, że część osób prowadzących działalność gospodarcza ma kłopoty, to jest szerszy temat, wynikający ze strukturalnych zmian, które zachodzą w naszym mieście. Jest to proces nieuchronnego dostosowywania się rynku do zmieniającego się otoczenia, a tym otoczeniem jest również powstanie bardzo wielu centrów dyskontowych, które dyktują ceny. Mieszkańcy nie kierują się sentymentem, idą tam, gdzie mają dobrą ofertę. Może być tak, że jeśli doprowadzimy to miejsce do odpowiedniej jakości, również poprzez działanie władz miasta polegające na tym, że Stary Rynek będzie miał odpowiedni wygląd, będzie atrakcyjny dla społeczeństwa,  klienci wrócą. Nie zmienia to faktu, że musimy pracować nad tym, aby układ komunikacyjny tego rejonu miasta był możliwie optymalny, żeby było jak najwięcej miejsc parkingowych. Uważa, że nie  możemy tłumaczyć   wszystkich problemów gospodarczych tym, że Starówka wygląda tak jak wygląda.

            Radna Bernadeta Krynicka odnosząc się do wypowiedzi Prezydenta stwierdziła, że zmiana na Starym Mieście miała ogromny wpływ na sytuację finansową  przedsiębiorców. Dodała, że pamięta doskonale konsultacje społeczne odnośnie Starego Rynku, w trakcie których Pan Prezydent nie słuchał w ogóle ludzi, którzy byli przeciw.  Konsultacje nic nie dały. Jeżeli chodzi o to, czy można to zrobić, czy będzie to drogo kosztowało, czy to się da, to uważa, że potrzebni są fachowcy, którzy przyjrzą się temu i ocenią sytuacje. Trzeba byłoby zastanowić się nad parkingiem przy ul. Giełczyńskiej. Uważa, że wszystkie sklepiki na Starym Mieście mają rację bytu i naszym obowiązkiem jest stworzyć warunki tym ludziom do funkcjonowania i pomóc tym ludziom.

            Radny Witold Chludziński stwierdził, że nie  wyobraża sobie, żeby w tej chwili,  na ul. Długiej otworzyć teraz ruch kołowy. Uważa, że kto chce, to trafi do sklepów usytuowanych przy ul. Długiej i przy Starym Rynku. W Radzie Miejskiej nie ma ani jednej osoby, która działałaby przeciwko przedsiębiorcom.

            Radny Andrzej Grzymała odnosząc się do wypowiedzi radnego Chludzińskiego stwierdził, że to nie jest tak, że 23 radnych jest za tym, aby bronić rodzimego handlu, bo ktoś pozwolił na to, aby galeria Veneda powstała prawie centrum miasta, a nie na jego obrzeżach. Jego zdaniem ul. Długa powinna pozostać w niezmienionym kształcie, ponieważ tam się nie da już nic zrobić. Służby ratownicze mają możliwość dojazdu do bloków. Jest za tym jednak, aby przywrócony został ruch kołowy wokół Starego Rynku, tylko , czy wytrzymają płyty, którymi wyłożony jest Stary Rynek i sprawdzenie jakie jest dopuszczalne obciążenie.  Odnośnie ruchu na ul. Dwornej stwierdził, że  postawienie znaku zakazu zatrzymywania się i postoju po lewej stronie ulicy zmieniło sytuację, bo nie ma kolizji, korków i ulica jest przejezdna. Jest za krótki okres, żeby robić kolejną zmianę.  Kierowcy się nauczą. Odnośnie ul. Sadowej stwierdził, że w części jest dwukierunkowa i powinna pozostać w takim stanie.

