- Nie spodziewałam się, że dożyje takiej chwili – mówiła z ogromnym wzruszeniem pani Danusia, bo w łomżyńskim magistracie tak ją wszyscy nazywali. Zawsze sympatyczna i uśmiechnięta z pozytywnym podejściem do ludzi.
Podczas uroczystości, która odbyła się na XXVIII sesji Rady Miejskiej Łomży prezydent Mariusz Chrzanowski podziękował jej za lata pracy.
- Wszyscy zapamiętamy Panią jako profesjonalistkę oraz bardzo ciepłą i życzliwą osobę. Dziękuję w imieniu swoim, ale także moich poprzedników za wieloletnią pracę na rzecz naszego miasta – zwracał się do Danuty Tryc włodarz miasta życząc jej zdrowia i spokoju na zasłużonej emeryturze. Do życzeń dołączył się również zastępca prezydenta Andrzej Stypułkowski oraz prezydium rady.
Danuta Tryc pracę w łomżyńskim magistracie rozpoczęła 1 kwietnia 1980 r. Przez ponad 40 lat miała okazję współpracować z jedenastoma prezydentami miasta.
- To był mój drugi dom, spędziłam tu ponad połowę swojego życia. Te lata minęły bardzo szybko, prezydenci się zmieniali, ciągle coś się działo. Każdy z nich miał inny styl pracy, do którego trzeba było się dostosować. Poznałam wspaniałych ludzi, pozostało mnóstwo niezwykłych wspomnień – opowiada pani Danusia dodając, że zawsze starała się postępować tak, aby każdy dobrze ją wspominał.
Zapytana o plany na emeryturze, podkreśla, że jeżeli tylko zdrowie pozwoli, to zamierza aktywnie odpoczywać i realizować jedną ze swoich pasji jaką jest działka.