Urodzona w bułgarskiej stolicy – Sofii, artystka, plastyk z wykształcenia, ostatnie ćwierćwiecze związała z Łomżą. Od zaprezentowania swojej pierwszej samodzielnej wystawy malarstwa i tkaniny artystycznej w 1999 r. w "Galerii Serdika" przy Bułgarskim Instytucie Kultury, Ivayla Żivkova stale rozwija swoją pasję stając się jedną z najbardziej wyrazistych osobowości łomżyńskiego środowiska artystycznego.
- Cieszy mnie, że dziś większość moich gości przyjechało z Bułgarii skąd są moje korzenie. Mamie zawdzięczam to, że stworzyła mnie jako artystkę i która, choć zmarła w Bułgarii, jest pochowana w Łomży, bo czuła, że to tutaj znajdę swoje miejsce na ziemi – mówiła artystka.
Obrazów na wystawie jest kilkanaście, nawiązują do wojny na Ukrainie. Głównym jej bohaterem jest człowiek, który przechodzi z jednej rzeczywistości w drugą, szukając przy tym balansu.
- Ta wystawa jest dedykowana sytuacji na świecie, z jaką mamy do czynienia od kilku miesięcy. Mam nadzieję, że użyte w niej kolory będą mogły nas prowadzić ku lepszemu, ku pięknu i abyśmy mogli te piękno tworzyć. Czasami życie może być szare, a czasami bardzo kolorowe i te kontrasty mamy okazję widzieć. To właśnie chciałam przedstawić w swoich obrazach, z optymizmem, że ten kolor nadziei się pojawi – przekazała Żivkova.
Wśród zaproszonych gości, oprócz przedstawicieli władz samorządowych i delegacji zaprzyjaźnionych miast partnerskich, udział w otwarciu wystawy wzięli reprezentanci Ambasady Republiki Bułgarii w Polsce oraz Bułgarskiego Instytutu Kultury.
Wystawa komponuje się w cykl imprez realizowanych w "Domku Pastora" od 2018 roku prezentujących sztukę i kulturę bułgarską.
Tekst: Krzysztof Fabiszewski, fot. Roman Borawski, Grzegorz Daniluk