- Dolina Pamięci przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego to miejsce, w którym spotykamy się w celu upamiętnienia ważnych wydarzeń i oddania hołdu naszym bohaterom. Dzisiejsza uroczystość zgromadziła, jak co roku, wiele pocztów sztandarowych, między innymi z łomżyńskich szkół, co daje nadzieję, że pamięć o ofiarach będzie podtrzymywana przez przyszłe pokolenia – powiedział prezydent Mariusz Chrzanowski.
- Spotykamy się tu, aby oddać cześć tym wszystkim obywatelom naszej Ojczyzny, którzy stracili życie w obronie niepodległości i pamięci o naszym kraju – powiedział płk Paweł Gałązka, dowódca 18. Łomżyńskiego Pułku Logistycznego. W okolicznościowym przemówieniu, przypominając tragiczne wydarzenia podkreślił, że pewne metody, sposoby działania, pomimo upływu lat nie uległy zmianie w postrzeganiu przez Rosjan, dlatego należy uważnie obserwować co dzieje się za naszą wschodnią granicą.
W Dolinie Pamięci Sanktuarium Miłosierdzia Bożego przy ul. Katyńskiej w Łomży miał miejsce także Apel Pamięci. O godz. 8:41, czyli w godzinę katastrofy prezydenckiego samolotu udającego się na uroczystości do Katynia w 2010 roku, rozległ się dźwięk syren. Następnie pod przewodnictwem ks. bpa Tadeusza Bronakowskiego odprawiona została Msza św. Po niej przed tablicą upamiętniającą wywózki na nieludzką ziemię, umieszczoną na budynku hali targowej przy ul. Sikorskiego złożono wieńce.
Zbrodnia Katyńska dotyczy zamordowania przez NKWD wiosną 1940 roku około 22 tysięcy obywateli Polski, w większości oficerów Wojska Polskiego i Policji Państwowej, uznanych za „wrogów władzy sowieckiej”. Decyzja o egzekucji polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz Polaków przetrzymywanych w więzieniach NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej zapadła na najwyższym szczeblu sowieckich władz. W nocy z 12 na 13 kwietnia 1940 r., a więc w czasie kiedy NKWD dokonywało zbrodni na skazanych Polakach, ich rodziny deportowano w głąb ZSRS.
10 kwietnia 2010 r. o godz. 8:41 samolot udający się do Katynia z delegacją na obchody 70. rocznicy sowieckiej zbrodni rozbił się nieopodal lotniska wojskowego Smoleńsk-Siewiernyj. Zginęli wszyscy pasażerowie - 96 osób, wśród nich prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką, a także członkowie rodzin katyńskich, kombatanci, wojskowi, duchowni, urzędnicy państwowi, funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu i załoga samolotu.