Na początku koncertu wystąpił czternastoletni Damian Śliwiński z Łomży. Utalentowany wokalista zaśpiewał „Niepodległa, niepokorna”, „Pytasz mnie” Andrzeja Rosiewicza oraz „Powrócisz tu” Ireny Santor.
Następnie na scenie pojawiła się rodowita łomżynianka „5tka” udowadniając, jak bardzo mocno związana jest ze swoją małą, jak i dużą ojczyzną. Po raz pierwszy występowała przed łomżyńską publicznością już dwa lata temu podczas rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. - Dziś po raz kolejny miałam okazję wystąpić w Łomży i przyznam, że były równie duże emocje, co wtedy. Było dużo stresu, ale jak już wyszłam na scenę i zobaczyłam ludzi ze swojego miasta, to on minął – mówiła tuż po swoim występie. Łomżyńska raperka podkreślała, że tego typu koncerty z okazji świąt narodowych cieszą się w naszym mieście dużym zainteresowaniem. – Dlatego wydaje mi się, że jak najbardziej powinniśmy świętować również w taki sposób – mówiła wokalistka odnosząca się w swoich tekstach często do wartości patriotycznych i szacunku do historii. Dodawała, że cały czas chce iść do przodu, dlatego nagrywa nowe utwory. – Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będę mogła je zaprezentować swojej publiczności – powiedział Sara „5tka”.
Po łomżyńskim akcencie na scenie pojawił się pochodzący z Białegostoku polski raper i propagator kultury kresowej „Lukasyno”. Na przestrzeni 18 lat swojej kariery miał już okazję występować w naszym mieście, m.in. na muszli koncertowej czy w lokalnych klubach. - Ale ten koncert należał chyba do jednych z moich najlepszych. Fajna publika, bardzo dużo ludzi, dobry odbiór, bardzo dobra akustyka i organizacja na wysokim poziomie, więc można być zadowolonym – mówił po swoim występie Łukasz Szymański. Podkreślał, że takie koncerty dają szansę dotrzeć z repertuarem do szerszego grona osób. - W ten sposób łamiemy pewne stereotypy odnośnie hip-hopu, pokazujemy jakiś głębszy przekaz. Angażujemy młodzież otwierając niejako ich umysły na historię, na wartości które nas jednoczą i w których zostaliśmy wychowani, i którymi chcemy podążać - mówił. Dodawał, że w jego muzyce zawsze przewijały się wątki zaangażowane społecznie. - Po jakimś czasie ludzie zaczęli nazywać to rapem patriotycznym. Ja nie czuję się jakimś tam przedstawicielem gatunku, bo robię swoją muzykę, gdzie pojawiają się takie elementy nawiązania do historii, przede wszystkim tej lokalnej i przez to może jestem tak utożsamiany. Ale ja robię swoje, jestem sobą i jestem niezależny, dlatego tym bardziej jest mi miło, że zostałem zaproszony na taki koncert – mówił Lukasyno, który swoimi utworami promującymi szacunek do natury, aktywny tryb życia oraz kulturę i zwyczaje Podlasia, porwał łomżyńską publiczność.
Punktem kulminacyjnym koncertu patriotycznego z okazji Święta Wojska Polskiego był występ zespołu Contra Mundum. Jego wokalista Norbert „Smoła” Smoliński podkreślił, że teksty, które są w muzyce, świadczą o tym, czego muzycy dotykają. - Można śpiewać o dziewczynach, szybkich motocyklach, można śpiewać teksty typowo metalowe o piekle i diabłach, można śpiewać o łąkach. My od lat poruszamy się pomiędzy najpiękniejszymi wersami, jakie powstawały w polskiej historii – mówił. - Od lat czuję się rockmanem, od zawsze patriotą i połączenie tych dwóch elementów daje taką emocjonalną mieszankę – przyznawał frontman Contra Mundum. W swojej muzycznej lekcji historii dodawał, że tereny na historycznym Mazowszu i dalej na Podlasiu, przeszły najwięcej i najwięcej ucierpiały. - Przechodzące armie niemiecka, sowiecka, potem znów niemiecka, później nasze „wyzwolenie” przez sowiecką armię. Do tego Powstanie Styczniowe, okres Żołnierzy Wyklętych, Solidarność. To ziemia splamiona krwią – mówił Norbert Smoliński nie kryjąc, że między Bugiem a Odrą jest o czym śpiewać, a nad Narwią w Łomży już szczególnie. - Przygotowując się do innych koncertów nie mogłem nie natknąć się na materiały historyczne, które by nie mówiły o obronie pięciodniowej Łomży, o powstaniach które się tu odbywały i masie mogił Żołnierzy Wyklętych w tych okolicach – tłumaczył Norbert „Smoła” Smoliński. I faktycznie w tej muzycznej lekcji historii, pomiędzy swoją wizją poezji Norwida, Baczyńskiego czy Herberta i innymi utworami we własnej aranżacji, nie brakowało przywoływania faktów z historii Łomży i sylwetek bohaterów z naszego miasta. Również w „pięknym grodzie nad Narwią” muzycy Contra Mundum potwierdzili, że muzyka rockowa nie stoi w sprzeczności do patriotyzmu, tradycji, historii narodu, szacunku do bohaterów i pamięci przelanej przez nich krwi.
Koncert patriotyczny, oprócz zwieńczenia obchodów Święta Wojska Polskiego, był także elementem „Łomżyńskich wakacji”, czyli wydarzeń kulturalno – rozrywkowych organizowanych w okresie lipca i sierpnia przez Urząd Miejski we współpracy z miejskimi instytucjami.