Nic nie wskazywało na to, że Zakład Budowlano-Drogowy „SJ” Szymański-Jarząbek s.j. z Zambrowa może mieć jakiekolwiek problemy. W procedurze przetargowej przedstawił zaświadczenia o niezaleganiu z ZUS i Urzędu Skarbowego, nie posiadał wpisu w KRS, a jego oferta wygrała ze względu na najniższą cenę (482 714,10 zł brutto) – podkreślał Prezydent Mieczysław Czerniawski. - Jeszcze w maju wykonawca realizował zadanie bez zastrzeżeń – informował dziennikarzy Naczelnik Wydziału Inwestycji, Marek Raszczyk. Dopiero w czerwcu, po pracach wodociągowych realizowanych przez MPWiK, pojawiły się problemy z powrotem firmy na plac budowy. Ostatecznie jednak Zakład wznowił prace, ale na dobre opuścił plac budowy 28 czerwca 2012r. Dzień później Prezydent Łomży zwrócił się z pismem wzywającym firmę do pilnego wznowienia robót. W związku z opuszczeniem budowy przez wykonawcę ul. Senatorskiej i upłynięciem 10-dniowego terminu umownego, w którym wykonawca powinien wznowić roboty (9 lipca), Prezydent Łomży podjął decyzję o odstąpieniu od umowy z Zakładem Budowalno-Drogowym „SJ” Szymański-Jarząbek s.j. i podjął działania w celu jak najszybszego wyłonienia nowego wykonawcy, który dokończy realizację zadania.
W południe ruszyła inwentaryzacja wykonanych robót, której dokonuje dwóch inspektorów nadzoru Urzędu Miejskiego. Wykaże ona, jaki zakres prac pozostał do wykonania.
-Ze względów bezpieczeństwa podjęliśmy również działania zabezpieczające plac budowy. Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży już dostarczyło elementy zabezpieczające, aby osoby piesze nie były narażone na niebezpieczeństwo osunięcia się do głębokiego wykopu – poinformował na konferencji prasowej Zastępca Prezydenta Łomży Beniamin Dobosz. Wyraził nadzieję, że rodzice będą szczególnie dbali, aby ten chwilowo opuszczony plac budowy nie stał się miejscem zabaw dzieci.
Do tej pory miasto zapłaciło firmie 115.000 zł. Do rozliczenia pozostały roboty do obmierzenia i rozliczenia z miesiąca czerwca. Wartość tych robót powinna wystarczyć na zabezpieczenie kar związanych z odstąpieniem od umowy, które sięgają 10% wartości umowy.
Prezydent Łomży Mieczysław Czerniawski zapewniał, że Miasto zrobi wszystko, aby uciążliwości dla mieszkańców potrwały jak najkrócej.