Przede wszystkim nikłe są szanse na szybkie wypracowanie sposobu zagospodarowania tego miejsca. Każdy miesiąc zwłoki oznacza pogarszanie się stanu technicznego obiektów - już fatalnego w ocenie ekspertów - a w konsekwencji rosnące koszty ich potencjalnego remontu czy adaptacji. Specjaliści uważają zresztą, że wobec skali tych wydatków, jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest rozbiórka budynków.
W trakcie swoich zabiegów o nieruchomość, trwających już wiele miesięcy, ani Łomżyński Klub Karate, ani Krajowe Towarzystwo Autyzmu z osobna, ani też występując wspólnie, nie przedstawiły realistycznych gwarancji – warto zaakcentować, że chodzi o "gwarancje", a nie deklaracje z wyrazami życzliwości i poparcia – finansowych związanych z budową lub adaptacją obiektów, a potem ich utrzymaniem. Miasto nie może przekazać majątku o tak znacznej wartości wyłącznie na podstawie nadziei, że zainteresowani zdołają jednak, w bliżej nieokreślonej przyszłości, zgromadzić niezbędne fundusze. Brakuje także mocnego uzasadnienia dlaczego beneficjentami miałyby zostać akurat te podmioty. Argument, że jako pierwsze wpadły na ten pomysł, jest istotny, ale nie powinien być przesądzający.
Od pewnego już czasu zresztą określenie reguł współpracy samorządowych władz miasta z organizacjami pozarządowymi w zakresie potrzeb lokalowych jest tematem prac zleconych przez prezydenta Łomży jego doradcom. Głównym partnerem będzie w tej sprawie utworzona niedawno Rada Działalności Pożytku Publicznego, którą kieruje Kamil Kamiński.
Zanim jednak rozwiązania na przyszłość zostaną wypracowane, miasto nie może odwlekać problemu nieruchomości przy ul. Reymonta. Grunt o prawie hektarowej powierzchni w centrum dużego osiedla mieszkaniowego od dłuższego czasu nie służy wypełnianiu żadnych ważnych zadań społecznych miasta, ani nie przynosi dochodów do budżetu. Dalsze "zamrażanie" majątku o tak znacznej wartości, bez perspektyw na znalezienie realnych rozwiązań, może po prostu zostać uznane za niegospodarność
Obu podmiotów zainteresowanych nieruchomością przy ul. Reymonta miasto nie zamierza pozostawić bez pomocy. Łomżyński Klub Karate otrzymał propozycje innej lokalizacji swojej siedziby i centrum szkoleniowego. Łomżyński oddział Krajowego Towarzystwa Autyzmu został poinformowany o planowanym na najbliższy czas spotkaniu, na którym zostanie przedstawiony dwuletni program tworzenia ośrodka opieki nad osobami ze spektrum autyzmu, a także o możliwościach przekazania w okresie kilku miesięcy na rzecz stowarzyszenia pomieszczeń, w których mogłyby odbywać się zajęcia edukacyjnej i terapeutyczne. W obu przypadkach pozyskanie lokali na siedziby i realizację statutowych celów przez wymienione podmioty odbyłoby się znacznie szybciej i taniej niż w nieokreślonej przyszłości przy ul. Reymonta.