            Radny Janusz Mieczkowski podkreślił ważkość problemu zgłaszanego  przez radna Krynicką. Uważa, że wniosek jest zasadny, wyraża postulaty przedsiębiorców poparte znaczą ilością podpisów i trzeba się tym jak najpilniej zająć. Nie chciałby, żeby było takiej sytuacji, że wszyscy są zainteresowani, wszyscy chcą zmian, a do niczego nie dojdzie i dlatego też należy skonkretyzować wnioski. Uważa, że po dyskusji, Komisja winna skierować wniosek o zajęcie się tym tematem na sesji Rady Miejskiej. Oczywiście trzeba rozmawiać z mieszkańcami i zasięgnąć opinii fachowców. Jego zdaniem znaczenie na obecną sytuacje mają dwa elementy.  Po pierwsze przemiany strukturalne, które się dokonują, a po drugie czas. Lokalizacja galerii Venedy na osiedlu Południe oraz zamknięcie ruchu na Starym Mieście.

            Radna Bernadeta Krynicka wyjaśniła, że to, co zostało napisane w jej wniosku to nie jest sztywne, i że ona i przedsiębiorcy upierają się przy tym. Trzeba jednak poddać to całościowej analizie. Odnośnie szarości jezdni  zwróciła uwagę na ul. Senatorską, która została niedawno wyremontowana. Jest dwukierunkowa z możliwością parkowania po prawej stronie i nikt się nie martwi, że dwa pojazdy nie mogą się minąć. Trzeba temat rozpatrywać całościową, aby umożliwić dostęp do Starówki z wjazdem i wyjazdem. Dodała, że na ul. Długiej należy też wziąć pod uwagę bezpieczeństwo mieszkańców tej ulicy, za co ponosimy odpowiedzialność.  Zgłasza ten problem. Jest za tym, żeby gospodarnie podejść do problemu, a nie żeby rujnować i wydawać pieniądze, ale należy rozważyć otwarcie ul. Długiej dla służb ratowniczych i samochodów dostawczych. W wielu miastach, podobnych do Łomży zamknięto starówki, ale je szybko otwarto dla ruchu samochodowego po to, żeby ułatwić przedsiębiorcom działalność.

            Radny Ireneusz Cieślik stwierdził, że chciałby znać opinię mieszkańców na ten temat i Rady Osiedla funkcjonującej na tym terenie i dopóki nie będzie dokładnego rozeznania sytuacji ze strony mieszkańców, przedsiębiorców, ekspertów, to nie powinniśmy wprowadzać tego tematu na sesję.

            Przewodniczący Komisji stwierdził, że ta dyskusja do niczego nie prowadzi. Członkowie Komisji w chwili obecnej nic nie ustalą. Rada Osiedla nr 4, 20 lutego o godz. 18.00 zbiera się w SP nr 2. Tam będą mieszkańcy również okolic terenu, o którym Komisja dyskutuje. Będzie również dyskusja nad wnioskiem Pani radnej. Zaprosił wszystkich w imieniu Przewodniczącego RO, który to organizuje.

            Radny Andrzej Grzymała odnosząc się do wypowiedzi radnego Cieślika stwierdził, że nie sądzi, aby placówki handlowe przeszkadzały mieszkańcom Starówki.

            Właściciel Sklepu „Sezam” na Starym Rynku wyjaśnił, że od kiedy zamknięto ruch na Starym Rynku sprzedaż w jego sklepie drastycznie spadła. Zatrudniał 17 osób, potem 13, a w chwili obecnej zatrudnia 8 i „jest pod kreską”. Na przykładzie sprzedaży alkoholu stwierdził, że co rocznie płacił 50 tys. zł na koncesję alkoholową, a w chwili obecnej 15 tys. zł. Jeszcze miesiąc, dwa i będzie zmuszony zamknąć sklep, a ludzie pójdą na bruk. Uważa, że nie należy napędzać klientów galeriom, a rodzimym sklepom.

            Piotr Ksepka – właściciel firmy Cyfra + oraz właścicielka kawiarni „Malina” zgodzili się z wypowiedzią przedmówcy. Piotr Ksepka stwierdził, że w jego firmie na przełomie maja i czerwca nastąpił spadek o 25 % w porównaniu do ubiegłego roku, natomiast właścicielka kawiarni stwierdziła, że nie należy patrzeć na to, że galeria zabierze klientów, a patrzmy co można zrobić, żeby ich działalności prosperowały. Zależy jej na tym, aby Starówka została otwarta, bo to będzie szansa na to, że klienci przyjadą. Nikt nas nie pytał, czy jesteśmy za projektem przebudowy Starówki.

