- Pracując, nawiązując kontakty nigdy nie zastanawiałem się, ile mam lat, ale kiedy przyszła ta data, przyszła też refleksja. Kończy się jakiś etap w moim życiu i teraz zastanawiam się jaką obrać filozofię na ten końcowy etap. Mam podstawy być optymistą, że dożyję tego 2035 roku, kiedy będę obchodził setne urodziny – mówi Stanisław Kaseja.
Z pochodzenia jest Wielkopolaninem. Urodził się w podpoznańskich Szamotułach, w rodzinie wielodzietnej o tradycjach patriotycznych i niepodległościowych. To tam przetrwał wojnę, dorastał. Od 1964 roku związał się z Łomżą. Do naszego miasta trafił, jako technolog żywności, przeniesiony do nowo wybudowanych zakładów przemysłu ziemniaczanego. Nad Narwią założył rodzinę i mieszka do dania dzisiejszego.
- Realizowałem tu swoje cele, swoje marzenia. Łomżę pokochałem, pokochałem to społeczeństwo. Chociaż początki nie były łatwe, ale zawsze udawało mi się znaleźć osoby pozytywne – opowiada 90-latek.
Po zakończeniu swojej aktywności zawodowej Stanisław Kaseja podejmował szereg działań. Sprawował funkcję m.in. radnego miasta czy prezesa ŁKS-u Łomża. Od 10 lat jest członkiem Łomżyńskiej Rady Seniorów, gdzie przez 2 kadencje pełnił funkcję zastępcy przewodniczącego. Jest ponadto delegatem Łomżyńskiej Rady Seniorów w Obywatelskim Parlamencie Seniorów.
Za wybitne osiągnięcia w dziedzinie "aktywnej i wieloletniej działalności na rzecz społeczności województwa podlaskiego", otrzymał Odznakę Honorową Województwa Podlaskiego, przyznaną przez Marszałka Województwa Podlaskiego na wniosek Stowarzyszenia "Aktywny Senior".
- Jest to dość znacząca odznaka i to nie jest takie proste, aby ją otrzymać – mówił przedstawiając uzasadnienie do wniosku o jej nadanie Andrzej Urbanek, prezes stowarzyszenia i przewodniczący Łomżyńskiej Rady Seniorów.
- Gratuluję tej aktywności, działania na rzecz rozwoju kiedyś województwa łomżyńskiego, a później Łomży i tego regionu. To skarb mieć takich ludzi, którzy mają to doświadczenie życiowe, którym mogą i chcą się z nami podzielić – nie szczędził pochwał członek zarządu Województwa Podlaskiego Jacek Piorunek wręczając odznakę.
Za aktywność na rzecz lokalnego społeczeństwa jubilatowi podziękował prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski.
- Wspólnie podejmujemy różne działania, które Pan Stanisław inicjuje jako senior. Dla młodego pokolenia jest takim wzorem, te rozmowy, wspólne spotkania napawają optymizmem i zarażają chęcią działania. Świętuje Pan 90. lat, ale jak na Pana popatrzymy, to widzimy, ile ma Pan jeszcze siły, której często brakuje młodym ludziom. Ta uroczystość to też okazja do takiego wydźwięku społecznego, że mając swoje lata nie należy zamykać się w czterech ścianach, tylko trzeba wychodzić do ludzi i jak najaktywniej tą "jesień życia" spędzić. Dziękuję również za aktywność redaktorską i ciekawe felietony pisane do urzędowego biuletynu – zwracał się do seniora-jubilata włodarz miasta życząc siły i wytrwałości w podejmowania wielu kolejnych działań i inicjatyw.
Pan Stanisław wciąż jest aktywny fizycznie. Lubi pływać, spacerować – często możemy go spotkać przechadzającego się nadnarwiańskimi bulwarami. Rozmawia i szuka kontaktu z ludźmi, bo jego filozofia życia zawiera się w haśle: "Nigdy nie jestem przeciw innemu człowiekowi, a zawsze za".
- To człowiek niezwykły. Jest w naszym mieście osobą ogólnie znaną, cenioną, a przez wielu podziwianą, za swoją aktywność i chęć życia – podsumowuje Wojciech Winko, prezes LOT Ziemia Łomżyńska.
Stanisław Kaseja od lat dzieli się przemyśleniami i spostrzeżeniami na łamach Biuletynu Urzędu Miejskiego "My z Łomży", publikując swoje artykuły w rubryce "Seniorzy piszą".
Fot. Rafał Krasucki