Moc atrakcji czekała na dzieci już od godzin porannych. Na Stary Rynek zawitał bowiem Św. Mikołaj na saniach z prawdziwymi reniferami. Przybysz z dalekiej Laponii chętnie pozował do zdjęć oraz rozdawał słodkie upominki. Pamiątkowe zdjęcie można było zrobić również z elfami w specjalnej foto-budce. Nastroju dodawała specjalnie przygotowana świąteczna muzyka. Niewątpliwą atrakcją - jak co roku, dla której na łomżyńską starówkę, ciągną dzieci i młodzież był słynny miś Łomżatek. Świetlna dekoracja szczególnie przypadła do gustu małej Łucji z Publicznego Przedszkola nr 15 w Łomży. - Bardzo mi się podoba, jest taki duży – charakteryzowała misia, rozkładając szeroko ręce, 6-latka.
Następnie Łucja wraz ze swoimi koleżankami i kolegami oraz młodszą grupą czterolatków udała się do Urzędu Miejskiego. Przedszkolaki zwiedzały poszczególne wydziały, poznając jak od wewnątrz wygląda praca magistratu. Były też w sali ślubów Urzędu Stanu Cywilnego, gdzie usłyszały słynny "Marsz Mendelsona". Jednak najwięcej radości sprawiła maluchom wizyta w gabinecie prezydenta Łomży Mariusza Chrzanowskiego. Tam zaśpiewały świąteczną piosenkę oraz podarowały włodarzowi miasta pamiątkowy obraz z napisem "Wesołych Świąt". Grupa czterolatków przyozdobiła w bombki i świecidełka "prezydencką" choinkę, zaś starsi ubrali bożonarodzeniowe drzewko w holu Ratusza. Każdy z najmłodszych otrzymał prezent od Św. Mikołaja. Podczas całej wizyty dzieci zadawały częste pytania. Prezydent opowiadał im o swojej pracy, obowiązkach, ale także o tym jak spędzi tegoroczne święta.
- To są takie chwile, które pozwalają oderwać się od codziennych obowiązków. Dzieci dają wiele pozytywnej energii, a uśmiechy na ich twarzach są bezcenne – mówi prezydent Mariusz Chrzanowski. - W tym roku przygotowaliśmy dla najmłodszych szereg atrakcji – dodaje. Łomżyńskie Mikołajki potrwają dwa dni. Nie mniej emocjonująca będzie środa 6 grudnia. Od godziny 11.00 do 19.00 na najmłodszych czekać będzie zimowe szaleństwo - snow tubing, czyli zjazdy na dmuchanych pontonach z rampy.