Łomżynianka pobiegła z ogniem olimpijskim

Strona główna » Aktualności

Łomżynianka pobiegła z ogniem olimpijskim

Łomżynianka pobiegła z ogniem olimpijskim
Marta Miller w łomżyńskim Ratuszu z pochodnią, którą niosła ogień olimpijski
Marta Miller z Łomży pobiegła 20 lipca w sztafecie z ogniem olimpijskim przed rozpoczynającymi się dzisiaj w Londynie XXX Letnimi Igrzyskami Olimpijskimi. Jest ona trenerem taekwondo olimpijskiego, wykładowcą na Państwowej Wyższej Szkole Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży. W przeszłości była zawodniczką Młodzieżowego Klubu Sportowego „Medyk” Łomża, Kadry Narodowej Juniorów i Kadry Szkolenia Olimpijskiego Taekwondo. Wczoraj spotkała się z Prezydentem Łomży Mieczysławem Czerniawskim, by opowiedzieć mu o swoich wrażeniach i przeżyciach związanych z udziałem w sztafecie z ogniem olimpijskim.

Marta Miller by pobiec w sztafecie z ogniem olimpijskim wzięła udział w specjalnym konkursie. Jak sama przyznaje, było to po części spełnienie jej marzeń, gdyż kontuzja wyeliminowała ją z wyczynowego uprawiania sportu, więc na igrzyskach znalazła się w innej roli. Tak opisuje swoje wrażenia z pobytu w Londynie:
- Wrażenia... nie da się opisać tego od tak słowami. Wyostrzają się zmysły, euforia sięga zenitu, władają Tobą wcześniej niepoznane emocje. Kiedy wysiada się z autobusu już na trasie z pochodnią, dochodzi do Ciebie, że to się dzieje naprawdę, że właśnie jesteś częścią czegoś tak niezwykłego, tak wielkiego. Ilość ludzi która przyszła Cię oglądać jest nie do wyobrażenia, traktują Ciebie jak swojego idola, czy gwiazdę, wszyscy są niezwykle życzliwi: uśmiechają się, chcą sobie z Tobą zrobić zdjęcie, albo przynajmniej dotknąć. W pewnym momencie słychać tylko " It`s comming, it`s comming" i wtedy wiesz już że dzieje się to naprawdę i widzisz ogień olimpijski, który zaraz masz przenieść dalej.  Sam już bieg..., jest bardzo długi, przynajmniej tak się wydaję, pomimo tłumów wiwatujących jesteś Ty, pochodnia i ogień, który nie może zgasnąć. Dla mnie mocno stresujące było to by go donieść, na raz tysiące myśli, typu oby wiatr za mocno nie powiał, a może ja za szybko biegnę, oby nic się nie wydarzyło, aby donieść ogień do celu, a zarazem pustka w głowie bo tak naprawdę nie wiem co się wtedy działo, jak to naprawdę wyglądało.  A kiedy już się skończyło... już zaledwie chwilę później, kiedy już jesteś z dala od tłumów wydaje się że tego tak naprawdę nie było, że był to tylko piękny sen lub marzenie na jawie które nigdy miejsca nie miało. Taki chwile jak ta udowadniają, że nie ma rzeczy niemożliwych, jeśli naprawdę o czymś marzysz, dąż zdeterminowany do celu a na pewno się uda, najpierw Ty musisz uwierzyć w realność swojego celu, by mogły Ci sprzyjać wszystkie inne "siły". Jeżeli uwierzysz, że jesteś wyjątkowy i będziesz robił wszystko by tą wyjątkowość zachować to i wyjątkowe rzeczy będą Cię spotykać.

2012-07-27 08:43 Opublikował: Lukasz Czech

Urząd Miejski w Łomży

Stary Rynek 14; 18-400 Łomża
godziny pracy Urzędu:
poniedziałek - piątek 7:30 - 15:30
tel. 86 215 67 00
faks 86 216 45 56

Straż Miejska
ul. gen. W. Sikorskiego 176A
tel. 86 215 67 56 / 57 / 58

Konto UM do uiszczania opłat skarbowych

VeloBank S.A. nr
66 1560 0013 2294 6771 7000 0007


Copyright @ 2011 Urząd Miejski w Łomży!
Projekt i wykonanie SPEED