            Radna Elżbieta Rabczyńska stwierdziła, że był czas, kiedy było bardzo dużo kontrowersji na temat wprowadzenia sprzedaży alkoholu na Starówce, co miało ożywić Starówkę. Prace na Starym Rynku zakończyły się pod koniec listopada, a gdzie byli wszyscy w grudniu, styczniu, jest już połowa lutego. Przebudowy Starego Rynku nie uchwaliła inna rada miejska z Białegostoku, czy Ostrołęki, to gdzie my byliśmy.  Musiały być zapewnione środki, aby mogły być wykonane prace. Ponadto przedsiębiorcy też mogli zablokować  przebudowę Starego Rynku, nikt się nie odezwał i raptem po 2,5 miesiąca pada propozycja zmiany. Ciekawa jest kto będzie odpowiadał za zainwestowane środki w przebudowę. Zwracając się do handlowców stwierdziła, że jej zdaniem sklepy powinny być otwarte dłużej. Pracuje do 16.00 i nie może zrobić zakupów. Zaproponowała, aby nie obarczać winą ani radnych, ani przedsiębiorców za zaistniałą sytuację. Sami wprowadziliśmy coś, z czego nie jesteśmy zadowoleni. Nie róbmy wielkiego szumu. Jeżeli zrobiliśmy coś źle, musimy się do tego przyznać i w przyszłości nie popełniać podobnych błędów.

            Maciej Zajkowski – prezes ŁIPH stwierdził, że na sytuacje na Starym Mieście wpływ miało dużo więcej czynników, które miały wpływ na to, że np. ul. Dworna się zablokowała. Uważa, że należy w szerszym zakresie przeanalizować dlaczego tak się stało.

            Radna Bernadeta Krynicka stwierdziła, że uczestniczyła w spotkaniu i dokładnie pamięta jak było. Nikt nikogo nie pytał o zdanie, ludzie musieli się poddać temu, co Pan Prezydent zadecydował.

            Beniamin Dobosz – Z-ca Prezydenta Miasta projekt rewitalizacji Starego Rynku jest projektem 5-6-letnim. Projekt przebudowy był opracowany i w obecnej kadencji tylko zmodyfikowany poprzez wyrzucenie rzeczy zbędnych, fontannę, pomnik, czy muzeum.  Ta koncepcja była znana i za taka należało ją uważać.

            Przewodniczący Komisji zamknął dyskusję. Poddał pod głosowanie wniosek o skierowanie koncepcji ruchu drogowego na Starówce do Prezydenta Miasta z prośbą o przeanalizowanie, rozważenie możliwości realizacji wniosku radnej Bernadety Krynickiej  i udzielenie Komisji odpowiedzi w terminie przed sesją marcową tj. do dnia 18 marca br. Komisja w wyniku głosowania 5 głosami za – jednogłośnie przyjęła powyższy wniosek.

            Przewodniczący Komisji dodał, że  w odpowiedzi winien znaleźć się problem kosztów, możliwości, zmian odnośnie ruchu drogowego na Starówce. Uważa, że część postulatów jest zasadna i możliwa do wykonania. Komisja przedyskutuje temat jeszcze raz opierając się o konkrety. Dopiero wówczas Komisja ewentualnie skieruje temat pod obrady sesji Rady Miejskiej.

Ad. 3

            Przewodniczący Komisji przekazał prowadzenie obrad Wiceprzewodniczącemu Komisji – Andrzejowi Grzymale.

            Mieczysław Bieniek – Dyrektor PUP w Łomży przedstawił  analizę lokalnego rynku pracy oraz formy przeciwdziałania bezrobociu i  środki na te działania w 2013 roku (w załączeniu).

