Łomżyńskie tenisistki to beniaminek rozgrywek ekstraklasy, do której awansowały po pokonaniu 9-1 przed własną publicznością klubu MKS Skarbek Tarnowskie Góry. W najwyższej klasie rozgrywkowej nie będą jednak nowicjuszkami, bo wracają tam po 5 latach. - Do sezonu podchodziliśmy bardzo spokojnie. Zakładaliśmy sobie miejsce w pierwszej trójce, bo znaliśmy również naszą siłę. Z meczu na mecz szło nam coraz lepiej, później mimo trudnej końcówki udało się wywalczyć awans – opowiadał trener Wacław Tarnacki.
Zadaniem akademiczek będzie utrzymanie w ekstraklasie. Przed nowym sezonem klub chce się wzmocnić. Już udało się zakontraktować 18-letnią Maję Mikłaszewską z Centrum Szkolenia Polskiego Związku Tenisowego w Gdańsku. - Stawiamy na zawodniczki młode, które będą się rozwijały i podnosiły swoje umiejętności – mówi sekretarz i menadżer klubu Magdalena Sepczyńska. Jak dodaje, priorytetem jest jeszcze pozyskanie pingpongistki, która w decydujących momentach byłaby "skuteczna" i zapewniłaby ligowe punkty.
Prezydent Mariusz Chrzanowski pogratulował KU AZS PWSIiP Metal-Technik sukcesu i zamierza przeznaczyć na grę łomżanek w ekstraklasie 50 tys. zł ze środków promocji miasta. Wniosek z projektem uchwały ma trafić jeszcze na czerwcową sesję.