            Andrzej Grzymała – Wiceprzewodniczący Komisji otworzył dyskusję.

            Radna Elżbieta Rabczyńska  stwierdziła, że zastanawia się czym zajmuje się urząd pracy w momencie, kiedy wyda środki finansowe praktycznie w trakcie II kwartału. Czy zdarzyło się, że pracownicy urzędu pracy nawiązywali bezpośredni kontakt, z inicjatywy urzędu pracy, z przedsiębiorcami, którzy np. zatrudniali stażystów, osoby niepełnosprawne i nagle przestali to robić. Poprosiła również o wyjaśnienie jakie jest rzeczywiste bezrobocie.

            Mieczysław Bieniek – Dyrektor PUP w Łomży stwierdził, że urząd ma narzucone standardy usług rynku pracy, narzucona ilość pracowników tzw. kluczowych. Urząd musi mieć 8 pośredników, którzy zajmują się ofertami pracy dla bezrobotnych. Do tych pośredników trzeba mieć 4 doradców, którzy udzielają porad indywidualnych bądź grupowych zarówno pracodawcom jak i bezrobotnym. Do tego są dwaj specjaliści        ds. szkoleń, dwóch liderów klubów pracy. W drugiej połowie roku uruchamiane są środki z rezerwy ministra. Stwierdził następnie, że na 9 tys.

podmiotów zarejestrowanych w systemie regon, PUP współpracuje z 1.500 osobami i ma kontakt z pracodawcami. Odnosząc się do ilości bezrobotnych stwierdził, że bardzo duża ich część rejestruje się z uwagi na odprowadzaną przez PUP składkę zdrowotną i możliwość bezpłatnych świadczeń medycznych. Dużo osób pracuje na czarno.  Przedstawił definicję bezrobotnego. Realnie bezrobocie jest niższe. Gdyby każdy obywatel miał minimalne świadczenia zdrowotne, to na 7 tysięcy zarejestrowanych w chwili obecnej, o 1,5 tys. byłoby mniej bezrobotnych.

            Innych uwag nie zgłoszono. W związku z powyższym Wiceprzewodniczący Komisji zamknął dyskusję.

            Komisja w wyniku głosowania 5 głosami za – jednogłośnie przyjęła analizę lokalnego rynku pracy oraz formy przeciwdziałania bezrobociu i  środki na te działania w 2013 roku.

Ad. 4

            Dalszą część posiedzenia prowadził Przewodniczący Komisji. Poprosił o zabranie głosu Architekta Miejskiego.

            Marek Jankowski – Architekt Miejski przedstawił wniosek i projekt uchwały w sprawie aktualności „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Łomży” i miejscowych planów  zagospodarowania przestrzennego,  obowiązujących na terenie miasta Łomża ( w załączeniu).

            Przewodniczący Komisji otworzył dyskusję.

            Radny Andrzej Grzymała poprosił o wyjaśnienie, czy na wszystkie obszary są aktualne plany zagospodarowania przestrzennego.

            Marek Jankowski – Architekt Miejski wyjaśnił, że studium na przestrzeni ostatnich lat zdezaktualizowało się stąd też niektóre plany zagospodarowania przestrzennego straciły ważność. W związku z tym sporządzana jest aktualizacja studium, gdzie będą wskazane obszary do opracowania planów bądź obszary gdzie trzeba rozwiązać problemy przestrzenne.  Przedstawił aktualną sytuację w tym zakresie  na mapie miasta.

            Przewodniczący zamknął dyskusję, a następnie poddał pod głosowanie projekt uchwały. Komisja, w wyniku głosowania 4 głosami za, przy braku głosów przeciw i 1 głosie wstrzymującym, zaopiniowała pozytywnie projekt uchwały zgodnie z drukiem nr 458 A.

Ad. 5

            Nie zgłoszono.

W związku z wyczerpaniem porządku obrad Wiceprzewodniczący zamknął posiedzenie Komisji.